|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2006-01-08, 09:17 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Połóg
Drogie mamusie, napiszcie jak przechodzcie/przechodziłyscie połóg?
Interesuje mnie najbardziej: - jak szybko goi sie rana krocza / czy stosujecie cos przyspieszającego gojenie? Czy to bardzo duży ból? - jak wygląda krwawienie poporodowe - czy jest bardzo silne, kiedy zaczyna ustawać? - jak nastroje - czyli czy dopadla Was deprecha/baby blues, nadmierna drażliwosc, płaczliwosc itp? - czy chodzenie/siedzenie jest bardzo bolesne? Warto kupic to kółko do siedzenia czy da sie wytrzymac? - czy macie jakies inne dolegliwosci typu migreny (słyszałam ze pojawiają sie po zzo) osłabienie, namierna sennosc itp? - czy bierzecie jakies leki, środki przeciwbolowe? |
2006-01-08, 10:01 | #2 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Połóg
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Generalnie nie było strasznie. Teraz, w 8 tygodni "po" już wszystko wróciło do normy, nic nie boli, blizna nie ciągnie, depresji dawno nie ma, o podpaskach zapomniałam A na Wigilię dostałam od rodziny życzenia/zamówienia na dziewczynkę ale chyba trochę z tym poczekam
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
|||||
2006-01-08, 10:27 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 1 787
|
Dot.: Połóg
dziekuje Kasiulko za zadanie takiego pytania <ja nawet o tym nire pomyslalam a za miesiąc ide rodzic co za gafa ze mnie> a tobie babciu za odpowiedz twoje rady napewno przydadza sie niejednej przyszlej mamusi
__________________
48 kg! 23kg lzejsza walka o zdrowe wlosy 26 grudzien 2011 ostatnie farbowanie 13 luty 2012- rozwod z suszarka i prostownica! |
2006-01-08, 10:42 | #4 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Połóg
Cytat:
- Cytat:
- Cytat:
- Cytat:
- Cytat:
- Cytat:
|
||||||
2006-01-08, 11:11 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Połóg
Czas połogu liczy się ok.6 tygodni po porodzie - w tym czasie powinno ustać krwawienie i zagoić się krocze.
- mnie bardzo nie bolało,ale niektóre kobiety ciężko to przechodzą; -warto "wietrzyć krocze" .W wolnej chwili położyć się bez bielizny i dać ranie dostęp powietrza rozszerzając uda.Może głupio to brzmi,ale bardzo pomaga. -jeśli masz zamiar karmić,nie bierz nic przeciwbólowego; -migren nie miałam ,a senność owszem - mały budził się co godzinę w nocy -chwile słabości były:ze zmęczenia,z bezsilności(podczas nawału pokarmu i bólu piersi),ale pamiętaj,że masz prawo do takich chwilowych załamek.W końcu nie jesteśmy maszynami. Na początku jest ciężko,ale póżniej coraz lepiej. Powodzenia
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2006-01-08, 11:26 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Połóg
Dziewczyny dzięki, Wasze rady są dla mnie na wage złota ... najbardziej boje sie tego rozerwanego krocza, no i depresji (tfu a kysz)
Jeszcze jedno pytanko - ile mniej wiecej trwało zanim brzuszek wrócił Wam do dawnego rozmiaru? Ponoc macica obkurcza sie nawet 6 tygodni ale brzuch to chyba wcześniej "zlezie", mam nadzieje? |
2006-01-08, 11:36 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Połóg
Kasiulka nie nastawiaj się na najgorsze.Pamiętaj,że dziecko zrekompensuje Ci wiele.
