Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XIII

[angellisia]

Zwykle składam CV na stanowiska recepcjonistki/asystentki i wiadomo,że wygląd się liczy. Jutro idę na rozmowę do szpitala (administracyjne oczywiście) i tak myślę jak się ubrać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Amazoniak]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;85849350]Wieści parafialne:
Na przełomie sierpnia i września zadzwoniła do mnie firma która wynajmuje tłumaczy innym przedsiębiorstwom. Wzięłam udział w naborze na stanowisko tłumacza języka angielskiego w FCA Poland. Najpierw musiałam przejść weryfikację językową przez telefon z native'm, następnie rozmowę w firmie, a na koniec zrobić tłumaczenie próbne. Na rozstrzygnięcie dali sobie czas do dwóch tygodni, więc właściwie już "po ptokach". Z drugiej strony, ja nie mam żadnej informacji ani po stronie FCA Poland, ani tej firmy zewnętrznej.
Inny niusik: będę prawdopodobnie lektorować w szkółce językowej w mojej miejscowości, tylko przesunął się termin lekcji próbnej. Nie ukrywam, że nauczanie nigdy nie było z mojej bajki, ale zależy mi jednak na kontakcie, bo zdarzają się zapytania o wykonywanie tłumaczeń z różnych dziedzin, na które żaden z lektorów nie ma ani czasu, ani głowy. Tak, że na razie jeszcze "ładuję baterie", ale czuję, że tej jesieni moje tzw. życie zawodowe zostanie wskrzeszone w jakiejś formie.[/QUOTE]
a właśnie się ostatnio zastanawiałam co tam u ciebie MaggieQ to fajnie, że ci się szykuje coś nowego. Mi niedawno minął rok w nowej pracy...

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Amazoniak

a właśnie się ostatnio zastanawiałam co tam u ciebie MaggieQ to fajnie, że ci się szykuje coś nowego. Mi niedawno minął rok w nowej pracy...

Świętowałaś jakoś tę radosną rocznicę?

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

pierwsze rozczarowanie tygodnia - przemiła Pani zaproponowała mi posadę, ale jak się okazało nie zgrałyśmy się finansowo. Za to w zamian zaoferowała coś innego, jednak wiązało się to w jakimś stopniu ze sprzedażą - a ja jestem wybitnym antytalentem sprzedażowym ;(
jest też mały plusik - w końcu nie zapomniałam się zapytać wprost o wynagrodzenie, bo czasem zaaferowana np. ustalaniem daty spotkania zapominałam o tym :O

[joanstark]

Podczytuję i podczytuję, chyba w końcu się ujawnię bo zaczynam szukać nowej pracy... Więc się witam

W obecnej pracuję od kwietnia, ale jednak chyba rozminęliśmy się z pracodawcą co do moich obowiązków + nie zgadzałam się na aż tak częste wyjazdy służbowe (2 razy w miesiącu na tydzień...). Dawno nie szukałam pracy bo do ostatniej sami mnie zrekrutowali przez linkedin, planuję zacząć przeglądać ogłoszenia i coś powysyłać, ale zastanawiam się na co.
Obecnie mam doświadczenie w planowaniu projektów na stanowisku PMO (project management officer), chciałabym iść dalej w planowanie, ale na typowe stanowiska PMO jest bardzo mało ogłoszeń, a w sumie to ich praktycznie nie ma (szukam w okolicach Katowic). Sprawdzam też project managerów, ale często wymagane jest już dłuższe doświadczenie w prowadzeniu projektów. Myślałam też lekko zmienić ścieżkę i iść w kierunku Scrum mastera (podstawowy certyfikat to koszt rzędu 150 dolarów więc bez problemu można ogarnąć), ale też w ogłoszeniach przeważnie wymagają doświadczenia... I tak sobie siedzę i dumam

[Szien_]

@Ariada czy mogłabyś opowiedzieć trochę o tym jak przebiegło Twoje przebranżowienie? Czy masz tytuł inżyniera? Czy przed kursem przygotowywałaś się w domu? Od początku wiedziałaś, że programowanie to praca dla Ciebie czy szłaś trochę "w ciemno"?

