siłownia klub fitness dla kobiet w poznaniu czy ktos moze cos polecić

darietta · 2007-08-11, 19:31

będę wdzięczna za informacje gdzie to jest jak tam jest co trzeba mieć ze sobą no i ile kosztuje karnet i jak często można przychodzić oraz i inne przydatne rzeczy
chciałabym tam iść aby troszeczkę wyszczuplić mój brzuszek no i pozbyć sie cellulitu który jeszcze nie jest duży

fiszunia · 2007-08-11, 23:03

polecam Olymp (na smoluchowskiego) jest dużo sprzętu, zwłaszcza takiego aerobowego (bieżnie, rowerki - 2 typy, steppery, komety, wiosła) pzt poza typową siłownia jest sporo aerobików do wybrania, kupujesz karnet i wchodzisz na co chcesz (np do sauny przy łazience) i na ile chcesz (pod warunkiem, że nie częściej niż raz dziennie :p) ceny dość spore, dla studentów to ok 160 za miesiąc a za 3 miesiące jakos 350 z tego co pamiętam, niestety to jest daleko, zwłaszcza dla kogoś kto mieszka na winogradach i to już jest "wyprawa" jak tam się wybieram :/ przy siłowni (tzn w środku) jest kosmetyczka i miejsce gdzie można dzieci zostawić

odwiedziłam również Atlantis (na Słowiańskiej, przy stadionie) atmosfera miła, ale jak dla mnie to stanowczo za mało steperkow (2), biezni (2 chyba) i komet (1!!!) i rowery dwa, może jestem wybredna, ale jak chodziłam z koleżanką, to w porach najczęściej uczęszczanych trzeba było stać w kolejce do sprzętu, co w Olympie się nie zdarzyło nigdy, osobno jest sprzęt siłowy (na górze), karnet dużo tańszy (studencki coś około 100 zł za miesiąc), na aerobikach nie byłam, ale też jakiegoś wyboru większego nie widziałam

generalnie ceny powalają w Olympie, ale jest naprawdę przyjemnie, tylko tak daleko ... :/

a to co bierzesz no...taki standard dla mnie to: spodenki, buty, koszulka i ręcznik, do tego biorę klapki pod prysznic, skarpetki na zmianę ;p, jakies mydła i balsamy czy coś (wedle upodobań)

siostra z kolei chodziła do Niku - była zadowolona (Kasia Bujakiewicz tam chodzi - przynajmniej kiedyś ;p) tylko nie wiem czy to nie jest jeszcze droższe od Olympu (jednorazowe wejście ok. 50 zł)

kiedyś był Dynamix, który był względnie ok, ale go zburzyli :/

2007-08-11, 19:31	#1
darietta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-02 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 3 127	siłownia klub fitness dla kobiet w poznaniu czy ktos moze cos polecić będę wdzięczna za informacje gdzie to jest jak tam jest co trzeba mieć ze sobą no i ile kosztuje karnet i jak często można przychodzić oraz i inne przydatne rzeczy chciałabym tam iść aby troszeczkę wyszczuplić mój brzuszek no i pozbyć sie cellulitu który jeszcze nie jest duży

2007-08-11, 23:03	#2
fiszunia Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: poznań Wiadomości: 163	Dot.: siłownia klub fitness dla kobiet w poznaniu czy ktos moze cos polecić polecam Olymp (na smoluchowskiego) jest dużo sprzętu, zwłaszcza takiego aerobowego (bieżnie, rowerki - 2 typy, steppery, komety, wiosła) pzt poza typową siłownia jest sporo aerobików do wybrania, kupujesz karnet i wchodzisz na co chcesz (np do sauny przy łazience) i na ile chcesz (pod warunkiem, że nie częściej niż raz dziennie :p) ceny dość spore, dla studentów to ok 160 za miesiąc a za 3 miesiące jakos 350 z tego co pamiętam, niestety to jest daleko, zwłaszcza dla kogoś kto mieszka na winogradach i to już jest "wyprawa" jak tam się wybieram :/ przy siłowni (tzn w środku) jest kosmetyczka i miejsce gdzie można dzieci zostawić odwiedziłam również Atlantis (na Słowiańskiej, przy stadionie) atmosfera miła, ale jak dla mnie to stanowczo za mało steperkow (2), biezni (2 chyba) i komet (1!!!) i rowery dwa, może jestem wybredna, ale jak chodziłam z koleżanką, to w porach najczęściej uczęszczanych trzeba było stać w kolejce do sprzętu, co w Olympie się nie zdarzyło nigdy, osobno jest sprzęt siłowy (na górze), karnet dużo tańszy (studencki coś około 100 zł za miesiąc), na aerobikach nie byłam, ale też jakiegoś wyboru większego nie widziałam generalnie ceny powalają w Olympie, ale jest naprawdę przyjemnie, tylko tak daleko ... :/ a to co bierzesz no...taki standard dla mnie to: spodenki, buty, koszulka i ręcznik, do tego biorę klapki pod prysznic, skarpetki na zmianę ;p, jakies mydła i balsamy czy coś (wedle upodobań) siostra z kolei chodziła do Niku - była zadowolona (Kasia Bujakiewicz tam chodzi - przynajmniej kiedyś ;p) tylko nie wiem czy to nie jest jeszcze droższe od Olympu (jednorazowe wejście ok. 50 zł) kiedyś był Dynamix, który był względnie ok, ale go zburzyli :/ __________________ You're The First, The Last, My Everything

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)