ZWĄTPIENIE FILTROWE... Wątek lekko prowokacyjny ;-)

[tulipanna.]

Napisane przez pani-jesień

Otóż to... Ja się naprawdę trochę obawiam filtrów, nie wiadomo, co się okaże za parę lat. Zamierzam je stosować tylko latem, kiedy będzie ostre słońce. Przez cały rok to, moim zdaniem, gruba przesada... Ewentualnie w okolice oczu.

Ja mysle o przetestowaniu filtra mineralnego. Tak czy inaczej z ochrony zrezygnowac nie moge, bo ciagle sie kwasze.

[pani-jesień]

Napisane przez tulipanna.

Ja mysle o przetestowaniu filtra mineralnego. Tak czy inaczej z ochrony zrezygnowac nie moge, bo ciagle sie kwasze.

Też myślałam o filtrze mineralnym, ale boję sie zapychania I bielenia Opinie nie są zachęcające

Ja z powodu decyzji o rezygnacji z filtrów, odstawiłam też Atrederm (koszmarny lek, swoją drogą, to łuszczenie, brrr ). I zrezygnowałam z zakupu Glyco A, do którego się przymierzałam. Zostawię sobie chyba tylko Effaclar K, nie wydaje mi się, by filtry były przy nim konieczne, choć biochemiczki straszą Jak dla mnie to jest bardzo łagodny preparat, nie sądzę, by jakoś szczególnie uwrażliwiał moją buzię na słońce

[tulipanna.]

Napisane przez pani-jesień

Też myślałam o filtrze mineralnym, ale boję sie zapychania I bielenia Opinie nie są zachęcające

Ja z powodu decyzji o rezygnacji z filtrów, odstawiłam też Atrederm (koszmarny lek, swoją drogą, to łuszczenie, brrr ). I zrezygnowałam z zakupu Glyco A, do którego się przymierzałam. Zostawię sobie chyba tylko Effaclar K, nie wydaje mi się, by filtry były przy nim konieczne, choć biochemiczki straszą Jak dla mnie to jest bardzo łagodny preparat, nie sądzę, by jakoś szczególnie uwrażliwiał moją buzię na słońce

A ja czytalam, ze dla wrazliwcow ten http://www.fabrykazdrowia.pl/go/_info/?id=1531 filtr jest swietny i nie zapycha. Pisal o tym Czarny Elf, ktory jeszcze nie praktykowal, ale ma zamiar Ja chyba tez zaryzykuje. Oj, widze, ze tam jest jeszcze wersja 50+ dla dzieci...W takim razie nie jestem pewna, o ktory chodzi, ale na pewno o jeden z nich.

[pani-jesień]

Napisane przez tulipanna.

A ja czytalam, ze dla wrazliwcow ten http://www.fabrykazdrowia.pl/go/_info/?id=1531 filtr jest swietny i nie zapycha. Pisal o tym Czarny Elf, ktory jeszcze nie praktykowal, ale ma zamiar Ja chyba tez zaryzykuje. Oj, widze, ze tam jest jeszcze wersja 50+ dla dzieci...W takim razie nie jestem pewna, o ktory chodzi, ale na pewno o jeden z nich.

Ciekawa jestem, jak wygląda skład...

[CzarnyElf]

Napisane przez pani-jesień

Ciekawa jestem, jak wygląda skład...

Active Ingredients: Titanium Dioxide (11.1%), Zinc Oxide (5%)

Inactive Ingredients: Water, Ethylhexyl Palmitate, C12-15 Alkyl Benzoate, Cyclopentasiloxane, Isodecyl Neopentanoate, Glycerin, C6-8 Alkyl C3-6 Alkyl Glucoside Dimethicone, PEG 45, Dodecyl Glycol Copolymer, Aluminium Hydroxide, Stearic Acid, Sodium Chloride, Dextrin Palmitate, Glycine Soja (Soybean) Oil Unsaponifiables, Trimethylsiloxysilicate, Phenoxyethanol, Hydroxypropyl Guar, Aloe Barbadensis (Leaf Extract), Methylparaben, Disodium EDTA, Zinc Gluconate, Butylparaben, Tartaric Acid, Ethylparaben, Propylparaben


zrodlo:
http://www.drugstore.com/products/pr...51&catid=12101

[utrapienie]

Napisane przez tulipanna.

