Jak powstrzymać się od wyciskania - cz. III

[K-H]

Dziś trzykrotna masakra po całej twarzy. Stres w każdej dziedzinie życiowej, dzień jeden z najohydniejszych od bardzo dawna.

[gwendolyn]

Dziewczyny, trzymajcie się kochane
Ja od dzis staram się nie cisnąć WCALE. Byłam z materiałem na TŻ w bibliotece i tam jażeniówki okropne, potem żegnalismy się w pełnym słońcu-myślałam,że ucieknę z tego parkingu tak muisałam paskudnie wyglądać, tyle strupków i śladów, a dziś spotkanie było spontaniczne, więc zero podkładu, ehh.

[Fanata]

Ja czuję pod palcami jedną nową krostkę, swędzi troszkę :/ Potraktuję ją moją zabójczą mieszanką i powinno być dobrze.
Glinkę kupiłam jakiejś innej firmy, bo tamtej nie było. Była w takim pudełeczku, jak mówisz. Na ulotce pisze ARPOL-FR. Tym razem przejdę się do DOZ, zobaczę jakie ceny tam mają.

[shima]

Napisane przez majka2222

gwendolyn co konkretnie chcesz wiedzieć?
na początku poszłam do publicznej przychodni zdrowia psychicznego, założyli mi kartę i powiedziałam lekarce co i jak: że wyciskam się natrętnie, choć tego nie chcę, robię to codziennie długo etc., etc. Powiedziano mi że to nerwica natręctw, z tym, iż oprócz wyciskania, miałam, również takie coś, iż myłam często ręce i inne... Teraz zażywam leki, które powodują, że nie robię tych tzw. rytuałów tak często, trochę wstyd przed lekarką było mi mówić o tym, co robię z twarzą, ale jakoś się przełamałam, bo po prostu nie mogę się od tego powstrzymać, jak się wyciskam nie myślę o niczym innym... nie chcę tego robić, ale to silniejsze ode mniea najgorsze, że tak niszczę sobie cerę. Hm, na przykład przed moją maturą było najgorzej (byłam zestresowana i robiłam to częściej);
a więcej to myślę może PW...

Majka a dały Ci coś te wizyty? też jestem zainteresowana bo równiez wybieram sie do psychologa... mam jeszcze jedno pytanie jak cos mozesz na pw odpisać, juz po pierwszej wizycie dostałas jakieś leki? Ogólnie całe "leczenie" oparło sie tylko na lekach? ja kurcze nie chce i nie zamierzam brac zadnych leków, nie chciałabym się niczym dodatkowo szprycowac bo i tak musze brac inne ... chciałabym trafic na jakiegos cudotwórce , który jakos do mnie przemówi hmmm

[quleczka]

ARPOL-FR to tylko dystrybutor...glinka jest firmy Argiletz to najbardziej popularna glinka chyba

tu jest pokazanych wiele kolorow, wielkosci i form

http://www.naturella.com.pl/index.ph...ts_line_id/112

shima - ja sie nie leczylam u psychologa/psychiatry ale moja mama i owszem, wiec ogolnie mam do was jedna rade...jesli nie chcecie brac lekow to psychiatre mozna sobie odpuscic, on wlasciwie tylko od tego jest - co innego dobry psycholog i terapia ...ale tu tez cudow i cudotworcow, ktorzy rozwiaza ten problem za nas nie ma

[gwendolyn]

No dobrze(a właściwie niedobrze) idę się kąpać, ale mimo wszystko tez mi jakoś się niefajnie zrobiło. Niby się spotykam z tym panem, ale on chyba nie chcę się angażować, a ja chociaż sama nie wiem do końca czego chcę, to na romanse zwykłe na pewno nie mam ochoty. Dlaczego ja nie mogę się po prostu szczęsliwie zakochać z wzajemnością?!W tym optymistycznym nastroju idę sie myć i spać - mam nadzieję,że niczego nie rozdarapię bo byłby to podwójny dół.

