Jak pozbyć się natręta - prośba o pomoc

[nieswiszczuk]

Witam drogie Panie i drogich Panów, nowa jestem.

Ale przejdę do sedna sprawy. Otóż mam do was prośbę, gdyż jest tu masa pomysłowych ludzi. Sprawa się tyczy natręctwa bo inaczej tego nazwać nie mogę. Mam dobrą koleżankę, której podpasowało nazywanie mnie per "szczurku". A mi się nie podoba to na tyle, że już dwukrotnie zwracałam jej delikatnie uwagę. Nie pomogło. Dlatego prosiłabym o zarzucenie jakimś ciekawym pomysłem, co zrobić aby przestała się tak do mnie zwracać. Nie wiem, jakaś zgryźliwa ksywka w odwecie, epitet, żart który można by "zastosować"... Ja naprawdę nie mam koncepcji co z tym fantem zrobić, a naprawdę nie jest to miłe, gdy dorosła baba nazwie cię w towarzystwie ku czci jakiegoś gryzonia...

Dobra, wiem, sprawa jest banalna, jednakże ludzie są różni i jeden obrazi się za nazwanie go tygryskiem, a drugi dopiero jak nazwiesz go ku**ą... Ja się irytuje już na to pierwsze...

[ewelinka21]

Bierzesz tą "koleżankę" na stronę i walisz prosto z mostu jak sprawa wygląda !!!
Musisz powiedzieć jej w ekstremalnie prosty i zrozumiały sposób że nie życzysz sobie takiego traktowania...

Jeśli ta Twoja "koleżanka" dalej będzie tak mówiła to nabluzgaj jej i przestań się z nią kolegować... To tylko rada, zrobisz jak będziesz chciała. Jeśli nie masz pomysłu jak jej pocisnąć to napisz mi a podsunę Ci kilka fajnych zwrotów

3maj się pa ! ! !

[aaricia8]

I ona tak ni z gruszki ni z pietruszki zaczęła z tym szczurkiem?
No może zacznij do niej mówić świnko?

[eyo]

na bok i wytłumaczyć dosadnie i jasno że Ci to nie odpowiada i że ma z tym skończyć

jak nei skończy to do niej sroko możesz zacząć mówić skoro tak lubi zwierzątka

[nieswiszczuk]

Myślałam już nad tą świnką i krówką i osiołkiem i małpą i kurą, ale za chama do niej nie pasuje. Ni z wyglądu, ni z charakteru. A wiesz... szczury są bardzo inteligentne. Nie wiem, może coś w moim wyglądzie jest nie tak W każdym razie ja sobie tego zacnego ssaka nie przypominam...

Mówiłam już, że nie podoba mi się to, jak się do mnie zwraca, że to nie jest miłe... Jakiś czas spokoju i znowu "szczurku". I znowu "na stronę", tydzień, dwa spokoju i znowu "szczurku" I to nie był ekstremalnie prosty sposób? Ja już sama nie wiem... Kurde, też mam problemy... No ale żeby szczurek? To nie można już misiu?

[aaricia8]

A co się przejmuejsz czy do niej świnka pasuje czy nie. Jak ona Ci szczurkiem wali mimo próśb, to Ty jej odpowiadaj OD RAZU: "no tak, świnko...". Próbowałaś kiedyś?

[enter code]

Napisane przez aaricia8

I ona tak ni z gruszki ni z pietruszki zaczęła z tym szczurkiem?
No może zacznij do niej mówić świnko?

dokładnie o tym samym pomyśłalam. świnko, krówko, myszołowie etc.
tylko w towarzystwie i to pierwsza, zanim ona uprzedzi cię szczurkem

[asiunia21]

ja bym była za opcją bezpośrednią. powiedz jej dość ostro co o tym myślisz. może ona po prostu nie rozumie delikatnych perswazji. wytłumacz jej łopatologicznie

[wyszukiwarka]

możesz ją też nazwać jakoś śmiesznie...np:

-koczkodanie
-jeżozwierzu
-orangutanico
-świniaku

nie wiem co tam może być jeszcze za zwierzątko

[apolonja]

Napisane przez wyszukiwarka

możesz ją też nazwać jakoś śmiesznie...np:

-koczkodanie
-jeżozwierzu
-orangutanico
-świniaku

nie wiem co tam może być jeszcze za zwierzątko

ośle

[skimos]

koczkodan myślę że by się spisał

duużo jest zwierzątek, ale możesz uderzyć w czuły punkt z jej wyglądem, jakie zwierzę by do niej pasowało
No i tak jak dziewczyny proponują, kiedy ona Cię tak nazwie odpowiadaj po swojemu jeśli by się dziwnie spojrzała to możesz zapytać towarzystwa "kto jeszcze chce dołączyć do wesołego zoo?" :P

[mel89]

hehehe, niezły temat :P


ja jestem za opcją nazwania ją "świnką" w odwecie.

[jodame]

Odwety zaproponowane przez Poprzedniczki popieram Aczkolwiek ja wolałabym najpierw porozmawiać z "koleżanką":
- na osobności powiedzieć, że nie życzysz sobie, żeby mówiła do Ciebie "szczurku", najlepiej powiedz, że nie lubisz żadnych ksyw;
Jeśli nie pomoże, to gdy znowu zwróci się do Ciebie w towarzystwie innych osób per "Szczurku" powiedz głośno (żeby wszyscy usłyszeli), spokojnie (!), stanowczo (;>) i łagodnie "X, prosiłam Cię, żebyś nie mówiła do mnie "szczurku"-wiesz, że tego nie lubię."

Jeśli to nie pomoże, to dowal jej jakąś "larwunią", "jałówką" czy czym tam chcesz..

Moja metoda małych kroczków bierze się stąd, że nie warto zaczynać konfliktu lub obrażać "koleżankę", ponieważ:

-mogła nie dostrzec Twoich delikatnych dwóch aluzji Nie zawsze dla innych wszystko jest równie jasne jak dla nas..
-może ona zwraca się tak do tych, których lubi i w jej mniemaniu wyróżnia Cię tą ksywką w pozytywnym sensie

[leukocyt]

Ale dlaczego na osobnosci? Skoro ona cie przy ludziach tak nazywa, ty ja przy ludziach zbluzgaj, wiem ze to prymitywne ale to co ona robi to straszna zenada I moze tez ja nazywaj po prostu szczurku szczurek za szczurka!

[jodame]

Napisane przez leukocyt

Ale dlaczego na osobnosci?

Wyżej wyjaśniła, dlaczego -moim zdaniem- lepiej na osobności:
-ona może "obrażać" Autorkę nieświadomie, co więcej dla niej może być to "miła" ksywka.

No, ale jeśli ktoś woli wybrać prymitywne rozwiązanie i ją zbluzgać przy ludziach ("bo ona też tak robi! "), to śmiało.
Każdy sam wybiera to, jak się zachowa.

[Monia M]

A może uświadom ją, że jak nie przestanie do Ciebie mówić Szczurku to Ty zaczniesz do niej mówić np. skunksiku Akurat to zwierzątko mało przyjemnie się kojarzy i może kiedy za każdym razem w odwecie usłyszy akurat o tym zwierzątku łatwiej się będzie jej tego Szczurka oduczyć Postaw sprawę jasno, że będziesz to robiła dopóki nie przestanie nazywać Ciebie Szczurkiem.

[coff3ina]

Jestem za skunksikiem !!!

[wyszukiwarka]

Napisane przez jodame

Jeśli nie pomoże, to gdy znowu zwróci się do Ciebie w towarzystwie innych osób per "Szczurku" powiedz głośno (żeby wszyscy usłyszeli), "X, prosiłam Cię, żebyś nie mówiła do mnie "szczurku"-wiesz, że tego nie lubię."

ja bym jednak nie próbowała tego mówić w towarzystwie bo towarzystwo też może podłapać "szczurka" i wtedy nie tylko będzie miała problem z koleżanką ale też i z wieloma ludźmi

[cerveza]

1. opcja : totalnie zignoruj, może wtedy jej się znudzi
Jeśli ona w zdaniu użyje "szczurku" to w ogóle jej nie odpowiadaj, nie patrz w jej stronę.

2. opcja : odpowiadaj jej bardzo chamskim pseudonimem w jej stronę :
żabia kiszko, capie, warchlaku, koński zadzie, kacza kupo kozi bobku, świński ryju i tak przy wszystkich.