Ja mysle o przetestowaniu filtra mineralnego. Tak czy inaczej z ochrony zrezygnowac nie moge, bo ciagle sie kwasze.

Ja używam mineralnej Avene i pomimo bielenia bardzo ją sobie chwalę. W sumie, kwestia 10 minut, a biały nalot znika.
Lubię filtry ze względu na ich bogatą i treściwą konsystencję. I tylko się tak zastanawiam, czy filtr np. spf 15 jest mniej chemiczny niż np. spf 50? W końcu tych składników musi być nieco mniej.
Może po prostu pewnym rozwiązaniem jest stosowanie niższej ochrony skoro i tak przez pół dnia siedzimy w pracy lub w szkole?

[Justin Timberlake]

Elfie, dzieki za skład, ja tez go poszukiwałam Wygląda spoko

Utrapienie, a Ciebie nie zapychają te mineralne? Ja się tylko tego obawiam, bo już to bielenie mogłabym od biedy przeżyć

[eternalvoyageur]

Cytat z Wikipedii:

Recent studies found that some sunscreens generate harmful compounds that might promote skin cancer. The three commonly used ultraviolet (UV) filters -- octylmethoxycinnamate, benzophenone 3, and octocrylene -- eventually soak into the deeper layers of the skin after their application, where they act as photosensitizer and thereby amplify the free radical production from UV-light (indirect DNA damage). UV rays absorbed by the skin can generate harmful compounds called reactive oxygen species (ROS), which can cause skin cancer and premature aging. The researchers found that once the filters in sunscreen soak into the lower layers of skin, the filters react with UV light to create more damaging ROS.

[CaliDreamin]

Oczywiscie wiesz ze w wikipedia moze pisac doslownie kazdy?

[imposing]

Napisane przez CaliDreamin

Oczywiscie wiesz ze w wikipedia moze pisac doslownie kazdy?

ale potem jest to wszystko sprawdzane.
wszystko, co nieprawdziwe jest usuwane, a jeśli coś budzi wątpliwości jest napisane, że brak potwierdzenia źródła czy coś w tym stylu.

[tulipanna.]

Dobra. Mam pytanie do dziewczyn, ktore z filtrowania zrezygnowaly ze wzgledu na rzekoma szkodliwosc filtrow. Jakich kosmetykow uzywacie, skoro wiekszosc zawiera chocby to spf 15? Jaka pielegnacje stosujecie? Czy wogole nie nakladacie filtrow na twarz?

[rmiecia]

[QUOTE]

Napisane przez tulipanna.

Moja mama uwaza, ze codzienne filtrowanie to przesada. Ze czlowiek od wiekow zyje pod sloncem i zwyczajnie adaptuje sie do warunkow, jakie ma na ziemi. Uwaza, ze dzialanie filtrow nie jest do konca sprecyzowane, nie wiadomo czy bardziej pomagaja czy szkodza i ze nalezy do nich podchodzic ostroznie, bez przesady. Dziewczyny na BU faktycznie maja niezla sile perswazji...Nie da sie ukryc, ze dzialaja na wyobraznie glosy wizazanek filtrujacych sie od lat i majacych teraz znacznie mlodsza skore. Ale chwile po przeczytaniu takiej informacji nastaje czas na refleksje; czy to faktycznie efekt filtra? Mam wrazenie, ze jesli ktos uwiklal sie juz w biochemie, poznal troche dzialanie kwasow, zaczal dbac o to jakich kosmetykow uzywa do codziennej pielegnacji, uzupelniac diete w odpowiednie suplementy, to zarazem bardzo o skórę dba. Może jej młodość to nie efekt filtra, ale np systematycznego nawilżania i calej tej swiadomej pielegnacji...?

