2009-03-21, 08:46 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
|
2009-03-21, 08:51 | #32 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Więc nam chyba taka "podmianka" nie grozi ---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ---------- Cytat:
Ja jako jedyna z piątki dzieci moich rodziców mam blond włosy Rodzice oczywiście ciemny kolor również Może mnie gdzieś podmienili
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
||
2009-03-21, 08:52 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Judy moze i podmianka nam nie grozi ale moja mame nastraszyli bo pomylili kartoteke mojego braciszka z inna i przekazali mojej mamie przykre wiesci ze ma wade serdszka i nie widomo ile pociagnie a moj kochany braciszek to juz teraz ma 20 lat i żyje pelna zycia.
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
2009-03-21, 08:52 | #34 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Gabi a tak na poważnie, to żadnych objawów, nic, a nic się u Ciebie nie dzieje???
Amazonia śliczny awatarek No to ładny numer wywinęli.... Mama pewnie nieźle się nastresowała...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg Edytowane przez Judy_21 Czas edycji: 2009-03-21 o 08:54 |
2009-03-21, 08:55 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Dziękuje...
co do śmiesznych historii to jak moje rodzenstwo sie urodzilo blizniaki to moja siostra byla bladziutka a moj brat mial tak ciemna karnacje ze spytalam w szpitalu lekarza majac 4 latka dlaczego moja siostrzyczke umyli a braciszka nie....
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
2009-03-21, 08:56 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
no nas jest czwórka rodzeństwa i każde INNE
a mimo to jak staniemy obok siebie to od razu widać, że podobni jak kropelki (choć jest i różnica wieku i koloru włosów) DZIEWCZYNY CZY OBIAWEM PORODU SĄ NP. NERWY??? bo jeśli tak to mam objawy bo drę japolca na wszystkich i wszystko a poza tym to nic! bolą kości, czasem dół brzusia jak na okres ale to już ze dwa miechy tak Edytowane przez gabriellao0 Czas edycji: 2009-03-21 o 08:58 |
2009-03-21, 08:56 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
dzieciaki są bezbłędne
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
2009-03-21, 08:58 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
A pozniej jezdzi sie co jakis czas na imprezy rodzinne i rodzice wspominaja wszystkie nasze gafy z dziecinstwa....
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
2009-03-21, 09:00 | #39 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
ja zawsze na zero
Cytat:
ja też a nie zostawiła komuś tel?? Cytat:
no jazda z tą zamianą.... a ja maszynką teraz lubię,bo szybko,a krew nawet się nie leje |
||
2009-03-21, 09:02 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Tak sobie mysleze jakjuz beda na forum nierozpakowane 3 mamusie np to tu smutno bedzie....Trza bedzie je podtrzymywac a duchu...
Jasti wg mojego planu to chce urodzic w terminie czyli w sama wielkanoc po jajeczku rzecz jasna...
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki Edytowane przez Amazonia23 Czas edycji: 2009-03-21 o 09:03 |
2009-03-21, 09:03 | #41 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
ja sie nie znosiłam całe życie z bratem,obstawiałam,że był z adopcji,ale mama zaręcza,że go urodziła,więc może też podmieniony
oj moja Pani,nie wiem czy to objaw....ja rano pobiłam segregator,bo mi papiery do koszulki wejśc nie chciały... |
2009-03-21, 09:04 | #42 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Dobra ja zmiatam na dół coś na śniadanko zrobić Justynko a jaki kolor lakieru zabierasz
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
|
2009-03-21, 09:05 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 901
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
zmykam połazić
bo aż nosi tak cudnie słonko świeci (ciekawe czy tak samo ciepło jest ) |
2009-03-21, 09:06 | #44 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Ty nas tu dzisiaj nie zostawiaj na dłużej, bo sobie pomyślimy, że już rodzisz
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
|
2009-03-21, 09:09 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
A ja cos do sniadanka dzis zabrac sie nie moge tz spi a pies lezy kolo mnie jak zwykle i patrzy tym wzrokiem jak by chciala mi powiedziec ze nudna juz jestem z tym wizazem....
Ja mam otwarte okno ptaszki spiewaja i nawet nie odczuwam chlodu wiecna dworze pieknie...