[shima]

moja mama ma nerwice i od kilkunastu lat jest na lekach własnie... a ja niechce ble i nie ide do psychiatry tylko psychologa mam nadzieje ze bedzie ok

z moja twarzą lepiej, zadnego nowego wysypu gul na brodzie nie ma, co jest nowością troche się opamiętałam i próbuje doprowadzić twarz do porządku

[Fanata]

Hmm no to kupiłam właśnie tą glinkę, którą polecacie Nigdzie napisu Argiletz nie znalazłam, bo opakowanie wyrzuciłam i zostawiłam tylko ulotkę. Popatrzyłam na ceny w necie (quleczka właśnie z tego linka korzystałam, już wcześniej podawałaś ) i stwierdziłam, że na razie nie będzie mnie na większe opakowanie stać, ale niedługo dostanę pieniążki za książki
To chyba jakaś tradycja, że co noc wyskakują mi 2 nowe krostki
Kiedy dotykam brody, nie mogę uwierzyć - jest gładsza, o wiele mniej grudek Może to też zasługa maseczki z Sorai, bo trochę wygładza skórę. Mam wrażenie, że nowe grudki się już nie tworzą Tylko te nowe zaskórniki... Chyba winowajcą jest Tormentiol, bo znajdują się w jednym miejscu, przy strupkach, na które go ostatnio nakładałam. Gdyby krem z melisą mnie zapychał, zaskórniki byłyby chyba rozsiane po całej twarzy, a nie skupione na 1 cm kwadratowym.
Z każdym dniem przekonuję się coraz bardziej, że glinka nakładana punktowo na noc, to jest to! Nakładam ją na świeże i wyciśnięte krostki i świetnie sobie radzi. Wydaje mi się nawet, że powstrzymuje te powstające od wyskoczenia - to jeszcze będę sprawdzać dokładniej

[quleczka]

Napisane przez shima

moja mama ma nerwice i od kilkunastu lat jest na lekach własnie...

witam w klubie...moja moze nie od kilkunastu ale od kilku

[eLWhy]

u mnie też wszyscy mają nerwicę... W zasadzie tylko mama teraz nie bierze żadnych leków kojących nerwy/stresy itd... (czyt bierze brat, tata i ja..)

U mnie po staremu. Te przebarwienia po gulach coś nie chcą znikać... (to na policzku już się parę dni temu spłaszczyło, ale jeszczewczoraj coś się zbierało pod spodem...)
Niedobrze mi

[wysoka blondynka]

Ale wyglądam... Nie ma gul, ale kilka czerwonych pryszczoli się ujawniło... Już mi się kończą pomysły na leczenie...


Mam ochotę wyrwać z kalendarza dwa tygodnie i położyć sobie na twarz migdała, Atre i salicyla... Żeby tylko mi zeszła skóra...


Wściekła jestem...

[azure]

Uuu Wysoka blondynko, wprawdzie rozumiem doskonale Twoją desperację, ale lepiej uważać by nie wypalić sobie twarzy
u mnie ciut lepiej, wprawdzie zaskórniki rozsiane po całej twarzy, cera jest nierówna i brzydka, ale gule chyba już zeszły. Teraz muszę się zastanowić jak zwalczyć te wszystkie blizny, które sobie zafundowałam i jednocześnie nie zrobić kuku.

[quleczka]

Napisane przez eLWhy

u mnie też wszyscy mają nerwicę... W zasadzie tylko mama teraz nie bierze żadnych leków kojących nerwy/stresy itd... (czyt bierze brat, tata i ja..)

a cos poza lekami z tym robicie? jakas terapia? i o jakich lekach mowa? takich bez recepty ziolowych czy jakis zapisanych przez psychiatre?

bo ja sie zaczynam zastanawiac co z tym zrobic i skad sie to wlasciwie bierze...i poki co dochodze do wniosku, ze lekom (szczegolnie takim popularnym uspokajajacym ziolowym bez recepty itp) mowie stanowcze nie, terapie u psychologa rozwazam

[eLWhy]

tata chodzil juz dluuugo zestresowany, ktoregos razu ktos mu podrzucil cos na uspokojenie i bylo lepiej. Czy chodzi na terapie, nie wiem, ale pracuje w przychodni, wiec wszelkiej masci lekarzy ma pod ręką. Brat jest na terapii, bo okazało się, że aspołeczność genialnego umysłu to nie cecha charakteru a problem psychiatryczny. Leki brał różne, ale nazw nie znam.
A ja.. biorę teraz, żeby się nie rozpaść całkowicie. Ale na wyciskanie to nie pomaga... właśnie się trochę dobrałam do bużki.. mam nadzieję, że nie będzie zbytnio widać później Bo wystarczy mi innych zmartwień, żeby twarz jeszcze do tego dołączać. (zwłaszcza, że przebarwienia nie chcą znikać, stare 3 pryszcze i jedna gula, mimo spłaszczenia coś jeszcze ukrywają, a na brodzie mam już chyba z miesiąc wkurzającego kaszaka...).