Też najbardziej bałam się nacięcia krocza,ale nie było tak strasznie.Póżniej też goiło się bez problemów. Brzucha pozbyłam się od razu po porodzie (dziwne uczucie hihihi).Wiadomo,że nie wygląda się od razu świetnie,ale na to potrzeba czasu. Trzymam kciuki
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2006-01-08, 11:54 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 5 504
|
Dot.: Połóg
No cóż - ze szpitala wychodziłam z brzuchem takim 5 miesięcznym,a widziałam i takie dziewczyny, co wyglądały na czekające na jeszcze jeden poród No i uczciwie się przyznam, że nadal nie wrócił do normy niestety
A Apap (i inne leki z paracetamolem) można brać w czasie karmienia (oczywiście bez przesady) bo minimalnie przenika do mleka - ma działanie przeciwgorączkowe, przeciwbólowe i przeciwzapalne http://www.laktacja.pl/leki/leki-p.html#paracetamol W razie wątpliwości zawsze można zapytać lekarza Trzymam kciuki dziewczyny - będzie dobrze
__________________
liberalny <tolerancyjny, nie stosujący przymusu, wolnościowy, nierygorystyczny> (Słownik Języka Polskiego PWN) Jędrek ma... Forum techniczne dla katalogu kosmetyków |
2006-01-08, 12:25 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Dot.: Połóg
To jak przechodzi się połóg zależy od indywisualnych uwarunkowań kobiety, moja rana krocza goiła się bardzo długo - ponad 6 tygodni mimo właściwej pielęgnacji, wietrzenia, naświetlania - po prostu została źle zszyta, tak, ze do tej pory mnie pobolewa. Ja osobiście nie pamietam depresji, baby bluesa, najbardziej dokuczał mi ból krocza i z tego powodu kiedyś się rozpłakałam bo nei mogłam ani siedzieć ( mój smutek nie był związany z dzieckiem tylko z dolegliwościami), ani stać ani leżeć a dzieckiem przecież trzeba się zajmować, karmić a siedzenie była katorgą ( od której wybawił mnie teść i kupił dmuchane koło). Jeszcze ból karmienie - to też była na początku straszne. Chociaż tak ogólnei w nowej roli odnalazłam się dość dobrze. Podczas karmienia można brać tylko paracetamol ale on na mnie nie działał
Brzuch po porodzie wygląda jak worek skórny ale nic dziwnego, przecież przez 9 miesięcy się rozciągał - potem się stopniowo zmniejszał, warto nosić coś odciskającego ( np. pas) i regularnie masować. Jeżeli chodzi o krwawienie - nie była to dla mnie jakaś uciążliwość, ot dwutygodniowa miesiączka ( bez dolegliwości bólowych ). Niektóre kobiety skarżą się na ból zwijającej się macicy, mnie to na szczęście ominęło - nic nie czułam. |
2006-01-08, 12:42 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Połóg
Czesc, u mnie po porodzie dzisiaj mija 10 dzien i juz nic mnie nie boli zreszta krocze prawie wogóle mnie nie bolało.Ale kazda kobieta znosi to inaczej.Nie miałam problemów z siadaniem ani lezeniem. To czy bedzie bolało zalezy od tego jak mocno rozcieli, i czy dobrze zszyli, ja miałam bardzo małe rozcięcie. Co do nastroju, to niezbyt.Cały czas chce mi sie płakac z byle jakiego powodu, mysle ze to niedługo minie, a reszta naprawde znosze bardzo dobrze Pozdrawiam
|
2006-01-08, 16:46 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Połóg
Kochana wpisz w wyszukiwarke sloow polog, bo to bylo chyba jakos na jesien, albo latem, dosc dlugi watek sie z tego zrobil
|
2006-01-09, 18:08 | #12 |
Rozeznanie
|
Dot.: Połóg
Właściwie dziewczyny napisały już wszystko, ale ja mam trochę "optymistyczniejszą" wersję. Rana krocza (choć koszmarna i ogromna, bo i pęknięć było trochę i samo nacięcie nie małe) goiła się 8 dni, później już tylko czułam mały dyskomfort przy siadaniu na bliźnie. Po kilku dniach i to ustąpiło. Przykładałam rivanol i tylko to. Fakt, że bolało tak bardzo, że nie byłam w stanie funkcjonować bez środków przeciw bólowych, ale za to krótko się goiło. Nastrój po porodzie to czyste szczęście ze względu na to, ze już jest po i kolosalna wściekłość na kolorowe czasopisma i propagandę w mediach, które pokazywały jaka to sama (i tylko i wyłącznie) radosć bycia mamą, podczas gdy karmienie bolało jak diabli, dziecko nie wiadomo czego płacze ( a przecież "kolorowa" mama zawsze wie), trudno sie od razu podnieść i z uśmiechem zająć pociechą, nie wspomnę o tym, że przez pierwsze tygodnie nie spałam, bo mały nie najadał się piersią i cały czas płakał i chciał jeść, więc karmiłam prawie cały czas, no i szlak mnie trafiał, bo uśmiechnięta mama z telewizji karmi z wielką ochotą, a ja miałam dosyć.
