Bycie sexy i krótkie włosy

[guacamole]

Mezczyzni i wlosy?

Mialam rozne kolory i rozne dlugosci. Inaczej bylam postrzegana zaleznie od wygladu, ale dodam tez, ze to jak wygladalam wplywalo tez na moje zachowanie.

Gdy mialam dluuugi brazowe wlosy, mialam wielu 'adoratorow' w moim wieku, takich chlopakow do przytulania i chodzenia.

Gdy pofarbowalam dlugie wlosy na blond - zaczelam odczuwac lekki przesyt z powodu meskich flirtow, swistow panow na budowach itd. Poza tym nie bylam brana serio.

Gdy scielam blond wlosy na krotko, zaczelam przyciagac facetow konkretnych, raczej dojrzalych emocjonalnie i chetnych na cos konkretnego. Nie czuje sie babochlopem, ale jakos wiecej mam w sobie energi z krotkimi wlosami. Przy okazji moge sobie pozwolic na mocniejszy mejkap przy krotkich wlosach, by zrownowazyc 'meskosc' ciecia.

Z krotkimi brazowymi czulam sie zle i jak babochlop i rzezcywiscie, na randki mi sie nie chodzilo.

Najwiecej 'romansow' przypadlo na okres dlugich czarnych wlosow.

Teraz jestem mezatka z krotkim blondem i chce go lekko wydluzyc az do linii tu przed stanikiem. Nie niezej.

Krotka fryzura moze byc baaaardzo sexy, jesli jest dobrana, a nosicielka jest ciekawa osoba. I wcale nie trzeba dekoltow czy krotkich sukienek ze szpilkami. A zle dni to kazda z nas ma Z dlugimi tez nie zawsze mialam dobre samopoczucie po spojrzeniu w lustro

Ps. Moj maz jest rownolatkiem i marzy, bym zapuscila wlosy i ufarbowala je na czekolade mleczna . I jest przytulasny.

[201607040946]

Jestem maniaczką długich włosów u mężczyzn, ale u kobiet lubię krótsze Sama zapuszczam (na razie mam raczej krótkie) i wcale mnie nie dziwi, że mój partner bardzo gorliwie mnie do tego namawia. Sexy czuję się mając nieco dłuższe włosy, takie do ramion...

[loneliness18]

Jakiś czas temu żaliłam się, żę czuje sie nie atrakcyjna w krótkich włosach.. NIe wiem co sie stało, ale kilku dni jest wręcz odwrotnie - czuje się sexi no i chyba bardziej pewna siebie... na chwile obecną nie zamierzam zapuszczać włosów Taka zmiana czasem wychodzi nam na dobre

[201605090940]

a ja dla odmiany w krótkich lub w związanych włosach czuję się nieatrakcyjnie

[jemiol115]

drogie panie a może urozmaiciłybyście wątek kilkoma fotkami - przed i po ścięciu, w długich i w krótkich może pozwoliłoby to wielu forumowiczkom uwierzyć w siebie i zmienić coś na głowach

[Cherie93]

Prawda, że długie włosy są bardziej kobiece. Ale jeśli twoje totalnie się nie układają, źle wyglądają albo ci nie odpowiadają - to nie zapuszczaj wbrew sobie bo "ktoś powiedział że to sexy".
Najlepsze włosy to zadbane, dopasowane do twarzy i takie, w których się dobrze czujesz.
Ja np. źle się czuję kiedy musze wiecznie układać włosy jak są za długie i noszę je max. za łopatki. Ale moja mam ma krótkie od zawsze i zapuszczała 6 miesięcy niedawno - i o wiele lepiej jej w krótkich.
Nie ma co się na siłę dostosowywać do tego co teraz jest modne. Chodź w tym w czym ci wygodnie i w czym ci do twarzy.
A krótkie włoski też mogą być sexy , jak pisały poprzedniczki.