Ech... Odkąd pojawiły się problemy z ex-tż, jako zabijacz czasu i stymulator niemyślenia miałam wszystkie odcinki dr House'a... 4 serie, 20+ odcinków.. dziś obejrzałam ostatni.. nie wiem co będę robić przez najbliższe 10 dni. Obym z nudów nie wydłubała sobie połowy twarzy i nie poobgryzała rak do łokci :/

[quleczka]

ja za to pryszczy na mojej twarzy to juz naliczyc nie moge...teraz mam w sumie cala twarz w nich, az sie zlewaja, nigdy w zyciu tak nie mialam, szkoda slow

probowalam sie zapisac dzis do dermatologa, ktory ma dobra opinie w moim miescie ale jak na zlosc przychodnia zamknieta do piatku bo jakis kongres...ehhh

tak czy inaczej mam mocne postanowienie doprowadzenia sie ta jesienia/zima do ladu

przy okazji to facet o ktorym myslalam po spotkaniu o ktorym pisalam...juz jest bylym facetem, na szczescie w odleglosci 7000km od polski, wiec choc troche lzej bo go widziec nie bede

[QsQs]

no ja sie doigrałam i wyszła mi mega gula na czole od tego dłubania. Paskudna, głęboko pod skora, czerwona, odstająca ale oczywiście nie da sie jej wycisnąć. Nic jej nie zakrywa - podkład, korektor wszystko na nic.... Jestem piękna nie ma co

U mnie w rodzinie w sumie tez słabi psychicznie ludzie... bulimiczka, alkoholicy, nerwice , próba samobójcza, mój wujek miał schizofrenie. Ja wzięłam dziś xanax ze starych zapasów bo już nie wytrzymałam.... eh, ja od razu czuje po nim ulge ale nie chce sie z drugiej strony tym faszerować ....

A, no i karliczka wykrakała mam grzyba, dostałam nawet ten lek, który polecała nam koleżanka heh.

[quleczka]

Napisane przez QsQs

A, no i karliczka wykrakała mam grzyba, dostałam nawet ten lek, który polecała nam koleżanka heh.

a jak sie tego dowiedzialas? od dermatologa? robil ci jakies badania? zapisal ci clotrimazol do stosowania na twarz?

[QsQs]

Napisane przez quleczka

a jak sie tego dowiedzialas? od dermatologa? robil ci jakies badania? zapisal ci clotrimazol do stosowania na twarz?

nie no, od gina i nie na twarz

[Fanata]

U mnie z twarzą pozytywnie. Co prawda czoło jednego dnia wygląda, lepiej drugiego gorzej, ale broda jest gładsza, choć pełna przebarwień. Przez czoło nie wiem, czy będę robić dzisiaj peeling. Najwyżej pościeram tylko nos i brodę.
Skoczyłam dzisiaj do DOZ po glinkę. Dostałam taką kambryjską z Dermaglinu, w opakowaniu jak zwykła maseczka. Będę musiała proszek przesypać do torebeczki z klipsem, żeby uniknąć ewentualnego rozsypania się w kosmetyczce.
Szkoda tylko, że buzia tak bardzo mi się przetłuszcza. Już po około 2 godzinach od zrobienia makijażu zaczyna się świecić, a jak wygląda po 5, chyba nie muszę mówić... Na pocieszenie skoczyłam do Natury po nową kredkę do oczu i do Rossmanna po szczotkę-lokówkę do włosów.

[QsQs]

Napisane przez Fanata

(...)
Szkoda tylko, że buzia tak bardzo mi się przetłuszcza. Już po około 2 godzinach od zrobienia makijażu zaczyna się świecić, a jak wygląda po 5, chyba nie muszę mówić... (...)

Na takie świecenie może by coś te bibułki pomogły z essence albo inglota? wysoka blondynka je chyba zakupiła ostatnio... blondynko napisz czy coś warte są te bibułki?

[Fanata]

Ja zakupiłam te bibułki
Ogólnie chodzi mi o to, żeby twarz tak szybko mi się nie świeciła, bo nie zawsze mam jak poprawić makijaż. Z początku myślałam, że to przez przesuszenie skóry. Teraz mogę śmiało stwierdzić, że jest nawilżona, a przetłuszcza się tak samo jak się przetłuszczała

[quleczka]

Napisane przez QsQs

nie no, od gina i nie na twarz

no to witam w klubie ja jutro ide do gina znowu...ale prawda jest taka, ze z tym mecze sie prawie tyle samo czasu ile z tradzikiem... no moze nieco krocej ale tez juz bedzie jakies 7-8 lat

[sikoreczka111]

ehh mnie już wszystko wykańcza obudziłam się dziś i w miejscach gdzie miałam ślady po krostkach pojawiły się krostki, akurat do wycisnięcia,,,3 i w sumie wycisłam je, jeszcze dwie się robią ...ehhh ja juz mam tego dość chyba zacznę myć twarz tylko szarym mydłem i płatkami owsianymi ....