Siedzenie to żaden problem jeśli się nie siada. W innym przypadku trzeba się liczyć na zerwanie szwów nawet (mi się tak przydarzyło, kiedy usiadłam po turecku i nieumiejętnie próbowałam wstać). Reszta to piskuś, ale na szczęście szybko minęło. Krwawienie ustąpiło całkowicie po 6 dniach, jak wróciłam z dzidzia do domu to używałam już tylko wkładek higienicznych, nawet podpaska nie była potrzebna. Więc różnie to bywa, ale tak czy inaczej wszystko jest do przejścia i przeżycia. |
2006-01-09, 19:15 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 135
|
Dot.: Połóg
Każda z nas inaczej przechodzi ciąże, poród i połóg, wiec teraz to co napsize dotyczy mnie i nie pisze tego po to, żeby którąś z was przestraszyć ale właśnie po to, że jak któraś z was urodzi i będzie przechodziła przez to samo, to będzie wiedziała, że nie jest sama i nie ona jedna. Zrozumiecie to najlepiej jak już będziecie po porodzie.
Tak jak napisała Apsik początek bycia mamą to nie tylko wizja pięknego macierzyństwa jak z okładek czasopism ale też sporo wyrzeczeń i trudności na początku. Ja obecnie jeszcze swojego okresu połogu nie zakończyłam...ale obecnie to jest dla mnie koszmar Tak jak ciąże i poród przeszłam komfortowo i bez komplikacji tak teraz połóg to dla mnie męczarnia Co do nacięcia rany krocza to się nie wypowiem bo miałam cc. Ale rana po cięciu najbardziej bolała 4 pierwsze dni, potem to już prawie wcale. Pierwsza doba to koszmar, jak ciężko było mi wstać po tych 20 godzinach. Po 4 dobach czułam się już dobrze i doszłam w miarę do siebie. Dodatkowo pojawiły się wyrzuty, że nie urodziłam naturalnie, że ten mój poród zaczął się bezbolesnie Krwawienie poporodowe dwie pierwsze dobry to krew mi się lała po nogach, na wyjście po 6 dniach już zwykła podpaska, teraz zaczyna się 4 tydzień a jeszcze coś leci i noszę wkładki. Dodatkowo odczuwam bolesne zwijanie się macicy. Nastrój - fatalny z powodu niewyspania i wymęczenia nową sytuacją, nie mam najmniejszego doświadczenia z dziecmi, więc teraz ucze się na swoim i ciągle się boję, że robię coś nie tak a niunia jest taka malutka, podkurcza nóżki i na początku naprawdę jak nie ma się wprawy to się boi, żeby jej nie uszkodzić Dodatkowo z dzieckiem trzeba się poznać, nie od pierwszych chwil potrafi się wyczuć swoje maleństwo, tak jak to piszą w ksiązkach czy kolorowych czasopismach. Ja zastanawiam się nie raz dlaczego płacze, i co robie źle lub co jej jest, że płacze. I ten brak czasu na godzinne makijaże, fryzury i kąpiele a jak się siedzi w domu jak np. w zimie to i po co. Taki brak poczucia atrakcyjności i brzusz nie jest płaski jak deska tylko taki flak. Inne dolegliwości - brak, słyszałam, że czasami nawet po porodzie to niektóre dolegliwości mijają. Ja mam straszne migreny, może teraz mi miną ? Osłabienie to raczej związane może być z całą ta nową sytuacją. Co do nadmiernej senności to u mnie jest wręcz przeciwnie - problemy ze