Jak powstrzymać się od wyciskania?!

[AaniaA]

Napisane przez Little Angel

AaniaA-no wlasnie,my to juz nawet zludzen nie mamy.Mam takie pytanko do Ciebie-czy te wszystkie serie antybiotykow byly zwiazane z tradzkiem??Jesli tak,to ile lat go leczysz?CZy my sie nigdy nie obudzimy bez obaw,ze to wroci?Ręce opadaja...

tak Little Angel, te wszystkie serie antybiotykow bralam ze wzgledu na tradzik i jak widac nic mi to nie dalo . tak ogolnie, jak jestem przeziebiona to nie dostaje antybiotykow. zawsze pomoze mi gripex, jakis syrop, witamina c, itp. antybiotyki to tylko na te syfy byly, ale skonczylam z nimi . mi to wlasciwie ten tradzik to zaczal sie w polowie ciazy i tak minely juz ponad 3 lata, a ja wciaz walcze . nie mowie, ze jak bylam nastolatka to cere mialam jak pupcia niemowlaka . nigdy nie byla jakas tam super, ale jakos sobie radzilam. za w ciazy to byl horror. wtedy nic nie moglam stosowac, a po ciazy zaczela sie z tym walka .

a jak u Ciebie Little Angel?!

[Little Angel]

AaniaA-u mnie calkiem dobrze,tzn.jeden pryszcz-czyli nie ma pryszczy.
Ja tez jako nastolatka raczej pryszczowego problemu nie mialam, ale kiedy skonczylam 19 lat odwiedzily mnie pryszcze-i wierni towarzysze sa ze mna do tej pory.Na samym poczatku leczenia bylam leczona unidoxem-natychmiast nabawilam sie strasznego zapalenia drog rodnych-kawalki czegos wypadaly ze mnie usiasc na pupie nie moglam z bolu.Zrobila mi sie nadzerka wiec cala pisadana kase pochlonal prywatny ginekolog.Jakis czas poznij zaczelam brac Diane i przez ponad 3 lat spokoj.A od pazdzernika 2005 jest juz tylko gorzej o wiele gorzej niz przed Diane.
Teraz chce kupic kosmetyki apteczne,napisalam wczoraj maila do Iwostinu z prosba o pomoc w doborze kosmetykow,napisze jeszcze do svr-zobacze czy mi odpisza i co mi odpisza.Lece do pracy bo papierzyska czekaja

[bluegirl]

Napisane przez Little Angel

Bluegirl znow znecasz sie nad soba nieladnie

narazie rozdrapany jest jeden, wszystko goi, najgorzej jest że po myciu wodą i żelem czy pianką wszystko się zaognia i czerwieni, jakos źle ostatnio moja skóra reaguje na wodę narazie staram się nie wyciskać ani nie rozdrapywać, ale łapy same biegają po twarzy

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

narazie rozdrapany jest jeden, wszystko goi, najgorzej jest że po myciu wodą i żelem czy pianką wszystko się zaognia i czerwieni, jakos źle ostatnio moja skóra reaguje na wodę narazie staram się nie wyciskać ani nie rozdrapywać, ale łapy same biegają po twarzy

blue girl moze zrob tak jak ja - myj buzke w ciemnej lazience. zapal sobie swiatelko w przedpokoju lub pokoju, zeby tylko troche swiatla wpadalo do lazienki i wtedy nie widzisz swojej buzi ani przed umyciem, ani po umyciu (ja nienawidze twarzy po umyciu ).

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

blue girl moze zrob tak jak ja - myj buzke w ciemnej lazience. zapal sobie swiatelko w przedpokoju lub pokoju, zeby tylko troche swiatla wpadalo do lazienki i wtedy nie widzisz swojej buzi ani przed umyciem, ani po umyciu (ja nienawidze twarzy po umyciu ).

chyba bedę musiała tak zrobic, tylko problem jest niewielki bo mam kręty przedpokój i niestety obawiam sie że niewielkie oświetlenie będzie ale może dojdę do wprawy i po omacku będe szukać recznika, żelu i kranu
po myciu wyglądam okropnie, może to przez wodę

[bluegirl]

nabroiłam taka zła na siebie jestem

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

nabroiłam taka zła na siebie jestem

cholerka, blue girl nie wiem jak na ciebie wplynac, zebys chociaz w niewielkim stopniu przestala grzebac przy buzi. i co, moje porady ze zgaszonym swiatlem na nic sie zdaly, echhhh . mi to naprawde pomaga, sprobuj kochana, moze tobie pomoze .