Tak, tylko nasze babcie i mamy prawdopodobnie nie stosowały ostrych kuracji kwasowo-retinowych, mających za zadanie głębsze złuszczenie naskórka. Raczej to im w głowach nie było. Krem nivea lu Pani Walewska załatwiały wszystko (a moja babcia twierdziła, że nie ma to jak gęsta śmietana). Zdecydowałam sie na retiny i kwasy (btw: Justin Timerlake: oczywiście, serum z wit c to żaden kwas, takie tam smarowidełko) po to, żeby choc troche zatrzymac czas. I dlatego fanatycznie filtruję twarz, nie ryzykuję wystawienia wydelikaconej skóry na słońce. A jak na razie efekty są zadowalające (jak juz mój TŻ mnie komplementuje, to wierzę). Doniesienia o ew. raku traktuję z rezerwą, podobnie jak ryzyko zachorowania na chorobe szalonych krów po wołowince. A wracając do pięknych cer naszych babek-na pewno główną rolę grają geny, nie ma co. Dzisiejsza wiedza biochemiczna może nas jedynie wspomóc w walkce ze zmarchami, co właśnie wykorzystuję i narzekam jedynie, że tak późno trafiłam na to fantastyczne forum...

[CaliDreamin]

Napisane przez imposing

ale potem jest to wszystko sprawdzane.
wszystko, co nieprawdziwe jest usuwane, a jeśli coś budzi wątpliwości jest napisane, że brak potwierdzenia źródła czy coś w tym stylu.

O ile ktos zada sobie trud sprawdzenie czy takie badania istnieja, itp. Kontrowersji wokol wikipedia bylo juz wiele.

Wracajac do faktow, generalnie mowiac:
1. udowodnine jest, ze slonce powoduje widoczne stazenie sie skory

2. udowodnione jest, ze slonce powoduje raka skory

3. udowodnione jest, ze chorujacych na raka skory jest wiecej niz bylo np 50 lat temu (przyczyny nie do konca znane)

z drugiej strony
1. podejzewaja, ze niektore filtry moga miec skutki uboczne na zdrowiu, chociaz nie jest to udowodione.

A wiec:
-gdzie lezy wieksze ryzyko? Kierujac sie logika i wiedza jaka mamy dzisiaj, odpowiedz jest jednoznaczna.

Sama staram sie uzywaz jak najwiecej "naturanlnych" kosmetykow, kategorycznie unikam kilka skladnikow kosmetycznych, odzywiam sie zdrowo (najczesciej jedzenie typu "bio"), ale w koncu nie mozna sie dac zwariowac. Jezeli sie chce, w internecie znajdziesz przerazajace informacje na temat prawie kazdego skladnika kosmetycznego, nawet tych naturalnych. Czytac to wszystko nalezy sceptycznie. Nie kazde badanie jest zbudowane w sposob ktory pozwala na objektywne wyniki, a nie kazdy wynik jest statystycznie znaczacy.

[green.eyed]

Napisane przez rmiecia

A wracając do pięknych cer naszych babek-na pewno główną rolę grają geny, nie ma co.

Zgadzam sie w 100%

Myślę, ze odziedziczyć dobre geny to kluczowa sprawa. To więcej niż połowa sukcesu!

[fruity]

Ja tez jestem w poszukiwaniu filtra mineralnego. Mustela brzmi fajnie, ale jest strasznie droga. Chyba ze spray. Tez jest mineralny?
Mysle nad ta Avenka
http://shop.shop-apotheke.com/beauty...fp7862p_pd.htm

i nad tym filtrem
http://www.ultrasun.ch/produkte/d_r22.htm

Boje sie najbardziej zapychania. Z bieleniem dam sobie jakos rade. Zawsze mozna podklad zmieszac z filtrem. Ale nie wiem kompletnie na ktory sie zdecydowac. Narazie bardziej ciagnie mnie ten ultrasun.

[rmiecia]

Fruity, raczej nie miesza sie filtrów z czymkolwiek. Osłabisz bardzo jego działanie, to lepiej wcale nie męczyc sie z filtrami.
Próbowałaś SVR barwiony? Mnie nie zapchał, a ma wygląd podkładu.

[pani-jesień]

Napisane przez CaliDreamin

O ile ktos zada sobie trud sprawdzenie czy takie badania istnieja, itp. Kontrowersji wokol wikipedia bylo juz wiele.

Wracajac do faktow, generalnie mowiac:
1. udowodnine jest, ze slonce powoduje widoczne stazenie sie skory

2. udowodnione jest, ze slonce powoduje raka skory

3. udowodnione jest, ze chorujacych na raka skory jest wiecej niz bylo np 50 lat temu (przyczyny nie do konca znane)

z drugiej strony
1. podejzewaja, ze niektore filtry moga miec skutki uboczne na zdrowiu, chociaz nie jest to udowodione.

A wiec:
-gdzie lezy wieksze ryzyko? Kierujac sie logika i wiedza jaka mamy dzisiaj, odpowiedz jest jednoznaczna.

Sama staram sie uzywaz jak najwiecej "naturanlnych" kosmetykow, kategorycznie unikam kilka skladnikow kosmetycznych, odzywiam sie zdrowo (najczesciej jedzenie typu "bio"), ale w koncu nie mozna sie dac zwariowac. Jezeli sie chce, w internecie znajdziesz przerazajace informacje na temat prawie kazdego skladnika kosmetycznego, nawet tych naturalnych. Czytac to wszystko nalezy sceptycznie. Nie kazde badanie jest zbudowane w sposob ktory pozwala na objektywne wyniki, a nie kazdy wynik jest statystycznie znaczacy.

Ja nie wątpię, że słońce powoduje raka skóry. Ale nie wierzę, że do zachorowania na raka skóry może się przyczynić niefiltrowanie twarzy. Co innego ostre opalanie się bez filtra. Wyjście na plażę bez odpowiedniej ochrony to, IMO, głupota. I to faktycznie może być niebezpieczne. Ale brak filtrów na twarzy tak na co dzień? Ja osobiscie nie widzę niebezpieczeństwa.

Tulipanna, ja zamierzam zrezygnować z filtrów, nawet z 15 (tym bardziej, że to ponoć żadna ochrona, więc po co się maziać ). Zamierzam się smarować 50+ tylko latem, kiedy będzie ostre słońce. Przez cały rok najwyższy filtr tylko ewentualnie pod oczy. W dodatku rezygnuję z filtrów przenikajacących, więc Avene odpada, stawiam na LRP

Co do tych dobrych genów - to podobno tylko 20% sukcesu

[aprilla]

Uzywam filtrow, moja ulubiona firma jest LRP, wlasnie jestem na etapie zakupu nowego. Sledze dyskusje na wizazu dotyczace filtrow mineralnych i chemicznych i staram sie zachowac zdrowy rozsadek. Prawda jest taka, ze srodki potencjalnie rakotworcze moga byc obecne i zapewne znajduja sie w wiekszosc produktow ktorych uzywamy do pielegnacji ciala, makijazu. Moim zdaniem to tylko kwestia czasu, kiedy znow okaze sie ze cos co dotad bylo uwazane za nieszkodliwe zostanie okrzykniete czyms czego nalezy unikac za wszelka cene. Takie rewelacje pojawiaja sie stale w prasie, internecie. Znak czasow. Byc moze dajemy sie ogarnac zbiorowej panice zupelnie niepotrzebnie, firmy farmaceutyczne nami manipuluja, to nie nowum. Stad moje proby zachowania zdrowego rozsadku.
Wracajac do filtrow. W zwiazku z tym, ze chce sprobowac czegos nowego a Wy toczycie dyskusje nad filtrami mineralnymi ktorych nie mialam okazji testowac, zapytuje czy juz ktoras z Was moze wypowiedziec sie na temat Musteli: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=21216.
Powiedzcie mi tez specjalistki filtrowe czy to cos jest czegos warte i jakie filtry zawiera: http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=19083. Recenzje sa zachecajace, ale chodzi mi tutaj glownie o kwestie ochrony przeciwslonecznej, czy jest skuteczna. Analiza skladu mnie przerasta. Pomysle gdzie wkleic link zeby sklad zostal przeswietlony przez ekspertki wizazowe. Szukalam analizy ale jeszcze jej nie ma, a moze sie myle?

