Bazylia, tymianek, zioła

[gosieeks]

też myślę o papryczce, i tak zrobię!

[marcin_88]

Napisane przez Anahstasia

A właśnie, a od kiedy można/należy nawozić roślinki? Czymś konkretnie nawozi się zioła czy mogę np. zwykłym biohumusem?

Z tego co wiem, to jeśli chcesz te zioła spożywać, to nie powinno się ich nawozić. No chyba, że jakimś naturalnym sposobem, np. wywar z czosnku.

[britnay]

Napisane przez marcin_88

Z tego co wiem, to jeśli chcesz te zioła spożywać, to nie powinno się ich nawozić. No chyba, że jakimś naturalnym sposobem, np. wywar z czosnku.

są do kupienia specjalne nawozy do ziół kuchennych/ jadalnych np. Agrecol
Ja sobie taki kupiłam i mam zamiar podlewać nim swój zielnik.

[Elfia4]

Nigdy nie stosowałam nawozów do ziół, a mimo to wszystkie rosną jak szalone. Nie przyszło mi nawet do głowy, że ktoś wymyślił specjalne nawozy do ziół

[sugarfreeee]

Napisane przez Elfia4

Nigdy nie stosowałam nawozów do ziół, a mimo to wszystkie rosną jak szalone. Nie przyszło mi nawet do głowy, że ktoś wymyślił specjalne nawozy do ziół

Ja też jestem w szoku...Jedynie pod lawendę wrzucam skorupki z jajek

[aguleekk]

A ja dziś posadziłam szczypiorek, pietruszkę naciową, koper i miętę pieprzową. Kiedyś już hodowałam zioła w doniczce i dość marnie mi rosły no oprócz bazylii, która rosła jak szalona Chyba ze dwa razy próbowałam sadzić lawendę ale nic z tego nie wyszło.

Jak tam Wasze mini ogródki?

[aguleekk]

Nikt nic nie hoduje?

Moje ziółka bardzo ładnie rosną

[_gatinha_]

Hej! Ja mam na balkonie w doniczce szczypiorek, czosnek (ciekawa jestem czy wyrośnie, na razie wygląda ok), pietruszkę, bazylię i oregano Zwłaszcza ta pietruszka rośnie mega szybko...Muszę jeszcze tylko dorwać miętę, koperek i może sadzonkę pomidorków koktajlowych..Wie ktoś, gdzie bym mogła taką dostać? Pozdrawiam!

[aguleekk]

Napisane przez _gatinha_

Hej! Ja mam na balkonie w doniczce szczypiorek, czosnek (ciekawa jestem czy wyrośnie, na razie wygląda ok), pietruszkę, bazylię i oregano Zwłaszcza ta pietruszka rośnie mega szybko...Muszę jeszcze tylko dorwać miętę, koperek i może sadzonkę pomidorków koktajlowych..Wie ktoś, gdzie bym mogła taką dostać? Pozdrawiam!

Niestety nie wiem.. pewnie w jakiś dobrych ogrodniczych.. Może Obi? Ostatnio widziałam tam mini ananasa, sadzonkę pistacji, więc może i pomidorki by były?

Ja posadziłam jeszcze miętę pieprzową, wyrosła ale ledwo, ledwo. Zobaczymy czy się rozwinie

[_gatinha_]

Napisane przez aguleekk

Niestety nie wiem.. pewnie w jakiś dobrych ogrodniczych.. Może Obi? Ostatnio widziałam tam mini ananasa, sadzonkę pistacji, więc może i pomidorki by były?

Ja posadziłam jeszcze miętę pieprzową, wyrosła ale ledwo, ledwo. Zobaczymy czy się rozwinie

To zajrzę, dzięki Z nasionek sadziłaś tą miętę? Oby ładnie się rozwinęła jeszcze

[PannaB]

Ja mam sadzonki pomidorów z allegro. Teraz podobno jest najlepszy czas, żeby je kupować. W OBI nie widziałam żeby mieli, nie wiem czy w Castoramie jakichś nie mają, tam ostatnio sporo takich rzeczy jest.

U mnie rośnie szałwia ananasowa, mięta pieprzowa, truskawkowa i jagodowa (która niestety jakoś pada, a kupiłam ją dopiero w tym tygodniu...), mam też wysiany rumianek. Dodatkowo współlokatorka wyjeżdżając zostawiła mi krzak bazylii.

[aguleekk]

Napisane przez _gatinha_

To zajrzę, dzięki Z nasionek sadziłaś tą miętę? Oby ładnie się rozwinęła jeszcze

Tak z nasionek

Napisane przez PannaB

Ja mam sadzonki pomidorów z allegro. Teraz podobno jest najlepszy czas, żeby je kupować. W OBI nie widziałam żeby mieli, nie wiem czy w Castoramie jakichś nie mają, tam ostatnio sporo takich rzeczy jest.

