Jakie studia?

[katrina1991]

Witam serdecznie. Nie mam pojęcia na jakie mam iść studia. Otóż, na maturze zdaje WOS podstawowy i podstawową geografię. Interesuję się polityką. Moją pierwszą myślą była politologia, ale zostałam wyśmiana. W mojej rodzinie niema mi kto doradzić, bo nawet matury nie mają, wszyscy są po zawodówce. W klasie tylko 2 osoby zamierzają iść na studia: ja i moja koleżanka. Nauczycielka poradziła mi, abym wyjechała do Lublina. W moim mieście i okolicach bardzo trudno znaleźć pracę. Dlatego chcę wybrać studia, po których miałabym możliwość znalezienia pracy i byłaby ona w miarę dobrze płatna ( mówie tu o sumie powyżej 800 zł), a nie o jakiejś forunie. Obawiam się jednak, że nie dam sobie rady sama w mieście, moi rodzice nie zarabiają dużo, więc nie ma mowy o pomocy finansowej. Po gimnazjum rodzice za mnie zdecydowali i poszłam do zawodówki, a później sama zdecydowałam się pójść do liceum uzupełniającego i wzięłam się ostro za naukę, bo nie chce żyć w biedzie. Za co i tak dostałam swoje, bo rodzice kazali mi iść do pracy do fabryki, i teraz nie mam pojęcia co robić. Proszę pomóżcie, Będę wdzięczna.

[damngirl90]

Ja też bym Cie zwymyślała za politologię Bez urazy, ale kierunek bez przyszłości. Jednak jak się interesujesz tym, to idź. Na pewno nie zmuszaj się do kierunków które Ci narzucają, będzie to tylko męka
Jednak ja poleciłabym Ci kierunki techniczne - zarządzanie i inżynieria produkcji, logistyka, budownictwo, ewentualnie matematyka finansowa, inżynieria finansowa, ekonometria
No ale szczerze mówiąc świata nie zwojujesz przedmiotami zdawanymi tylko na podstawie. Zdawaj wos albo gegre na rozszerzonym, bo z podstaw marne szanse na dzienne. Chyba, że prywatnie albo dziennie gdzie mało chętnych jest.

[zla panienka]

Napisane przez damngirl90

Ja też bym Cie zwymyślała za politologię Bez urazy, ale kierunek bez przyszłości. Jednak jak się interesujesz tym, to idź. Na pewno nie zmuszaj się do kierunków które Ci narzucają, będzie to tylko męka
Jednak ja poleciłabym Ci kierunki techniczne - zarządzanie i inżynieria produkcji, logistyka, budownictwo, ewentualnie matematyka finansowa, inżynieria finansowa, ekonometria
No ale szczerze mówiąc świata nie zwojujesz przedmiotami zdawanymi tylko na podstawie. Zdawaj wos albo gegre na rozszerzonym, bo z podstaw marne szanse na dzienne. Chyba, że prywatnie albo dziennie gdzie mało chętnych jest.

zarządzania i produkcji nie polecam strasznie dużo ludzi to studiuje, małe szanse na znalezienie pracy, politologia to juz w ogóle

ze zdawanymi podstawami z wosu i geo ciężko będzie dostać się na jakiś techniczny kierunek, przemyśl jeszcze czy nie zdawać czegoś rozszerzonego

[eyo]

jak chcesz mieć ponad 800zł to nie studiuj
najniższa krajowa akurat wynosi wiecej więc wystarczy, że zostanie kasjerką w sklepie...

politologia - no bez urazy ale po tym pracy nie znajdziesz
po drugie.. ja nie wiem co ci doradzić bo zdajesz przedmioty na podstawie.. to zbyt wielu szans nie daje
nie możesz zdawać czegoś rozszerzonego?
Ja tu wielu możliwości nie widzę, wybacz. Gdybyś zdawała rozszerzoną maturę to jeszcze a tak? No niby możesz gdzies isc na studia ale to beda kierunki z serii "papierkowych" czytaj dostaniesz po nich jakis tytul i tyle...