spaniem, bezsenność. Do tego w szpitalu wykryli u mnie w szpitalu że jestem niskiociśnieniowcem (tak średnio 50/90) I jeszcze problemy z karmieniem piersią, chociaż powiedzieć moge, że jak do tej pory mnie to nie boli i piersi nie ucierpiały ale sam proces karmienia nie jest łatwy i dodatkowo nie można wszystkiego jeść, część rzeczy trzeba sobie odmawiać. A co do tabletek przeciwbólowych. Ja myslałam, że mam małą odporność na ból, a jednak.. nie potrzebuje wcale tabletek a jak patrze się na tą małą kochaną istotkę to aż mi żal wziąć jakąkolwiek tabletkę wiedziąc, że z pokarmem przenika do malutkiej. Ale nawet po cięzkim dniu i nocy, coś w tym wszystkim jest bo organizm kobiety po ciązy bardzo szybko się regeneruje, wystarczy kilka godzin snu czy odpoczynku i znowu ma się siły żeby się dzieckiem zajmować. I jak słyszałam początki są najtrudniejsze, najpierw pierwszy miesiąc, potem jeszcze dwa tygodnie tak do 6 tygodni a potem 3 miesiące i już leci jak z górki i jest łatwiej A dziecko to prawdziwe szczęscie i skarb i warto przetrwać trudne początki aby cieszyć się jak nasza mała pociecha rośnie zdrowo Ale jak wspomniałam kazda przechodzi to inaczej, a po cc przewaznie zawsze dochodzi się dłużej. Zycze wam żeby wasze prody jak i połogi były jak najlżejsze Edytowane przez Alien Czas edycji: 2006-01-09 o 20:26 |
2006-01-09, 22:58 | #14 |
Rozeznanie
|
Dot.: Połóg
Kilka odpowiedzi na swoje pytania znajdziesz w wątku pt "połóg czyli co?"
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=63027 Pamiętam, że tam dziewczyny napisały mi dużo ciekawych informacji, dowiedziałam się też kilku nowych rzeczy, inaczej jest jak sobie to wszystko wyobrażasz a inaczej jak sama przez to później przechodzisz. |
2011-03-23, 17:11 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 28
|
Dot.: Połóg
sluchajcie sorry ze odkopuje watki ale mam pytanie. jestem 8 tyg po porodzie. 2 tyg temu bylam u lekarza ktory stwierdzil ze wszystko sie elegancko juz zagoilo. a tu w czasie stosunku krew. jasna swieza.... po nastepnym stosunku krew takze i juz zostala. tylko teraz ciemna juz pare dni. ot takie plamienia. co to moze byc skoro juz po pologu niby. a okres mialam w 6 tyg po porodzie. mialyscie moze tak?
|
2011-03-24, 11:37 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Chełm
Wiadomości: 87
|
Dot.: Połóg
Cytat:
miałam znieczulenie PP czyli podobno to gorsze niż zzo - przeszłam bezproblemowo, o 13.40 była operacja, o 22.10 postawili na nogi - i to było nie za fajne, jakby wszystkie wnętrzności wypadły na podłogę brzuch zszedł po miesiącu - ale ja szybko wróciłam do swojej wagi sprzed ciąży, wiem, że to różnie bywa aha - przy cesarce też jest krwawienie, tylko mniej intensywne niż po sn ogólnie wspominam dobrze, choć to penie pamięć wybiórcza się włącza |
|
2011-03-25, 11:28 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 68
|
Dot.: Połóg
Krwawienie po porodzie to mecząca sprawa.