[leukocyt]

Napisane przez jodame

Wyżej wyjaśniła, dlaczego -moim zdaniem- lepiej na osobności:
-ona może "obrażać" Autorkę nieświadomie, co więcej dla niej może być to "miła" ksywka.

No, ale jeśli ktoś woli wybrać prymitywne rozwiązanie i ją zbluzgać przy ludziach ("bo ona też tak robi! "), to śmiało.
Każdy sam wybiera to, jak się zachowa.

dla nikogo to nie jest mila ksywka, gdyby kolezanka chciala byc mila to mowilaby 'myszko' jak juz jestesmy przy gryzoniach. Tym bardziej, ze autorka juz jej zwracala uwage. Wedlug mnie tylko drastyczna metoda w tym przypadku podziala

[ZuZa911]

Napisane przez aaricia8

I ona tak ni z gruszki ni z pietruszki zaczęła z tym szczurkiem?
No może zacznij do niej mówić świnko?

Dobra rada

[jodame]

Napisane przez wyszukiwarka

ja bym jednak nie próbowała tego mówić w towarzystwie bo towarzystwo też może podłapać "szczurka" i wtedy nie tylko będzie miała problem z koleżanką ale też i z wieloma ludźmi

Racja.
Zależy jakie jest to "towarzystwo". Mogą podłapać.

Napisane przez leukocyt

dla nikogo to nie jest mila ksywka, gdyby kolezanka chciala byc mila to mowilaby 'myszko' jak juz jestesmy przy gryzoniach. Tym bardziej, ze autorka juz jej zwracala uwage. Wedlug mnie tylko drastyczna metoda w tym przypadku podziala

Nie twierdzę, że to miła ksywka. Tylko znam przypadki "psiapsiół" które mówią do siebie per "dziwk*" i wszystko jest ok -dlatego biorę pod uwagę, że ta "koleżanka" może być "dziwna", tylko bardziej lajtowa i zamiast przekleństw używa nazw zwierzątek
Odnośnie do tego zwracania uwagi:

Napisane przez nieswiszczuk

A mi się nie podoba to na tyle, że już dwukrotnie zwracałam jej delikatnie uwagę. Nie pomogło.

-ja odebrałam to dwuznacznie; mogło być aż tak delikatnie, że ta "koleżanka" (która jak już wiemy do subtelnych nie należy) mogła nie zauważyć "delikatnych uwag"

[lalalabamba]

Napisane przez jodame

Racja.
Zależy jakie jest to "towarzystwo". Mogą podłapać.



Nie twierdzę, że to miła ksywka. Tylko znam przypadki "psiapsiół" które mówią do siebie per "dziwk*" i wszystko jest ok -dlatego biorę pod uwagę, że ta "koleżanka" może być "dziwna", tylko bardziej lajtowa i zamiast przekleństw używa nazw zwierzątek
Odnośnie do tego zwracania uwagi:

-ja odebrałam to dwuznacznie; mogło być aż tak delikatnie, że ta "koleżanka" (która jak już wiemy do subtelnych nie należy) mogła nie zauważyć "delikatnych uwag"

Ja zauważyłam na nk wśród panienek nową modę zwracania się per "cipoo", więc nigdy nic nie wiadomo...

[nieswiszczuk]

Jej, żeście się wzburzyły tym "szczurkiem"... Chyba bardziej niż ja. No ale wiecie, mi bardziej zależało na pomysłach na jakąś "ksywkę" w odwecie. To, że na boku muszę jej tłumaczyć co mi się nie podoba, to mam już za sobą. W każdym razie dziękuję za jakikolwiek odzew. Nie myślałam, że tyle się was odezwie.

Pomysły macie nie tyle ciekawe, co fakt, że jestem za mało kreatywna i nigdy bym na "koczkodana", czy "skunksika" nie wpadła. Jednak chyba wybiorę sobie tego "warchlaka" - "Ty warchlaczku" brzmi jakoś tak... no nie wiem, najbardziej mi pasuje.

[wyszukiwarka]

Napisane przez lalalabamba

per "cipoo"

śmiesznie to brzmi jak się to czyta

[agniesikk]

Napisane przez wyszukiwarka

śmiesznie to brzmi jak się to czyta

A propos tej "cipy", to mam koleżankę, na którą mówią Pussy