Przeżyłam Koszmar U Fryzjera

[cziki]

Mnie tylko jedno zastanawia - jak kożna sobie dać wmówić, że ten kolor który pokazałasna zdjęciu to blond. Nawet bez lutsreka, skoro masz długie włosy, to chyba widziałas prawda???

[Edddytek]

Napisane przez kasia20a

TEZ MI SIE WYDAJE ZE SA TO INNE WLOSY A TAK POZATYM CMOCZKU MAM PRAWO PYTAC I MIEC WATPLIWOSCI BO WKONCU OSKARZASZ NIESTETY BEZ ZADNYCH DOWODOW (BO TA FOTKA DLA MNIE NIM NIE JEST) A KAZDE OSKARZENIE MUSI BYC PODPARTE DOWODAMI WIEC NIE DZIW SIE ZE KTOS TU MA WATPLIWOSCI .WOGOLE DZIWI MNIE TWOJE PODEJSCIE TZN OBRAZANIE SIE SKORO ZACZELAS WATEK TO NALEZALO BY POKAZAC ZE FAKTYCZNIE ZNISZCZONO CI WLOSY A NIE BEZPODSTAWNIE OCZERNIAC I JESZCZE SIE OBRAZAC

podpisuję się pod tym, na antyreklamie tamten zakład może duzo stracić, a Twoje zdjęcie nie jest dla mnie zadnym dowodem, nie pisz "żegnam", bo to naprawdę jest srednio wzruszające, założyłaś wątek, więc chyba możemy poznac prawdę?

[Ewa_er]

Tez mi sie to wszystko troche dziwne wydaje, ale z drugiej strony nie rozumiem po co cmoczek mialaby zmyslac cala historie i opisywac ja tu tak dokladnie (kto ma na takie rzeczy czas???). To nie mialoby jak dla mnie zupelnie sensu, wiec sama nie wiem co o tym myslec. W kazdym razie pozdrawiam i zycze powodzenia!

[diamentowa]

Ale przecież... jeżeli się mylimy to może wyjaśnisz nam co nie co? Nie musisz oczywiście się tłumaczyć, ale wiesz kwestia odrostów i ich kolor, oraz to podejżane zdjęcie włosków robione z tyłu... Nikt Cię przecież na razie wprost nie oskarża piszemy co nam się wydaje, a jaka jest prawda to wiesz tylko Ty

[frik]

hej tak latam po tych forach i probuje cos podpowiedziec zagubionym przede wszystkim to za bardzo nie mozesz szalec bo nalozenie farby po farbie moze skonczyc sie popaleniem wlosow wiec na pewno musisz wlosy odżywić!!!!!!potem spróbuj konsultowac sie z jakąs fryzjerką która cały czas bedzie kontrolować proces farbowania poza tym zapomnij o farbach z loreala matrixa czy slyszalas na przyklad o farbach z inebryii- no wlasnie a pracuja na tych farbach w konkretnych salonach np metamorfoza czy cezar nie bede ci polecal zadnego z tych salonow bo ceny tam tez lekko powalaja ale sa tez mniejsze mniej znane punkty kasuja mniej i masz gwarancje dobrze wykonanej uslugi bo fryzjerką zależy bardziej na twoim samopoczuciu i wlosaczh niz na kasie pomyśl o tym pa pa

[miqsia]

Kurcze wiecie co jak ja czytam o czymś takim to we mnie krew sie gotuje,wiec wcześniej napisałam co napisałam. Ale teraz czytając ten wątek mam wątpliwości bo gdyby to o mnie chodziło to dawno bym zamieściła fotki. Na tym forum jestesmy wszystkie by się radzić i wspierać w takich i innych sytuacjach. Ja wyglądam jak wyglądam i nie bałam sie zamieścić fotki w swoim wątku. Pozdrawiam cieplutko

[kaliteczka]

I juz Nas kolezanka pozegnala... gdyby bylo inaczej by wytlumaczyla spokojnie... a tak..slowo ZeGnAm napisala... :/