U mnie ciągle trwa (jestem 5 tygodni po porodzie) ale liczę że zaraz się skończy Rana po nacięciu już nie boli, nawet nie pamiętam że ją mam. W ciąży przybrałam 13 kg, przy wyjściu ze szpitala było już 12 kg mniej. Teraz stanęło na -18 kg ale brzuch nie spadł mi jeszcze tak do końca.
__________________
Razem od 01.10.2006 ADAŚ 21.02.2011 |
2011-03-26, 08:10 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 28
|
Dot.: Połóg
no to fajnie. bo mi sie przytylo 18 kg i zeszlo tylko 10 po porodzie. znaczy po porodzie tylko 5 a reszta z czasem. no coz jeszcze 8 mam wiecej. i ciezkiej pracy nade mna. choc brzuch sam spadl. a ja juz 8 tyg po porodzie i kwawie.... ni to okres nie wiadomo co
|
2011-03-28, 07:21 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 68
|
Dot.: Połóg
No dokladnie. Nieraz mam wrażenie że już się skończyło to krwawienie a wieczorem okazuje się że jeszcze nie
__________________
Razem od 01.10.2006 ADAŚ 21.02.2011 |
2011-03-28, 18:21 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: Połóg
mam dwa porody za soba...
oba pologi w porzadku pierwszy : mala rana, moglam normalnie siedziec po 3 dniach zapomnialam ze mam jakies szwy, po 7 jak mi zdjeli to w ogole zapomnialam ze nacinana bylam, poruszalam sie normalnie nic mnie w zasadzie nie bolalo.. pierwsze dwa dni jedynie lekko napuchniete i dyskomfort od szwow. krawienie trwalo 2 tyg drugi polog : wieksze ciecie... troszkie siedzialam na poldupku krawienie ok 3 tyg... chodzi sie pierwsze dwa dni okrakiem bo sie nosi te super podpache wielka.... najlepiej nie nosic zadnych majtek (da sie to utrzymac nogami spokojnie) po zzo nie mialam zdnych migren ani oslabienia... czulam sie zupelnie normalnie... lekko zmeczona ale moje porody trwaly pierwszy 2,5 h drugi 30 min to moze stad..
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2011-04-04, 09:49 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 6 775
|
Dot.: Połóg
Ja po porodzie niestety nie mogłam siedzieć na tyłku przez miesiąc...
Niby nacięcie nie było duże ale bolało strasznie. A deprechy nie miałam Cytat:
__________________
|
|
2011-04-05, 09:54 | #22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Połóg
Cytat:
|
|
2014-05-20, 14:23 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 35
|
Dot.: Połóg
no własnie u mnie poród super a połóg koszmarny. 3 razy jeździłam do szpitala na zdjecie szwów, nie mogłam siedzieć, masakraaaa i w sumie przez dłuższy czas czułam że mnie coś rwie ponad rok. a najgorsze jest to że przestałam mieć ochotę na seks i chce drugie dziecko, tylko trzeba sie do tego najpierw zabrać a tu nici...masakra
|
2016-09-21, 12:03 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 102
|
Dot.: Połóg
Każda kobieta trochę inaczej przechodzi połóg i u każdej kobiety trwa to inny okres czasu. Ja nie miałam ogromnych problemów fizycznych poza komplikacjami ze szwami, ale za to miałam spore problemy psychicznie i nie mogłam sobie poradzić z moimi wahaniami nastrojów, które były spowodowane zmianami hormonalnymi. Ostatnio akurat czytałam bardzo ciekawy artykuł o połogu, który zresztą podesłałam swojej przyjaciółce, która jest w ciąży. Jeśli któraś z Was jeszcze nie rodziła, to polecam poczytać sobie to xxx
Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2016-09-23 o 18:12 |
2016-09-22, 13:11 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 958