[aprilla]

O Macu juz wiem, zdolalam dokopac sie w koncu do analizy. Nic nie wart jesli o ochrone przeciwsloneczna chodzi. Ale moze sie skusze mimo wszystko
Na analize Musteli czekam ale licze ciagle na wrazenia uzytkowniczek.
Pozdrawiam.

[CzarnyElf]

Napisane przez aprilla

O Macu juz wiem, zdolalam dokopac sie w koncu do analizy. Nic nie wart jesli o ochrone przeciwsloneczna chodzi. Ale moze sie skusze mimo wszystko
Na analize Musteli czekam ale licze ciagle na wrazenia uzytkowniczek.
Pozdrawiam.

Tutaj sa opinie musteli po angielsku:
http://www.drugstore.com/products/pr...=29983&tab=1#1

Wypisze w skrocie wady i zalety przeczytane w tych recenzjach:

wady:
-konsystencja bogata
-zostawia film na twarzy (bialo-srebrny)gdy sie go nie rozsmaruje dobrze lub uzyje za duzo
-niezbyt duza pojemnosc w stosunku do ceny
-brudzi ubrania
-ktos napisal ze nie nadaje sie do uzycia dookola oczu ale nie wyjasnil dlaczego?

zalety:
-rozsmarowuje sie w miare dobrze(nie mozna uzyc za duzo)
-nie podraznia wrazliwcow
-dobrze chroni
-trzyma sie caly dzien(nie potrzebna reaplikacja)
-zapach raczej tolerowany przez wrazliwcow

Wyszlo pol na pol

[201804100943]

heej! pytam już na prawie każdym wątku dotyczącym filtrów. A mianowicie chodzi mi o to ile trzeba wcierać tego filtra na 1 cm2 - 2ml czy 2mg. Jedni piszą tak drudzy tak. Ale gdyby zmierzyć twarz to wyszło by ze 4 tubki ;D.
bardzo prosze o odp...

[Iwona75]

Ja również mam podobne pytanie.Ile w końcu tego filtra na samą twarz.Na nakładam 1 ml Avene dzieciaczek na samą twarz.Więcej moja skóra nie chce przyjąć.Czy to wystarczy przy kuracji Acne Dermem?

[fruity]

Napisane przez rmiecia

Fruity, raczej nie miesza sie filtrów z czymkolwiek. Osłabisz bardzo jego działanie, to lepiej wcale nie męczyc sie z filtrami.
Próbowałaś SVR barwiony? Mnie nie zapchał, a ma wygląd podkładu.

Czemu mialabym oslabic skoro na mineralne filtry moge sie wszystkim malowac?
Lepiej chyba jest wymieszac podklad z filtrem i w ten sposob nalozyc, niz po filtrze wcierac podklad i caly filtr w ten sposob zetrzec.

[rmiecia]

Było już na ten temat, co innego nakładanie podkładu na filtr, a co innego wymieszanie ich obu.Niestety, nie poszukam ci teraz tego wątku. Sama miałam ten problem, ale znalazłam dla siebie świetne rozwiązanie: najpierw Antek barwiony, po chwili zwykły i na to jedwab hauschki i ew. jakiś brązer czy blush. Nie świecę się, jestem "opalona" w granicach przyzwoitości. Tylko nie używam juz podkładów. Mineralne filtry to dla mnie okropna, tępa pasta, w ilości przepisowej nie do nałożenia. Pzdr.