U mnie rośnie szałwia ananasowa, mięta pieprzowa, truskawkowa i jagodowa (która niestety jakoś pada, a kupiłam ją dopiero w tym tygodniu...), mam też wysiany rumianek. Dodatkowo współlokatorka wyjeżdżając zostawiła mi krzak bazylii.

A rumianek z nasionek czy sadzonka?

[PannaB]

Napisane przez aguleekk

A rumianek z nasionek czy sadzonka?

Z nasionek.

[aguleekk]

O nie widzialam nigdy. Dobrze rosnie?

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[PannaB]

Wysiałam go ok. miesiąc temu i aktualnie roślinki mają wysokość ok. 4cm (nie chce mi się teraz iść i sprawdzać ). Rośnie szybko i ładnie, ale ponieważ nasionka są bardzo malutkie to wysiało mi się go za dużo i muszę się wreszcie zmobilizować, żeby je rozsadzić, bo mam ich za dużo w jednej doniczce.

[_gatinha_]

Za to jaka właśnie jest frajda jak nam tak z tych nasionek coś wyrasta
A tu zdjęcie mojej kolekcji: nie ma tylko bazylii i jeszcze więcej szczypiorku, które trzymam w kuchni na parapecie.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Napisane przez aguleekk

A ja dziś posadziłam szczypiorek, pietruszkę naciową, koper i miętę pieprzową.

to ja tak samo dzis posadzilam wlasnie, plus do tego predzej juz miala bazylie posadzona. Zobacze co z tego wyjdzie, chce miec je na parapecie w kuchni akurat mam tam zawsze slonecznie.

[aguleekk]

Napisane przez _gatinha_

Za to jaka właśnie jest frajda jak nam tak z tych nasionek coś wyrasta
A tu zdjęcie mojej kolekcji: nie ma tylko bazylii i jeszcze więcej szczypiorku, które trzymam w kuchni na parapecie.

Super to wygląda U mnie jeszcze nie ma się czym chwalić.

[Elfia4]

Napisane przez _gatinha_

Za to jaka właśnie jest frajda jak nam tak z tych nasionek coś wyrasta
A tu zdjęcie mojej kolekcji: nie ma tylko bazylii i jeszcze więcej szczypiorku, które trzymam w kuchni na parapecie.

Mała rzecz, a cieszy

[aguleekk]

Napisane przez Elfia4

Mała rzecz, a cieszy

Dokładnie Szkoda, że mam taki mały parapet

I jeszcze mam pytanie. Czy komuś udało się wyhodować w doniczce lawendę? Próbowałam dwa razy i nie wyrosło dosłownie nic.

[PaulinciaKWC]

Dziewczyny pomocy! Mam bazylię i miętę. Urosły już spore i mi zachorowały co to jest i jak to zwalczyć? Załączam zdjęcia liści. Wygląda to jakby ktoś obficie obsypał listki pieprzem, plamki chyba są delikatnie mokre bo blyszczą się w sloncu, nie scierają się pod palcem.

[PannaB]

Wygląda to jak mszyce. Kup jakąś chemię, ewentualnie można próbować oprysku z czosnku czy tytoniu, ale ja bym raczej zainwestowała w jakiś środek, bo nie wygląda to zbyt ciekawie.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez PannaB

Wygląda to jak mszyce. Kup jakąś chemię, ewentualnie można próbować oprysku z czosnku czy tytoniu, ale ja bym raczej zainwestowała w jakiś środek, bo nie wygląda to zbyt ciekawie.

przeszukalam neta i wygląda to na szarą pleśń teraz sie zastanowie czy kupowac chemię czy sadzic nowe

[Elfia4]

Spróbuj spryskać zioła preparatem z czosnku, ewentualnie ekologicznym preparatem z wyciągiem z pestek grejpfruta. Jeśli to mączniak, to agricolle powinien go zwalczyć. Jeśli rośliny rosną w silnym słońcu, to mogą być dodatkowo przypalone. Mączniaki lubią takie warunki - raz mokro, raz mocne słońce. Na szarą pleśń w pomidorach stosuję chemię - zapobiegawczo przed początkiem sezonu pryskam krzewy, żeby zapobiec chorobom, ale ziół w trakcie wegetacji nie pryskałabym mocnym kalibrem, przynajmniej od razu.
Przypomniało mi się jeszcze, że jest taki perparat astvit. Producent pisze, że działa na różne choróbska. Ja nie próbowałam, ale jako ekologiczny nawóz jest niezły, więc może i na choroby zadziała.

