Działalność - prywatna biblioteka, wypożyczalnia

[avri]

Zastanawiam się nad otwarciem wypożyczalni książek, pozycje miałyby być z kilku ostatnich lat oraz najnowsze. Niestety takich książek nie można dostać w bibliotekach publicznych stąd mój pomysł. Za wypożyczanie pobierany byłby abonament.
Myślicie, że znajdą się chętni aby korzystać z czegoś takiego??
Pozostaje jeszcze kwestia prawa autorskiego, mam nadzieję, że uda się to załatwić.
pozdrawiam i czekam na opinie

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez avri

Zastanawiam się nad otwarciem wypożyczalni książek, pozycje miałyby być z kilku ostatnich lat oraz najnowsze. Niestety takich książek nie można dostać w bibliotekach publicznych stąd mój pomysł. Za wypożyczanie pobierany byłby abonament.
Myślicie, że znajdą się chętni aby korzystać z czegoś takiego??
Pozostaje jeszcze kwestia prawa autorskiego, mam nadzieję, że uda się to załatwić.
pozdrawiam i czekam na opinie

moze czegos nie zrozumialam ale Ty chcesz poprostu zalozyc praywatna (platna) biblioteke?

A ile chcialabys pobierac oplaty za ksiazke?

Wg mnie jak ktos ma kase to sobie ksiazke poprostu kupi , ktos nie chce wydawac pieniedzy to poczeka az ksiazka bedzie dostepna w bibliotece?

Zalezy jeszcze od wielkosci miasta- przeciez tam gdzie sa empiki bez problemu mozna isc i poczytac ksiazke tam - rowniez za darmo.

Jak dla mnie pomysl bez sensu , pomijajac juz fakt ze nie wiele zarobisz.

[avri]

dziękuję za opinię i mam nadzieję, że więcej osób coś doradzi

byłaby to prywatna wypożyczalnia książek czyli w zasadzie biblioteka, nad opłatą trzeba pomyśleć i dostosować ją do użytkowników zarówno tych którzy bardzo często wypożyczają jak i tych którzy sporadycznie. Na pewno byłaby korzystna.
Jeśli chodzi o biblioteki publiczne to niestety nie spotkałam się z biblioteką, w której byłyby książki choćby z ostatnich 2 lat, nie mówiąc o nowościach. Pewnie jeśli by nawet się zdarzyły to czas oczekiwania - wieki.

Pomysł powstał bo sama czegoś takiego szukałam i potrzebuję. Co miesiąc kupuję 2-3 książki, na które idzie ponad 100zł a jest to odrobina z tego co chciałabym przeczytać. Książkę czytam 2 dni i potem jest już mi nie potrzebna i na dobrą sprawę nie mam co z nią zrobić, chyba, że uda się sprzedać ale traci się więcej niż to co bym zapłaciła za wypożyczenie.
A co do lokalizacji to jest to bardzo duże miasto z mnóstwem młodych ludzi.
Pozdrawiam

[zagubiona_w_swoich_snach]

a ile egzemplarzy jednego wydania planowalabys kupic? Jesli chcesz aby u Ciebie czas oczekiwania nie trwal wieku - egzemplarzy musialo by byc wiele a to sa znaczne koszty dla Ciebie.
I jak dobierałabys potencjalny ksiegozbior?

ps. studiuje bibliotekoznawstwo

[avri]

Przed rozpoczęciem na pewno będę przeprowadzać sondaż i mam nadzieję, że wtedy dowiem się więcej o oczekiwaniach. Zacznie się oczywiście od mniejszego księgozbioru ( np. 80 pozycji) i sukcesywnie powiększać o ilość egzemplarzy ( w razie potrzeb) i o nowe pozycje.
Książki - nowości wydawnicze, wg list bestsellerów, w większości literatura obca i ciekawe poradniki. Jednak cały czas pozostaje kwestia prawna i jak uda mi się to rozwiązać to dopiero wtedy będę mogła myśleć o konkretnych działaniach. Mam też nadzieję, że UE wesprze taką inicjatywę

Fachowa pomoc zawsze się przyda dlatego tym bardziej dzięki za zainteresowanie

[zagubiona_w_swoich_snach]

weź po uwage jeszcze ze 80 tytulow to bedzie po 1 egzemplarzu tak? albo 40 tytulow po 2 egzemplarze? Jak ksiazka jest na topie to wiecej niz 1 osoba bedzie chciala ja przeczytac i wyjdzie na to ze i tak bedzie musiala czekac. Na jak dlugo zamierzasz wypozyczac ksiazki? Konkretna cena na tydzien np czy platne od dnia?
Jak chcialabys sie reklamowac? Tylko wsrod znajomych?