[Nidava]

nie pisałam jakiś czas, bo do Wrocka wybyłam do rodzinki w odwiedziny no i mi się niezłe zaległości na wizażu narobiły... ciekawe, kiedy to wszystko nadrobię, a widzę, że poważne tematy były poruszane...
dermatologa nowego nie znalazłam jeszcze, bo czasu brak, lepszych kosmetyków też nie mam, 2 razy dziennie masowo masakruję sobie twarz, moja cera jest w opłakanym stanie... jestem już tą walką o buźkę zmęczona, mam dość, nic nie pomaga - nie chcę się poddać, ale co ja mogę... nic.
a do tego ten nieszczęsny mecz Polski z Ekwadorem
nie chcę wyjść na jakąś egoistkę, która ciągle marudzi co to ona za problemów nie ma... co tam u Was? Little Angel, buzia nadal gładziutka i zdrowiutka? AaniaA, jak tam wyniki badań i co z Twoją cerą?
pozdr.

[AaniaA]

Nidavo a tak sie zastanawialam gdzie to sie podziewasz . teraz wszystko juz jasne . oj my biedne z tymi paskudztwami na buzce .
calusek dla ciebie , zeby chociaz troszke humorek ci poprawic. a i w tylek ci dam za to masakrowanie buzi 2 razy dziennie .

u mnie jedne wyniki beda po niedzieli (mam nadzieje, ze w pon.), a na badania ide 19 czerwca.

cieszy mnie, ze chociaz pogoda ladna .

[maruuuda]

mam ten sam problem -non stop rozdziubuje cos na twarzy -to jest dosłownie nałog, nie ma dnia zebym czegos nie wydusiła, a w nerwach stresach to juz wogole....

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

cholerka, blue girl nie wiem jak na ciebie wplynac, zebys chociaz w niewielkim stopniu przestala grzebac przy buzi. i co, moje porady ze zgaszonym swiatlem na nic sie zdaly, echhhh . mi to naprawde pomaga, sprobuj kochana, moze tobie pomoze .

sama jestem na siebie taka zła, pewnie siedziałabym w tej łazience dłużej gdyby nie krzyki mamy żeby wyszła z łazienki bo wiedziałą że dłubię raz, drugi i trzeci krzyczała i musiałam wyjść ehhh nie potrafie jak wpadne do łazienki jest koszmar wtedy

[Little Angel]

Nidavko-jestem gladka w dalszym ciagu A Ty znow nagrzebalas-pomysl o przyszlych bliznach i sladach
Ale jakos nie wierze,ze to juz na zawsze tak mi zostanie.Kupuje kosmetyki,ktore mi pomoga dbac o cere,ale szukam tez czegos wiecej.Marzy mi sie wizyta u bardzo dobrego zielarza,ale nie wiem skad takiego wziac.Bo o zlego pewnie nietrudno.Moja babcia byla zielarka-w domu bylo pelno roznych ziolek-kazdemu umiala pomoc.Dziadek za to potrafil nastawic polamane kosci-niestety nie ma juz zadnego z nich.Tymczasem pije bratka i jakies dodatkowe ziola oczyszczajace krew(niech oczyszcza-ma z czego ).

Bluegirl-tak sobie pomyslalam(oczywywiscie prosze abys sie nie gniewala,bo pisze to z czystej troski ) o Tobie.Czytajac Twoje wypowiedzi wydaje mi sie,ze masz naprawde duzy problem z robieniem sobie krzywdy lapkami Moze warto pojsc do psychologa,psychiatry?Bo to co robisz(oraz wiele z nas )to jest chyba jakas nerwica.Z leczona nerwica latwiej sie zyje(ja akurat wyleczylam u psychiatry fobie wiec wiem cos o tym).Bo wydaje mi sie,ze nie wystarczy tylko calymi latami leczyc tradzik(czyli skutek),ale trzeba tez zajac sie psychika i tym dlaczego dzialamy autodestrukcyjnie.Mam nadzieje,ze nie poczulas sie urazona,bo nie to bylo moim celem

[bluegirl]

