|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2005-03-07, 10:05 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 31
|
ciemieniucha - syzyfowa praca?
Czy macie sprawdzoną metodę na pozbycie się ciemieniuchy z główki maluszka? Smaruję oliwką i po jakims czasie zczesuję a na drugi dzień pojawia się znowu? Czy robię coś źle czy to po prostu musi potrwać?
|
2005-03-07, 10:17 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
niestety walka z ciemienuchą musi troche potrwac.
ja robilam tak: rano smaorwałam oliwką (teraz sa juz specjalne płyny na ciemieniuche ),mała cały dzien chodziła ze świecącą fryzurąwieczorkiem wyczesywanie i mycie głowy i tak przez ok. tydzien . ciemieniuchy z dnia na dzien było mniej. pzdr paula |
2005-03-07, 10:21 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 128
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Jeśli ciemieniucha jest dość silna i uparta oliwka nic tu nie pomoże. Trzeba posmarować główkę maścią Elocom zmieszaną pół na pół z jakimś kremem dla dzieci (na początek lepiej dać więcej kremu, bo maść jest dość silna). Jeśli ciemieniucha jest wynikiem przegrzania , powinno pomóc od razu. Natomiast jeśli jest objawem alergii (np. skazy białkowej), wtedy bardzo trudno jest się jej pozbyć. Mój pięcioletni syn ma ją do dzisiaj.
|
2005-03-07, 10:29 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
skarbonka napisał(a):
> Trzeba posmarować główkę maścią Elocom (...) bo maść jest dość silna). to zły pomysł. Elocom nie jest dość silny, lecz b a r d z o silny. i niebezpieczny. szczególnie u dzieici i bez kontroli lekarza. na szczęście jest na receptę. |
2005-03-07, 11:39 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Ja z kolei wypowiem się nieco inaczej:
Otóż ponoć ostra walka z ciemieniuchą może być po prostu przyczyną jej nieustannych nawrotów. A to z tego względu, że ciągłe natłuszczanie i "złuszczanie" miękką szczoteczką główki pobudza skórkę dalej do powstawania tej łuski na główce. A to przecież są młodziutkie gruczoły łojowe, które zaczęły niedawno i tak intensywną pracę....dochodzi dalej do zlepienia złuszczającego się normalnym trybem naskórka, jak u kazdego człowieka...i efekt jest widoczny w postaci własnie ciemieniuchy... Jesli próbowałas, Asiku, już wielokrotnie pozbyc się tej nieestetycznej warstewki poprzez obfite natłuszczanie główki i wyczesywanie, a nie przynosi to rezultatów...to moze warto nieco zwolnic... A mianowicie- nie rezygnować, oczywiście z tej chyba jedynej metody jaką się stosuje u niemowląt , ale wykonywać ją rzadziej...zastąpić ją raczej zwykłą higieną Naprawdę wystarczy oliwka, bo te inne preparaty kosmetyczne /nie lecznicze/ są identycznie mało! skuteczne, zresztą są to też olejki /chwyt marketingowy, hehe inna nazwa/, główkę delikatnie wyczesać i umyc najlepiej w szamponie Nivea niebieskim od 1m-ca / też wspomaga walkę z ciemieniuchą/. Ja również, podobnie jak Paula radzę nałozyć oliwkę na dłuższy czas... Z pewnoscią jednak polecam częściej myc główkę, niż ją natłuszczac. Natomiast uważam, że zwykła ciemieniucha nie jest tak zaawansowanym problemem, by stosować maści apteczne dośc silnie działające /ten wspomniany elocom/, wydaje mi się, ze synek Skarbonki nie ma zwykłej ciemieniuchy, złuszczające się płatki na główce to jest własnie skutek alergii...tu należy zatem leczyc ewidentną przyczynę najpierw / czyli alergię/, zanikną wtedy zmiany skórne ...dlatego Skarbonko tak trudno jest Wam walczyć z tym objawami, gdyż właśnie alergia jest tu problemem, a z nią walczy się naprawdę długo, zresztą, zapewne wiesz sama... mam nadzieję, ze z wiekiem synek stanie się bardziej odporny na alergeny... Pozdrawiam
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-03-07, 12:12 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 128
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Pomysł z Elocomem nie jest oczywiście mój, lecz pediatry, który kazał mi go zastosować u dwumiesięcznego malucha. Pomysł nie był zły, bo pomogło od ręki, dlatego dzielę się nim. Oczywiście, że Elocom jest silnym lekiem, dlatego miesza się go w takim przypadku z kremem pielęgnacyjnym. Niebezpieczeństwo, jakie się z nim wiąże polega raczej na scieńczeniu naskórka w przypadku długotrwałego stosowania, kilkurazowe użycie na pewno nie zaszkodzi, więc nie trzeba się tego leku bać. Natomiast z ciemieniuchą "odalergiczną" już dawno przestałam walczyć, bo poza dietą eliminacyjną i podawaniem leków łagodzących objawy w okresach zaostrzenia zmian niewiele da się tu zrobić.
|
2005-03-08, 15:44 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 31
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Bardzo dziekuję za wasze opinie. Są pomocne. Agatka ma skazę białkową więc ta ciemieniucha to chyba od tego (nie przegrzewam jej). Uzbroję się w cierpliość, tylko zastanawiam się czy to znaczy, że dostarczam jej cały czas jakiegoś alergenu w moim mleku? czy przy skazie poprostu jest ciemieniucha i juz?
|
2005-03-08, 16:05 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Jeśli mała jest uczulona na laktozę, to niestety nie ma naturalnego mleka bez tego podstawowego składnika. Mleko każdej matki ssaka zawiera laktozę, bez względu na to jaką dietę eliminacyjną by mama nie stosowała... oczywiście jednak nie bez znaczenia jest wielkosc dawki alergenu dostarczanej do organizmu dziecka...stąd jednak te diety eliminacyjne się stosuje.