bo już nie wiem o co chodzi ..."(

[majka2222]

gwendolyn na początku była terapia+leki, teraz tylko leki
ale najważniejsze, że nie wyciskam się tak jak wcześniej (czerwona twarz i tona podkładu, aby jakoś ukryć konsekwencje wyciskania); teraz wyciskam się o wiele rzadziej i krócej, jednak chciałabym w ogóle tego nie robić, jak każda tutaj
hm, to tak jak z obgryzaniem paznokci u innych w sumie, ale u mnie na początku było to natrętne...
schima możesz zawsze iść tylko do psychologa/psycholożki, a on/ona nie przepisze Ci leków;
terapia uświadomiła mi, że są inne sposoby rozładowania tego strasznego napięcia, można wykrzyczeć, że nie chcemy wyciskać się, radzę też pochować lusterka i wyrzucić te powiększające;p
tyle w dużyyyym skrócie
acha jak przejdzie Wam przez głowę myśl o wyciskaniu radzę zastosować sobie wizualizacje, jak będziecie strasznie wyglądać ,,po" itp., kto wie, może akurat cośik to pomoże
pozdrawiam

[wysoka blondynka]

Napisane przez QsQs

Na takie świecenie może by coś te bibułki pomogły z essence albo inglota? wysoka blondynka je chyba zakupiła ostatnio... blondynko napisz czy coś warte są te bibułki?

Nie nie, ja gdzieś pisałam, że chyba Hosenka je ma i opisywała w wątku essencowym.


U mnie dalej bida...

[Potępiona]

Ja pamietam, że kiedyś zakleiłam sobie wycinkami twarzy ładnych aktorek całe lusterko żeby przestać się w nim przegladać i znajdować nowe pryszcze. Potem jak mi się to znudziło i zdjełam wycinki to nakleiłam kalendarzyk i x zaznaczałam na nim dni bez wyciskania pryszczy i zawsze jak na niego spojrzałam zdawałam sobie sprawe, że nie powinnam gnębić swojej twarzy bo napewno nie wyjdzie mi to na dobre. Dobrym pomysłem jest też kupienie sobie drogiego kosmetyku do twarzy bo za każdym razem kiedy go używasz uświadamiasz sobie ile kosztował i wiesz, że nie możesz potykać sie niepotrzebnie do twarzy żeby twoja ciężka forsa nie poszła w błoto.

[Potępiona]

Ja pamietam, że kiedyś zakleiłam sobie wycinkami twarzy ładnych aktorek całe lusterko żeby przestać się w nim przegladać i znajdować nowe pryszcze. Potem jak mi się to znudziło i zdjełam wycinki to nakleiłam kalendarzyk i x zaznaczałam na nim dni bez wyciskania pryszczy i zawsze jak na niego spojrzałam zdawałam sobie sprawe, że nie powinnam gnębić swojej twarzy bo napewno nie wyjdzie mi to na dobre. Dobrym pomysłem jest też kupienie sobie drogiego kosmetyku do twarzy bo za każdym razem kiedy go używasz uświadamiasz sobie ile kosztował i wiesz, że nie możesz potykać sie niepotrzebnie do twarzy żeby twoja ciężka forsa nie poszła w błoto.

[Fanata]

Napisane przez Potępiona

Dobrym pomysłem jest też kupienie sobie drogiego kosmetyku do twarzy bo za każdym razem kiedy go używasz uświadamiasz sobie ile kosztował i wiesz, że nie możesz potykać sie niepotrzebnie do twarzy żeby twoja ciężka forsa nie poszła w błoto.

Zakładając, że ten drogi kosmetyk będzie skuteczny i nie spowoduje większych szkód, np. zapychania, a z tym bardzo różnie bywa niestety.
Pomysł z lusterkiem ciekawy, ale nie dla mnie - muszę się w czymś przeglądać, kiedy się maluję
Za to kalendarzyk jak najbardziej

[vvatermelon]

Jak uzywac tej glinki? Robic z niej maseczke i nakladac codziennie?
Od maja moja cera wyglada okropnie , dzis powyciskalam troche, a teraz siedze z mlekiem i aspiryna na twarzy, moze jutro moja twarz nie bedzie czerwona..

[Fanata]

Na opakowaniu jest napisane, jak stosować. Całe opakowanie 10g spokojnie starczy na 3 razy. Codziennie to chyba zbyt często. Może z początku co 4-5 dni? Później sama się zorientujesz, czy to wystarcza, czy potrzebujesz częstszych maseczek.