Pytam, bo razem z chłopakiem zastanawiamy się czy nie przebranżowić się

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

Dostałam dziś telefon z Warszawy, zaproszenie na rozmowę. Zaproponowałam poniedziałek, ale dla pani to był zbyt odległy termin, stanęło na czwartku. Ale raczej nie pojadę, bo już nie ogarnę zastępstwa za siebie... to raz, a dwa - stanowisko poniżej moich kwalifikacji. Instytucja kultury, bla bla, ale sprzedawałabym bilety i przyjmowała rezerwacje Więc to słabe.w tamtym tygodniu moja znajoma byla u nich na rozmowie... gdy zapytała o wypłatę to - powiedza ile płacą dopiero gdy się na kogoś zdecyduja

chyba odpuszczę, poczekam na odzew z miejsc na, których mi zależy i spokojnie będę wysyłać CV dalej

zadzownie tam jutro i powiem, ze jesli w poniedzialek im nie pasuje to dziekuje, ale niestety pojawić się nie mogę

[Ariada]

Napisane przez Szien_

@Ariada czy mogłabyś opowiedzieć trochę o tym jak przebiegło Twoje przebranżowienie? Czy masz tytuł inżyniera? Czy przed kursem przygotowywałaś się w domu? Od początku wiedziałaś, że programowanie to praca dla Ciebie czy szłaś trochę "w ciemno"?

Pytam, bo razem z chłopakiem zastanawiamy się czy nie przebranżowić się

Nie mam tytułu inżyniera - z wykształcenia i doświadczenia jestem BHPowcem i specjalistą ds. ochrony środowiska. Pracowałam też wcześniej jako technolog w branży poligraficznej, więc jedno przebranżowienie miałam już za sobą.

Na kurs poszłam z mocnymi podstawami - robiłam kursy na codeacademy, przerabiałam lekcje z kursy Javy na udemy i oprócz tego starałam się przerobić książkę z podstawami Javy (co mi się nie udało do dziś, ale czasami do niej wracam jak potrzebuję więcej teorii ). Porządnie przygotowywałam się do kursu miesiąc.

Co do tego czy wiedziałam czy to praca dla mnie - przez długi czas wmawiano mi, że programowanie nie jest dla mnie (mój ex), ale zawsze mnie to interesowało. W gimnazjum liznęłam trochę HTMLa, CSS, proste skrypty w JS i trochę linijek kodu w turbo pascalu. Potem zostawiłam kodowanie na długie lata i wróciłam do tego w zeszłym roku - przez długi czas zastanawiałam się jaki język wybrać, więc pouczyłam się trochę pythona, frontu (odświeżyłam HTML, CSS i pouczyłam JS) aż postanowiłam spróbować Javę i mi się spodobało więc postawiłam na Javę. Oprócz tego zawsze byłam dobra z matmy i lubiłam zagadki logiczne, więc jakieś tam predyspozycje ku programowaniu miałam ;p

Przebranżowienie na programistę nie jest łatwe, wymaga sporo nakładów czasu, a jeśli chcemy proces przyśpieszyć to też nakładów finansowych (ja poszłam na bootcamp, ale też inwestuję w kursy internetowe, z których nadal się uczę). Trzeba też sporo determinacji, bo konkurencja jest duża, więc nie można się zrażać tylko uczyć się dalej aż dostaniemy pierwszą pracę - innej metody nie ma, bo nikt nie da Ci pracy za skończony kurs/tytuł inżyniera. Zarobki na start dla juniorów nie są zachwycające - teraz zarabiam mniej niż zarabiałam rok temu i pewnie nie dogonię pensji przez następny rok, ale byłam na to przygotowana. Ale tworzenie oprogramowania sprawia mi dużą frajdę dlatego nie żałuję



W ogóle świetną opcją są programy typu ten, który organizuje Capgemini - szukają ludzi, którzy znają niemiecki i uczą programować. Wcześniej jest też test techniczny, ale bada on bardziej predyspozycje do szybkiego uczenia się takich firm robi się coraz więcej, wieć można w ten sposób też próbować się przebranżowić.

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez angellisia

Zwykle składam CV na stanowiska recepcjonistki/asystentki i wiadomo,że wygląd się liczy. Jutro idę na rozmowę do szpitala (administracyjne oczywiście) i tak myślę jak się ubrać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak było na rozmowie? na jakie stanowisko aplikowałaś?

[angellisia]

[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;85854143]Jak było na rozmowie? na jakie stanowisko aplikowałaś? [/QUOTE]A daj spokój zaproponowali mi 1600 zł i praca 2 zmianowa do 20:30. Jutro i pojutrze kolejne rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Stanowisko to specjalista ds obsługi pacjenta

[marijaa007]

[QUOTE=angellisia;85854375]A daj spokój zaproponowali mi 1600 zł i praca 2 zmianowa do 20:30. Jutro i pojutrze kolejne rozmowy

Jak ja pracowałam to też za 1600 zł praca po 12h w sklepie.
Też bym chciała więcej zarabiać, ale wolę to niż siedzieć w domu. Bo jak zaczęłam wybrzydzać to przez ponad pół roku byłam bezrobotna.