|
Dot.: Połóg
To ja może trochę sprostuje gdyby jeszcze jakaś przyszła matka chciała skorzystać
Leki przeciwbólowe: przy karmieniu można paracetamol i ibuprofen - z czego drugi z nich ma dodatkowe działanie przeciwzapalne. Doraźnie w uzasadnionych przypadkach dopuszczalny jest nawet ketonal. Np po cc często w szpitalu podają i normalnie można karmić. Jeść również można wszystko. Gdzieś pojawił się temat diety matki karmiącej. Otóż nie ma takowej. Wystarczy obserwować dziecko. A teraz połóg. Hmm u mnie było lekko. Nacięcie krocza prawie wcale nie bolało. Przez pierwsze kilka dni w szpitalu był mały dyskomfort przy siadaniu, poza tym wszystko super. Na pierwsze dni krwawienia radzę zaopatrzyć się w duuuuze podpaski. Np canpol night. Po przewiezieniu na salę po porodzie usnelam na 2h a później miałam lozko i drogę do łazienki zalana krwia. Smutny i wstydliwy obrazek, no ale co poradzić - tak było. Rane krocza polewalam tantum rosa, ktoś na początku opisał w jaki sposób. Jeśli chodzi o brzuch.. to zależy od osoby. Ale teoria jest taka że po porodzie wraca do rozmiarów ok 20 tyg ciąży. Ból przy karmieniu trzeba troszkę rozroznic. Bo jest fizjologiczny, normalny ból tzn że piersi przyzwyczajają się do karmienia i ciągłego maltretowania ich przez dziecko Ale jeśli pojawiają się jakiekolwiek rany, pęknięcia brodawek nalezy jak najszybciej poprosić doradce laktacyjnego lub położna o pomoc bo oznacza to że dziecko jest źle przystawione. No i widzenie dziecka na piersi. Polozcie się z maluchem w łóżku i spijcie gdy on śpi, bo przez pierwsze 2-3 msc takie widzenie jest jak najbardziej normalne Ból głowy po zzo - ja urodziłam bez znieczulenia ale koleżanka po cc cierpiała na ból głowy ok tygodnia. Tragiczny bol. Wysłane z mojego HTC Desire 310 przy użyciu Tapatalka |
2016-09-23, 15:51 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Połóg
POŁÓG BYŁ NAJGORSZYM OKRESEM W MOIM ŻYCIU
Nigdy wcześniej nie czułam się tak rozbita, tak rozdarta, zmęczona, zmasakrowana jak po porodzie. Pierwsze 24 godziny po porodzie dla mnie był to czas leżenia i ogromnego bólu całego ciała. Nie tyle sama rana po cesarce, ale plecy, krzyż, ręce, nogi, szyja, zęby wszystko mnie bolało. Skutki epiduralu dawały mi popalić. Ciało miałam zdrętwiałe, palce u rąk jak drewno, jak nie moje. Do tego dochodziło poczucie obowiązku matczynego, bo noworodek obok płacze i trzeba wyciągnąć cyca i pozwolić dziecku ssać do krwi, bo mleko nie leci, a siara dopiero się wytwarza. I to ssanie trwające godzinami, ssanie które potęgowało ból całego ciała. W koncu powrót do domu i spojrzenie w lustro. I dostrzeżenie nowej siebie, sflaczałej, bladej jak ściana, zmęczonej, po prostu brzydkiej. I okazało się, że żadne ciuchy na mnie nie pasują, że jedyne w co wchodzę to koszula porodowa, jakiś tam podkoszulek od Paula i spodnie dresowe. Do tego upał, który wyciągał ze mnie ostatnie wody i pot, wszędzie pot, mój i dziecka. Dla mnie to okres bycia zombie, kiedy prawie wcale nie spałam i nie miałam pojęcia co robić. Takie błądzenie po ciemku, bo nie wiedziałam jak karmić, jak myć, jak zabawiać. I wszystkim dookoła się układa, a mi nie. Bo moja córka płacze i nie śpi. A każdy mówił, że niemowlak to nic, tylko śpi. Ale minęło i dziś już jest ok. mam nadzieję, że Was to ominie pozdrowienia |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.