[merry_ann]

wątek bardzo fajny no ale szkoda ze sie zdjatka nie doczekalismy takiego który by pokazywał kolorek... nie bede oceniac ani jednych ani drugich ale przecież fotka włosków to nic takiego... chyba ze jest sie baaaardzo niesmiałym....
no cóz.. a chciałam zobaczyc jak sie te włoski maja.. ale trudno

[iuvenilis]

przykro mi, ale nie wierzę w tę historię...
EWIDENTNIE widać, że włosy są różne! Nie możliwe, żeby odrosty były po pierwsze tak duże, a po drugie TAK JASNE!

ktoś chyba chciał zrobić antyreklamę i chyba mu się nie udało...

[komediopisarka81]

To juz chyba jest norma bo ja osobiscie nichdy nie wyszlam zadowolona od fryzjerki i kosmetyczki po ( ostatniej hennie na brwi :-(

[Gosiak84]

Może mam rację, a może i nie, ale wierzę Cmoczkowi. Cmoczku bardzo ci współczuję i życzę, abyś jak najszybciej wybrnęła z tej sytuacji...

[myShaczeQ]

rzeczywiscie brzmi to podejzanie, tym bardziej ze autorka najpierw zwlekala okropnie dlugo z dodaniem zdjecia, ale ok - nie miala aparatu i to wszystko mozna zrozumiec, potem dodaje zdjecie z ewidentnymi blond odrostami, chociaz ostatecznie mozna to uznac za wine aparatu, ale dodaje tylko malutki fragment wlosow, zamiast zdjecie chociaz podobne do poprzedniego, zebysmy mogly porownac i poradzic - to juz jest smieszne, tym bardziej ze specjalnie szla do kolezanki po te zdjecia

pozatym: Cmoczku, nikt tutaj na Ciebie nie naskakuje i nie widze powodu dla ktorego moglabys sie obrazac i to jeszcze w taki sposb - robiac paskudna antyreklame i nie wyjasniajac czy to prawda, w koncu patrzac na to co wkleilas z bardzo obiektywnej strony nie kazdy musi od razu Ci wierzyc bo nie ejst to zdjecie do konca wiarygodne prawda ? bardzo Cie prosze, nie badz wielce sfochowana, bo nikt nie chce zle dla Ciebie a odwracajac kota ogonem sama wydajesz na siebie wyrok, wiec wyjasnij to na spokojnie i bedzie po sprawie.

mysle, ze najlepiej bedzie wkleic fotke calosci wloskow taka jak ta poprzednia.

[cmoczek]

Czuję, że sytuacja wymyka się spod kontroli, dlatego muszę się bronić.