[angellisia]

[QUOTE=marijaa007;85854492]

Napisane przez angellisia

A daj spokój zaproponowali mi 1600 zł i praca 2 zmianowa do 20:30. Jutro i pojutrze kolejne rozmowy

Jak ja pracowałam to też za 1600 zł praca po 12h w sklepie.
Też bym chciała więcej zarabiać, ale wolę to niż siedzieć w domu. Bo jak zaczęłam wybrzydzać to przez ponad pół roku byłam bezrobotna.

Ja ostatnio miałam 13 zł na godzinę netto,ale 2,5 roku na umowie zlecenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Napisane przez angellisia

A daj spokój zaproponowali mi 1600 zł i praca 2 zmianowa do 20:30. Jutro i pojutrze kolejne rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Stanowisko to specjalista ds obsługi pacjenta

Bycie rejestratorką/ w obsłudze pacjenta to niestety prace zmianowe i na dodatek słabo wyceniane, a na dobrą sprawę na pierwszej linii frontu z pacjentem - klientem. Oby inne rozmowy były lepsze .

[Amazoniak]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;85850379]Świętowałaś jakoś tę radosną rocznicę?[/QUOTE]
tego akurat nie, bo nadarzyła się w tym czasie inna okazja - odchodzi najbardziej nielubiana przeze mnie osoba w dziale więc skupiłam się na porządnym opiciu tego faktu

[marijaa007]

w poniedziałek zaczynam nową pracę, ale już się stresuję na samą myśl. Nie jest to praca moich marzeń, ale lepsze to niż siedzenie w domu. Będę w między czasie szukać czegoś lepszego, ale boję się, że przyszli pracodawcy pomyślą, że jestem jakimś skoczkiem i nigdzie nie potrafię zagrzać miejsca. Powoli, ale systematycznie uczę się angielskiego, ale zanim wskoczę na level gdzie będę mogła się komunikować to zapewne trochę to potrwa. A przeważnie w ogłoszeniach piszą, że język ma być na poziomie dobrym.

[Ariada]

Napisane przez marijaa007

w poniedziałek zaczynam nową pracę, ale już się stresuję na samą myśl. Nie jest to praca moich marzeń, ale lepsze to niż siedzenie w domu. Będę w między czasie szukać czegoś lepszego, ale boję się, że przyszli pracodawcy pomyślą, że jestem jakimś skoczkiem i nigdzie nie potrafię zagrzać miejsca. Powoli, ale systematycznie uczę się angielskiego, ale zanim wskoczę na level gdzie będę mogła się komunikować to zapewne trochę to potrwa. A przeważnie w ogłoszeniach piszą, że język ma być na poziomie dobrym.

Nie martw się. Nawet jeśli to nie jest praca marzeń to robienie czegokolwiek daje większe możliwości niż siedzenie w domu powodzenia!

[marijaa007]

Napisane przez Ariada

Nie martw się. Nawet jeśli to nie jest praca marzeń to robienie czegokolwiek daje większe możliwości niż siedzenie w domu powodzenia!

Najbardziej obawiam się, że jak już zaczęłam pracę w sklepach to będzie mi ciężko się przebić do innej branży.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

marijaa007 gratulacje.

Zależy co chcesz robić ostatecznie, ale po pracy też jest czas - więc można się rozwijać, a zmiana branży jest zawsze trudna, ale chyba grunt to wyznaczyć sobie jakiś kierunek i powoli do niego dążyć.

[marijaa007]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85856926]marijaa007 gratulacje.

Zależy co chcesz robić ostatecznie, ale po pracy też jest czas - więc można się rozwijać, a zmiana branży jest zawsze trudna, ale chyba grunt to wyznaczyć sobie jakiś kierunek i powoli do niego dążyć.[/QUOTE]

właśnie będę dążyć do polepszenia swojej sytuacji, ale trochę obawiam się, że po pracy nie znajdę już siły na naukę, w końcu pracować będe po 12h ehh

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[marijaa007]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Brałam i cały czas biorę, ale po pierwsze nie znam na tyle języka aby sobie wyjechać i pracować, a nie ukrywajmy, że czasy się zmieniły i język teraz to podstawa. Po drugie boję się sama wyjechać za granicę. Nawet nie mam nikogo za granicą u kogo mogłabym się na jakiś czas zatrzymać.