[fruity]

Szkoda, ze nie masz wiecej informacji na ten temat. Bo dla mnie to brzmi nielogicznie, ze mozna z jednej strony wszystkimi podkladami sie malowac, a niby z drugiej nie wolno mieszac.
Jakby ktos wiedzial na ten temat wiecej, to prosze napiszcie lub wstawcie jakies linki z informacjami.

[rmiecia]

Jak będę miała chwilę, to poszukam. Chodzi o to, że zmieszany filtr obniża swoje ochronne działanie (podobnie jak nałożenie filtra w niewystarczającej ilości), natomiast jeśli nałożysz najpierw filtr, pozwolisz mu sie wchłonąc, a potem nałożysz podkład (taki, który nie destabilizuje filtra, ale to przy chemicznych, mineralne nie maja tego problemu), to filtr zachowuje swoje właściwości. Ja też tak chciałam ułatwic sobie życie, właśnie z svr.... Ponieważ nie ma sensu osłabiac w twn sposób filtr, przerzuciłam sie na antki. Poszukaj w wątku "filtry a makijaż". Pzdr.

[koletynka]

Używam filtrów dokładnie od dwóch lat Miałam wiele zwątpień i nawet kilkutygodniową abstynencję dopóki nie znalazłam tego jedynego. Przekonałam sie do filtrów Iwostinu i już bedę im wierna chyba zawsze Na lato i na upały świetnie sprawuje sie u mnie LRP dla dzieci w sprayu... Acha, a prawda jest taka, że moje filtrowe problemy rozwiązała...ciąża Cera bardzo się zmieniła, jest teraz bardziej sucha niż mieszana i nie zapycha sie tak bardzo. Faktycznie chcialabym znaleźć cos bardziej treściwego niż Iwostin, ale to jeden z niewielu filtrow, ktory nie robi klajstra na twarzy przy jednoczesnych zdolnościach nawilżających

[oolong]

Przeżywam poważne zwątpienie
Po dołączeniu do grona wizażanek, uzależnieniu się od niego, przystąpłłam do realizacji najlepszych pomysłów
w tym rzecz jasna kwasy - filtry
prezez pierwszy tydzień było super, ale obecnie mam okropny wysyp bolących gul na kątach żuchwy. Nie wiem sama czy winić filtr (bioderma 50) czy alkoholowy tonik (Scheller grejpfrutowy)-wiem wiem alkohol fe, ale zwątpienie mnie dopadło.
Dziś zmieniłam tonik na Cleanance i zobaczymy, czy się poprawi, jak nie, to zmienię też filtr na Cleanance.
Podkładu nie winiłabym, bo go nie zmieniałam, mam LP Max Factora, chyba że mamy tu do czynienia z jakimiś niekorzystnymi interakcjami.
Generalnie bu, chciałam się wyżalić.

[oolong]

oj i właśnie doczytałam o tym mieszaniu!
Ja mieszam, bo tak zawsze robiłam, też z kremami. Wydaje mi się, że wtedy mniej podkładu się nakłada. Czy naprawdę nie wolno mieszać????

[kasiunia]

Napisane przez oolong

Nie wiem sama czy winić filtr (bioderma 50) czy alkoholowy tonik (Scheller grejpfrutowy)-wiem wiem alkohol fe, ale zwątpienie mnie dopadło.

mam bioderme i tak mi wysuszała skórę na twarzy, że teraz stosuję ją tylko na szyję

a z tymi podkładami to jakieś zbiorowe szaleństwo pytałam się wielu osób w aptekach, kosmetologów farmaceutów i oni niezależnie od siebie wszyscy zgodnie twierdzą, że nie ma czegoś takiego jak destabilizowanie filtrów przez podkłady i pudry... producenci filtrów wręcz robią badania pod tym kątem i na większość filtrów spokojnie można sie malować... poza tym gdyby nie mozna bylo stosowac czegokolwiek na filtr to musiano by to uwzględnić w ulotce informacyjnej... a tam nic nie piszą ;p