Rozszerzone pory a piegi ?

[sylwiusia89]

Wątków o rozszerzonych porach na forum nie brakuje, jednak ja chciałam sie dowiedziec czy ma to jakis związek z piegami...może nie związek...otóz mam troche piegów na policzkach i nosie..i właśnie w tym miejsu mam strasznie czerwona twarz Naprawde nie wiem jak sie tego pozbyc ! Miałam tez problem z pryszczami, ale mam juz ich o wiele mniej i najgorsze jest to ze policzki sa w sumie gładkie a i tak zaczerwienione i to właśnie w tym miejscu gdzie sa piegi :[ Czy mozliwe jest to ze przez piegi jest gorzej pozbyc sie rozczerzonych porów? Czy to moze miec jakis związek z niemi ? Naprawde nie wiem juz jak sie tego pozbyc. Może któras z was tez ma lub miała taki problem z rozszerzonymi porami...i piegami ? Moze to mi się tylko wydaje...jednak dlaczego to tak straszne nie chce mi zejsc z policzków !! Kiedys miałam jeszcze gorzej, jednak jak juz wspominałam pozbyłam sie wiekszej ilosci pryszczyi było by juz oki gdbyby nie te zaczerwienia. Doradzie mi cos na ten temat, plizzzz

[Vea16]

hej, ja rówinież mam piegi, lecz z porami nie mam problemów... chciałabym pozbyć się moich piegów, ale zupełnie nie wiem jak się za nie zabrać.. znasz jakiś dorry sposób? ja słyszałam, że wywar z pietruszki pomaga, ale nigdy jeszcze nie próbowałam...

[sylwiusia89]

Wiesz nigdy sie nad tym nie zastanwiałam, bo chodz mam troche piegów na policzkach i na nosie to jak juz wspominałam mam w tych miejscach rozszerzone pory przez co poprostu zbytnio nie widac moich piegów !! To jest dla mnie naprawde prawdziwa udręka Ale wydaje mi sie ze jesli sie ma piegi to powinno sie je zaakceptowac...napewno nie jest przez nie brzydsza No chyba ze je masz naaaprwdeeeeee duuuzo, ale w tym pewnie też jakiś urok

[Vea16]

Nie mam dużo piegów i czasami je nawet lubie...ale często mnie denerwują ;(

[justa79]

Sylwia, opisz dokładnie, jakie są objawy, bo czerwona cera nie świadczy o rozszerzonych porach, raczej o tym, że masz płytko unaczynioną cerę.

[sylwiusia89]

W tym miejscach gdzie mam czerwone policzki i piegi wystepują również te czarne kropki -> "wągry" Moze to przez nie moja cera w tych miejscach jest taka czerwona....poprostu ma taki róźowato -czerwony kolorek Przy nosie nawet widac granice gdzei sie kończa te zaczerwieniania a gdzie zaczyna sie właściwy kolor skóry. Brzmi to troche dziwnie ale tak jest...tzn nie wyglądam jak jakis monster (choć tak to mogł ozabrzmieć heh) ale naprawde te zaczerwieniania mnie dobijaja Już nie mam pojęcia jak sie ich pozbyć,choć nie są tak strasznie duże Help me.......