Jak widać z ofiary nieuczciwości łatwo jest zrobić oszustkę. Łatwo jest oskarżać, ale o wiele trudnej jest się bronić- kiedy zarzytów jest tak wiele. Najpierw wszystkie mi współczułyście, pocieszełyście i dawałyście porady prawne. To było bardzo miłe i podtrzymywało mnie na duchu po tej nieudanej wizycie u fryzjera.
Potem wystarczyło, żeby jedna osoba wspomniała coś o swoich wątpliwościach, żebyście nagle zmieniły zdanie. Pierwszy raz w życiu zdarza mi się coś takiego - a liczę już sobie prawie 29 lat. We wszystkich moich postach doszukujecie się jakichś kłamst.
Podejrzane Wam się wydaje to, że zwlekam z zamieszczeniem fotki moich włosów na forum. Czy to takie oczywiste, że wszyscy mają aparaty cyfrowe?
no i czy ja żyję tylko tym forum i sprawami włosów? Nie znacie mojej sytuacji życiowej, nie wiecie przecież jak wiele mogę poświęcić temu czasu.
Zdjęcia wydają Wam się podejrzane- najpierw to pierwsze potem to drugie.
Potem dziwi Was jasny odrost. Chciałabym więc wyjaśnić, bo nie lubię nieporozumień. Na fotce uchwyciłam tylko przód głowy, dlatego że w tym miejscu nieudany kolor jest najbardziej intensywny. Chciałam, żebyście mniej więcej miały wyobrażenie jak to wygląda. Jak to się stało, że widoczny jest jasny odrost? nie wiem- to wina aparatu, nic na to nie poradzę- może flesz się odbija....W rzeczywistości nie mam takiego odrostu. Mam tylko mały ciemny odroscik (kilka mm). Wiadomo, że zdjęcie nigdy nie odda tak do końca stanu rzeczywistego, ale tak plus/minus możecie się zorientować, że nie kłamałam, że to nie jest blond. Jest to taki rudy odcień, w słońcu jest o wiele jaśniejszy jak na zdjęciu(które zostało wykonane w sztucznym świetle w łazience).
Ja już nawet zaczęłam powoli przyzwyczajać się do tego pomarańczu, który jak mi się zdaje powoli płowieje, no ale mój mąż, znajomi namawiają mnie
jednak na przyciemnienie włosów. Mówią, że o wiele korzystniej wyglądałam w moim ciemnym, mysim blondzie.Zgadzam się z tym w stu procentach. Postanowiłam więc robić sobie mnóstwo odżywek i może za miesiąc wybrać się do zaufanej fryzjerki w celu przyciemnienia włosków. W przyszłości nic już nie będę kombinować z włosami. Doświadczenie mnie nauczyło, że nie warto ryzykować szczególnie długimi włosami. Nie ma to jak naturalne zęby i naturalne włosy. Zacznę znowu farbować, dopiero wtedy jak będę już siwa.
Wtedy może kolor będzie bliższy temu, który fryzjerzy wskażą mi na palecie, bo z tego co wiem to sztuczne włosy na palecie też są białe przed farbowaniem.
Oczywiście nie jesteście zmuszone mi wierzyć, ale tak dla spokoju sumienia chciałabym podkreślić:
że postanowiłam opisać całą sprawę w internecie, nie po to by oczernić jakąś fryzjerkę (zresztą w tym salonie pracuje mnóstwo kobiet noszących podane przeze mnie imię), nie po to także żeby zrobić antyreklamę ( bo oni sami sobie ją robią oszukując klientów co do farby- bo skoro Wella jest tak rewelacyjna to czemu nie chwalą się otwarcie, że jej używają?)....
Opisałam moją feralną wizytę u fryzjera tylko po to :

-żeby się komuś wyżalić (zresztą nie ja pierwsza to robię, bo czarna lista fryzjerów powstała już wcześniej),

-po drugie zasięgnąć porady ( bo wiem, że forum czytają dziewczyny, które rzeczywiście znają się na włosach),

-no i przede wszystkim nie po to, by zrazić Was do tego konkretnego salonu (którego nazwy na samym początku wcale nie miałam zamiaru podawać- zrobiłam to tylko po to by nie być posądzoną o egoizm). Chciałam po prostu uprzedzić dziewczyny korzystające w usług fryzjerskich w całej Polsce o tym, że istnieją takie zjawiska. Chciałam im zwrócić uwagę na to, żeby uważały na to czy farby, które im nakładają to są rzeczywiście farby dobrej jakości czy to są faktycznie farby o które im chodziło.

Chciałam także ostrzec je przed błędami jakie ja popełniłam( niestety nie da się cofnąć czasu):
-żeby nie pozwoliły oddawać swoich włosów w ręce uczennic
-żeby nie płaciły jeśli usługa została źle wykonana...
Ja wiele straciłam przez to, że zabrakło mi odwagi. Przynajmniej mam nauczkę na przyszłość. To samo tyczy się wypowiedzi na forum. Czasem lepiej po prostu się nie odzwywać, bo wszystko może zostać źle zrozumiane i obrócone przeciwko mnie....

[Asik_]

Czmoczku ja bardzo wspołczuje......praktyczn ie nie chodze do fryzjera tez. Włoski podcina mi przewaznie jakas znajoma.
I podobnie jak Ty obiecałam sobie ze bede farbować gdy bede juz siwa Ale to raczej ze wzgledu na to, ze farby zniszczyły mi włosy.