[magda88]

Ja byłam dzisiaj na rozmowie, stanowisko niby asystent ale szeroki zakres obowiązków, dojazd akceptowalny choć długi no i powiedziałam niższą stawkę niż do tej pory. Rozmowę prowadziła ze mną dziewczyna, która teraz jednoosobowo się zajmuje kadrami, przesympatyczna, myślę, że byśmy się dogadały. Do piątku info i drugi etap rozmowa z prezesem. Na mój plus, że jestem dostępna od ręki ,a ona mówiła, że nie wyrabia i chciałaby jak najwcześniej kogoś mieć w dziale, jak da radę nawet we wrześniu. Z pracuj wynika, że inni kandydaci w większości mają podobne doświadczenie i podobne oczekiwania finansowe więc zaważyć mogą niuanse. Ciekawe, czy to na zasadzie" masz budżet x, znajdź sobie kogoś z kim będziesz chciała pracować" czy też prezes zacznie wymyślać. Ogólnie nie jest to może praca marzeń ale gdyby powiedzieli magiczne "tak" to chyba bym się zgodziła, bo ogłoszeń jest jak na lekarstwo i mogę tak siedzieć w chacie w nieskończoność.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez marijaa007

Brałam i cały czas biorę, ale po pierwsze nie znam na tyle języka aby sobie wyjechać i pracować, a nie ukrywajmy, że czasy się zmieniły i język teraz to podstawa. Po drugie boję się sama wyjechać za granicę. Nawet nie mam nikogo za granicą u kogo mogłabym się na jakiś czas zatrzymać.

A nie masz opcji inenj pracy, nawet w sklepie, ale nie przy zmianach 12h? Albo jakiejkolwiek innej? A przeprowadzka do innego miasta?

Bo obawiam się, żę przy takich zmianach nic nie uda Ci się zrobić, bo są one wykańczające...

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

magda to trzymam kciuki!

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

ja właśnie dziś rano od agencji HR ofertę pracy, niby wszystko ok, ale już raz firma poszukująca mnie odrzuciła. Odrzuciła, agencja przepraszała, bo też została wprowadzona w błąd i potem to ogłosznie wisiało dalej tyle, że z mniejszymi oczekiwaniami finansowymi itd. Wypadło wtedy trochę tak jakby szukali jelenia, ktoś się znalazł, kto "dał mniej". I teraz mam obawy czy w ogóle się na to nastawiać - wiadomo spróbuję, ale trochę mnie to zniechęca : /

[marijaa007]

[1=bb410bd1fbb42d2edea92b1 ada01ce79bf3cfb02_603add0 278cd5;85857340]A nie masz opcji inenj pracy, nawet w sklepie, ale nie przy zmianach 12h? Albo jakiejkolwiek innej? A przeprowadzka do innego miasta?

Bo obawiam się, żę przy takich zmianach nic nie uda Ci się zrobić, bo są one wykańczające...[COLOR="Silver"]


Wszędzie tam gdzie szukałam to przeważnie są zmiany po 12h, jedynym plusem tego wszystkiego jest że w miesiącu przepracowuje 15 dni a kolejne 15 mam wolne. Wiadome, że jest to praca przejściowa po jakimś czasie postaram zmienić na coś lepszego.

[f6ce7c3ca500955a4c7e3c56259edd7b2c023af2]

Dostałam zaproszenie na rozmowę w salonie Play. W sumie spoko, kontakt z klientem, słyszałam, że warunki tam są też całkiem dobre, ale rozmowa rekrutacyjna ma być "grupowa" WTF któraś z was wie coś więcej na ten temat?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8585896 0]Dostałam zaproszenie na rozmowę w salonie Play. W sumie spoko, kontakt z klientem, słyszałam, że warunki tam są też całkiem dobre, ale rozmowa rekrutacyjna ma być "grupowa" WTF któraś z was wie coś więcej na ten temat?[/QUOTE]
Ja byłam na jednej takiej zbiorowej rozmowie w Mydlarni u Franciszka.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8585896 0]Dostałam zaproszenie na rozmowę w salonie Play. W sumie spoko, kontakt z klientem, słyszałam, że warunki tam są też całkiem dobre, ale rozmowa rekrutacyjna ma być "grupowa" WTF któraś z was wie coś więcej na ten temat?[/QUOTE]

Znam ze słyszenia i wzdrygam się na samą myśl

Wątpię, żeby cała przepytywanka była w grupie (choć może do indywidualnego etapu zaproszą tylko wybrane osoby), więc chodzi raczej o zadania w grupie - będą oceniać jak ze sobą współpracujecie, kto się nadaje do prazy w zespole, a kto nie. Jednym słowem dla mnie brrrr

Ktoś mi kiedyś opowiadał o odgrywaniu scenek - jeden z kandydatów miał być upierdliwym klientem a drugi go obsługiwać.