[losux]

ja mysle, ze Twoi rodzice moze licza na to, ze teraz bedziesz zarabiac w fabryce i troche im pomozesz...

nie chciałabym Cie zniechecac do studiowania, ale majac taka sytuacje wybralabym inna droge, otoz moim zdaniem powinnaś wyjechac po maturze do wiekszego miasta i tam znalezc prace, nie w fabryce, ale moze np. przy obsludze klienta, w jakims salonie telefonii komórkowej na początek, cokolwiek co powoli może budować Twoje doswiadczenie. Mozna wtedy uzbierac taki chocby 'starter' na studia i miec tez juz jakies doswiadczeie zawodowe. Oczywiscie, mozesz wziac teraz kredyt, ale to 600 zl nie wystarczy ci na wszytsko, a tak, po załózmy 2 latach pracy mogłabyc uzbierac jakas sumke i czuc sie bezpieczniej finansowo. Chyba ze wybierzesz studia zaoczne plus praca


Co do kierunku to cieżka sprawa, bo jednak humanistyczne. Mozesz isc tez tylko dla samego 'wyksztalcenia' a kiedys zajac sie czyms zupelnie z innej beczki, kierunek studiow nie przekresla szansy na inna prace, z tym ze np. weterynarzem no to nie bedziesz

[viva91]

w twojej sytuacji studia to ciężkie wyzwanie. więc jak już się na nie dostaniesz i będziesz się w stanie utrzymać to trzeba studiować coś, co da ci w przyszłości godnie żyć. politologia do takich kierunków nie należy.
całkiem nieźle przyszłość maluje się po kierunkach technicznych. ale obawiam się ża zaraz nam tu odpiszesz "matematyka to mój wróg!" więc nie wiem... a nie myślałaś o studium? po tym później zawsze możesz zrobić właściwe studia, a chyba łatwiej skończyć studium i znaleźć adekwatną pracę.
jakiego zawodu wyuczyłaś się w zawodówce? może można by to połączyć?

[panierrka]

Podstawowa matura to za mało na sensowne studia - szczególnie dzienne.

Jeżeli poważnie myślisz o studiowaniu, to:
1. Przejrzyj warunki rekrutacji na studia, wybierz kierunek i na podstawie wymagań wybierz przedmioty, które będziesz zdawać.

2. Rozważ studia zaoczne. Może masz jakąś rodzinę w mieście? Poszukaj pracy w mieście, może coś odłożysz...

[Kitka:)]

Napisane przez panierrka

Podstawowa matura to za mało na sensowne studia - szczególnie dzienne.

Jeżeli poważnie myślisz o studiowaniu, to:
1. Przejrzyj warunki rekrutacji na studia, wybierz kierunek i na podstawie wymagań wybierz przedmioty, które będziesz zdawać.

2. Rozważ studia zaoczne. Może masz jakąś rodzinę w mieście? Poszukaj pracy w mieście, może coś odłożysz...

to jest podstawa przy wyborze studiów...

nie rozumiem osób które piszą że mają zamiar zdawać maturę z tego i tego a potem dopiero zastanawiają się nad wyborem studiów...

[dzbanek do kawy]

Napisane przez katrina1991

Witam serdecznie. Nie mam pojęcia na jakie mam iść studia. Otóż, na maturze zdaje WOS podstawowy i podstawową geografię. Interesuję się polityką. Moją pierwszą myślą była politologia, ale zostałam wyśmiana. W mojej rodzinie niema mi kto doradzić, bo nawet matury nie mają, wszyscy są po zawodówce. W klasie tylko 2 osoby zamierzają iść na studia: ja i moja koleżanka. Nauczycielka poradziła mi, abym wyjechała do Lublina. W moim mieście i okolicach bardzo trudno znaleźć pracę. Dlatego chcę wybrać studia, po których miałabym możliwość znalezienia pracy i byłaby ona w miarę dobrze płatna ( mówie tu o sumie powyżej 800 zł), a nie o jakiejś forunie. Obawiam się jednak, że nie dam sobie rady sama w mieście, moi rodzice nie zarabiają dużo, więc nie ma mowy o pomocy finansowej. Po gimnazjum rodzice za mnie zdecydowali i poszłam do zawodówki, a później sama zdecydowałam się pójść do liceum uzupełniającego i wzięłam się ostro za naukę, bo nie chce żyć w biedzie. Za co i tak dostałam swoje, bo rodzice kazali mi iść do pracy do fabryki, i teraz nie mam pojęcia co robić. Proszę pomóżcie, Będę wdzięczna.