Jak dla mnie naprawde to zysk nie wielki , wklad wlasny wielki a szansa na duzy sukces niestety tez nie wielka

[AmericanGirl]

Również uważam , że to słaby pomysł .
Nowości wydawnicze są zazwyczaj drogie lub dosyć drogie - nawet w hurtowniach . Każda ksiązka musiałaby być nawet w kilku(nastu) egzemplarzach . 80 tytułów to strasznie mało , zdecydowanie za mało . Pójdz do pierwszej lepszej biblioteki i zobacz ile oni mają egzemplarzy/tytułów . Na pewno nie 80.
Poza tym ksiązka może zostać nie oddana , zniszczona , pobudzona itd
Zeby otworzyc bibliotekę musisz miec sporo kasy , żeby oferta była ciekawa .
Zarobki na takiej bibliotece równiez będą małe . Bo ile można wziąc za wypożyczenie ksiązki? 5zł? I na ile ją wypożyczysz na miesiąc? Ilu takich klientów będziesz miała? 100 klientów miesięcznie = zysk 500zł a czy tylu będziesz miała też niewiadomo . Nie starczy na opłacenie zusu i lokalu , czynszu opłat nie mówiąc o zarobkach.

Ja bym raczej poszła w kierunku np kawiarni z czytelnią/wypożyczalnią książek . Można wpaść na kawę , poczytać jakąś fajną nową książkę a jak nas wciągnie zabrać ze sobą do domu . W takiej kawiarni nie potrzeba tysięcy egzemplarzy .
Jak dla mnie to o wiele lepsze rozwiązanie niż sama biblioteka .

Bardzo poważnie przemyslałabym ten pomysl .

[invisible_01]

Ja również uważam, że to słaby pomysł. Jest wiele bibliotek, w których są nowości - ja wiele razy wypożyczałam "gorące" tytuły i jakoś nie było problemu. Jasne, że czasami trzeba poczekać, ale żeby nie trzeba było czekać u Ciebie, musiałabyś mieć bardzo dużo egzemplarzy, a to może być bardzo duży koszt. Poza tym można iść tak jak już poprzedniczka wspomniała do empiku i tam poczytać książki za darmo. Musiałabyś też wziąć pod uwagę ewentualne kradzieże i liczyć się z tym, że nie każdy książki szanuje - co w sytuacji, kiedy ktoś zwróci książkę poniszczoną? Uważam, że ten pomysł nie przyniesie Ci dochodu, a o to chyba też chodzi w zakładaniu własnej działalności. Ja np. z pewnością nie wypożyczyłabym książki za pieniądze, skoro mam darmowe w bibliotece i tak sądzi też wielu moich znajomych.

[et-ka]

u mnie w bibliotece nowości pojawiają się po jakimś miesiącu. fakt, że jak się nie załapiesz, to czekasz kolejne 2 miesiące w kolejce..ale to są 3 miesiące czekania na ksiązkę z półek sklepowych.

dlatego też uważam, że to chybiony pomysł, który tak naprawdę nie ma racjii bytu.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez avri

Książki - nowości wydawnicze

Słuchajcie, a to nie jest tak, że nowości wydawnicze dopiero po jakimś czasie trafiają do bibliotek? Tak jak jest z filmami dvd (chyba)? Tak mi się coś kojarzy, ale może błędnie

[zagubiona_w_swoich_snach]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;18601317]Słuchajcie, a to nie jest tak, że nowości wydawnicze dopiero po jakimś czasie trafiają do bibliotek? Tak jak jest z filmami dvd (chyba)? Tak mi się coś kojarzy, ale może błędnie [/QUOTE]

to zalezy od konkretnej biblioteki. Np. biblioteka narodowa dostaje tak zwany egzemplarz obowiazkowy odrazu :P

w kazdej mniejszej biblioteki zalezy to " od uznania" zapotrzebowania i funduszy. Wiadomo tez ze bibliotekarz nie "leci" do biblioteki codziennie po 1 tytuł tylko np. raz na miesiac zakupywane sa nowosci.