[Szien_]

Napisane przez Ariada

Nie mam tytułu inżyniera - z wykształcenia i doświadczenia jestem BHPowcem i specjalistą ds. ochrony środowiska. Pracowałam też wcześniej jako technolog w branży poligraficznej, więc jedno przebranżowienie miałam już za sobą.

Na kurs poszłam z mocnymi podstawami - robiłam kursy na codeacademy, przerabiałam lekcje z kursy Javy na udemy i oprócz tego starałam się przerobić książkę z podstawami Javy (co mi się nie udało do dziś, ale czasami do niej wracam jak potrzebuję więcej teorii ). Porządnie przygotowywałam się do kursu miesiąc.

Co do tego czy wiedziałam czy to praca dla mnie - przez długi czas wmawiano mi, że programowanie nie jest dla mnie (mój ex), ale zawsze mnie to interesowało. W gimnazjum liznęłam trochę HTMLa, CSS, proste skrypty w JS i trochę linijek kodu w turbo pascalu. Potem zostawiłam kodowanie na długie lata i wróciłam do tego w zeszłym roku - przez długi czas zastanawiałam się jaki język wybrać, więc pouczyłam się trochę pythona, frontu (odświeżyłam HTML, CSS i pouczyłam JS) aż postanowiłam spróbować Javę i mi się spodobało więc postawiłam na Javę. Oprócz tego zawsze byłam dobra z matmy i lubiłam zagadki logiczne, więc jakieś tam predyspozycje ku programowaniu miałam ;p

Przebranżowienie na programistę nie jest łatwe, wymaga sporo nakładów czasu, a jeśli chcemy proces przyśpieszyć to też nakładów finansowych (ja poszłam na bootcamp, ale też inwestuję w kursy internetowe, z których nadal się uczę). Trzeba też sporo determinacji, bo konkurencja jest duża, więc nie można się zrażać tylko uczyć się dalej aż dostaniemy pierwszą pracę - innej metody nie ma, bo nikt nie da Ci pracy za skończony kurs/tytuł inżyniera. Zarobki na start dla juniorów nie są zachwycające - teraz zarabiam mniej niż zarabiałam rok temu i pewnie nie dogonię pensji przez następny rok, ale byłam na to przygotowana. Ale tworzenie oprogramowania sprawia mi dużą frajdę dlatego nie żałuję



W ogóle świetną opcją są programy typu ten, który organizuje Capgemini - szukają ludzi, którzy znają niemiecki i uczą programować. Wcześniej jest też test techniczny, ale bada on bardziej predyspozycje do szybkiego uczenia się takich firm robi się coraz więcej, wieć można w ten sposób też próbować się przebranżowić.

Dziękuje za odpowiedź i gratuluje zapału . W sumie tak to właśnie sobie wyobrażałam.

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

[1=f6ce7c3ca500955a4c7e3c5 6259edd7b2c023af2;8585896 0]Dostałam zaproszenie na rozmowę w salonie Play. W sumie spoko, kontakt z klientem, słyszałam, że warunki tam są też całkiem dobre, ale rozmowa rekrutacyjna ma być "grupowa" WTF któraś z was wie coś więcej na ten temat?[/QUOTE]
ja byłam na rozmowie grupowej do call center, polegało to na tym, że rekruterka przedstawiła warunki pracy, opisała jak wygląda szkolenie, forma zatrudnienia, a potem było krótkie dyktando sprawdzające pisownię popularnych ulic czy miast. nie było żadnych scenek, żadnego ogrywania czegokolwiek, w ogóle nic się tam nie mówiło, po prostu przemiał mieli taki, że brano każdego, kto nie narobił za dużo błędów na dyktandzie

[angellisia]

Ja jestem właśnie po rozmowie i była strasznie dziwna. Pytali mnie o stan zdrowia,dzieci, męża itp. Wiem,że nie powinni,ale wolałam być cicho i odpowiedzieć.Myslicie,że to była podpucha z tymi pytaniami i czekali aż im zwrócę uwagę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz