Moja metamofoza - doradźcie.

[SceneQueene]

Napisane przez Galaksja

Ale jak dla mnie dobrze wyglądalaś w tej długości włosów
I myślę, że fryzura Pauli pasowałaby do Ciebie Chyba, że nie chcesz tak dużo ścinać włosów..

Dzięki... ale raczej się nie skuszę... boję się, jakbym wyglądała... jeszcze, nie daj boże, znowu skończyłoby się na żalach i złościach...

[SceneQueene]

Siedzę na głowie z maseczką z oleju, olejku rycynowego i nafty i folią i ręcznikiem na tym... Mam nadzieję, że jakoś zmyję to z włosów .

Dziewczyny - załączam zdjęcia - tak wyglądają moje włosy po wstaniu... Dzisiaj jednak wpadłam na doby pomysł. Jako, że po wstaniu cały tył mam wywinięty na zewnątrz - wyprostowałam tylko grzywkę i podwinęłam na zewnątrz boki i popryskałam to lakierem - zyskałam śliczną fryzurkę jak Allice ze Zmierzchu - sądzicie, że to dobry pomysł?

[skazana_na_bluesa]

rada z krotka fryzura jest dobra. od podstaw rosna zdrowe wlosy. a lakier dodatkowo przesusza wlosy. radze podjac drastyczna decyzje, raz a porzadnie. takie krociutkie wlosy szybko odrastaja, wiec nawet nie bedziesz wiedziec kiedy ladne odrosna!

[SceneQueene]

Pomijając fakt, że musiałam trzykrotnie umyć włosy - są miękkie w dotyku, lejące i... ciekawie działają te olejki, muszę przyznać.

[Galaksja]

Napisane przez SceneQueene

Dzięki... ale raczej się nie skuszę... boję się, jakbym wyglądała... jeszcze, nie daj boże, znowu skończyłoby się na żalach i złościach...

Jak nie chcesz za dużo ścinać to chociaż końce zetnij, włosy będą wtedy w lepszym stanie Choć na tych zdjęciach co pokazałaś jakoś tragicznie nie wyglądają, ale może to wina zdjęć.

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez SceneQueene

Pomijając fakt, że musiałam trzykrotnie umyć włosy - są miękkie w dotyku, lejące i... ciekawie działają te olejki, muszę przyznać.

Dlatego najlepiej, żebyś dość często je stosowała, wtedy kondycja włosów się znacznie poprawi.

[trivial]

A nie mogłabyś spróbować wymodelować tej grzywki na szczotce?
Ja mam też bardzo falowane włosy i bez suszenia moja grzywka wygląda koszmarnie, natomiast suszę ją suszarką i jednocześnie traktuję szczotką - jest gładka, układa się naturalnie (nie jest taka sztywna jak po prostownicy) i włosy są w dużo lepszym stanie niż po ciągłym prostowaniu.
Suszę w przeciwną stronę ułożenia grzywki.

Uważam, że regenerowanie takich popalonych włosów to trochę syzyfowa praca, rozdwojone końcówki się nie skleją, a watowate włosy nie zyskają 'zdrowego' wyglądu. Spróbuj z jakąś fajną, krótką fryzurką, taką pazurkowatą, niegrzeczną, roztrzepaną, wtedy będzie jakiś sens w odnawianiu tych włosów, no ale może ja się nie znam .
Tylko musiałabyś pójść do DOBREGO FRYZJERA, a nie takiego, który jako krótką fryzurę rozumie grzyba odciętego od garnka.

[SceneQueene]

Napisane przez trivial

A nie mogłabyś spróbować wymodelować tej grzywki na szczotce?
Ja mam też bardzo falowane włosy i bez suszenia moja grzywka wygląda koszmarnie, natomiast suszę ją suszarką i jednocześnie traktuję szczotką - jest gładka, układa się naturalnie (nie jest taka sztywna jak po prostownicy) i włosy są w dużo lepszym stanie niż po ciągłym prostowaniu.
Suszę w przeciwną stronę ułożenia grzywki.

Uważam, że regenerowanie takich popalonych włosów to trochę syzyfowa praca, rozdwojone końcówki się nie skleją, a watowate włosy nie zyskają 'zdrowego' wyglądu. Spróbuj z jakąś fajną, krótką fryzurką, taką pazurkowatą, niegrzeczną, roztrzepaną, wtedy będzie jakiś sens w odnawianiu tych włosów, no ale może ja się nie znam .
Tylko musiałabyś pójść do DOBREGO FRYZJERA, a nie takiego, który jako krótką fryzurę rozumie grzyba odciętego od garnka.

Cóż, fryzjer, do którego zawsze chodziłam jest magikiem, jeżeli chodzi o układanie włosów - facet naprawdę potrafi wyczarować cudowną fryzurę. Farbuje średnio - dwa na trzy farbowania, jakie u niego robiłam wyszły idealnie. Ale jakoś nie mam co do niego zaufania, jeżeli chodzi o ścinanie - poprosiłam kiedyś o ścięcie końcówek. Pozbyłam się 5cm, nawrzeszczałam na niego, po czym stwierdził, że po prostu tyle było zniszczone. Dobrze, niech mu tam będzie, chociaż nie miałam wtedy zniszczonych włosów. Jakoś nadal nie jestem przekonana co do krótkich włosów... dobrze się czuję w obecnych, żeby się tylko jakoś odbudowały... Niestety, same tego nie dokonają i bez mojej pomocy ani rusz. Mam nadzieję, że to mi coś da. Szukałam dzisiaj w trzech drogeriach oleju kokosowego i nic... Hm, wie ktoś może, gdzie to znaleźć? Spróbuję z tym układaniem... tylko, że ja nie suszę włosów .

[Anethka]

Napisane przez trivial

Uważam, że regenerowanie takich popalonych włosów to trochę syzyfowa praca, rozdwojone końcówki się nie skleją, a watowate włosy nie zyskają 'zdrowego' wyglądu. Spróbuj z jakąś fajną, krótką fryzurką, taką pazurkowatą, niegrzeczną, roztrzepaną, wtedy będzie jakiś sens w odnawianiu tych włosów, no ale może ja się nie znam .
Tylko musiałabyś pójść do DOBREGO FRYZJERA, a nie takiego, który jako krótką fryzurę rozumie grzyba odciętego od garnka.

Zyskają, zyskają. Dwa/trzy lata temu też wyglądałam, jak ciopro z moimi pierzami na głowie (efekt bawienia się włosami, jak Autorka).
Zaczęłam je odżywiać jakimiś olejkami rycynowymi, WAX'ami itd., ale po każdej kuracji myłam włosy stosując przy tym odżywki z silikonem, po których moje włosy wyglądały znacznie lepiej. A dzisiaj? Dzisiaj znowu mogę pochwalić się zdrowymi włosami (już nie faszerując ich silikonem ).

[Galaksja]

Napisane przez SceneQueene

Cóż, fryzjer, do którego zawsze chodziłam jest magikiem, jeżeli chodzi o układanie włosów - facet naprawdę potrafi wyczarować cudowną fryzurę. Farbuje średnio - dwa na trzy farbowania, jakie u niego robiłam wyszły idealnie. Ale jakoś nie mam co do niego zaufania, jeżeli chodzi o ścinanie - poprosiłam kiedyś o ścięcie końcówek. Pozbyłam się 5cm, nawrzeszczałam na niego, po czym stwierdził, że po prostu tyle było zniszczone. Dobrze, niech mu tam będzie, chociaż nie miałam wtedy zniszczonych włosów. Jakoś nadal nie jestem przekonana co do krótkich włosów... dobrze się czuję w obecnych, żeby się tylko jakoś odbudowały... Niestety, same tego nie dokonają i bez mojej pomocy ani rusz. Mam nadzieję, że to mi coś da. Szukałam dzisiaj w trzech drogeriach oleju kokosowego i nic... Hm, wie ktoś może, gdzie to znaleźć? Spróbuję z tym układaniem... tylko, że ja nie suszę włosów .

Sklepy ze zdrową żywnością albo sklepy internetowe

[trutututu]

Napisane przez Galaksja

Sklepy ze zdrową żywnością albo sklepy internetowe

Ja używam oleju kokosowego z mazideł -> mazidla.com
mam też mazidłową keratynę, jedwab i pantenol i robię sobie serum do spryskiwania włosków.Polecam

[Galaksja]

SceneQueene i jak Ci idzie regeneracja włosów ? Farba choć trochę się wypłukała ?

[SceneQueene]

Napisane przez Galaksja

SceneQueene i jak Ci idzie regeneracja włosów ? Farba choć trochę się wypłukała ?

Przyjaciółka, która mnie dawno nie widziała, powiedziała mi dzisiaj, że mi włosy sporo urosły! Fakt, mam wrażenie, że są dłuższe. Łykam tabletki, od czasu do czasu nakładam olejek, naftę co drugi dzień. Kupiłam jeszcze szampon z Nivea - intensywna regeneracja, czy coś takiego i włosy są po nim bardziej miękkie. Łamią się nadal - niestety, ale jakby trochę mniej. Włoski są już ciut jaśniejsze - odrosty brązowe, w słońcu nawet całość błyszczy się na brązowo. Wszystko na dobrej drodze .

[Galaksja]

Napisane przez SceneQueene

Przyjaciółka, która mnie dawno nie widziała, powiedziała mi dzisiaj, że mi włosy sporo urosły! Fakt, mam wrażenie, że są dłuższe. Łykam tabletki, od czasu do czasu nakładam olejek, naftę co drugi dzień. Kupiłam jeszcze szampon z Nivea - intensywna regeneracja, czy coś takiego i włosy są po nim bardziej miękkie. Łamią się nadal - niestety, ale jakby trochę mniej. Włoski są już ciut jaśniejsze - odrosty brązowe, w słońcu nawet całość błyszczy się na brązowo. Wszystko na dobrej drodze .

I bardzo dobrze, tylko z nafta uważaj, bo za częste stosowanie może wysuszyć włosy. Najlepiej tak raz na tydzień ją nakładać.
Fajnie by było, gdyby farba troche zeszła i zamiast czerni, miałabyć chociaż ciemniejszy brąz Lepiej byś wtedy wyglądała

[SceneQueene]

Napisane przez Galaksja

I bardzo dobrze, tylko z nafta uważaj, bo za częste stosowanie może wysuszyć włosy. Najlepiej tak raz na tydzień ją nakładać.
Fajnie by było, gdyby farba troche zeszła i zamiast czerni, miałabyć chociaż ciemniejszy brąz Lepiej byś wtedy wyglądała

Wiem - po tylu stronach wątku i niezliczonych wypowiedziach, iż dobrze byłoby mi w brązie - wreszcie sama się do tego przekonałam. Chciałabym taki piękny, błyszczący brąz .

http://cdn.buzznet.com/media-cdn/jj1...-leg-jeans.jpg - coś a'la to.

[dagmara_s]

mysle ze taki braz to doskonaly pomysl !!

[Galaksja]

Napisane przez SceneQueene

Wiem - po tylu stronach wątku i niezliczonych wypowiedziach, iż dobrze byłoby mi w brązie - wreszcie sama się do tego przekonałam. Chciałabym taki piękny, błyszczący brąz .

http://cdn.buzznet.com/media-cdn/jj1...-leg-jeans.jpg - coś a'la to.

To bardzo dobry pomysł, pięknie byś w nim wyglądała, tak naturalnie W przyszłości pomyśl o nim...

[SceneQueene]

Jak tylko będę miała trochę mocniejsze włosy - schodzę.

[TLU]

A moze taki?

[SceneQueene]

Ja tych wszystkich brązów nie rozróżniam . Ale powiedzcie mi - mogę iść w ciepłe brązy?

[TLU]

Ja bym na Twoim miejscu farbowala naturalnymi szatynami - kolory z zerem po kropce tak na poziomie 6. 7.0 z excell 10 tez wychodzi jak ladny zimny szatyn. Jesli bedziesz farbowac brazami ponizej 6, wlosy beda wychodzic bardzo ciemne.

[SceneQueene]

Aha - czyli muszę patrzeć na numerki na opakowaniu, tak?
Nie chcę ciemnych, bo to by znowu była czerń, wolę coś bardziej świeżego, błyszczącego.

[Galaksja]

Napisane przez SceneQueene

Ja tych wszystkich brązów nie rozróżniam . Ale powiedzcie mi - mogę iść w ciepłe brązy?

Spokojnie możesz iść, będą pasować

[TLU]

Moze sie jednak jeszcze wstrzymaj? Spojrzalam na zdjecia i wlosy nie wygladaja zle czy w ciapki. Chyba, ze zdjecia nie oddaja rzeczywistego stanu (zrob moze zdjecie wlosow w swietle dziennym, najlepiej na zewnatrz w sloneczny dzien). Jaki masz plan? Jak chcesz jasniejsze wlosy to farbowanie je przyciemni (nawet te szatyny), farbe osobiscie nalozylabym dopiero na jasniejszy kolor wlosow. Do rozjasnienia po przejsciach moglabys dazyc metodami (sztuczno-) naturalnymi czyli szampon z rumiankiem i odzywka z rumiankiem albo miodem. Refleks zacznie Ci sie stopniowo zmieniac i wlosy sie troche rozjasnia. Dopiero wtedy poloz kolor, najlepiej bez amoniaku do 28 myc jakis ciemny blond czy jasny szatyn. Jesli teraz cos polozysz to moze i wlosy nabiora troche blasku z farby ale tez sie przyciemnia. Zaplanuj to sobie realistycznie (np przez miesiac rumianek i zobaczymy co z tego wyjdzie) i staraj sie byc cierpliwa. No i przejzyj dostepne watki z sekcji fryzjerskiej bo wiemy, ze kazda z nas tu swoje a Ty i tak zrobisz po swojemu, wiec jesli sama informacji poszukasz i dojdziesz do wniosku, ze najlepiej jeszcze troche sie wstrzymac z farbowaniem to tak zrobisz. Jesli trudno Ci z obecna fryzurka czy kolorem - poszukaj zdjec modelek, ktore maja wlosy podobne - na sobie zawsze sie szybko wszystko nudzi, gwaltowne zmiany wprowadzic latwo, a potem spojrzysz na zdjecie jakiejs dziewczyny w przepieknym kolorze, ktory jest Twoim naturalnym i nagle zalujesz wszystkich przejsc z farbowaniem czy sciecia wlosow. Szukaj inspiracji dla swojej obecnej sytuacji (czyli np nie ma sensu patrzec na zdjecia dlugich pukli czy jasnych blondow bo Ci bedzie z sama soba zle).

[SceneQueene]

Nie jest z nimi najgorzej - dzięki olejkom i wzmacniającym tabletkom, szamponom są w lepszym stanie, błyszczą się i nawet mniej wypadają. Niestety - nadal nie mogę całkowicie wykluczyć prostownicy i końcówki się kruszą. Chciałabym uniknąć stosowania rozjaśniacza (nie chcę ich znowu zabijać i wysuszać) - więc chyba rzeczywiście będę po prostu kupować jaśniejsze farby i - dajmy na to - nakładać je raz lub dwa razy w miesiącu. Jeśli się nie uda przyjąć koloru - wybiorę się do fryzjera na dekoloryzację . Czego żałuję - to przede wszystkim ścięcia we wrześniu prawie rok temu. Miałam długie, piękne włosy... i coś mi odbiło zupełnie. Teraz - Polak mądry po szkodzie - cierp ciało, jak ci się hulać chciało i muszę zapuszczać od nowa. Miałam już wszystkie kolory i wreszcie doszło do mnie, że mam ochotę na taki ciepły, błyszczący brąz - blond mi nie pasuje, a czarny... przy suchych włosach na niektórych zdjęciach rzeczywiście wygląda jak zafarbowane siano...

[0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e]

Napisane przez SceneQueene

Chciałabym uniknąć stosowania rozjaśniacza (nie chcę ich znowu zabijać i wysuszać) - więc chyba rzeczywiście będę po prostu kupować jaśniejsze farby i - dajmy na to - nakładać je raz lub dwa razy w miesiącu. Jeśli się nie uda przyjąć koloru - wybiorę się do fryzjera na dekoloryzację .

Moze sie jednak jeszcze wstrzymaj? Spojrzalam na zdjecia i wlosy nie wygladaja zle czy w ciapki. Chyba, ze zdjecia nie oddaja rzeczywistego stanu (zrob moze zdjecie wlosow w swietle dziennym, najlepiej na zewnatrz w sloneczny dzien). Jaki masz plan? Jak chcesz jasniejsze wlosy to farbowanie je przyciemni (nawet te szatyny), farbe osobiscie nalozylabym dopiero na jasniejszy kolor wlosow. Do rozjasnienia po przejsciach moglabys dazyc metodami (sztuczno-) naturalnymi czyli szampon z rumiankiem i odzywka z rumiankiem albo miodem. Refleks zacznie Ci sie stopniowo zmieniac i wlosy sie troche rozjasnia. Dopiero wtedy poloz kolor, najlepiej bez amoniaku do 28 myc jakis ciemny blond czy jasny szatyn. Jesli teraz cos polozysz to moze i wlosy nabiora troche blasku z farby ale tez sie przyciemnia. Zaplanuj to sobie realistycznie (np przez miesiac rumianek i zobaczymy co z tego wyjdzie) i staraj sie byc cierpliwa. No i przejzyj dostepne watki z sekcji fryzjerskiej bo wiemy, ze kazda z nas tu swoje a Ty i tak zrobisz po swojemu, wiec jesli sama informacji poszukasz i dojdziesz do wniosku, ze najlepiej jeszcze troche sie wstrzymac z farbowaniem to tak zrobisz. Jesli trudno Ci z obecna fryzurka czy kolorem - poszukaj zdjec modelek, ktore maja wlosy podobne - na sobie zawsze sie szybko wszystko nudzi, gwaltowne zmiany wprowadzic latwo, a potem spojrzysz na zdjecie jakiejs dziewczyny w przepieknym kolorze, ktory jest Twoim naturalnym i nagle zalujesz wszystkich przejsc z farbowaniem czy sciecia wlosow. Szukaj inspiracji dla swojej obecnej sytuacji (czyli np nie ma sensu patrzec na zdjecia dlugich pukli czy jasnych blondow bo Ci bedzie z sama soba zle).