[Marilyn]

Napisane przez cmoczek

Czuję, że sytuacja wymyka się spod kontroli, dlatego muszę się bronić.

Jak widać z ofiary nieuczciwości łatwo jest zrobić oszustkę. Łatwo jest oskarżać, ale o wiele trudnej jest się bronić- kiedy zarzytów jest tak wiele. Najpierw wszystkie mi współczułyście, pocieszełyście i dawałyście porady prawne. To było bardzo miłe i podtrzymywało mnie na duchu po tej nieudanej wizycie u fryzjera.
Potem wystarczyło, żeby jedna osoba wspomniała coś o swoich wątpliwościach, żebyście nagle zmieniły zdanie. Pierwszy raz w życiu zdarza mi się coś takiego - a liczę już sobie prawie 29 lat. We wszystkich moich postach doszukujecie się jakichś kłamst.
Podejrzane Wam się wydaje to, że zwlekam z zamieszczeniem fotki moich włosów na forum. Czy to takie oczywiste, że wszyscy mają aparaty cyfrowe?
no i czy ja żyję tylko tym forum i sprawami włosów? Nie znacie mojej sytuacji życiowej, nie wiecie przecież jak wiele mogę poświęcić temu czasu.
Zdjęcia wydają Wam się podejrzane- najpierw to pierwsze potem to drugie.
Potem dziwi Was jasny odrost. Chciałabym więc wyjaśnić, bo nie lubię nieporozumień. Na fotce uchwyciłam tylko przód głowy, dlatego że w tym miejscu nieudany kolor jest najbardziej intensywny. Chciałam, żebyście mniej więcej miały wyobrażenie jak to wygląda. Jak to się stało, że widoczny jest jasny odrost? nie wiem- to wina aparatu, nic na to nie poradzę- może flesz się odbija....W rzeczywistości nie mam takiego odrostu. Mam tylko mały ciemny odroscik (kilka mm). Wiadomo, że zdjęcie nigdy nie odda tak do końca stanu rzeczywistego, ale tak plus/minus możecie się zorientować, że nie kłamałam, że to nie jest blond. Jest to taki rudy odcień, w słońcu jest o wiele jaśniejszy jak na zdjęciu(które zostało wykonane w sztucznym świetle w łazience).
Ja już nawet zaczęłam powoli przyzwyczajać się do tego pomarańczu, który jak mi się zdaje powoli płowieje, no ale mój mąż, znajomi namawiają mnie
jednak na przyciemnienie włosów. Mówią, że o wiele korzystniej wyglądałam w moim ciemnym, mysim blondzie.Zgadzam się z tym w stu procentach. Postanowiłam więc robić sobie mnóstwo odżywek i może za miesiąc wybrać się do zaufanej fryzjerki w celu przyciemnienia włosków. W przyszłości nic już nie będę kombinować z włosami. Doświadczenie mnie nauczyło, że nie warto ryzykować szczególnie długimi włosami. Nie ma to jak naturalne zęby i naturalne włosy. Zacznę znowu farbować, dopiero wtedy jak będę już siwa.
Wtedy może kolor będzie bliższy temu, który fryzjerzy wskażą mi na palecie, bo z tego co wiem to sztuczne włosy na palecie też są białe przed farbowaniem.
Oczywiście nie jesteście zmuszone mi wierzyć, ale tak dla spokoju sumienia chciałabym podkreślić:
że postanowiłam opisać całą sprawę w internecie, nie po to by oczernić jakąś fryzjerkę (zresztą w tym salonie pracuje mnóstwo kobiet noszących podane przeze mnie imię), nie po to także żeby zrobić antyreklamę ( bo oni sami sobie ją robią oszukując klientów co do farby- bo skoro Wella jest tak rewelacyjna to czemu nie chwalą się otwarcie, że jej używają?)....
Opisałam moją feralną wizytę u fryzjera tylko po to :

-żeby się komuś wyżalić (zresztą nie ja pierwsza to robię, bo czarna lista fryzjerów powstała już wcześniej),