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
2009-03-21, 09:10 | #46 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
O nawet się nie załapałam na pierwszą stronę nowego wątku , ale za to się wyspałam
Raspi - nie było lodów jednak, ale za to pyszne ciasto z masą śmietanową ja też ostatnio jakoś dużo jem Ale dziś mnie waga zaskoczyła rano, aż dwa razy sprawdzałam. Waga niby nowa, powinno być ok a ja mam od wtorku 4 kg mniej Co prawda nie mam dziś opuchniętych nóg jak ostatnio, ale czy to możliwe, żeby ta woda tyle wazyła Jak widać z Waszej dzisiejszej dyskusji warto TŻ na porodówkę zabrać - żeby nam dziecka pilnował przed podmienieniem Ja mam starszą siostrę, z wyglądu podobna, ale najlepsze, że zawsze nas głosowo mylono jak jeszcze mieszkałyśmy razem - przez telefon tylko najblizszi rozróżniali. Ja się chyba na gadułe w tym wątku nie załapię, bo coś mi spada zapał do pisania i komputera ostatnio. Dziś mi słońce przez okno zagląda, aż grzech tu siedzieć. I tak się na wieś wybieraliśmy, więc tym bardziej ze słonka skorzystamy. MIłego dnia wszystkim
__________________
EMIL |
2009-03-21, 09:12 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
A ciekawe jak sobie radzi Tim3Pink
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
|
2009-03-21, 09:20 | #48 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
krwisto czerowny będzie pasował do rozlewu krwi przy porodzie
ale to dobry pomysł,jak pomalujemy dzieciom paznokcie to juz nikt sobie ich nie pomyli no cuś się do nas nie chce odezwac |
2009-03-21, 09:26 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
tak sobie poczytałam co naskrobałyście...
statystyka jest niesprawiedliwa moje dwa pierwsze posty byly wymuszone przez Was co do podmiany - myślę, że to nei ma co panikowac, tlko patrzeć na bransoletki. zanim nadrobię, to coś Wam napiszę. Padłam po tej działce wczoraj migiem. Przed 12tą Marzena dostala napadu płaczu i nie dąło jej uśpić, więc się rozbudziłam na dobre. Przed pierwszązaczęłam zasypiać. No inagle LUP! sąsiadka z góy wróciła chyba z jakiejśc balangi. Miąła buty na obcasach i dawaj w te i we wte po mieszkaniu, ale normlanie słychać było, że pijana. Minęło z 10min, ściągnęła te buty. ŁUP! jedne drzwi, Łup, kolejne i na koniec ŁUBUDU! *******nęło cos, aż sie po klatce echo rozniosło. A ja miałam wrazenie, że mi sięsufit na głowę zaraz zawali. postukała jeszcze z 10minut. Cisza. Zaczęłam przysypiać, a tu z góry słyszę znowu walenie drzwiamy, tupanie, jakby w koturnach biegali. No i z kibelka kolejne walnięcie, jakby się umywalka urwała. Zaczęłi sie kłócić i rzucac czymś chyba w siebie, bo co i rusz cos na ziemię leciało. W końcu coś nawet wyrzucili na klatkę schodową i oczywiści eprzy zlatywaniu ze schodów narobiło rumoru na cały blok. Po 20min zaczełam sie zastanawiac, czy czasem nie zadzwonić na policję, bo jż mnie krew zaczęła zalewać. No ale pani założyła te swoje szpileczki i wyniosła sie z domu oczywiście trzaskając drzwiami. zrobiła się cisza dosłownie na dwie minuty, bo kochany sąsiad włączył muzykę. niby nie głośno, ale na tyle, ze ja spokojnie mogłam zrozumieć słowa. I tak do 3ej... Przed 3ą ucichło, ale Marzena jeszcze kilka razy sie przebudziła i zanim zasnęłam, to sie zrobiła prawie 4ta... i tak sie zastanawiam, czy jest sens dzwonić do firmy wynajmującej, czy lepiej od razu pisać skargę na nich... bo to jest niepierwszy raz a w weekendy to prawie w każdy.... W prawdzie sie nie kłócą, ale potrafią np o 2ej wrócić skadś tam i zaczyna sie łażenie, tupanie, trzaskanie drzwiami, ze o głosnych rozmowach i smiechach nie wspomnę...
__________________
Moje wpadki "twórcze":
|
2009-03-21, 09:34 | #50 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cocci żebyśsobie tylko ne narobiła problemów...ale jeśli składanie skargi jest normą to ja bym złożyła.Bo np u mnie w bloku,to nie opłacałoby się tak robic,bo na drugi dzień jest już po aucie,albo drzwiach,zemsta czycha na każdym kroku.