TLU, moim zdaniem bardzo dobra koncepcja.

[SceneQueene]

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;21586980] [/QUOTE]

???
Chcę uniknąć nakładania rozjaśniaczy, więc, najpierw zakupię te szampony z miodem/rumiankiem, a potem będę nakładać jaśniejsze farby.

[manillia]

Ja bym Ci doradziła nie tak ciemny makijaż oczu. Włosy karmelowy blond lub złocisty. włosy obiąc na literkę c z grzywką i albo je prostowac albo za pomocą pianki do włosów kręcic i puszyc w szaloną fryzurkę.

[0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e]

Napisane przez SceneQueene

???
Chcę uniknąć nakładania rozjaśniaczy, więc, najpierw zakupię te szampony z miodem/rumiankiem, a potem będę nakładać jaśniejsze farby.

Uff, bo jakoś sobie w tej wypowiedzi zaprzeczyłaś, że nie chcesz rozjaśniać a jednocześnie zamierzasz farbować 2 razy w miesiącu rozjaśniającymi farbami. (Chciaż jak dla mnie farbowanie 2 razy na miesiąc to przesada).
Zgadzam się z TLU - cierpliwości dziewczyno, daj tym włosom trochę odetchnąć.
I tez jestem za jasnym makijażem, zwłaszcza do stylu ubierania jaki preferujesz.

[SceneQueene]

Napisane przez manillia

Ja bym Ci doradziła nie tak ciemny makijaż oczu. Włosy karmelowy blond lub złocisty. włosy obiąc na literkę c z grzywką i albo je prostowac albo za pomocą pianki do włosów kręcic i puszyc w szaloną fryzurkę.

Dziękuję . Dzisiaj co prawda pokusiłam się o szaro-czarne smooky eyes (pasują do stroju), ale ostatnio eksperymentowałam z delikatnym niebieskim/fioletem/złotym i było całkiem ładnie.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

[1=0f0603ed06f411a5d3d78a7 f01b50240947bf49a_6024742 79be1e;21589138]Uff, bo jakoś sobie w tej wypowiedzi zaprzeczyłaś, że nie chcesz rozjaśniać a jednocześnie zamierzasz farbować 2 razy w miesiącu rozjaśniającymi farbami. (Chciaż jak dla mnie farbowanie 2 razy na miesiąc to przesada).
Zgadzam się z TLU - cierpliwości dziewczyno, daj tym włosom trochę odetchnąć.
I tez jestem za jasnym makijażem, zwłaszcza do stylu ubierania jaki preferujesz.[/QUOTE]

Wiem, zagmatwałam, więc już sprostowałam. Najważniejsze, żeby szybko rosły.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Kupiłam dzisiaj ten balsam - z miodem i proteinami mlecznymi . Będę nakładać naprzemiennie z rycyną i naftą.

http://www.fashionmagazine.pl/upload...%20news/PS.jpg

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Kurczę... właśnie wyczytałam, że ten balsam jest bez spłukiwania. Nie będę mieć od tego przetłuszczonych włosów?

[0f0603ed06f411a5d3d78a7f01b50240947bf49a_602474279be1e]

Napisane przez SceneQueene

Kupiłam dzisiaj ten balsam - z miodem i proteinami mlecznymi . Będę nakładać naprzemiennie z rycyną i naftą.

http://www.fashionmagazine.pl/upload...%20news/PS.jpg

Ooo polecam ten balsam, na moich włosach przynajmniej spisuje się b. fajnie - sprawia wrażenie, że moje włosy są grubsze i bardziej gęste. Szampon z tej serii też jest fajny. Ze swojej strony mogę jeszcze polecić maskę z jedwabiem ze STAPITZ i Kallos placenta. Stosuję je zamiennie.