Napisane przez Little Angel

Bluegirl-tak sobie pomyslalam(oczywywiscie prosze abys sie nie gniewala,bo pisze to z czystej troski ) o Tobie.Czytajac Twoje wypowiedzi wydaje mi sie,ze masz naprawde duzy problem z robieniem sobie krzywdy lapkami Moze warto pojsc do psychologa,psychiatry?Bo to co robisz(oraz wiele z nas )to jest chyba jakas nerwica.Z leczona nerwica latwiej sie zyje(ja akurat wyleczylam u psychiatry fobie wiec wiem cos o tym).Bo wydaje mi sie,ze nie wystarczy tylko calymi latami leczyc tradzik(czyli skutek),ale trzeba tez zajac sie psychika i tym dlaczego dzialamy autodestrukcyjnie.Mam nadzieje,ze nie poczulas sie urazona,bo nie to bylo moim celem

nie gniewam się, sama o tym myślałam, jedak u nas w mieście nie ma dobrego specjalisty w tej dziedzinie chodzi im jedynie o kasę, czasem u mnie ten problem jest straszny, nie potrafię odejść od lustra, coś jak trans, mama wrzeszczy, prosi i nic to nie daje, później jestem zła na siebie o to rana biegnę do lustra żeby zobaczyć jak bardzo to widać nakładam cos na to jak siedze w domu żeby nie widzieć tych plam
ale są tez momenty kiedy nic nie robię, tzn. dłubie coś tam, ale tylko wtedy kiedy widze że uda mi się to usunąć i nie bedzie śladu
męczy mnie to już bo nie moge na siebie patrzeć, a mimo to dociskam to co nie wyszło poprzendiego dnia to silniejsze odemnie

[ana_gabi]

Napisane przez AaniaA

(ja nienawidze twarzy po umyciu ).

A ja uwielbiam

[komediopisarka81]

Haahahah a ja mylalam ze jestem sama no niestety tez mam tendencje do wyciskania .No ale jak sie powstrzymac to jest pytanie !!! Mysle ze jedynym ratunkiem to chyba nie zagladac zbyt czesto do lusterka i nie wyszukiwac pryszczy.Wiecie dziewczyny tez mialam z tym problem zaczelam mniej zagladac do lusterka i wyszukiwac drobnych pryszczy ,w moim przypadku to bylo tak wygniotlam jeden maly pryszcz to na to miejsce wyskoczylo zaraz 3 nastepne poprostu zgroza ,w ten spoob cere sobie mozna zniszczyc i tak juz ja dostatecznie wymeczylam .Porostu w domu zaczelli juz na mnie krzyczec no nie gniec sie juz tyle ;;W CHWILI OBECNEJ JESTEM JUZ NA ODWYKU ROK,, i jakos sie powstrzymuje

[AaniaA]

Napisane przez komediopisarka81

W CHWILI OBECNEJ JESTEM JUZ NA ODWYKU ROK,, i jakos sie powstrzymuje

no to gratulacje . oby tak dalej .

[lolitka123]

eh ja czasem tez sie nie moge powstrzymac zeby czegos nie zdrapac, ale staram sie trzymac raczki przy sobie.
A dziewczyny jakich uzywacie kremow nawilzajacych? chodzi mi o taki niezapychajacy, lekki i naprawde dobrze nawilzajacy ale do cery tłustej.. Bo nie moge nic dobrego znalesc..

[AaniaA]

Napisane przez lolitka123

A dziewczyny jakich uzywacie kremow nawilzajacych? chodzi mi o taki niezapychajacy, lekki i naprawde dobrze nawilzajacy ale do cery tłustej.. Bo nie moge nic dobrego znalesc..

ja mam "xerial 5" i xerialine" z svr-u.

[bluegirl]

żebym tak chociaż 2 tygodnie wytrzymała bez wyciskania, jedynie pozostaje mi prosić żeby ktoś na mnie w domu krzyczał jak ide do łazienki trzymając w ece jednorazowe reczniki, wtedy jest pewne że ide majstrowac przy twarzy

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

żebym tak chociaż 2 tygodnie wytrzymała bez wyciskania, jedynie pozostaje mi prosić żeby ktoś na mnie w domu krzyczał jak ide do łazienki trzymając w ece jednorazowe reczniki, wtedy jest pewne że ide majstrowac przy twarzy

blue girl ja to bym za toba latala i wyrywala ci z reki te papierowe reczniki .

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

blue girl ja to bym za toba latala i wyrywala ci z reki te papierowe reczniki .

przydałby się ktos nademna, bo widze że mama już nie daje rady
na zime planuje kurację Zoracem coby oczyścic skórę może bedzie dobrze wtedy

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

przydałby się ktos nademna, bo widze że mama już nie daje rady
na zime planuje kurację Zoracem coby oczyścic skórę może bedzie dobrze wtedy

echhhh, kochana ale jeszcze cale lato i jesien prze toba . przy takich upalach to wszystko splywa z buzki i przydaloby sie mniej tych czerwonych plackow na niej czyli wyciskanie w jak najmniejszym stopniu (juz nie pisze, ze w ogole) .

