malo obfity okres od dluzszego czasu

[aneczka90-90]

od kilku miesiecy zaprzestalam zazywania tabletek anty i zauwazylam, ze okres jest jeszcze mniej obfity niz podczas brania kapsulek. srednio mam co 18-20 dni 'krwawienia' trwajace 5-7 dni. w drugi dzien okresu zuzylam 2 tampony, ale spokojnie wystarczylby jeden... 3 dzien, a mi wkladka higieniczna wystarcza.... mam duzo skrzepow, krew w wiekszosci jest brazowa. temat ciazy nie wchodzi w grę. musialabym byc wiatropylna cytologię mialam robiona rok temu, fakt, ze po wyniki sie nie zglosilam, ale nie kontaktowali sie ze mna, wiec wszystko jest okej.

[Asienka187]

Napisane przez aneczka90-90

od kilku miesiecy zaprzestalam zazywania tabletek anty i zauwazylam, ze okres jest jeszcze mniej obfity niz podczas brania kapsulek. srednio mam co 18-20 dni 'krwawienia' trwajace 5-7 dni. w drugi dzien okresu zuzylam 2 tampony, ale spokojnie wystarczylby jeden... 3 dzien, a mi wkladka higieniczna wystarcza.... mam duzo skrzepow, krew w wiekszosci jest brazowa. temat ciazy nie wchodzi w grę. musialabym byc wiatropylna cytologię mialam robiona rok temu, fakt, ze po wyniki sie nie zglosilam, ale nie kontaktowali sie ze mna, wiec wszystko jest okej.

A skąd ta pewność?

Ile dokładnie miesięcy temu odstawiłaś tabletki? Jak było zanim zaczęłaś je brać? Możliwe, że gospodarka hormonalna jeszcze się nie ustabilizowała. Ja bym jednak poszła do lekarza i zrobiła wszystkie badania.

[aneczka90-90]

we wrzesniu odstawilam, zaraz po wakacjach. nigdy nie mialam baardzo obfitego okresu, ale nie bylo to martwiace tak jak teraz. fakt, ze biorac tabletki okres stal sie milszy do zniesienia i bylam pewna, ze po ich odstawieniu bedzie gorzej, a jest calkowicie na odwrot

zapomnialam dodac , ze jakos w polowie cyklu zawsze boli mnie prawy jajnik.


moja Mama zapisana jest do tego samego ginekologa i mowila, ze gdyby w wynikach bylo cos niepokojacego, to na pewno skontaktowlaiby sie