Moja rada - bierz przedmioty rozszerzone! Dają Ci więcej możliwości a taki wos rozszerzony wg mnie nie jest wcale trudny. Wystarczy przysiąść.
Ja zdaje wos, historię, angielski i polski rozszerzony i będę próbowała na prawo ale jeśli się nie dostanę to sama nie mam pojęcia na co mogłabym iśc (chodzi mi o coś sensownego!).
Studia humanistyczne - temat rzeka. Humanistów zawsze było multum i gdybym mogła cofnąć czas to przysiadłabym nad matematyką, biologią czy chemią. Ale cóż...
Jeśli chodzi o politologię to dziewczyny mają rację... Myślę, że jest to ciekawy kierunek ale co po studiach?
Myślę, że to kierunek dla tych, którzy mają znajomości bądź jako dodatek do innych studiów.
Ja osobiście chciałabym połączyć prawo z politologią (od 2 roku) bo bardzo interesuje polityka. Ale to wyjdzie w praniu

[ameliax]

Po pierwsze: rozszerzenie. Nawet jeżeli zdasz na te 50% to i tak lepiej takie coś liczą. Moja koleżanka zdaje sam wos: chce być opiekunka w przedszkolach. Musisz robić to, co chccesz.
Pocieszę Cię, że ja się rzucam miedzy prawem a... medycyną.

[Vogelka]

Myślę, że powinnaś najpierw zastanowić się co tak naprawdę chcesz robić i co cię pasjonuje, ponieważ studiowanie dla samego studiowania jest bez sensu, a tak będziesz robić coś co cię interesuje

[katrina1991]

Dziękuje wszystkim za rady, są bardzo pomocne Po zawodówce mam zawód kucharz małej gastronomii. Rzeczywiście nie przepadam, za matematyką, uczę się jej bo po prostu muszę. Nie zdecydowałabym się na studia ściśle związane z medycyną, ponieważ bardzo źle znoszę widok krwi, i rozmowy na jej temat. Na koniec roku miałam 5, jakoś przeżyłam, ale przyznam, że miło nie było. Z geografii miałam 4 i jeśli miałabym zdawać maturę, to myślę, że poradziłabym sobie, tak samo jest z biologią. Dzięki Wam zdecydowałam, że WOS zdawała będę rozszerzony. Przysiąść do nauki i douczyć się to dla mnie nie problem. Jednak wybór kierunków mam dość ograniczony bo zdecydowałam, że pójdę do państwowej uczelni w najbliższym mieście, aby nie ponosić tak dużych kosztów. Swoją drogą nie mam pojęcia jak inni sobie radzą na dziennych płatnych, nie mając pomocy finansowej od rodziców, mężą itp. Pomyślałam, że mogłabym zdawać biologię, geografię i rozszerzony WOS na wypadek, kiedy chciałabym przenieść się na inny kierunek. Orientujecie się może do kiedy trzeba składać podania na studia? Jeszcze raz dziękuje za odpowiedzi.

[zla panienka]

na stronie uczelni rejestrujesz się po maturach jak już masz wyniki itd

[viva91]

bardzo mądrze z tym WOSem rozszerzonym sama taki w tym roku zdawałam, mogę udzielić kilku rad: zapoznaj się dokładnie z Konstytucją. pytania z niej są raczej proste, ale jak ktoś jej ani razu nie przeczytał to może mieć problem. dużo osób w tym roku nie zrobiło zadania z konfliktami, które było banalne - nie wiem jak z tym u Ciebie ale mnie zawsze ciekawiło gdzie i o co się biją, a na maturze była mapka Afryki i trzeba było zaznaczyć konflikt plemion Hutu i Tutsi, walki w Kongo itp. proste zadanko na którym można było zarobić 3 punkty, ale że WOS zwykle kojarzy się z polityką i problemami społecznymi to mało osób zwróciło uwagę na cos takiego jak geograficzne rozmieszczenie konfliktów. no i schematy. wszelkie. mam na myśli schemat podziału sądów w polsce, albo schemat uchwalania ustawy, lub ustroje polityczne w krajach na świecie... to powtarza się zawsze, czasami wytarczy umieć takie ogóły. jeśli tylko w książce od wosu zauważysz schemat (w tych z operonu jest takich dużo) naucz się go!
a recepta na pisanie pracy - dokładnej nie ma. ale pomaga "obycie" w tematach dotyczących polityki, świata, ludzi. ogladanie wiadomości i czytanie na wp lub onecie informacji bieżących pomaga

[Juliette88]

Napisane przez katrina1991

Nauczycielka poradziła mi, abym wyjechała do Lublina. W moim mieście i okolicach bardzo trudno znaleźć pracę. Dlatego chcę wybrać studia, po których miałabym możliwość znalezienia pracy i byłaby ona w miarę dobrze płatna ( mówie tu o sumie powyżej 800 zł), a nie o jakiejś forunie. Obawiam się jednak, że nie dam sobie rady sama w mieście, moi rodzice nie zarabiają dużo, więc nie ma mowy o pomocy finansowej.