-po drugie zasięgnąć porady ( bo wiem, że forum czytają dziewczyny, które rzeczywiście znają się na włosach),

-no i przede wszystkim nie po to, by zrazić Was do tego konkretnego salonu (którego nazwy na samym początku wcale nie miałam zamiaru podawać- zrobiłam to tylko po to by nie być posądzoną o egoizm). Chciałam po prostu uprzedzić dziewczyny korzystające w usług fryzjerskich w całej Polsce o tym, że istnieją takie zjawiska. Chciałam im zwrócić uwagę na to, żeby uważały na to czy farby, które im nakładają to są rzeczywiście farby dobrej jakości czy to są faktycznie farby o które im chodziło.

Chciałam także ostrzec je przed błędami jakie ja popełniłam( niestety nie da się cofnąć czasu):
-żeby nie pozwoliły oddawać swoich włosów w ręce uczennic
-żeby nie płaciły jeśli usługa została źle wykonana...
Ja wiele straciłam przez to, że zabrakło mi odwagi. Przynajmniej mam nauczkę na przyszłość. To samo tyczy się wypowiedzi na forum. Czasem lepiej po prostu się nie odzwywać, bo wszystko może zostać źle zrozumiane i obrócone przeciwko mnie....

Ja tam wierzę, że tak Cię potraktowano. Co prawda przymykam oko na autentycznośc pierwszej foty - ktora z nas robi sobie zdjęcia w taki sposob? z resztą niewazne, moze chodziło tylko o to, zeby pokazac, ze włosy były ładne i zadbane. A blond odrost - ja pomyslałam, ze reszta włosów była czyms płukana a odrost nie i stad roznica. Ale, do cholery, fryzjer powinien zapytac czym się myje włosy, co się na nie kładło! Mi raz zniszczono włosy i wiem ile trzeba potem czasu, pieniedzy, cierpliwosci poswiecic, by wrociły do dobrego stanu. Nigdy przenigdy nie dam moich włosów w ręce bardzo młodej fryzjerki, bo wiele z nich niczego się w szkole nie nauczyło. No chyba, że robić 5-cio kolorowe pasemka na głowie koleżanki...

[magdusia328]

Cmoczku ja wierze w twoja historie i bardzo Ci wspolczuje

[usiora]

hm tez współczuje

1. aż tyle włosów ci wypadło ? :| no bo na pierwszym foto były gęste a "to" rude jakieś takie no dużo cieńsze
2. zdziwko mnie siekło bo na foto z rudymi kłakami masz karnacje własnie jak osoba u której takie włosy rosną naturalnie

3mam kciuki za nastepna wizytke u fryzjera ciał

[kaska222]

Napisane przez usiora

hm tez współczuje

1. aż tyle włosów ci wypadło ? :| no bo na pierwszym foto były gęste a "to" rude jakieś takie no dużo cieńsze
2. zdziwko mnie siekło bo na foto z rudymi kłakami masz karnacje własnie jak osoba u której takie włosy rosną naturalnie

3mam kciuki za nastepna wizytke u fryzjera ciał

cmoczek pisal w ktoryms watku ze ma cienkie i do pasa wlosy,a na tym zdjeciu ma podkrecone i poupinane tak,ze wydaje sie ze ma grubsze

[bluestone]

Ze zdjęcia które jest pokazane z rudymi kosmykami to nie odrosty ... farba rozjaśniająca nałożona na włosy "na raz" zamiast stopniowo oraz nakładana od skroni zamiast "od tyłu " głowy daje taki efekt .. a zdjęcia? widzę że cmoczek robiła sobie sama to zdjęcie trzymając aparat w ręce więc wyszło nie ostre ... poprostu... nie widzę tu żadnej antyreklamy bo NAZWA SALONU NIE PADŁA DO TEJ PRORY!!! PRAWDA? Dziewczyna miała problem i chciała się poradzić Jej składne wypowiedzi i opisy świadczą nie o jej kombinacjach a INTELIGENCJI . Gdy pierwszy raz przeczytałam jej wypowiedź wiedziałam jak to jest bo sama przeżyłam coś podobnego , jednak w innej kwestii nie farbowania włosów a n akładania żelowych paznokci no cóż nie będę się rozpisywać bo jestem śpiaca jednak też nie wiedziałam a wręcz było mi głupio i nie znałam swoich praw niezadowolonego "konsumenta" . Cmoczek nie wiem ale dużo już rad dostałaś od dziewczyn , ja Ci wierzę i jeżeli mogę coś poradzić nie odpowiadaj już na posty aby nie dawać powodów do oceniania, oskarżania Ciebie , potem tłumaczenia się bo to bez sensu prawda?