[laudik]

Bycie sexy lub nie to kwestia osobowosci moje drogie. To cos sie ma lub sie nie tego nie ma i wlos y lub ich brak nie maja tu nic do tego.dlugie wlosy tylko tradycujnie sa oznaka kobiecosci- jak i meskosci.poogladajcie sobie stare obrazy, filmy o strych czasach. Gdyby tak opierac sie na dawnych tradycyjnych wzorcach to trzeba by bylo przypomniec sobie ze kiedys, jeszcze na poczatku 20 wieku rude wlosy- wlosy ufarbowane na rudo, kasztanowo zarezerwowane byly tylko prostytutek. Ktora z was a domyslam sie ze duza czasc ma rude/czerwone/kasztanowe wlosy czuje sie panienka lekkich obyczajow? Sama wiekszac zycia nosze glowe ostrzyzona krocej niz moj maz i zawsze wlasnie mialam wrazenie ze w pierwszej chwili to brak tracycyjnej kitki i pasemek stawial obok mnie najbardziej interesujacych facetow w zasiegu wzroku gdziekolwiek bylam.A Po poznaniu sie sprawy wygladowe przestaja miec takie wielkie znaczenie. Uzaleznianie swojego sexapilu od dlugosci wlosow uwazam za zalosne bo to jest cosco sie ma lub nie- w przeciwienswtie do wlosow ktore mozna skrocic, przedluzyc itd. Z osobowoscia tego sie niestey( niesty dla niektorych) zrobic nie da

[wega1993]

Napisane przez laudik

Bycie sexy lub nie to kwestia osobowosci moje drogie. To cos sie ma lub sie nie tego nie ma i wlos y lub ich brak nie maja tu nic do tego.dlugie wlosy tylko tradycujnie sa oznaka kobiecosci- jak i meskosci.poogladajcie sobie stare obrazy, filmy o strych czasach. Gdyby tak opierac sie na dawnych tradycyjnych wzorcach to trzeba by bylo przypomniec sobie ze kiedys, jeszcze na poczatku 20 wieku rude wlosy- wlosy ufarbowane na rudo, kasztanowo zarezerwowane byly tylko prostytutek. Ktora z was a domyslam sie ze duza czasc ma rude/czerwone/kasztanowe wlosy czuje sie panienka lekkich obyczajow? Sama wiekszac zycia nosze glowe ostrzyzona krocej niz moj maz i zawsze wlasnie mialam wrazenie ze w pierwszej chwili to brak tracycyjnej kitki i pasemek stawial obok mnie najbardziej interesujacych facetow w zasiegu wzroku gdziekolwiek bylam.A Po poznaniu sie sprawy wygladowe przestaja miec takie wielkie znaczenie. Uzaleznianie swojego sexapilu od dlugosci wlosow uwazam za zalosne bo to jest cosco sie ma lub nie- w przeciwienswtie do wlosow ktore mozna skrocic, przedluzyc itd. Z osobowoscia tego sie niestey( niesty dla niektorych) zrobic nie da

[laudik]

i co? wsZystkie mysla teraz? czy scinaja wlosy?;-) :-P

[guapa89]

ja również miałam chyba wszystkie długości i kolory włosów lubię zmiany, ale niecałe dwa lata temu pokusiłam się na naturalne farby i nałożyłam hennę- naturalną, więc stałam się rudzielcem. Z początku czułam się dobrze, włosy też były ładniejsze, odżywione. Jednak znudziły mi się w marcu tego roku i chciałam wrócić do blondu, w którym chyba najlepiej do mnie pasuje, a wiadomo, mając na włosach nałożoną hennę i jeśli chciałabym położyć na to blond, wyszłyby wszystkie odcienie zieleni hehe Niestety, aby pozbyć się skutków naturalnego farbowania można zastować te trzy warianty:
- ściąć włosy
- poczekać aż odrosną
- pofarbować na ciemny, bo tylko taki pokryje tą cholerną hennę hehe

