a mnie jakoś smutno:( - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-03-31, 18:24   #1
efelka
Rozeznanie
 
Avatar efelka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 621
GG do efelka

a mnie jakoś smutno:(


Czuję się jakaś samotna, jak odludek. Jestem w 5 m-cu i wszyscy się dziwią że mam taki duży brzuch.. zwykle się tłumaczyłam, że może dlatego że dużo jem,żejestem wysoka.. ale już nie mam sił. Każdy mnei ogląda jakbym była z marsa.Rodzina, baby w tramwaju.. już mam dość!Patrzą się wnikliwie na brzuch, na twarz..czy to taka sensacja? Moje dzieciątko wiele dla mnie znaczy i bardzo je kocham, ale już chciałabym mieć wszystko poza sobą...czy wy też tak macie?
__________________
The planet is fine.The people are fucked.



___________________
efelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-03-31, 22:28   #2
juswydrz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 92
Re: a mnie jakoś smutno:(

Witam, chciałam ci dodać parę słów na poprawienie nastroju. Ja tak nie miałam ale moja siostra tak ona w piątym miesiącu wyglądała jak w dziewiątym i całkiem dobrze się czuła miała trochę opuchnięte nogi ale to już na koniec. Nie było tak źle, a ty machnij ręką na te baby bo zazdroszczą. Mieć dzieci to wielkie szczęście ja sama mam troje i jak patrzę jak szybko rosną mam ochotę na jeszcze jedno. Byle do przodu. Pozdrawiam. Justyna
juswydrz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 07:05   #3
efelka
Rozeznanie
 
Avatar efelka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 621
GG do efelka
Re: a mnie jakoś smutno:(

Wiem, pewnie zazdorszczą. Tylko czuję, że ze wszystkiego musze się tłumaczyć...z wilkości brzucha też.
Przecież przebieg ciąży i wygląd jest taki indywidualny..
Szkoda że niektóre baby zapomniały jak to było..
Dzięki za słowa otuchy
__________________
The planet is fine.The people are fucked.



___________________
efelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 08:18   #4
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: a mnie jakoś smutno:(

kochana,to chyba żaden problem ,nie masz się czym przejmowac.
kazda kobieta inaczej przechodzi ciaże i ma inny kształt i wielkosc brzucha.
moja znajoma jest obecnie w 3 miesiacu a ma brzuch jaki ja miałam w 6 miesiacu ,sama twierdzi ze ma mały brzuch.

glowa do góry czy to na prawde takie wielkie zmartwienie?

idz na spacer albo na zakupy
pzdr
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 08:35   #5
kasiasie
Raczkowanie
 
Avatar kasiasie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 54
Re: a mnie jakoś smutno:(

Wielkość brzucha to sprawa indywidualna. Ja miałam też bardzo duży. Do tego przytyłam prawie 30 kg Przy moim wzroście 165cm wyglądałam jak bomba Dwa razy miałam robioną krzywą cukrową, bo nawet lekarka się dziwiła, ze tak szybko przybieram, no i dziecko tak szybko rośnie Położna na widok mojego brzucha otworzyła buzię ze zdziwienia, a jednak wszystko było w porządku. W ciągu pół roku od urodzenia córeczki wróciłam do swoich 48kg i nie mam nawet jednego rozstępa Po prostu w ogóle sie nie tłumacz, bo niby dlaczego?! Jesteś w ciąży i brzuszek rośnie... normalka, a baby w tramwajach?? One gapią się bo taka ich natura Nie przejmuj się, bo nie ma czym
pozdr.
kasiasie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 08:35   #6
agu.s
Zadomowienie
 
Avatar agu.s
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: Irlandia
Wiadomości: 1 063
Re: a mnie jakoś smutno:(

Następnym razem jak ktos cos wspomni o Twoim brzuchu, to powiedz z usmiechem "prawda, ze piekny". Nie musisz się tlumaczyc z niczego i się nie tłumacz, bo i po co.
Główka do góry dzidzius musi mieć usmiechniętą mamusie
Szczęśliwego rozwiązania w terminie.
Pozdrawiam
__________________
http://taktutak.blogspot.com/
agu.s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 08:55   #7
donata
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
Re: a mnie jakoś smutno:(

*

Edytowane przez donata
Czas edycji: 2012-12-10 o 17:25
donata jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-04-01, 09:23   #8
agem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3
Re: a mnie jakoś smutno:(

Nic się nie przejmuj! Sama do niedawna tak myślałam (zresztą przy pierwszym dziecku też!), teraz moja córcia ma dwa miesiące, a wczoraj usłyszałam od mojego ginekooga, że strasznie wychudłam.
Baby zawsze patrzą na brzuch, mnie szlag trafiał jak ciagle ktoś chciał dotykać mojego brzucha, komentował że tym razem dużo przytyłam (w poprzedniej ciąży rzeczywiście przytyłam mało, a przy drugiej już poszło na całość...). Życzliwe koleżanki zagladały czy bardzo zbrzydłam i pytały czy mąż się cieszy (jakby miały wątpliwości!). Samo chodzenie do pracy wymagało ode mnie sporo samozaparcia. Za to moja koleżanka będąc w ciąży na jakiś złosliwy komentarz dotyuczący wygladu odwpowiedziała, że ciąża nie trwa wiecznie, a na nadrobienie wad niektórych kobiet zabrakłaby jej zycia. Trzymaj się i powodzenia!
Na szczęście nic nie trwa wiecznie, ciąża mija, a dzidziuś zostaje i daje radość.
agem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 10:14   #9
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Re: a mnie jakoś smutno:(

Nie przejmuj się, nie jesteś sama.
Ja zaczynam 6 miesiąc, mam już spory brzuszek. Sporo też przytyłam, cos koło 8 kg. Najwiecej w 3 i na poczatku 4 miesiąca (około 4 kg), kiedy leżałam chora ponad miesiąc a jedyne co dawało radę na moje mdłości to były 2 duże buły na raz
Juz mam dosć wysłuchiwania komentarzy na temat mojego brzucha, mojej twarzy (wszelkie wahania wagi widac u mnie głównie na twarzy), tego że cały czas sie zmieniam - no w końcu jestem w ciaży, nie będę wygladać cały czas tak samo
Czasami niektórych to bym
Dobrze, że za 2 tygodnie już mnie tu nie będzie

Trzymaj się cieplutko i nie daj się
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 10:17   #10
manolita
Zakorzenienie
 
Avatar manolita
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: skądkolwiek
Wiadomości: 6 613
Re: a mnie jakoś smutno:(

Efelko nie przejmuje sie , absolutnie, i nie tlumacz za kazdym razem, dlaczego masz taki, a nie inny brzuch.
Matko kochana!!!! kobiety sa naprawde dziwne. Kiedy ja bylam w ciazy tez dziwily, ale przypadek byl odwrotny niz u Ciebie, poniewaz moj brzusio jeszcze w 6 m-cu byl malo widoczny / za to pozniej przybral ogromne rozmiary, zreszta ja sama tez / .
__________________
będzie tak jak chcę
Matusio
Tomcio


mój blog http://umanolity.blogspot.com/
manolita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-01, 12:47   #11
efelka
Rozeznanie
 
Avatar efelka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 621
GG do efelka
Re: a mnie jakoś smutno:(

Dziewczyny!!!DZIĘKUJĘ SERDECZNIE!!! Wasze słowa poprawiły mi nastrój i dzięki wam spojarzałam na ciążę z innej strony. Przecież ciąża nie trwa wiecznie!!zapmniałam chyba o tym, glupio się martwiąc o wielkość swojego brzucha
dzięki za wszystkie rady,wszystkie są bardzo cenne. Najbardziej podoba mi się odzywka:'Ładny, co?" Super!!!!!!!jejku, przecież to jest stan błogosławiony i ja mam czuć się jak 'wybrana' a nie jak kozioł ofiarny Tylko czasem ilość pytań i zdziwień przytałacza mnie i sprawia, że zaczynam wątpić, czy wszystko ze mną ok. Od początku ciąży nie pracuję, wszystko załatwiam sama, bo mąż w pracy. To tez mnie dołuje, czas wolniej płynie, choć staram się jakoś to wypełnić. Jak wychodzimy razem, to czuję się taka dumna pozdrawiam wszystkie mamuśki i przyszłe mamuśki **
__________________
The planet is fine.The people are fucked.



___________________
efelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-04-05, 13:05   #12
joda
Raczkowanie
 
Avatar joda
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 290
Re: a mnie jakoś smutno:(

Rzabbko, jeśli zaczynasz 6 mies., to na kiedy masz termin? - ja na 27 lipca. Czyżbyśmy miały się rozmnożyć w podobnym czasie?

A nawiazując do wątku: ja też nie cierpię tego oglądactwa ze strony moich wścibskich do granic możliwości ciotek, ludzi na ulicy, nawet mojej mamy, no ale ona widzi mnie b. rzadko.
I to baczne obserwowanie twarzy, czy już widać, coś znać, pytania ile przytyłam, pytaja nawet czy używam kremów na rozstępy; żadna z ciotek nie zapyta natomiast o dziecko, jak rośnie, czy wszystko ok. Ograniczam spotkania rodzinne do maksymalnego minimum.
joda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-05, 13:35   #13
efelka
Rozeznanie
 
Avatar efelka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 621
GG do efelka
Re: a mnie jakoś smutno:(

Hej! ja mam termin na początek lipca ale miesiąc ten sam
Mnie też to boli, kiedy nikt nie pyta o zdrowie dzieciątka..Jak jakiś dziadek czy babcia wlepiają oczy, to jakoś specjalnie zakrywam brzuch albo się odwracam.. w ich spojrzeniach nie ma niczego przyjaznego..Niecierpię też porównywania..i zdania typu 'eee jak ja byłam w ciązy to miałam taki a taki brzuch, tam i tu mnei bolało i wogóle..' Wtedy mam ochotę obrócić się i wyjść... Nie zdawałam sobie sprawy że kobieta w ciązy daje tyle sensacji...
Jedynie wyrozumiała jest moja mama i babcie dwie dbają i 'nei wydziwiają' cieszą się razem ze mną a na posiedzeniach rodzinnych i na zjazdach na studiach - przewodnim tematem jest moja ciąża, ciąża ogólnie i zasłyszane dziwne przypadki! no i mam dość jak ktoś podchodzi i łapie mnie za brzuch!!nie wiem jak się odganiać..łapy bym poucianła!
__________________
The planet is fine.The people are fucked.



___________________
efelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-05, 17:57   #14
Rzabba
Rzabbocop
 
Avatar Rzabba
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Guernsey
Wiadomości: 18 528
GG do Rzabba
Re: a mnie jakoś smutno:(

Termin mam 2-7 sierpnia, zależy jak liczyć. Ogólnie to mam problem z liczeniem miesięcy, licze od daty OM a tak posługuję się tygodniami i jestem w 23 tygodniu.
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC]
Było smaszno, a jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały,
Peliczaple stały smutcholijne
I zbłąkinie rykoświstąkały.
10 PŻ
Rzabba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-05, 18:19   #15
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Re: a mnie jakoś smutno:(

Ja jestem w trzecim miesiącu i... hmmmm myślę, że jesteś poprostu przewrażliwiona, ja czasem czepiam się wszystkiego i wydaje mi się, że nikt się z mojego brzdąca oprócz mnie nie cieszy. Do tego te napady niesamowitego smutku i samotności... Ostatnio rozpłakałam się na teleturnieju "1 z 10". Mam już na swój sposób dosyć takich zmian nastroju, ale z drugiej strony... fajnie jest to przeżywać, bo kiedy tak bezkarnie jak nie teraz?
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-05, 19:57   #16
efelka
Rozeznanie
 
Avatar efelka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 621
GG do efelka
Re: a mnie jakoś smutno:(