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

echhhh, kochana ale jeszcze cale lato i jesien prze toba . przy takich upalach to wszystko splywa z buzki i przydaloby sie mniej tych czerwonych plackow na niej czyli wyciskanie w jak najmniejszym stopniu (juz nie pisze, ze w ogole) .

postaram się nie broić, chociaż korci ehhh żeby tak się dało zapomnieć co to za frajda jak uda sie coś skutecznie wycisnąć

[Little Angel]

Witam Was moje drogie
Otoz zrobilam najwieksza glupote od dluzszego czasu Wczoraj zaczela sie piekna pogoda-tak ciepelko sie w koncu zrobilo,ze zachcialo mi sie wygrzac kosci w tym slonku.POszlam wiec na dwor-usadlam w pelnym sloncu,ale zeby nie bylo-tylem do slonca.NIgdy nie moglam sie opalac,a nawt byc za dlugo na sloncu,bo moja skora od razu zaczyna innaczej pracowac i syfki mam murowane po prostu.Ale tym razem usiadlam tylem i myslalam(albo chcialam myslec),ze nic sie nie stanie.I juz wieczorem przed pojsciem spac wylazly mi trzy wielkie g***a na policzku.Po prostu kretynka ze mnie az brak slow.I teraz licze na cud,ze moze to zejdzie. mam ochote sie

[AaniaA]

Napisane przez Little Angel

Witam Was moje drogie
Otoz zrobilam najwieksza glupote od dluzszego czasu Wczoraj zaczela sie piekna pogoda-tak ciepelko sie w koncu zrobilo,ze zachcialo mi sie wygrzac kosci w tym slonku.POszlam wiec na dwor-usadlam w pelnym sloncu,ale zeby nie bylo-tylem do slonca.NIgdy nie moglam sie opalac,a nawt byc za dlugo na sloncu,bo moja skora od razu zaczyna innaczej pracowac i syfki mam murowane po prostu.Ale tym razem usiadlam tylem i myslalam(albo chcialam myslec),ze nic sie nie stanie.I juz wieczorem przed pojsciem spac wylazly mi trzy wielkie g***a na policzku.Po prostu kretynka ze mnie az brak slow.I teraz licze na cud,ze moze to zejdzie. mam ochote sie

Little Angel

to moze smaruj sie jakims blokerem na buzce to przynajmniej bedziesz wiedziala, ze chronisz cere przed szkodliwym promeniowaniem no i syfkami. kazda cere trzeba chronic przes sloncem, a przy takich problemowych jak nasze to podstawa .

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

postaram się nie broić, chociaż korci ehhh żeby tak się dało zapomnieć co to za frajda jak uda sie coś skutecznie wycisnąć

jaka tam frajda . a ile jest takich paskudow, po ktorych jest potem klops - bo wciaz jadrzy i jadrzy i nie moze sie zagoic . blue girl tak trzeba myslec .

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

jaka tam frajda . a ile jest takich paskudow, po ktorych jest potem klops - bo wciaz jadrzy i jadrzy i nie moze sie zagoic . blue girl tak trzeba myslec .

najwazniejsze to musze zmienić nastawienie, tylko to najtrudniejsze jest, az mi samej przed sobą głupio że tam wyciskam a później znów siedze w domu i nikomu sie nie pokazuje na oczy, ile razy trzeba było zmieniac plany i kombinowac żeby mnie nikt nie zobaczył

[AaniaA]

Napisane przez bluegirl

najwazniejsze to musze zmienić nastawienie, tylko to najtrudniejsze jest, az mi samej przed sobą głupio że tam wyciskam a później znów siedze w domu i nikomu sie nie pokazuje na oczy, ile razy trzeba było zmieniac plany i kombinowac żeby mnie nikt nie zobaczył

to jest wlasnie straszne - jak te syfy potrafia kierowac naszym zyciem .

[bluegirl]

Napisane przez AaniaA

to jest wlasnie straszne - jak te syfy potrafia kierowac naszym zyciem .

no dokładnie, narazie trzymam się średnio, ale masakry wielkiej nie zrobiłam ostatnio

[AaniaA]

no i mam jedne wyniki i wyszlo, ze jakies gowno we mnie siedzi . dzis jade do lekarki to mi wszystko powie i przepisze leki. nienawidze antybiotykow na syfy .