i UWAGA!!!
Wybrałam ten pierwszy!!
Stwierdziłam, że nie chcę przez co najmniej pół roku chodzić z 10-cio centymetrowym odrostem ( uważam, że to to żałosny widok), farbować na ciemny też nie chciałam, gdyż fatalnie wyglądam w ciemnych odcieniach no i więc trafiło na ścięcie.
a i drugie UWAGA!!!
ścinał mnie mój mąż MASZYNKĄ. było wesoło i mąż miał wieeeeeele radochy z tego ścinania hehe oddalam się w jego ręce, gdyż w opowiadał mi, że w wojsku wszystkich chętnych żołnierzy strzygł za 2zł hehe więc wiedziałam, ze ma doświadczenie. Ale doszło kolejne ale....Pytałam męża na jaką największą długość ścina nasza maszynka i powiedział, że na 21mm, więc się zgodziłam bo akurat taki mniej więcej miałam odrost, no i mąż się wziął do roboty, zaczynając strzyc mnie nożyczkami, gdyż maszynka nie "wzięłaby" takich długich włosów. No i po tym jak mi maksymalnie powycinał nożyczkami to co się dało, wysłałam go po maszynkę i KLOOOOPS!!! Mówi do mnie: Kochanie, ale jednak się pomyliłem, ta maszynka strzyże na maks. 12mm!!! O ZGROZO!!- pomyślałam. Ale po namyśle, stwierdziłam A CO MI TAM, RAZ SIĘ ŻYJE!! Zawsze wychodziłam z założenia, że włosy nie zęby, odrosną, a takie krótkie zwłaszcza szybko rosną. No i się zaczęło, siedziałam z godzinę, żeby porządnie mnie ostrzygł i się udało. Z poczatku byłam w szoku, ale już się przyzwyczaiłam. Czekam aż urosną do mniej więcej 2-3 cm i pofarbuję na blond. W takich na 2-3 cm dobrze mi było, bo już kiedyś takie miałam, mogłam je stroszyć i naprawdę fajnie wyglądały. Teraz mam taką typową króciutką fryzurkę "pixie". Fakt, wszystkich zatykało jak mnie widzieli, ale teraz fryzurka fajnie eksponuje oczy, więc je podkreślam, aby były jeszcze bardziej widoczne.
DZIEWCZYNY NIE BÓJCIE SIĘ ZMIAN,to tylko włosy ODROSNĄ!!! ODWAGI!

[wega1993]

Napisane przez guapa89

ja również miałam chyba wszystkie długości i kolory włosów lubię zmiany, ale niecałe dwa lata temu pokusiłam się na naturalne farby i nałożyłam hennę- naturalną, więc stałam się rudzielcem. Z początku czułam się dobrze, włosy też były ładniejsze, odżywione. Jednak znudziły mi się w marcu tego roku i chciałam wrócić do blondu, w którym chyba najlepiej do mnie pasuje, a wiadomo, mając na włosach nałożoną hennę i jeśli chciałabym położyć na to blond, wyszłyby wszystkie odcienie zieleni hehe Niestety, aby pozbyć się skutków naturalnego farbowania można zastować te trzy warianty:
- ściąć włosy
- poczekać aż odrosną
- pofarbować na ciemny, bo tylko taki pokryje tą cholerną hennę hehe