Ale to wszystko zalezy ttylko i wylacznie od biblioteki.

[invisible_01]

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;18601317]Słuchajcie, a to nie jest tak, że nowości wydawnicze dopiero po jakimś czasie trafiają do bibliotek? Tak jak jest z filmami dvd (chyba)? Tak mi się coś kojarzy, ale może błędnie [/QUOTE]
Na pewno to zależy od biblioteki, pewnie te większe biblioteki nowości dostają szybciej, a te małe później, ale pewności nie mam

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez invisible_01

Na pewno to zależy od biblioteki, pewnie te większe biblioteki nowości dostają szybciej, a te małe później, ale pewności nie mam

nie tyle dostaja co kupuja

no chyba ze wydawnictwo chce wypromowac jakis tytuł to rozsyła ksiazki do bibliotek. Ale mozna sobie latwo policzyc ze nie do wszystkich tylko do wybranych bo wiazaloby sie to z kosztami a nie zyskiem ze strony wydawnictwa.

[invisible_01]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

nie tyle dostaja co kupuja

no chyba ze wydawnictwo chce wypromowac jakis tytuł to rozsyła ksiazki do bibliotek. Ale mozna sobie latwo policzyc ze nie do wszystkich tylko do wybranych bo wiazaloby sie to z kosztami a nie zyskiem ze strony wydawnictwa.

A nie ma w niektórych bibliotekach czegoś takiego, że firmy ofiarowują jej po jednej książce? Widziałam coś takiego, chociaż na pewno biblioteki muszą też same kupować książki

[zagubiona_w_swoich_snach]

Napisane przez invisible_01

A nie ma w niektórych bibliotekach czegoś takiego, że firmy ofiarowują jej po jednej książce? Widziałam coś takiego, chociaż na pewno biblioteki muszą też same kupować książki

nakaz dotyczy tylko biblioteki narodowej - inne biblioteki to tylko dobra wola wydawnictwa.Ale to dosc rzadkie - zdarza sie tylko wtedy kiedy chca wypromowac jakas ksiazke.

Wydawnictwa sa tak skape czasami ze nawet wspoltworcy ksiazek dostaja za darmo tylko po tym fragmencie ktory napisali - doslownie sa wyrywane poszczegolne kartki

[marcelina85]

Wydaje mi się, że AmericanGirl ma rację, najlepsze rozwiązanie to kawiarnia z możliwością przeczytania książki. Z jednej strony koszty masz większe, ale z drugiej możesz zarobić zarówno na książce jak i na kawie czy jakimś ciastku. Przecież najlepiej czyta się książkę przy kawie czy pysznym cappuccino. Zwróciłabym tylko uwagę na wielkość miasta i konieczność reklamy. W małym miasteczku może nie znaleźć się zbyt wielu amatorów samotnego spędzania czasu przy kawie, natomiast w dużym trudno się przebić - jest dużo kawiarni i sporo bibliotek. Musiałabyś się najlepiej dodatkowo czymś wyróżnić

[rokitek1997]

Tak
Ale jeśli ma chęci... chociaż macie rację - niektóre książki są tanie inne drogie. A może byś tak brała (w sensie kupowała) książki w cmentarzyskach książek zapomnianych? Albo w bibliotece publicznej (mogą sprzedawać - jeśli tak, to gminne, powiatowe lub wojewódzkie). Poza tym musisz ją rozreklamować.
I jeszcze jedna sprawa. Popytaj ludzi, jakie książki lubią czytać (w sensie gatunki). Ja mam własną bibliotekę prywatną (712 woluminów ) i 24 czytelników. Jeżeli chcę, by ktoś był czytelnikiem u mnie to pytam się, jakie książki lubi czytać i wtedy wypożyczam. Także próbuj w ten sposób - u mnie działa