Jeżeli Twoi rodzice mają mały dochód to możesz się ubiegać o darmowe miejsce w akademiku. Do tego dochodzi 400-500 zł stypendium socjalnego i można przeżyć. Od drugiego roku masz szansę na stypendium naukowe, a to kolejne 200-300 zł.

[malamila]

Napisane przez Vogelka

Myślę, że powinnaś najpierw zastanowić się co tak naprawdę chcesz robić i co cię pasjonuje, ponieważ studiowanie dla samego studiowania jest bez sensu, a tak będziesz robić coś co cię interesuje

totalnie się z tym zgadzam, wielu moich znajomych poszło na studia- bo pasowało i wszyscy szli, a teraz rzucili je i są w głębokiej d...
myślę, że świetnym rozwiązaniem w takiej sytuacji jest np rok przerwy i iść do policealnej na kierunek, który cie interesuje- będziesz miała pewność, ze jak to nie twoja ścieżka, to jesteś w plecy max rok i obierasz inny kierunek, nie będąc w plecy np 3-4 lata

[kokarda87]

podstawową gegre zmień na biologię i idź na PIELĘGNIARSTWO
pracę znajdziesz od razu po licencjacie samym. Mam znajomą ma 23 lata, pracuje w szpitalu na OIOMIE zarabia ponad 2 tys. na rękę, uczy się norweskiego i w marcu wyjedża do pracy w Norwegii.

[katrina1991]

Napisane przez kokarda87

podstawową gegre zmień na biologię i idź na PIELĘGNIARSTWO
pracę znajdziesz od razu po licencjacie samym. Mam znajomą ma 23 lata, pracuje w szpitalu na OIOMIE zarabia ponad 2 tys. na rękę, uczy się norweskiego i w marcu wyjedża do pracy w Norwegii.

Napewno nie pójdę na studia ściśle związane z medycyną. Jak pisałam nie za dobrze reaguję na widok krwi. Teraz zastanawiam się nad politologią, a kosmetologią. Wiecie może jak mniej więcej wygląda rynek pracy po kosmetologii? Sama już nie wiem...

[Princesska22]

Politologie rownież i ja CI odradzę....mam znajomych ktorzy studiują politologie ale jako drugi kierunek,poniewaz interesuje ich to,ale zdaja sobie sprawe ze ciezko po tym prace znalezc
Jeżeli chodzi o kosmetologie....wydaje mi sie ze tez wiele mozliwosci..to dobry kierunek jesli ktos planował by otwarcie własnego gabinetu...
No chyba ze ktoś mieszka w dużym miescie,gdzie jest duzo salonow kosmetycznych,ośrodków odnowy biologicznej,firm kosmetycznych...
Ja studiuje administracje,po mgr zamierzam zrobić podyplomowe z wyceny nieruchomosci,bo rzeczoznawców jest tak naprawde bardzo mało,a zarobki ponoć bardzo dobre najgorsze jest to ze staż kosztuje ponoć 7 tyśiecy No ale jak nie to to prace zawsze w biurze znajde jak nie w firmie prywatnej to w instytucji panstwowej,weszystko zalezy co kogo interesuje

[my dee]

Napisane przez Princesska22

Politologie rownież i ja CI odradzę....mam znajomych ktorzy studiują politologie ale jako drugi kierunek,poniewaz interesuje ich to,ale zdaja sobie sprawe ze ciezko po tym prace znalezc
Jeżeli chodzi o kosmetologie....wydaje mi sie ze tez wiele mozliwosci..to dobry kierunek jesli ktos planował by otwarcie własnego gabinetu...
No chyba ze ktoś mieszka w dużym miescie,gdzie jest duzo salonow kosmetycznych,ośrodków odnowy biologicznej,firm kosmetycznych...
Ja studiuje administracje,po mgr zamierzam zrobić podyplomowe z wyceny nieruchomosci,bo rzeczoznawców jest tak naprawde bardzo mało,a zarobki ponoć bardzo dobre najgorsze jest to ze staż kosztuje ponoć 7 tyśiecy No ale jak nie to to prace zawsze w biurze znajde jak nie w firmie prywatnej to w instytucji panstwowej,weszystko zalezy co kogo interesuje