i UWAGA!!!
Wybrałam ten pierwszy!!
Stwierdziłam, że nie chcę przez co najmniej pół roku chodzić z 10-cio centymetrowym odrostem ( uważam, że to to żałosny widok), farbować na ciemny też nie chciałam, gdyż fatalnie wyglądam w ciemnych odcieniach no i więc trafiło na ścięcie.
a i drugie UWAGA!!!
ścinał mnie mój mąż MASZYNKĄ. było wesoło i mąż miał wieeeeeele radochy z tego ścinania hehe oddalam się w jego ręce, gdyż w opowiadał mi, że w wojsku wszystkich chętnych żołnierzy strzygł za 2zł hehe więc wiedziałam, ze ma doświadczenie. Ale doszło kolejne ale....Pytałam męża na jaką największą długość ścina nasza maszynka i powiedział, że na 21mm, więc się zgodziłam bo akurat taki mniej więcej miałam odrost, no i mąż się wziął do roboty, zaczynając strzyc mnie nożyczkami, gdyż maszynka nie "wzięłaby" takich długich włosów. No i po tym jak mi maksymalnie powycinał nożyczkami to co się dało, wysłałam go po maszynkę i KLOOOOPS!!! Mówi do mnie: Kochanie, ale jednak się pomyliłem, ta maszynka strzyże na maks. 12mm!!! O ZGROZO!!- pomyślałam. Ale po namyśle, stwierdziłam A CO MI TAM, RAZ SIĘ ŻYJE!! Zawsze wychodziłam z założenia, że włosy nie zęby, odrosną, a takie krótkie zwłaszcza szybko rosną. No i się zaczęło, siedziałam z godzinę, żeby porządnie mnie ostrzygł i się udało. Z poczatku byłam w szoku, ale już się przyzwyczaiłam. Czekam aż urosną do mniej więcej 2-3 cm i pofarbuję na blond. W takich na 2-3 cm dobrze mi było, bo już kiedyś takie miałam, mogłam je stroszyć i naprawdę fajnie wyglądały. Teraz mam taką typową króciutką fryzurkę "pixie". Fakt, wszystkich zatykało jak mnie widzieli, ale teraz fryzurka fajnie eksponuje oczy, więc je podkreślam, aby były jeszcze bardziej widoczne.
DZIEWCZYNY NIE BÓJCIE SIĘ ZMIAN,to tylko włosy ODROSNĄ!!! ODWAGI!

To gratuluje odwagi. Niezła historia. Zawsze miałam słabość do takich króciutkich włosków, niestety u mnie by się to nie sprawdziło z dwóch powodów: 1. moja twarz , 2. przy tak ostrzyżonych miałabym odrastającego, sztywnego jeża, którego za nic w świecie by się nie ułożyło. Ale też się pochwalę i swoje cieniowane do łopatek ścięłam ledwo za ramiona, na prosto i jestem zadowolona. Doszłam do wniosku, że włosy są dla mnie a nie na odwrót i chcę trochę poeksperymentować. Myślę czy aby nie skrócić je przed ramiona.

Wstaw zdjęcia przed i po koniecznie!

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez guapa89

Z początku czułam się dobrze, włosy też były ładniejsze, odżywione. Jednak znudziły mi się w marcu tego roku i chciałam wrócić do blondu, w którym chyba najlepiej do mnie pasuje, a wiadomo, mając na włosach nałożoną hennę i jeśli chciałabym położyć na to blond, wyszłyby wszystkie odcienie zieleni hehe

Po rozjaśnianiu henny nie wychodzi żadna zieleń.

[guapa89]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;46393781]Po rozjaśnianiu henny nie wychodzi żadna zieleń.[/QUOTE]
tak?? to proszę spróbować nałożyć na hennę fabrę blond i zobaczyć jaki efekt będzie, poszukaj co dziewczynom wychodziło na głowie po takiej mieszance

[Meadow]

Napisane przez guapa89

tak?? to proszę spróbować nałożyć na hennę fabrę blond i zobaczyć jaki efekt będzie, poszukaj co dziewczynom wychodziło na głowie po takiej mieszance

na pewno nie po prawdziwej, czystej hennie

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez guapa89

tak?? to proszę spróbować nałożyć na hennę fabrę blond i zobaczyć jaki efekt będzie, poszukaj co dziewczynom wychodziło na głowie po takiej mieszance

Farbuję henną włosy od ~10 lat. Rozjaśnianie tez mi się zdarzało i nigdy nie miałam nic zielonego na głowie. Henna nie zawiera zielonego barwnika. Barwnik z Lawsonii inermis jest tylko i wyłącznie rudoczerwony i nie wchodzi w reakcje chemiczne z żadnym składnikiem farby do włosów. Po rozjaśnieniu włosów farbowanych henną można uzyskać jedynie jaśniejszy rudy.