Ale takiej nocki to Ci współczuję... |
2009-03-21, 09:34 | #51 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
a jak powiedzaiłam mu, że dzidzia swoje włosy zjada to się zbulwersował, mój tata uznał, że w internecie same bzdury piszą i jego wnuk tak obrzydliwy być nie może kremik mnie ostatnio tak podrażnił, że "na kowboja" chodziłam
__________________
Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki! |
|
2009-03-21, 10:08 | #52 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ---------- Ale się zrobiła cisza....
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<= Ciuszki |
|
2009-03-21, 10:42 | #53 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cocci a może by najpierw z nimi osobiście porozmawiać???
Bo jak napiszesz skargę, to klops... wtedy to dopiero będziecie mieli jazdę... Jak mieszkaliśmy w bloku, to jakoś tak w miarę dobrzy sąsiedzi nam się trafili Współczuję nocy... no to dzisiaj odsypiasz cały dzień A ja chyba zabiorę się za sprzątanie, bo jakaś taka podminowana chodzę nie wiedzieć czemu może jak się wyżyję na tych wykładzinach i kafelkach to mi przejdzie ochota na nerwy ---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ---------- Cytat:
Ja jak uświadomiłam męża, to powiedział, że mogłam mu tego oszczędzić i że jestem obrzydliwa.... Amazonia ano cicho, dzisiaj sobota, więc pewnie wszystkie z TŻtami
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
|
2009-03-21, 10:47 | #54 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
w końcu mój maluszek usnął... jak wstał ok 6-7 tak dopiero teraz poległ z pampersami to chyba bankructwo nas czeka
Takie pytania to ja powinnam na odchowalni zadawać ale tam pustki...dosłownie piszę sama do siebie, ja nie wiem gdzie te wszystkie mamuśki no właśnie, chodzi mi o leżaczek i matę eduakcyjną, kupujecie? jak tak to jakie? bo Adrianek troszkę uzbierał pieniędzy i chcemy mu kupić. Zastanawiałam się nad takimi http://allegro.pl/item582651522_fish...y.html#gallery lub http://allegro.pl/item582050440_mata...y.html#gallery a leżaczek to może taki http://allegro.pl/item582650247_fish...o.html#gallery lub http://allegro.pl/item581514253_leza...g.html#gallery ja za bardzo nie wiem na co wogóle mam zwracać uwagę... Cytat:
o qrcze no to niezłych masz tych sąsiadówwspółczuję myślę, że powinnaś napisać skargę jak to już któryś raz z kolei się zdarzyło, może się przestraszą lub przynajmniej zauważą, że nie mieszkają sami i trochę się zastanowią nad swoim zachowaniem... Cytat:
Amazonia super zdjęcie
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać. Antoine de Saint-Exupéry |
||
2009-03-21, 10:57 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
emilko, judy, jasti - wiecie, tu to raczej norma. gadać mi sie z nimi nie chce, bo mnei zagadają, wyczują, ze nie znam dobrze języka i tyle. No i fakt, troche się boj ezaczynać spór, żeby potem z zemsty nie robili jeszcze gorzej. Jedyne wyjscie to takie, zeby wciągnąć to innych sąsiadów, bo np ta z 2go piętra po przeciwnej stronie też ich bardzo często słyszy.
Wiecie, najgorsze jest to, ze w nocy takiej skargi nie można do wynajmującego złożyc. Bo w nocy mam na nich nerwa, a do rana mi przechodzi. cicho tu dzisiaj. Ja mam juz mieszkanie wysprzątane, wstawione pranie i zmywanie.... Jak Marzena zaśnie, to pojedę na zakupy i wezmę sie za prasowanie. Ale nie mam pomysłu na obiad... póki co jeszcze nei nadrobiłam wczorajszego dnia i nie wiem, czy mi sie w ogóle uda... raspi - pytałas o położną - no moja jest do rany przyłóż, z Marzeną mi strasznie dużó pomogła. Poza tym, ze strasznie szybko gada, to nie mam do neij zastrzeżeń. A próbek dostałam od niej tyle, ze razem ze szpitalnymi miałam tego tyle, ze oliwki nei kupiłam ani jednej. A smoczków nek miałam w sumie 8... dobra, to kto dzisiaj rodzi??? trza by rozruszać atmosferę!!!!
__________________
Moje wpadki "twórcze":
|
2009-03-21, 11:08 | #56 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Emilko maty edukacyjne jak najbardziej To dla maluszków bardzo dobre zajęcie, a później i dla rozwoju bardzo dobre, bo zaczynają się przekręcać, obserwować i próbują łapać wiszące zabawki - więc jak dla mnie bardzo przydatne.