ja jestem własnie na kosmetyce- policealnie w cosinusie.
zgadzam się w zupełności - ten kierunek ma większa sile przebicia niż politologia, w niej dość ciężko znaleźć prace- a pamiętam jaki był na nią boom :S, a tak można podzibac trochę doświadczenia po praktykach, a jak się spodobasz może nawet i zostaniesz a jak nie ma zawsze 2 wariant - otworzyć swój biznes

[katrina1991]

Napisane przez my dee

ja jestem własnie na kosmetyce- policealnie w cosinusie.
zgadzam się w zupełności - ten kierunek ma większa sile przebicia niż politologia, w niej dość ciężko znaleźć prace- a pamiętam jaki był na nią boom :S, a tak można podzibac trochę doświadczenia po praktykach, a jak się spodobasz może nawet i zostaniesz a jak nie ma zawsze 2 wariant - otworzyć swój biznes

i jak Ci idzie na tych studiach? bo ja się właśnie obawiam najbardziej przedmiotów związanych z chemią... najbardziej tych podstaw toksykologii... sama już niewiem... uwielbiam kosmetyki... ale kosmetyki, to chyba każda kobieta lubi...

[Kamilka54]

Mam w sumie podobny problem, jak autorka.
Zdaję rozszerzoną matematykę i fizykę i w tym jestem dobra
Zastanawiałam się nad budownictwem na PW, co myślicie?

[mm444]

Treść usunięta

[katrina1991]

Napisane przez Kamilka54

Mam w sumie podobny problem, jak autorka.
Zdaję rozszerzoną matematykę i fizykę i w tym jestem dobra
Zastanawiałam się nad budownictwem na PW, co myślicie?

ja Ci coś doradzę, ale wiesz... mistrzem w tej dziedzinie nie jestem... ja jakbym była dobra w matematyce i fizyce wybrałabym jakiś kierunek związany z inżynierią...

[mm444]

Treść usunięta

[Kamilka54]

Właśnie dlatego tak 'celuję' w budownictwo.
Tylko zastanawia mnie, czy to ostatnim czasem nie jest zbyt 'oblegany' kierunek.

[mm444]

Treść usunięta

[katrina1991]

Chciałam się zapytać czy na wszystkich uczelniach na kierunku kosmetologii są takie same przedmioty?
kosmetologia pielęgnacyjna
kosmetologia upiększająca
receptura kosmetyczna
dermatologia
fizjoterapia i masaż
odnowa biologiczna
podstawy toksykologii
chemia kosmetyczna
estetyka
specjalistyczna aparatura w kosmetyce.
kosmetyki pochodzenia naturalnego
technologia formy kosmetyków
elementy perfumiarstwa
elementy psychologii klinicznej
pielęgnacja i upiększanie włosów
ziołolecznictwo
fizykochemia w kosmetologii
substancje lecznicze w kosmetykach
chemiczne i fizyczne metody badania kosmetyków

[mm444]

Treść usunięta

[viva91]

Napisane przez Kamilka54

Mam w sumie podobny problem, jak autorka.
Zdaję rozszerzoną matematykę i fizykę i w tym jestem dobra
Zastanawiałam się nad budownictwem na PW, co myślicie?

podobny? nie wydaje mi sie
a twój strzał jest bardzo dobry budownictwo to ciekawy kierunek, sama nad nim się zastanawiałam, mam znajomych na nim i póki co sobie chwalą. jak się ma smykałkę do przedmiotów ścisłych to można się na nim nawet nudzić a specjaliści od budownictwa są potrzebni i chyba prędko to zapotrzebowanie nie spadnie. na poczatku pewnie czeka praca jako konsultant, pomocnik ale jak już zdobędziesz praktykę to możesz postarać się o uprawnienia budowlane a wtedy chulaj duszo piekła nie ma
sama przegladałam oferty pracy z tego zakresu i naprawdę nie jest źle

Napisane przez katrina1991

ja jakbym była dobra w matematyce i fizyce wybrałabym jakiś kierunek związany z inżynierią...

hmm, no ale czego? zresztą, samo budownictwo to inżynieria