Myślę, ze na razie nie ma się co martwic, chyba, ze już naprawdę dosc długo zmagacie się z ciemieniuszką / tzn dluzej niż jakieś 6-8 miesięcy/. Ale warto jednak obserwować wszelkie reakcje skórne u małej, bo rzeczywiscie mogą mieć związek z uczuleniem na jakiś składnik / niekoniecznie pokarmowy, skórne reakcje też wywoływane są u szczególnych hiperalergików przez np alergeny wziewne!/, warto też przyjrzec się kosmetykom, a szczególnie proszkom do prania...ponoc jedynie jelp i lovela są bezpieczne, inne zaś mogą też być przyczyną jakiś zmian. Stanowczo odradzam wszelkie johnsony w kosmetyce- uznane są jako potencjalnie alergizujące..podobnież penaten...no i oczywiście słynny rumianek / uwaga nie tylko na herbatki ziołowe,ale tez jako składnik oliwek i nawet chusteczek Pampers, szampony itp/
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
2005-03-08, 17:59 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 128
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Skoro o kosmetykach mowa, polecam szampon Oilatum. Oczywiście problemu ciemieniuchy nie zlikwiduje, ale na pewno jest bezpieczniejszy dla alergików niż popularne kosmetyki dla dzieci.
|
2005-03-10, 20:55 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 92
|
Re: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Ja u moje córki wziełam zmioany uczuleniowe za ciemieniuchę. to było 7 lat temu, bratowa poradziła mi posmarować masłem i za jakiś czas zczesać to tylko dziecku głowe podrapałam. Teraz u drugiej córki (ma 4m-ce) widzę to samo. Nie wiem jak jest u ciebie ale spytaj lekarza. A na ciemieniuchę to sprawdzone posmarować oliwką dla dzieci i za 5 minut zczesac potem głowę umć. Pozdrawiam
Asik napisał(a): > Czy macie sprawdzoną metodę na pozbycie się ciemieniuchy z główki maluszka? Smaruję oliwką i po jakims czasie zczesuję a na drugi dzień pojawia się znowu? Czy robię coś źle czy to po prostu musi potrwać? |
2009-05-23, 11:56 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Siemianowice Śl.
Wiadomości: 6
|
Dot.: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Witam !
Mój synek też miał ciemieniuche i to taką dosyć .Kupiłam olejuszke z " Skarb Matki " i byłam zaszokowana efektami . Dosyć drogi taka mała buteleczka 30ml prawie 25zł . Posmarowałam wieczorem chodził z tym cały dzień następnego dnia umyłam i poprostu znikła i to bez szczotkowania . Naprawdę dobry ten olejek POLECAM |
2009-06-07, 11:25 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: ciemieniucha - syzyfowa praca?
a mi lekarz zalecił stosowanie maść firmy SVR XERIAL CAPILLAIRE , jest dość droga bo kosztuje 41 zł ale naprawdę działa. szczerze polecam
|
2009-06-14, 10:23 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: ciemieniucha - syzyfowa praca?
u mojego brzdaca ciemieniucha byla chyba jednym z objawow skazy bialkowej,ktora ma bo po zmnianie mleka na pepti sama zniknela i juz 2 miesiac nie ma z tym problemu
moze warto sprobowac zmiany mleka jak nic innego nie dziala....
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ |
2009-06-16, 10:18 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 329
|
Dot.: ciemieniucha - syzyfowa praca?
|
2009-10-21, 08:31 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 186
|
Dot.: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Ja na pozbycie się ciemieniuchy użyłam masła. Wieczorem posmarowałam głowke, rano wyczesywałam, popołudniowa kąpiel, 2 dni poźniej to samo, po następnych 2 dniach to samo i po ciemieniuszce
__________________
Start: 25.05.2009 87...80-75-70-69-68-67-66-65-64-63-62-61-60-59 Mooooceee przybądźcieeee... |
2009-10-21, 09:38 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Cytat:
Smarowałam oliwka i wyczesywałam, mimo AzS poznikała i nie wrociła. |
|
2010-12-15, 09:52 | #17 |
Przyczajenie
|
Dot.: ciemieniucha - syzyfowa praca?
Kochane mamusie szukające pomocy. Każda z nas musi sobie opracować własny sposób, bo każde dziecko jest inne i co innego na nie działa. U mojego synka też była ostra ciemieniucha na głowie. Oliwki nie ma co stosować, bo to już nie te oliwki co lata temu - teraz są bardzo rozrzedzane - to akurat opinia wykwalifikowanej farmaceutki, która poleciła mi zamiast oliwki stosować zwykły olej, taki którego używamy w kuchni. Grubo nasmarować nim główkę bobasa, zostawić na dwie godzinki i spłukać. Jako że codziennie dość mocno podchodziłam do rzeczy i mój biedaczek miał podrażnioną skórę - czerwoną. To ta sama farmaceutka poleciła mi AZULAN - w buteleczce jak syrop, jest to wyciąg z rumianku i nim rozcieńczonym w wodzie (odpowiednia ilość podana na buteleczce) myłam główkę. Jest to tani środek (niecałe 8 zł) a przyda się nie tylko na główkę ale można nim przemywać wszelkie podrażnienia np. na odparzoną pupkę -przyspiesza gojenie. A jeżeli maluszka aż swędzi główka to prawdziwe ukojenie przyniesie mu BAMBINO KREM OCHRONY Z TLENKIEM CYNKU (ochronny NIE pielęgnacyjny) naprawdę jest fantastyczny. Efekty widać od razu
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:51.