Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[earthpace]

Napisane przez m.arty

Ja tez uzywam azjatyckich. Jaki Ci najbardziej pasuje?
Ja uzywam pomaranczowego skin79 i brtc whitening. Ale ten drugi ma bardzo ciezka konsystencje.

Odcieniem spasował mi jedynie skinfood berry berry i jeszcze green tea bodajże. Sana pore putty też było Ok, acz dosyć gruby/osadzający się i za jasny.
Ogólnie nie mam łatwego życia z BB azjatyckimi, bo mam śniadą karnację i żółte, chłodne pigmenty czyli we wszystkim azjatyckim wyglądam jak z dna jeziora. Pamiętam, że lubiłam też Lioele Water Drop (nie możemy tu mówić o jakimś kryciu). Ogólnie wolę rozświetlające BB i te głównie testowałam. Tragicznie mi się spisywały Missha (zapychały + odcień był najgorszy na świecie).

Teraz stosuje MAC f&b i planuje kupić berry berry kolejne opakowanie.
Znacie jakieś tanie źródło?

[chimay]

Napisane przez pikari

używa któraś z Was bb cremów?

Przetestowałam jakieś 6 i i żaden mi nie pasował. Bebiki powodowały u mnie:
-efekt smalcu, ich silikonowatość jest dla mojej cery zabójcza
-co za tym idzie efekt tapety
-poszarzenie i pogorszenie kolorytu cery - testowane próbki były albo za ciemne i szare, pomarańczowe, albo zbyt białe (np ślimak Skin69) - dla mnie kupowanie czegoś, co ma jeden, dwa odcienie jest bezsensowne, tym bardziej że one do mojego naturalnego odcienia skóry się w ogóle nie dopasowują
-nie dało się na nie położyć makijażu
-powątpiewam w ich filtry, bo przecież takiego BB nie nakłada się tyle, co zwykłego filtru

Inne wady:
-konieczność mocnego czyszczenia twarzy przy ich używaniu skreśla je moich oczach na amen, bo mam skórę, która fatalnie reaguje na agresywne mycie

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

Przetestowałam jakieś 6 i i żaden mi nie pasował. Bebiki powodowały u mnie:
-efekt smalcu, ich silikonowatość jest dla mojej cery zabójcza
-co za tym idzie efekt tapety
-poszarzenie i pogorszenie kolorytu cery - testowane próbki były albo za ciemne i szare, pomarańczowe, albo zbyt białe (np ślimak Skin69) - dla mnie kupowanie czegoś, co ma jeden, dwa odcienie jest bezsensowne, tym bardziej że one do mojego naturalnego odcienia skóry się w ogóle nie dopasowują
-nie dało się na nie położyć makijażu
-powątpiewam w ich filtry, bo przecież takiego BB nie nakłada się tyle, co zwykłego filtru

Inne wady:
-konieczność mocnego czyszczenia twarzy przy ich używaniu skreśla je moich oczach na amen, bo mam skórę, która fatalnie reaguje na agresywne mycie

własnie ja tez mam watpliwosci co do filtrów, a jakby nawet nakładac przpisowa ilosc to było by to wystarczające?

[Antymionka]

Napisane przez karmazynka99

własnie ja tez mam watpliwosci co do filtrów, a jakby nawet nakładac przpisowa ilosc to było by to wystarczające?

Trzeba reaplikowac co 2 godziny żeby było skuteczne działanie

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

własnie ja tez mam watpliwosci co do filtrów, a jakby nawet nakładac przpisowa ilosc to było by to wystarczające?

I ja także powątpiewam w filtry koreańskie. Podczytuję tu i ówdzie (m.in. na wątku składowym), że niby wysoka ochrona UVA UVB, lecz składy tego nie potwierdzają, tzn filtry pojedyńcze, albo starszej generacji. Pewnie nie dotyczy to wszystkich, bo się tego tyle wylęgło w ostatnim czasie, że jest w czym wybierać, ale trzeba uważać. A generalnie jestem ostrożna do bb nowinek, jak dla mnie to ściema, marketingowcy zakasali rękawy i zrobili dobrą robotę, a prawdopodobnie zależało im, ponieważ przez nową unijną ustawę o zakazie sprzedaży na terenie UE kosmetyków testowanych na zwierzętach troszeczkę nadszarpnęliśmy gospodarkę azjatycką.

Chimay, czy testowałaś już serum X treme, jak się spisuje? Ostatnio chciałam kupić, ale nie było u mnie w rossie, widziałam tylko z tej serii płyn micelarny i kremy, ale ich składy to średniawka w kontekście problematycznej cery.

Za to nabyłam takie cudeńko: http://www.e-zikodermo.pl/sok-z-gran...ea-,21564.html

Ma lewoskrętną witaminę, zobaczę jak działa bezpośrednio na gębę.

No i kolejne opakowanie serum Alterry, bardzo mi przypasowało, a jest w promo za 11 zł.

Dalej się kwaszę, odwołuję wszystkie złe słowa na temat kwasu migdałowego, które do tej pory wypociłam po przez klawiaturę.