Ja również miewałam na początku takie nastroje, miałam wojownicze nastawienie, alergię na ludzką glupotę i takie tam. Mój mąż miał niezły ubaw, kiedy toczylam wojnę np. Pocztą Polską czy TPSA wszystkie spory wygrałam sądzę,że to dzięki temu 'stanowi',inaczej machnęłabym ręką na wszystko.. i płacz z byle powodu, też miał często miejsce Teraz coraz bardziej jestem świadoma noszenia pod sercem dziecięcia bo brzuch coraz większy i czuję szturchańce od środka Jestem pewna że Twoje nastawienie tez się zmieni, bo wkrótce będzie na odwrót i wszyscy zaczną zwracać na Ciebie uwagę Do pewnego momentu to jest miłe, a później sama zobaczysz.. no chyba że ja trafiam na wyjątkowo dziwnych ludzi Pozdrawiam serdecznie A jak Wasze objawy ciązy? miałyście standardowe wymioty? ja tak..
__________________
The planet is fine.The people are fucked.



___________________
efelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-06, 12:50   #17
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Re: a mnie jakoś smutno:(

Ja właśnie nie mam, ani wymiotów, a to już prawie czwarty miesiąc, ani mdłości właściwie, czasami tylko. Za to mam ogromne wahania nastroju, tak przesadne, niemal jak osoba na psychotropach. Sama nie nadążam, nie mówię już o bliskich. Przykro jest mi tylko, kiedy mój partner sie zezłości, potrafi krzyknąć, albo się ode mnie odwrócić... Zupełnie nie wiaże tego z ciążą, uważa że to jakieś moje głupie zabawy. A w takim momencie właśnie jego potrzebuję. Mam nadzieję, że wy macie takie oparcie...
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-06, 13:03   #18
efelka
Rozeznanie
 
Avatar efelka
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 621
GG do efelka
Re: a mnie jakoś smutno:(

Oj, rozumiem to. Czasem nieoczekiwane i bezpodstawne napady płaczu kopmletnie zakłócały relację.. Bądź dobrej myśli, ze to minie. Mnie minęło. Jak będziesz czuła, że napływają ci łzy do oczu z byle powodu, lub chcesz się złościć, pomyśl, że to samo przeżywa Twoje maleństwo.. Wiem, że ciężko jest się uspokoić, ale idź na spacer albo poczytaj rozluźniającą książkę. Ostatnio czytałam tylko fragment 'Polki' Manueli Gretkowskiej.. to jest dziennik napisany właśnie kiedy autorka była w 'naszym stanie'. Zrozumiesz, że nie jesteś sama. A partnerem się nie przejmuj. Fakt, że powinien być podporą ale postaw się na jego miejscu..zdezorientowany jest i tyle. Daj mu czas.. pewnie też mu chwilami ciężko, a do tego ma marudną babę
Szczęściara z Ciebie, że nie masz porannych 'przyjemności' Moje kumpele też gładziutko przechodziły ciążę wydaje mi się, że takie skłonności mogą być dziedziczne, bo moja mama i babcia wymiotowały ile się da Masz lepiej, bo możesz jeść normalnie. Dbaj o siebie, i pamiętaj, że każdy kęs będzie również miał Twój mały skarb ale ja jestem 'dobrą' mamą i czasem podaję malcowi pizzę nie narzeka, ale coli już wyraźnie nie toleruje trzymaj się dzielnie
__________________
The planet is fine.The people are fucked.



___________________
efelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-06, 14:46   #19
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Re: a mnie jakoś smutno:(

Dzięki efelko. Widzę, że ty też dużo czasu spędzasz przy komputerze. Mam nadzieję, że nasze maluchy nie ucierpią z tego powodu Ale dla mnie równie ważne jest nasze samopoczucie (moje i brzdąca), więc cieszę się że jesteście i że mogę do was napisać.
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-04-11, 07:01   #20
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Re: a mnie jakoś smutno:(

ja też przeżywam cos podobnego, tyle że na odwrót. jestem w 6 miesiącu a NIC nie widać. często źle się czuję, słabo mi, więc siadam w tramwaju i słysze przykre komentarze typu: ta młodzież taka, siaka i owaka, pani musi stać a taka gówniara (mam 25 lat) siedzi sobie w najlepsze.ostatnio stałam 3 godziny w przeciągu w pociągu do poznania, obok mnie faceci palili papierochy (w ciąży "odrzucają" mnie tego typu zapachy, bleee!!!)i nikt nie zareagował. ale nie tym się akurat teraz przejmuję, ale tym, że nie mam za bardzo gdzie mieszkać. mąż tylko pracuje, spłacamy kredyt na stary samochód (był mu koniecznie potrzebny do pracy), wynajmujemy mieszkanie 450 km od naszych rodzin i tracimy na to kupe kasy. chyba będziemy musieli kupić mieszkanie na raty na... 30 lat, ale boimy się o to, że przyjdzie raki czas, że nie będziemy mieli co do banku włożyć. nie mam w czym chodzić, bo choć ciąży nie widać, to nie mieszcze się w stare dżinsy i krótkie obcisłe koszulki. no, ale cóż. cieszę się, że będę miała dzidziusia i staram się myśleć pozytywnie. ostatnio nie jest to łatwe, bo kłopoty się mnożą zamiast się redukować, ale najważniejsze teraz jest dziecko. brzuszek, samopoczucie, przebieg ciąży to sprawa tak indywidualna jak nasza psychika. więc nie martw się tym, tylko wypinaj brzuszek z dumą, bo teraz masz prawo czuć się wyjątkowa! w końcu nosisz w sobie ŻYCIE!! trochę się pożaliłam tutaj na swój los, za co przepraszam, ale tak jakoś mi smutno było. pozdrawiam!!
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-11, 07:21   #21
Meriamon
Rozeznanie
 
Avatar Meriamon
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
Re: a mnie jakoś smutno:(

Przykro się to czyta...
Mogę tylko wesprzeć mentalnie...
Potrafie niezwykle głeboko wczuć się w sytuacje w 2 osoby...stąd posmutniałam...
Ja w każdym kawałku życia szukam choćby szczypty dobra...
Trzeba się zaprzeć w wielu chwilach...bo ludzie potrafią dokopać ...ale trzeba być głuchym na tę część otoczenia...

Pozdrawiam cieplusio
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem...
Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić
Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę
I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
Meriamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-11, 07:30   #22
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Re: a mnie jakoś smutno:(

staram się być głucha ta takie czy inne sprawy, ale czasami przychodzi taki dół, że nawet płakać się nie ma sił. nie mam internetu w domu, korzystam z kafejek albo wpadam czasami do męża do biura mu coś pomóc w papierkach i tylko wtedy mogę się troche pożalić na wizażu.
w każdym razie dziękuję za wsparcie, to miłe wiedzieć, że ktoś rozumie i serdecznie podchodzi do drugiego człowieka. ja też muszę się starać być lepsza, w końcu już niedługo będę miała bobaska (nie wiem,czy to bedzie chlopczyk czy dziewczynka, dla mnie to bez znaczenia), przed którym otworze swiat i chce, zeby byl szczesliwy jeszcze raz dziekuje!!! buźka!
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-11, 08:11   #23
Meriamon
Rozeznanie
 
Avatar Meriamon
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
Re: a mnie jakoś smutno:(

Martusiu musisz byc dzielna dla dzidziusia
On teraz jest na 1 miejscu...
Chciałabym Cię przytulić...bo ludziom czesto własnie tak prostego gestu brakuje...
A wracając do wczesniejszej Twojej wypowiedzi...jesli ktoś pali w obecnosci osoby nie palącej to ewidentnie nie liczy się z 2 osobą...(niestety palacze sie nie licza z nikim) ja staram się z tym walczyc głosno wypowiadac swoje zdanie...nienawidze papierosów...i w tej kwestii nie dam sobie wejsc na głowe...jesli ktos obok mnie pali natychmiast wychodze...nie raz mam ochotę ehh...
Ale wiesz chodzi mi o to,że dym szkodzi Tobie i dzidziusiowi i nie mozesz sie godzic na taki obrót spraw...
wiem,czasami człowiek woli sie nie odzywac,bo moze oberwac...ale nie mozemy byc bierni..to jest nasze dobro...oddychamy tym samym powietrzem,dlaczego skoro palacze nie respektuja naszego nie palenia...to my mamy sie na to godzić...?!? i wdychac ten smród?!?
A miejsca siedzące w tramwaju są dla wszystkich...owszem kultura ustąpienia miejsca osobie starszej jest wyrazem wychowania...ale kazdy z nas wie ile jest w stanie wystac i w jakim stanie się znajduje...Ty aktualnie w błogosławionym i na prawde...niech zrzedzą...bo tylko to potrafią w życiu....
Ostatnio ja siedziałam sobie w najlepsze...ale przed moim ostatnim przystankiem wsiadła kobieta...tak sie przyjrzalam,bo nie byłam pewna...czy jest w ciąży...ale jednka była...wstałam ustąpiłam...mimo,iz oponowała,bo kilka przystanków po mnie dopiero wysiada...ale w koncu usiadła...
Ustąpiłam,bo ja sama chciałabym zeby mi kiedys tez ktoś ustąpił...
Bądź dzielna !!! Pamiętaj o swoim dzidziusiu gdy ktoś będzie Ci kładł kłody pod nogi...wtedy pomysl,że robisz to dla niego...


Buziaków moc
Justyna
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem...
Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić
Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę
I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
Meriamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-11, 08:21   #24
marciszonek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 456
GG do marciszonek
Re: a mnie jakoś smutno:(

ja nie siadam w tramwaju, bo ciezkiego brzucha nie mam, ale czasami mi mdlo i slabo, wtedy czesto nawet wysiadam. zreszta, kazdy ma prawo zle sie czuc, czy to stary czy mlody. a z tym dymem, to bylo tak, ze scisk nie pozwalal mi sie nawet ruszyc, az mi glupio juz bylo sie upomniec, chociaz na wymioty mnie bralo... teraz wiem, ze powinnam sie odezwac... w koncu ten malutki w srodku nie umie jeszcze krzyczec i walczyc o swoje, wiec powinnam to robic za niego, nie?
dziekuje za liscik!!
marciszonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-11, 08:27   #25
Meriamon
Rozeznanie
 
Avatar Meriamon
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: Tu i tam Tamtaram :-)
Wiadomości: 876
Re: a mnie jakoś smutno:(

I tak trzymać Martusia !!!
Przesyłam aniołki dla Ciebie

Buziaki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg dzidzia.jpg (8,2 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg angels1.jpg (2,6 KB, 86 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg anilołetka.jpg (10,9 KB, 0 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg dzieciatko.jpg (11,5 KB, 3 załadowań)
__________________
Boże, obdarz mnie spokojem...
Bym zaakceptował(a) rzeczy, których nie mogę zmienić
Odwagą, bym zmienił(a) rzeczy, które zmienić mogę
I mądrością, bym umiał(a) je rozróżnić...
Meriamon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-04-12, 08:59   #26
Apsik
Rozeznanie
 
Avatar Apsik
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 797
GG do Apsik
Re: a mnie jakoś smutno:(

Martusiu, widzę, że potrzebujesz mocnego wsparcia. Zaglądaj tu jak najczęściej, bo my jesteśmy z Tobą. Mało tego, jesteśmy takie jak Ty. A jeśli chodzi o starszych ludzi... no cóż... nie sądzę, żeby takie osoby miały cieżkie obowiązki w tym wieku, oni głównie odpoczywają ( tak przynajmniej zachowują się moje babcie oraz sąsiedzi) Nic się nie stanie jak taka pani sobie chwilę postoi, tacy ludzie też nie podróżują nie wiadomo ile. Nie przejmuj się tym, myśl tylko o sobie i o brzdącu. Szkoda, że starzy ludzie nie potrafią inaczej niż tylko przeciw sobie samym ocenić takiej sytuacji. Ja też jestem w ciąży i też mam takie problemy z miejscem w środkach komunikacji miejskiej. Brzuszka też u mnie jeszcze nie widać, ale to nie ma znaczenia. Nie musisz się usprawiedliwiać, ani przed sobą ani przed takimi ludźmi.
Apsik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:12.