[guapa89]

mniejsza o to, w necie widziałam skutki nałożenia rozjaśniacza na czerwone, hennowane włosy i NIE DZIĘKI!! jednak po dwuletnim nakładaniu czystej henny raczej nie wróciłabym do blondu, inaczej...wróciłabym, ale musiałabym chyba przejść przez mękę, co chwilę nakładając rozjaśniacz, a włosy po takim czymś pewnie by wypadły, więc wolałam im to oszczędzić i po dobroci ściąć

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wystarczy ogarniać skład używanych mieszanek ziołowych, żeby nigdy nie połączyć indygo z rozjasniaczem.

[dzikihamster]

Ja mam mega krótkie, po bokach i z tyłu wręcz wygolone, i czuję się świetnie! No, ale ja nie aspiruję do bycia sexy z moim ryjcem to mogę co najwyżej mieć charakter

Sent from my GT-N7100 using Tapatalk

[Klaudenc]

To może ja też coś napsizę o komuś by to pomogło.
Od dzieciaczkam iałam gęste, grube, czarne i kręcone włosy. Nikogo z pewnością nie dziwi, że w pewnym wieku ścięłam te włosy na krótko i jak nieco odrosły farbowałam je czerwieniami i nie pielęgnowałam.
Obecnie lat mam 18 - włosy niedawno ściełam na krótko. Powodem było osłabienie organizmu jak i zaniechaniep ielęgnacji poprzez co włosy są wiotkie i słabe. Dodatkowo chcę zapuścić moją naturalną czerń i zdrowe włoski, sporo tych starych mi wylatuje.
Psychicznie jak sie czuję w krótkich włosach?
Zauważyłam, że mam twarz która nie potrzebuje włosów do ozdoby, która mi się podoba. Odcięłam się od takiego piętna muszmiejcia posiadania długich włosów - bo a to kobiecie nie wypada krótkich, a to że zaraz babochłop. Wielu ludzi mówi mi teraz, że wyglądam ładniej. Dodatkowo zauważyłam całe mnóstwo innych plusów w swoim wyglądzie bo włosy nie zasłanaiją ramion, biustu, talii i bioder. Wcześniej jeśli słyszałam miłe słowo na temat wyglądu to tylko o włosach, jakbym już nic innego nie miała.
Nie uważam, że długie włosy są bardziej sexy bo zasłaniają pozostałe rzeczy i odwracaja uwagę od naszych atutów. Osobiście czuję się piękniej w krótkich. Mając dłuższe często upinałam je w jakieś koczki. Chciałabym mieć włosy do ramion max bo jednak z natury są takie porządne i lubię nosić upięcia, a dodatkowo mój meżczyzna woli mnie w dłuższych niż mam obecnie aczkolwiek mało którego mężczyznę chyba włosy obchodzą.. bo włosy to tlyko włosy, niektórzy łysieją, inni mają piękne włosy zachwycające każdego. Włosy mogą odrosnąć, jest to coś bez czego da się żyć i ja nie traktuję ich w wyglądzie na pierwszym miejscu, a każdy mężczyzna raczej zwróci uwagę na twarz jak i figurę kobiety w pierwszej kolejności. I dla jednego kobieta A będzie sexy, dla drugiego kobieta B. Sa kobiety, które by były łyse, bez makijazu, ubrane w byle co a miałyby coś unikatowego w swym charakterze co czyniłoby je pięknymi i pociągającymi. Włosy chyba nic nie maja do bycia sexy, maja do bycia ładniejszym jeśli już bo niektórym niektóre rzeczy pasują, a innym nie. Mogą też poprawić wrażenie psychiczne kobiety, która w odpowiedniej fryzurze będzie czuła się pewniej i piękniej

[201607040946]

Ja znowu chcę krótsze, choć i tak mam krótkie