[Kadunia]

Napisane przez cmoczek

Nie chciałabym wyjść na egoistkę, dlatego podaję nazwę tego salonu fryzjerskiego.
Przecież oni sami zrobili sobie taką antyreklamę.
Na pierwszym miejscu stawiam dobro Wizażanek, które mnie tak wpierają swoimi postami.

Od początku chodzi o salon L-U-D-W-I-G w Gliwicach (przy rynku)
Jest to salon, o którym bardzo pozytywnie wypowiadano się na tym forum do tej pory.
Uwaga Gliwiczanki!

Bluestone Cmoczek podała nazwe

[bergamia]

Tak sobie czytam co piszecie...Ja tylko raz wyszłam zadowolona od fryzjera, bo miałam fryzurę jaką chciałam.
Ale do rzeczy, jak zobaczyłam zdjęcie "prawdziwych" włosów naszej poszkodowanej, to wierzyć mi się nie chciało, że to prawdziwe włosy, jakoś tak sztucznie wyglądają.A dlaczego Cmoczek nie zrobiła takiej samej foty włosów "po"? No dlaczego?

[kasia20a]

Jedna dziewczyna napisala ze pierwasza fotka to byc moze nie jej wlosy tylko chciała pokazac jakie byly zadbane dziwne dla mnie.To tak jakbym sobie wkleila taka sama fotke i pozniej pokazala moje i powiedziala ze fryzier mi je zniszczył (bo niestety mam zniszczone farbowaniem ) hmm jak juz to pokazuje moje prawdziwe wlosy przed_ zeby bylo porownanie jak duza jest wina fryziera ale jesli te cudne wloski były jej to wspolczuje

[Ines-ka]

Napisane przez cmoczek

Miałam długie włosy do pasa, w kolorze mysiego, nie za ciemnego blondu. Marzył mi się troszkę jasniejszy blondzik. Chodziło mi zafarbowanie włosów ton w ton - o takie muśnięcie słoneczka.

Na fotce którą pokazałaś włosy są brązowe. Żaden mysi blond.

[cmoczek]

Chciałam sprecyzować, żeby już nie było najmniejszych wątpliwości, że pierwsza fotka została wykonana po wizycie u fryzjerki (w Raciborzu) . Jest to profesjonalistka, która potrafi robić piękne upięcia włosów. Udałam się do niej przed weselem kolegi i wyczarowała mi właśnie coś takiego. Chciałam przy okazji pochwalić się tym na forum. Chciałam pokazać jak moje włosy potrafiły wyglądac kiedyś. Dodam, że przed wykonaniem tego upięcia całą noc musiałam spać na plastikowych wałkach, potem fryzjerka użyła sporo lakieru i pół kilo spinek, żeby to utrwalić. Fotkę zrobiła mi koleżanka przed weselem. Chciałam ją mieć na pamiątkę. Jest to najładniejsze i najświeższe zdjęcie moich włosów wykonane przed nieudanym, feralnym farbowaniem. Włosy miałam zawsze długie i cienkie, ale po zakręceniu zawsze wyglądały na mocniejsze. Starałam się je kręcić prawie co noc, żeby zyskały na objętości.
Fajnie, że choć garstka osób mi wierzy...Dziękuję za zaufanie.

[tiara]

Cmoczek fakt jet faktem - gdybys chciala sie oczyscic z zarzutow o wklejenie nie Twoich fotek, zrobilabys dokladniejsze zdjecie Swoich wlosow teraz. Przynajmniej ja bym tak zrobila w Twojej sytuacji.