Co do leżaczków, jeżeli nie zamierzasz trzymać w nim małego i bujac cały czas, to ok, bo dziecko może sobie z pozycji półleżącej obserwowac świat a Ty masz wolne ręce... Ale jak do bujania i usypiania, to jestem przeciwnikiem dzieci za bardzo się przyzwyczajają do bujania i poźniej są problemy z usypianiem w łóżeczku bez bujania... Co do tego, czym powinnaś się kierować, to jestem za firmą niestety takich nieznanych raczej bałabym się kupować, a wiem, że te Fisher Price są dobre (powinnam coś dostać za reklamę ) bo w przedszkolu takie mieliśmy i dobrze działały I dośc długo... ---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ---------- Cocci zazdraszczam Że już posprzątane, poprane i pozmywane, ja dopiero zaczynam.... jeszcze do tego przyszedł do mojego syna kolega - jak ja go nie lubię bo chodzi i mi całe mieszkanie kąt po kącie ogląda.... I w dodatku zostałam z nimi sama bo mi męża wywiało.... czyli i sprzątanie i pranie i wszystko sama będę robić, w dodatku z tym ..... na głowie.... eeeh.... szkoda gadać.... moje dziecko na górze, ja na górze, a ten łazi po dole jak my na dole, to ten na górze.... nic mu nie pasuje... to spaghetti nie takie, a soczek nie taki.... po jaką hcolerę on tu przychodzi, to ja nie wiem.... Idę sobie bo mnie nerwy biorą...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
2009-03-21, 11:09 | #57 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Judy no właśnie mi leżaczek jest potrzebny do tego, żebym mogła małego wziąć do kuchni czy salonu (w salonie niby może na kanapie leżeć...) tak, żeby móc cokolwiek zrobić jak nie śpi. To mówisz, że te Fisher Price są wytrzymałe?
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać. Antoine de Saint-Exupéry |
2009-03-21, 11:09 | #58 |
Raczkowanie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cześć dziewczynki
przeczytałam wszystkie Wasze "wypociny" ale muszę Was przeprosić że nie odpiszę bo muszę lecieć obiad robić Emilko ja kupiłam mojemu Julciowi ten leżaczek z fischera. Sprawdzony był przez jego pół roczną kuzynkę i była zadowolona wiec on pewnie też będzie A i jeszcze jedno moja szwagierka była zadowolona baardzo z leżaczka z fischera tylko inny model, ale powiedziała że to bardzo przydatny mebelek Edytowane przez agatka20 Czas edycji: 2009-03-21 o 11:11 |
2009-03-21, 11:10 | #59 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
Cytat:
Emilko tylko zwróć uwagę na materiał z jakiego jest wykonany, bo mi się wydaje, że na tym pierwszym zdjęciu płozy zrobione są z plastyku chyba a ten drugi ma metalowe - według mnie bardziej wytrzymałe, bo później jak już dziecko sobie chodzi, to może siadać na taki leżaczek i chyba będzie bardziej wytrzymały...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg Edytowane przez Judy_21 Czas edycji: 2009-03-21 o 11:14 |
|
2009-03-21, 11:13 | #60 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V
u mnie TŻ i teściowa mówią:cóż żeś się znó naczytała w tym internecie,tam same bzdury piszą/ z tym,że TŻ to z zazdrości,że mogę sobie tyle czasu przednetem siedziec,a on nie a teściowa z nieświadomości,bo nie umie z netu korzystac i nie ma zielonego pojęcia co można tu znaleźc.../
Cytat:
Cytat:
tzn,ja kupię matę,ale dla mnie F.Price to nie dobry zakup z powodu ceny...jest strasznie droga,a ta druga nie odbiega myślę jakością...Pieniążków przecież wszystkich nie musicie wydac od razu/lokatkę można założyc-w Polsce lokatowe Eldorado/ a mata i tak będzie dobra czy będzie drogiej firmy czy nie,też uważam ,że to fajny gadżet dla rozwoju dzieciątka,a leżaczka nie kupuję,bo ponoc szybko sie dzieciom nudzi takie leżenie/koleżanka miała i szybko si ego pozbyła,bo córcia nie chciała leżec w leżaczku/ mój fotelik samochodowy będzie fajnym leżaczkiem.. nie wiem czy coś pomogłam,ot moje zdanie |
||
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:04.