[karmazynka99]

Napisane przez Korah

I ja także powątpiewam w filtry koreańskie. Podczytuję tu i ówdzie (m.in. na wątku składowym), że niby wysoka ochrona UVA UVB, lecz składy tego nie potwierdzają, tzn filtry pojedyńcze, albo starszej generacji. Pewnie nie dotyczy to wszystkich, bo się tego tyle wylęgło w ostatnim czasie, że jest w czym wybierać, ale trzeba uważać. A generalnie jestem ostrożna do bb nowinek, jak dla mnie to ściema, marketingowcy zakasali rękawy i zrobili dobrą robotę, a prawdopodobnie zależało im, ponieważ przez nową unijną ustawę o zakazie sprzedaży na terenie UE kosmetyków testowanych na zwierzętach troszeczkę nadszarpnęliśmy gospodarkę azjatycką.

Chimay, czy testowałaś już serum X treme, jak się spisuje? Ostatnio chciałam kupić, ale nie było u mnie w rossie, widziałam tylko z tej serii płyn micelarny i kremy, ale ich składy to średniawka w kontekście problematycznej cery.

Za to nabyłam takie cudeńko: http://www.e-zikodermo.pl/sok-z-gran...ea-,21564.html

Ma lewoskrętną witaminę, zobaczę jak działa bezpośrednio na gębę.

No i kolejne opakowanie serum Alterry, bardzo mi przypasowało, a jest w promo za 11 zł.

Dalej się kwaszę, odwołuję wszystkie złe słowa na temat kwasu migdałowego, które do tej pory wypociłam po przez klawiaturę.

mam podobne podejście co to tych nowinek, bo jak mówisz składy jakos nie potwierdzają tej ochrony, więc chyba zostanę przy filtrach i minerałkach

chcesz stosować ten sok bezpośrednio na twarz?

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

chcesz stosować ten sok bezpośrednio na twarz?

Już stosowałam, ale świeżo wyciśnięty, oraz taki kupny gotowiec, ale innej firmy, nie miał dodatku wit. C. Cudeńko, wszystkie problemy znikają, cera 10 lat młodsza (u tych, co już starsi) A na ten z wit. C liczę jeszcze bardziej.

[karmazynka99]

Napisane przez Korah

Już stosowałam, ale świeżo wyciśnięty, oraz taki kupny gotowiec, ale innej firmy, nie miał dodatku wit. C. Cudeńko, wszystkie problemy znikają, cera 10 lat młodsza (u tych, co już starsi) A na ten z wit. C liczę jeszcze bardziej.

o rany to ja to musze wypróbować!


uzywałas na wieczór pewnie? i codziennie?

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

o rany to ja to musze wypróbować!


uzywałas na wieczór pewnie? i codziennie?

Powiem ci tak, że na dzień też używałam, oczywiście jak nie musiałam wyjść gdzieś w poważniejszej sprawie, pod makijaż bym się bała. Mieszałam wtedy z serum do twarzy i pięknie się wchłaniało. Jedynie co było wadą to zapach, nie był intensywny, ale taki specyficzny, ładnym bym go nie nazwała, ale myślę, że z jakimś ładnie pachnącym kosmetykiem by nie było czuć. Dużo ładniej pachnie świeży, surowy sok, bo te w butelkach są pasteryzowane w większości.

Nałożony sam bardzo się lepi, no coś za coś, nie ma ideałów, ale działa jak żaden krem i maseczka i gdzieś po 2-3 dniach już to widać. Dodam, że jestem palaczem i u mnie wit. C działa spektakularnie. Już sam sok bez jej dodatku ma ogromne ilości tej witaminy i innych antyoksydantów. Z resztą opis w linku też o tym przekonuje.

Ten sok trzeba przechowywać w lodówce i zużyć w 3 tygodnie od otwarcia, ja chcę podzielić go na 4 części i zamrozić w szklanych butelkach. Myślałam o zamrożeniu w foremkach do kostek lodu, wtedy byłyby idealne porcyjki na każdy dzień ale ze względu na zawartość wit. C powinnam raczej sok przechowywać szczelnie zamknięty, bo to bardzo niestabilna forma witaminy i utlenia się w kontakcie z tlenem.

Jedyne, czego się obawiam akurat od tego konkretnego soku, to tej witaminy, czy nie podrażni skóry. W normalnym kosmetyku nigdy mnie nie podrażniała, ale dużo zależy od samego ph produktu, powinno być kwaśne. Niebawem zdam relację.

[Star90]

Daaawno mnie nie bylo. Powiem tak. Wyprowadzilam cere na prostą do pazdziernika 2013.. Wtedy mialam zabieg pod narkoza i od tego czasu masakra, wszystkie dermokosmetyki przestaly dzialac..

W akcie desperacji kupilam 3 kroki clinique ( cera nr 2) plus 7 day scrub..
Nie zapeszam ale jest dobrze!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[earthpace]

Napisane przez Korah

Powiem ci tak, że na dzień też używałam, oczywiście jak nie musiałam wyjść gdzieś w poważniejszej sprawie, pod makijaż bym się bała. Mieszałam wtedy z serum do twarzy i pięknie się wchłaniało. Jedynie co było wadą to zapach, nie był intensywny, ale taki specyficzny, ładnym bym go nie nazwała, ale myślę, że z jakimś ładnie pachnącym kosmetykiem by nie było czuć. Dużo ładniej pachnie świeży, surowy sok, bo te w butelkach są pasteryzowane w większości.

Nałożony sam bardzo się lepi, no coś za coś, nie ma ideałów, ale działa jak żaden krem i maseczka i gdzieś po 2-3 dniach już to widać. Dodam, że jestem palaczem i u mnie wit. C działa spektakularnie. Już sam sok bez jej dodatku ma ogromne ilości tej witaminy i innych antyoksydantów. Z resztą opis w linku też o tym przekonuje.

Ten sok trzeba przechowywać w lodówce i zużyć w 3 tygodnie od otwarcia, ja chcę podzielić go na 4 części i zamrozić w szklanych butelkach. Myślałam o zamrożeniu w foremkach do kostek lodu, wtedy byłyby idealne porcyjki na każdy dzień ale ze względu na zawartość wit. C powinnam raczej sok przechowywać szczelnie zamknięty, bo to bardzo niestabilna forma witaminy i utlenia się w kontakcie z tlenem.

Jedyne, czego się obawiam akurat od tego konkretnego soku, to tej witaminy, czy nie podrażni skóry. W normalnym kosmetyku nigdy mnie nie podrażniała, ale dużo zależy od samego ph produktu, powinno być kwaśne. Niebawem zdam relację.

Mogę potwierdzić działanie soku z granatu ja co prawda po prostu sobie zgniatam ziarenka granatu na waciku i smaruje tak twarz, ale widzę super działanie. Poza tym nabyłam olej z granatu i mi służy

[karmazynka99]

Napisane przez Korah

Powiem ci tak, że na dzień też używałam, oczywiście jak nie musiałam wyjść gdzieś w poważniejszej sprawie, pod makijaż bym się bała. Mieszałam wtedy z serum do twarzy i pięknie się wchłaniało. Jedynie co było wadą to zapach, nie był intensywny, ale taki specyficzny, ładnym bym go nie nazwała, ale myślę, że z jakimś ładnie pachnącym kosmetykiem by nie było czuć. Dużo ładniej pachnie świeży, surowy sok, bo te w butelkach są pasteryzowane w większości.

Nałożony sam bardzo się lepi, no coś za coś, nie ma ideałów, ale działa jak żaden krem i maseczka i gdzieś po 2-3 dniach już to widać. Dodam, że jestem palaczem i u mnie wit. C działa spektakularnie. Już sam sok bez jej dodatku ma ogromne ilości tej witaminy i innych antyoksydantów. Z resztą opis w linku też o tym przekonuje.

Ten sok trzeba przechowywać w lodówce i zużyć w 3 tygodnie od otwarcia, ja chcę podzielić go na 4 części i zamrozić w szklanych butelkach. Myślałam o zamrożeniu w foremkach do kostek lodu, wtedy byłyby idealne porcyjki na każdy dzień ale ze względu na zawartość wit. C powinnam raczej sok przechowywać szczelnie zamknięty, bo to bardzo niestabilna forma witaminy i utlenia się w kontakcie z tlenem.

Jedyne, czego się obawiam akurat od tego konkretnego soku, to tej witaminy, czy nie podrażni skóry. W normalnym kosmetyku nigdy mnie nie podrażniała, ale dużo zależy od samego ph produktu, powinno być kwaśne. Niebawem zdam relację.

oo ciekawie

strasznie tym kusisz , szcególnie ze szybko widac efekty


i czekam olczywiście na kolejne relacje

[chimay]

Napisane przez karmazynka99

własnie ja tez mam watpliwosci co do filtrów, a jakby nawet nakładac przpisowa ilosc to było by to wystarczające?

Karmazynko, nie wiem, czy dałoby się to nałożyć w przepisowej ilości, raczej byłby efekt maski.

Napisane przez Korah

Chimay, czy testowałaś już serum X treme, jak się spisuje? Ostatnio chciałam kupić, ale nie było u mnie w rossie, widziałam tylko z tej serii płyn micelarny i kremy, ale ich składy to średniawka w kontekście problematycznej cery.

Czeka na swoją kolejkę, na dniach zacznę testy. Teraz kończę serum Delii. Nie podoba mi się, jest śliskie, pewnie przez kwas hialuronowy. Nigdy nie lubiłam tego efektu jaki dają mieszanki z hialuronem, takiego ...hmmm...lubrykantu na twarzy

Napisane przez Korah

Dalej się kwaszę, odwołuję wszystkie złe słowa na temat kwasu migdałowego, które do tej pory wypociłam po przez klawiaturę.

Kusisz tym migdałem, zwłaszcza wizją sebum wypływającego z porów Mam teraz tonik laktobionowy 5% i dzisiaj zrobię sobie 10%, tylko że pewnie będę mieć po nim saharę i będę musiała włączyć krem na noc, bo serum sobie niestety u mnie nie radzi z taką suchością po kwaszeniu.

Poza tym ostatnio kręcę nosem na każdy kosmetyk, bo jestem przed okresem, a ten stan wyjątkowo szpeci mi skórę. Nawet jak szczęśliwie mnie nie wypryszczy, to skóra się świeci od razu po umyciu, pory są większe niż zazwyczaj, gęba jakaś taka rozpulchniona, nierówna, makijaż nie leży.

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

oo ciekawie

strasznie tym kusisz , szcególnie ze szybko widac efekty


i czekam olczywiście na kolejne relacje

Zdam zdam, tylko jeszcze nie uzbierałam pojemniczków, dlatego nie otwieram, ale na dniach będą pierwsze testy

Na pewno warto spróbować, bo nawet jeśli na twarzy miałby się nie sprawdzić, to jako suplement diety się zużyje a nie kosztuje majątku.

Napisane przez chimay

Czeka na swoją kolejkę, na dniach zacznę testy. Teraz kończę serum Delii. Nie podoba mi się, jest śliskie, pewnie przez kwas hialuronowy. Nigdy nie lubiłam tego efektu jaki dają mieszanki z hialuronem, takiego ...hmmm...lubrykantu na twarzy

Kusisz tym migdałem, zwłaszcza wizją sebum wypływającego z porów Mam teraz tonik laktobionowy 5% i dzisiaj zrobię sobie 10%, tylko że pewnie będę mieć po nim saharę i będę musiała włączyć krem na noc, bo serum sobie niestety u mnie nie radzi z taką suchością po kwaszeniu.

Poza tym ostatnio kręcę nosem na każdy kosmetyk, bo jestem przed okresem, a ten stan wyjątkowo szpeci mi skórę. Nawet jak szczęśliwie mnie nie wypryszczy, to skóra się świeci od razu po umyciu, pory są większe niż zazwyczaj, gęba jakaś taka rozpulchniona, nierówna, makijaż nie leży.

To czekam z niecierpliwością na relację o serum, albo tu, albo w KWC

Powiem Ci tak, że ta żółta maź, którą zebrałam hurtem ze skóry to była jednorazowa akcja, teraz jestem po 3 razach i już się tak nie oczyszczam, bo chyba już nie mam z czego, chociaż i tak sporo z tych porów wychodzi. Ogólnie myślę, że tak zadziałało za pierwszym razem, bo troszeczkę przegięłam z długością trzymania kwasu i nie ukrywam, ze mnie trochę poparzyło, na szczęście buzia doszła do siebie.

No ja też musiałam włączyć treściwy krem, nie było wyjścia, ale miałam taki przesusz, że nawet tłusty krem dla dzieci moja skóra piła niczym gąbka prze tydzień

Ja właśnie sobie zrobiłam migdał pierwszy raz jak mi się zaczynał przetłuszcz "okresowy" i zahamowało mi go

Teraz po trzech razach skóra mi się uspokoiła zdecydowanie, chociaż jeszcze nie jest idealnie, ale jak coś wyskoczy, to szybko się goi, a jak chciałam wycisnąć, to od razu krew się pojawiła, chyba znak, że skóra jest świetnie ukrwiona.

[karmazynka99]

Napisane przez chimay

Karmazynko, nie wiem, czy dałoby się to nałożyć w przepisowej ilości, raczej byłby efekt maski.

hm no tak, masz rację, bo nie testowałam nigdy żadnego bb, ale skoro nie zastapia filtra to chyba nawet nie bede próbować

Napisane przez Korah

Zdam zdam, tylko jeszcze nie uzbierałam pojemniczków, dlatego nie otwieram, ale na dniach będą pierwsze testy

Na pewno warto spróbować, bo nawet jeśli na twarzy miałby się nie sprawdzić, to jako suplement diety się zużyje a nie kosztuje majątku.

a myslisz ze nie zapcha?

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

a myslisz ze nie zapcha?

Nie ma takiej opcji, tzn patrząc po swojej cerze, która uważam, jest wzorcowym przykładem cery skłonnej do zapychania. Od 14 roku życia nie zapchały mnie tylko 3 kremy
1. Under 20 nawilżający, pierwsza wersja, to było 15 lat temu.
2. Nivea Soft, stosowałam go między 17-20 rokiem życia. Bardzo dobry, ale nie miałam wtedy dużych problemów z cerą, potem przestał wystarczać mojej cerze i zaczęły się schody, nie mogłam dobrać odpowiedniego kremu.
3. Pond's (Pamięta ktoś tą markę?). Kupiłam ich krem w funciaku, potem już nigdy na niego nie trafiłam. I to by było na tyle. Żyć nie umierać.


Earthpace, cieszę się, że U Ciebie działa



.

[karmazynka99]

Napisane przez Korah

Nie ma takiej opcji, tzn patrząc po swojej cerze, która uważam, jest wzorcowym przykładem cery skłonnej do zapychania. Od 14 roku życia nie zapchały mnie tylko 3 kremy
1. Under 20 nawilżający, pierwsza wersja, to było 15 lat temu.
2. Nivea Soft, stosowałam go między 17-20 rokiem życia. Bardzo dobry, ale nie miałam wtedy dużych problemów z cerą, potem przestał wystarczać mojej cerze i zaczęły się schody, nie mogłam dobrać odpowiedniego kremu.
3. Pond's (Pamięta ktoś tą markę?). Kupiłam ich krem w funciaku, potem już nigdy na niego nie trafiłam. I to by było na tyle. Żyć nie umierać.


Earthpace, cieszę się, że U Ciebie działa



.

aaa to fajnie


powiem ci ze tez uzywałam tego under 20 w gimnazjum i go lubiłam

[Patisha87]

Jestem zła dziewczyny. Jakakolwiek pielęgnacja mojej skóry i tak nie pomaga. Stosuję krem na trądzik,który wysusza nie działa, zaskórniki są, twarz święci się. Tylko nawilżam, to samo...
Kwasuję się, to samo...
Nie wiem, naprawdę nie mam już siły, mam już 27 lat i dalej masakra. Denerwuje mnie to świecenie się w szczególności, nawet powieki mi się przetłuszczają! Twarz wygląda jak olejem posmarowana. OKROPNOŚĆ.

[Korah]

Napisane przez karmazynka99

aaa to fajnie
powiem ci ze tez uzywałam tego under 20 w gimnazjum i go lubiłam

Ja płakałam, jak mi go wycofali, została tylko wersja półtłusta i tłusta, ale oczywiście to tą najlepszą, nawilżającą musieli wycofać Pamiętam, jak się z mamą kłóciłam, żeby mi nie kupowała półtłustego na zimę, bo po nim mi wyskakują pryszcze, że chcę tylko ten nawilżający, a jak nie dostanie, to żadnego. Ale ona oczywiście musiała ten półtłusty przytaszczyć, bo na mrozy trzeba chronić skórę i co Miałam po nim pryszcz na pryszczu

Napisane przez Patisha87

Jestem zła dziewczyny. Jakakolwiek pielęgnacja mojej skóry i tak nie pomaga. Stosuję krem na trądzik,który wysusza nie działa, zaskórniki są, twarz święci się. Tylko nawilżam, to samo...
Kwasuję się, to samo...
Nie wiem, naprawdę nie mam już siły, mam już 27 lat i dalej masakra. Denerwuje mnie to świecenie się w szczególności, nawet powieki mi się przetłuszczają! Twarz wygląda jak olejem posmarowana. OKROPNOŚĆ.

Jak coś wysusza, to trzeba cerę nawilżać. Wysuszona skóra = wzmożone przetłuszczanie
Czego konkretnie używasz, czym myjesz, jakie kwasy, jakie kremy, jaka kolorówka, codziennie się malujesz?

[Claire91]

Zaciekawiłyście mnie tym granatem U mnie cera z powodu epiduo wygląda całkiem ludzko, ale ciągle mam jakieś podrażnienia i suche placki, albo zapchanie (lrp cicaplast mnie tak załatwił, bomba z opóźnionym zapłonem).Tak samo do kitu sprawuje się płyn micelarny z nagietkiem be bio, ale kupiłam butlę pół litrową, więc muszę to jakoś przeżyć.
Kusi mnie to serum nu fountain...Szkoda tylko,że trzeba zamawiać zza granicy.Na prawdę jest tego warte?

U mnie d0 mojej kapryśnej cery sprawdził się póki co tylko żel do twarzy Pharmaceris Rosalgin ,krem seboregulujący Organix Cosmetix i hydrolat z kocanki, no i może jeszcze różowa glinka w paście.Wciąż nie mogę znaleźć żadnego sensownego filtra. Wszystko mnie uczula, podrażnia, zapycha,do tego jeszcze słońce dokłada swoje 3 grosze.

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

Napisane przez chimay

Proszę o jakieś propozycje kremu nawilżającego, na dzień, dla cery tłustej, która wymaga matowienia po 2 godzinach od zrobienia makijażu. Potrzebuję czegoś, co nada się pod makijaż mineralny, jest lekkie (może być nawet coś w rodzaju płynnego serum, kremu - żelu), nie ma broń boże filtra, ale nie jest też z założenia matujące.
Nie chcę takich kremów jak słynny tu krem nawilżający Fitomedu - dla mnie to krem tłusty na noc. Szukam czegoś o wiele lżejszego.

Wiem, że trochę późno, ale ja polecam krem organix cosmetix seboregulujący.Jest naprawdę bardzo lekki, nie zapchał mnie na 100%.Używam go od roku, ale ma wadę-słabo nawilża.Nie matuje, nie roluje się,ma lekko wodną konsystencję.

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Napisane przez Antymionka

Cóż, ciesze się, że nie jestem jedyna, bo co oglądam film, wchodzę na bloga, wszędzie filtry.
Filtry, filtry, filtry 50+ bo inaczej się stopimy pod słońcem. Czytałam że nie ma pielęgnacji skóry trądzikowej bez ochrony przeciwsłonecznej, i owszem może tak jest, ale każda cera jest inna. U mnie bez filtrów miałam się dobrze.

Ja mam podobnie.Większość filtrów mnie podrażnia lub powoduje zaskórniki.Szczególne zasługi miał w tym chwalony na KWC capital soleil +50.Miałam też Avene do miejsc wrażliwych 50+, super oceny w katalogu, u mnie totalna porażka-smuży,bieli, świeci się. Chyba najbardziej znośny był SPF30 Synchroline, ale on z kolei mnie podrażnia(moja skóra reaguje źle na alkohol).

[Korah]

Napisane przez Claire91

Zaciekawiłyście mnie tym granatem U mnie cera z powodu epiduo wygląda całkiem ludzko, ale ciągle mam jakieś podrażnienia i suche placki, albo zapchanie (lrp cicaplast mnie tak załatwił, bomba z opóźnionym zapłonem).Tak samo do kitu sprawuje się płyn micelarny z nagietkiem be bio, ale kupiłam butlę pół litrową, więc muszę to jakoś przeżyć.
Kusi mnie to serum nu fountain...Szkoda tylko,że trzeba zamawiać zza granicy.Na prawdę jest tego warte?

U mnie d0 mojej kapryśnej cery sprawdził się póki co tylko żel do twarzy Pharmaceris Rosalgin ,krem seboregulujący Organix Cosmetix i hydrolat z kocanki, no i może jeszcze różowa glinka w paście.Wciąż nie mogę znaleźć żadnego sensownego filtra. Wszystko mnie uczula, podrażnia, zapycha,do tego jeszcze słońce dokłada swoje 3 grosze.

Jest warte w promocji i jak kupisz 3 sztuki na raz, w tym wypadku nie ma innej opcji jak zrzutka z dwiema osobami jeszcze, bo jedno serum od momentu zrobienia (robią je na zamówienie tuż przed wysyłką) trzeba zużyć w około 3-4 miesiące, co jest i tak trudne. I jeszcze gdy jest jakieś promo na wysyłkę, kojarzę, że teraz ceny przesyłek z amazon podskoczyły. Oczywiście zależy jakie masz oczekiwania, bo to jest serum, nie lekarstwo na całe zło U mnie znacznie uspokoiło skórę, wybieliło przebarwienia, odmłodziło, nie zapychało, bo ma konsystencję wody, ale po odkryciu granata już nie wrócę do NuFountain, no chyba że ktoś mi da w prezencie to się nie obrażę
Natomiast jeśli nie chcesz zamawiać z zagranicy, to pomyśl o tym nowym serum flavo z biochemii urody, wersję lekką wypuścili, bezolejową. i granat

[chimay]

Napisane przez Claire91

Wiem, że trochę późno, ale ja polecam krem organix cosmetix seboregulujący.Jest naprawdę bardzo lekki, nie zapchał mnie na 100%.Używam go od roku, ale ma wadę-słabo nawilża.Nie matuje, nie roluje się,ma lekko wodną konsystencję.

Zdecydowałam się jednak odstawić kremy. Teraz używam tylko Alantanu Dermoline na noc, bo kwaszę się tonikiem laktobionowym 10%. Tonik ściąga mi twarz okropnie, ledwo wytrzymuję bez nałożenia kremu od razu po przetarciu nim twarzy. W zasadzie nie wiem, ile powinnam odczekać po aplikacji takiego kwasu? Ale plus jest taki, że tylko po 2 pierwszych razach miałam suche skórki, teraz już nie

[Claire91]

Napisane przez chimay

Zdecydowałam się jednak odstawić kremy. Teraz używam tylko Alantanu Dermoline na noc, bo kwaszę się tonikiem laktobionowym 10%. Tonik ściąga mi twarz okropnie, ledwo wytrzymuję bez nałożenia kremu od razu po przetarciu nim twarzy. W zasadzie nie wiem, ile powinnam odczekać po aplikacji takiego kwasu? Ale plus jest taki, że tylko po 2 pierwszych razach miałam suche skórki, teraz już nie

Może to nie do końca ta sama sytuacja, ale mój dermatolog zaleca mi nie nakładanie żadnych kremów na mokrą i wilgotną twarz, tylko dopiero jak wyschnie.I muszę powiedzieć, jak nie ufam dermatologom, ale miał rację.Ja bym radziła poczekać aż twarz wyschnie.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez Korah

Jest warte w promocji i jak kupisz 3 sztuki na raz, w tym wypadku nie ma innej opcji jak zrzutka z dwiema osobami jeszcze, bo jedno serum od momentu zrobienia (robią je na zamówienie tuż przed wysyłką) trzeba zużyć w około 3-4 miesiące, co jest i tak trudne. I jeszcze gdy jest jakieś promo na wysyłkę, kojarzę, że teraz ceny przesyłek z amazon podskoczyły. Oczywiście zależy jakie masz oczekiwania, bo to jest serum, nie lekarstwo na całe zło U mnie znacznie uspokoiło skórę, wybieliło przebarwienia, odmłodziło, nie zapychało, bo ma konsystencję wody, ale po odkryciu granata już nie wrócę do NuFountain, no chyba że ktoś mi da w prezencie to się nie obrażę
Natomiast jeśli nie chcesz zamawiać z zagranicy, to pomyśl o tym nowym serum flavo z biochemii urody, wersję lekką wypuścili, bezolejową. i granat

Nie oczekuję od tego serum cudów, bo moją skórę do porządku doprowadził już epiduo. Chodzi mi raczej o jej ukojenie pod kątem naczynek, polepszenie odcienia i nie zapchanie Chyba wypróbuję ten sok z granatu,wyjdzie na pewno taniej niż to serum Do kosmetyków z BU się zraziłam, miałam od nich kilka rzeczy i żadna nie działała dobrze, a serum migdałowe zmasakrowało mi skórę.Więc tego serum z wit.C bym nie ryzykowała, wolałabym to sprawdzone, ale 3 buteleczek na pewno dla siebie nie zamówię, a nie wiem czy znajdę chętne na pozostałe 2 butelki. A czy taki transport przez 2 tyg bez lodówki nie zaszkodzi takiemu serum?

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

http://iwos.pl/olejki-i-sera/647-ser...-organics.html

a czy miała któras z was to serum?

[Korah]

Napisane przez Claire91

Więc tego serum z wit.C bym nie ryzykowała, wolałabym to sprawdzone, ale 3 buteleczek na pewno dla siebie nie zamówię, a nie wiem czy znajdę chętne na pozostałe 2 butelki. A czy taki transport przez 2 tyg bez lodówki nie zaszkodzi takiemu serum?

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

http://iwos.pl/olejki-i-sera/647-ser...-organics.html

a czy miała któras z was to serum?

Sporo dziewczyn z wątku o naturalnych zbiorach zamawiało to serum i nigdy do żadnej nie doszło zepsute. Ja też zamawiałam wspólnie z dziewczynami i to w środku lata, kiedy były upały, serum doszło świeżutkie i do tego bardzo szybko, bo kojarzę, że w ciągu 10 dni miałam je u siebie, a najpierw musiało dojść do jednej osoby i dopiero ona do mnie przesłała moją sztukę

Moim zdaniem z taką wrażliwą alergiczną skórą może warto zastosować niższe stężenie wit. C, ponieważ niektórych może podrażniać.

Ta firma Avalon ma świetne mleczko oczyszczające z wit C Polecam, nie zapycha, nie zostawia żadnej tłustej warstwy, coś jak krem myjący, wypłukuje się pięknie ciepłą wodą. Buzia czysta, rozjaśniona, brak wysuszenia. Właśnie mam je w koszyku i za parę dni go zamawiam ponownie wraz z mleczkiem rozświetlającym z tej serii, której serum Ciebie zainteresowało. A kremy i serumy jakoś mnie nie urzekają składowo. Ponoć było głośno o tych produktach za oceanem, bo kiedyś robiły furorę, ale zmienili składy, dali zapychacze i się skiepścili przez to.



Otworzyłam wczoraj ten sok z granata, 3/4 zamroziłam w mniejszych butelkach, ciekawe co z tego wyjdzie... Nałożyłam na gębę i przez moment czułam lekkie szczypanie, po chwili ustąpiło, tak samo robiło NuFountain, więc mogę przypuszczać, że dosypali do soku konkretną ilość witaminy. Dziś buzia gładsza, jaśniejsza, jeden zaskórnik na linii żuchwy wyszedł wręcz bez dotykania, a to dopiero pierwsze użycie


.

[chimay]

Napisane przez Claire91

Może to nie do końca ta sama sytuacja, ale mój dermatolog zaleca mi nie nakładanie żadnych kremów na mokrą i wilgotną twarz, tylko dopiero jak wyschnie.I muszę powiedzieć, jak nie ufam dermatologom, ale miał rację.Ja bym radziła poczekać aż twarz wyschnie.

Czekam około godzinę, ale zastanawiam się, czy nie powinnam dłużej, bo generalnie na kwasy to się raczej nic nie powinno kłaść, ale kiedyś muszę użyć tego łagodzącego kremu, a na dzień to on się nie nadaje.

A co do rady dermatologa, to ciekawa rzecz, bo np z olejami jest tak, że lepszy efekt daje nałożenie ich na wilgotną skórę, lepiej się wtedy wtapiają w skórę i nie tłuszczą tak. Tyle, że efektów pozytywnych też po nich nie miałam, a na ciele robią mi saharę.

Wracając do serum, rozochociłam się ostatnio i kupiłam też serum SAP 10% z ZSK (pod filtr). I znalazłam w TK Maxx SOS serum Declare. Jeszcze ich nie testowałam.

[Patisha87]

Napisane przez Korah

Jak coś wysusza, to trzeba cerę nawilżać. Wysuszona skóra = wzmożone przetłuszczanie
Czego konkretnie używasz, czym myjesz, jakie kwasy, jakie kremy, jaka kolorówka, codziennie się malujesz?

właśnie teraz cały czas nawilżam i nie ma różnicy...
myję twarz Lirene zel do mycia twarzy delikatnie kremowy,
krem nawilżający z kwasem hialuronowym AVA
kwas mlekowy (ale tylko od czasu do czasu)
czasami jak coś brzydkiego mi wyskoczy to używam na to miejsce Brevoxyl,
makijaż zmywam płynem micelarnym o działaniu antybakteryjnym z under twenty
na makijaż wydaje sporo, używam filtru clinique even better dark spot defense spf 45 i podkładu clinique pore refining solutions
nie matuję się, ponieważ zauważyłam,że moja skóra reaguje na to jeszcze gorzej i potem makijaż nieestetycznie wygląda.

[Claire91]

Napisane przez chimay

Czekam około godzinę, ale zastanawiam się, czy nie powinnam dłużej, bo generalnie na kwasy to się raczej nic nie powinno kłaść, ale kiedyś muszę użyć tego łagodzącego kremu, a na dzień to on się nie nadaje.

A co do rady dermatologa, to ciekawa rzecz, bo np z olejami jest tak, że lepszy efekt daje nałożenie ich na wilgotną skórę, lepiej się wtedy wtapiają w skórę i nie tłuszczą tak. Tyle, że efektów pozytywnych też po nich nie miałam, a na ciele robią mi saharę.

Wracając do serum, rozochociłam się ostatnio i kupiłam też serum SAP 10% z ZSK (pod filtr). I znalazłam w TK Maxx SOS serum Declare. Jeszcze ich nie testowałam.

U mnie oleje na suchą czy mokrą skórę nic nie dawały, robiły przesusz i psuły skórę.

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Napisane przez Korah

Sporo dziewczyn z wątku o naturalnych zbiorach zamawiało to serum i nigdy do żadnej nie doszło zepsute. Ja też zamawiałam wspólnie z dziewczynami i to w środku lata, kiedy były upały, serum doszło świeżutkie i do tego bardzo szybko, bo kojarzę, że w ciągu 10 dni miałam je u siebie, a najpierw musiało dojść do jednej osoby i dopiero ona do mnie przesłała moją sztukę

Moim zdaniem z taką wrażliwą alergiczną skórą może warto zastosować niższe stężenie wit. C, ponieważ niektórych może podrażniać.

Ta firma Avalon ma świetne mleczko oczyszczające z wit C Polecam, nie zapycha, nie zostawia żadnej tłustej warstwy, coś jak krem myjący, wypłukuje się pięknie ciepłą wodą. Buzia czysta, rozjaśniona, brak wysuszenia. Właśnie mam je w koszyku i za parę dni go zamawiam ponownie wraz z mleczkiem rozświetlającym z tej serii, której serum Ciebie zainteresowało. A kremy i serumy jakoś mnie nie urzekają składowo. Ponoć było głośno o tych produktach za oceanem, bo kiedyś robiły furorę, ale zmienili składy, dali zapychacze i się skiepścili przez to.



Otworzyłam wczoraj ten sok z granata, 3/4 zamroziłam w mniejszych butelkach, ciekawe co z tego wyjdzie... Nałożyłam na gębę i przez moment czułam lekkie szczypanie, po chwili ustąpiło, tak samo robiło NuFountain, więc mogę przypuszczać, że dosypali do soku konkretną ilość witaminy. Dziś buzia gładsza, jaśniejsza, jeden zaskórnik na linii żuchwy wyszedł wręcz bez dotykania, a to dopiero pierwsze użycie


.

Nie wiem, czy nie skuszę się na to mleczko avalon z wit.C. I na sok z granatu.
Posmarowałam się wczoraj kremem z aloesem aquilibra i jestem mile zaskoczona. Moja skóra bardzo lubi aloes, to nie 1 kosmetyk aloesowy ktory znosi

[Korah]

Napisane przez Patisha87

właśnie teraz cały czas nawilżam i nie ma różnicy...
myję twarz Lirene zel do mycia twarzy delikatnie kremowy,
krem nawilżający z kwasem hialuronowym AVA
kwas mlekowy (ale tylko od czasu do czasu)
czasami jak coś brzydkiego mi wyskoczy to używam na to miejsce Brevoxyl,
makijaż zmywam płynem micelarnym o działaniu antybakteryjnym z under twenty
na makijaż wydaje sporo, używam filtru clinique even better dark spot defense spf 45 i podkładu clinique pore refining solutions
nie matuję się, ponieważ zauważyłam,że moja skóra reaguje na to jeszcze gorzej i potem makijaż nieestetycznie wygląda.

Tak coś czuję, że połowa z tych kosmetyków to niestety śmieci, które każdego dnia aplikujesz na twarz. Nie widzę składów zbytnio, ale nie podejrzewam tych produktow o nic dobrego. Uważaj, bo mogą wzmagać trądzik i przesuszenie. Nie myślałaś o przejściu na apteczną pielęgnację lub naturalną?

Napisane przez Claire91

Nie wiem, czy nie skuszę się na to mleczko avalon z wit.C. I na sok z granatu.
Posmarowałam się wczoraj kremem z aloesem aquilibra i jestem mile zaskoczona. Moja skóra bardzo lubi aloes, to nie 1 kosmetyk aloesowy ktory znosi

Mam swoje hity w Equilibrze. Szampon do farbowanych i dermożel aloesowy. Tego kremu nie próbowałam, ale może uda mi się dorwać próbkę. Aloes

[Claire91]

Napisane przez Korah

Tak coś czuję, że połowa z tych kosmetyków to niestety śmieci, które każdego dnia aplikujesz na twarz. Nie widzę składów zbytnio, ale nie podejrzewam tych produktow o nic dobrego. Uważaj, bo mogą wzmagać trądzik i przesuszenie. Nie myślałaś o przejściu na apteczną pielęgnację lub naturalną?



Mam swoje hity w Equilibrze. Szampon do farbowanych i dermożel aloesowy. Tego kremu nie próbowałam, ale może uda mi się dorwać próbkę. Aloes

Ja mam własnie krem, chciałam żel, ale w domu przeczytałam napis i się trochę wykolegowałam z tym pośpiesznym kupowaniem bez patrzenia na napisy Jak narazie krem jest całkiem przyjemny i skład ma nienajgorszy. Pod koniec czerwca w ziko jest promocja tydzień z marką equilibra, więc ja chyba wtedy pójdę i zaopatrzę się w jakiś szampon
Skusiłam się na to mleczko avalon i serum ochronne organix.Mam nadzieję, że okażą się bublem, ale wszystkie jak dotad kremy nawet aptecznie nie wpływają dobrze na moją skórę.

PS.Jakiej firmy uzywałaś soku z granatu? Bo te co ja widziałam w aptece miały beznsoesan sodu, nie wiem czy nie podrażni skóry.

[Patisha87]

Napisane przez Korah

Tak coś czuję, że połowa z tych kosmetyków to niestety śmieci, które każdego dnia aplikujesz na twarz. Nie widzę składów zbytnio, ale nie podejrzewam tych produktow o nic dobrego. Uważaj, bo mogą wzmagać trądzik i przesuszenie. Nie myślałaś o przejściu na apteczną pielęgnację lub naturalną?

hmm akurat ten krem Avy jest bez parabenów, często sprawdzam opinie na wizażu nim kupię jakikolwiek kosmetyk,akurat wszystkie mają pozytywne,np. po żelach do mycia twarzy z ziaji z serii ziaja ulga mam zawsze twarz zbyt ściągnięta, po tym z Lirene nie ma tego uczucia. Hmm może rzeczywiście powinnam się przenieść na pielęgnacje naturalną...jeśli mogłabyś mi polecić jakieś fajne stronki internetowe z naturalnymi kosmetykami, to bardzo proszę.