[iga z]

tak to już bywa że niektórzy dopatrują się tego co chcą, ja wierzę ,że tak jest bo włosy widać, że zostały ułożone u fryzjera a te drugie to zwykłe zdjęcie dla pokazania jak wyglądają po nieudanym farbowaniu
życzę Ci szybkiego powrotu do poprzedniego kolorku i głowa do góry
a swoją drogą co się dzieje że coraz częściej wracamy od fryzjera bardziej niezadowolone niż przed wizytą- oczywiście nie zawsze ;-))

[Vampi_z_piekla_rodem]

Wiecie co mnie smieszy? Ze niktóre osoby chyba nie maja co robić tylko na siłę czepiają sie bzdur. To jest forum fryzjerskie, jej czy nie jej włosy- co nam do tego! Po co psuć atmosfere śmiesznymi podejrzeniami? Czy jesli nawet to nie są jej włosy to trzeba drążyć temat ?

[kasia20a]

TO że ktos ma watpliwosci i pyta to bzdura /??? wlasnie dlatego ze jest to forum z PORADAMI chciałam sie upewnic czy to nie antyreklama

[kicala1]

Tak, to bzdura, dlatego, że już kilkanaście osób napisało to samo - a w każdej 'wierzącej' i w każdej 'niewierzącej' wypowiedzi powtarzają się te same treści. Czy cmoczek ma każdemu osobiście i oddzielnie odpowiadać na te same zarzuty, czy co? Wkleiła zdjęcia, czy jej wierzymy, czy nie, to już nasza sprawa. Ale po jakiego czorta pisać setny post tej samej treści??? Wątek robi się długi na 15 kilometrów a żadna kolejna wypowiedź nic do niego nie wnosi.
Zamiast robić ring 'wierzący' kontra 'niewierzący' z wątku cmoczka, co już w tej chwili nie ma najmniejszej wartości, bo w tym temacie już wszystkie oskarżenia padły i żadnego nowego nie da się wymyślić, APELUJĘ o zaprzestanie i oskarżeń i wyrazów wsparcia - bo tego już było aż nadto, a wątek nie do tego miał służyć - i o poproszenie cmoczka, żeby dalej opisywała, jak historia przebiega. Kto jest sceptyczny - niech sobie wątek odsubskrybuje i da już spokój, bo naprawdę nie chce się czytać wciąż tego samego, a jest sporo osób, które chciałyby historię usłyszeć do końca. W tym ja.

Cmoczku, nie rezygnuj, opisuj. To się fajnie czyta i to jest przydatne na przyszłość - już nie mówiąc o tym, czy historia jest prawdziwa czy nie - ile fajnych i fachowych porad tu padło!

Pozdrawiam wszystkie dziewczyny, i zaznaczam, że jak ktoś mnie zaatakuje o tę wypowiedź, to nie odpowiem, bo wg mnie nie ma najmniejszego sensu dyskusja, której się w żaden sposób rozwiązać nie da. Ja jedynie liczę na rozsądek wizażanek i chcę sobie dalej czytać o przygodach cmoczka z fryzjerkami, żeby na przyszłość wiedzieć, co robić.

[cmoczek]

Dziewczynki, które mnie tak wspieracie dziękuję! Zapewniam, że osoby, które mi uwierzyły - rzeczywiście nie pomyliły się co do mojej osoby.

Również chciałam przypomnieć, że jest to forum fryzjerskie, na którym przede wszystkim oczekujemy porad dotyczących włosów...

Zapoznając się z informacjami na forum mamy szansę uniknąć nieprzyjemnych sytuacji u fryzjera w przyszłości!
No i przyznacie chyba, że lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na swoich?

Jak kolega (Pan młody) przesle mi jeszcze jakieś fotki z wesela, to chętnie je prześlę, żebyście same mogły ocenić czy przed farbowaniem miałam: mysie czy nie mysie, cienkie czy grube, ładne czy brzydkie włosy.