Oberwij uszkodzone liście lub pędy, zanim choroba się rozprzestrzeni. Akurat mięta i bazylia odrosną bez problemu. Bazylia wypuszcza z głównego pędu boczne pędy, jeśli obrywasz jej listki. Mięta odrasta z korzenia, więc nawet jeśli teraz ze zbiorów nici, to jeszcze do zimy odrośnie, a za rok wypuści na nowo ze zdwojoną siłą. Bazylia wschodzi szybko, więc tak czy inaczej warto jeszcze posiać, żeby całą jesień korzystać, a jeśli będzie w doniczce, to do zimy będzie ci rosła na parapecie.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Elfia4

Spróbuj spryskać zioła preparatem z czosnku, ewentualnie ekologicznym preparatem z wyciągiem z pestek grejpfruta. Jeśli to mączniak, to agricolle powinien go zwalczyć. Jeśli rośliny rosną w silnym słońcu, to mogą być dodatkowo przypalone. Mączniaki lubią takie warunki - raz mokro, raz mocne słońce. Na szarą pleśń w pomidorach stosuję chemię - zapobiegawczo przed początkiem sezonu pryskam krzewy, żeby zapobiec chorobom, ale ziół w trakcie wegetacji nie pryskałabym mocnym kalibrem, przynajmniej od razu.
Przypomniało mi się jeszcze, że jest taki perparat astvit. Producent pisze, że działa na różne choróbska. Ja nie próbowałam, ale jako ekologiczny nawóz jest niezły, więc może i na choroby zadziała.

Oberwij uszkodzone liście lub pędy, zanim choroba się rozprzestrzeni. Akurat mięta i bazylia odrosną bez problemu. Bazylia wypuszcza z głównego pędu boczne pędy, jeśli obrywasz jej listki. Mięta odrasta z korzenia, więc nawet jeśli teraz ze zbiorów nici, to jeszcze do zimy odrośnie, a za rok wypuści na nowo ze zdwojoną siłą. Bazylia wschodzi szybko, więc tak czy inaczej warto jeszcze posiać, żeby całą jesień korzystać, a jeśli będzie w doniczce, to do zimy będzie ci rosła na parapecie.

dzięki juz wlasnie ogołociłam krzaczki

[Zmorycerz]

Zarejestrowałam się specjalnie, aby dowiedzieć się, jak mogę uratować moją biedną roślinkę. Już trzeci raz padła mi mięta doniczkowa z supermarketu (czytałam, że podobno takie niedługo żyją, ale mimo wszystko szkoda rośliny, bo po przyniesieniu do domu wyglądała pięknie, miała duże, żywo zielone listki). Zawsze scenariusz jest ten sam: pierwsze parę dni roślina rozwija się znakomicie, po kilku dniach niektóre listki zaczynają "oklapywać", szarzeją na krawędziach i zaczynają zwijać się w rulonik. Kolejnym etapem jest "oklapnięcie" całej rośliny - łodyżki nie trzymają już pionu, tylko skłaniają się ku ziemi. I potem biedaczka usycha. Już tak miałam z dwoma miętami: nie uschły całkowicie, ale większość listków i łodyżek zginęła, a te, które odrosły, są drobne i nieliczne. Natomiast bazylia uschła mi całkowicie To rośliny doniczkowe, były cały czas trzymane w domu. Czy jakieś znaczenie ma zdjęcie lub pozostawienie folii, którą opakowane są w sklepie? Czytałam, że te roślinki z supermarketów są w sklepie dodatkowo "karmione" specjalną odżywką, a po przeniesieniu ich do domu przeżywają szok termiczny i dlatego tak krótko żyją. Podobno od razu trzeba je przesadzić do nowej ziemi z tej sklepowej doniczki, czy to faktycznie przedłużyłoby żywot ziółek z supermarketu? Jest jeszcze szansa dla mojej biednej mięty?

Załączam zdjęcie podejrzanego listka.

Z góry dzięki za pomoc

[Elfia4]

Zioła na dłużej kupuj raczej wiosną i latem w centrach ogrodniczych, a nie w marketach na stoiskach z warzywami. Te z marketu są przeznaczone do szybkiej konsumpcji, a nie uprawy. Są wiezione setki km, trzymane w chłodniach, magazynach i bóg wie, gdzie jeszcze, nawadniane, odżywiane, doświetlane. Generalnie sponiewierane, mimo, że wyglądają z pozoru dobrze. Czasem udaje się je uratować przesadzając i rozsadzając nieco, bo są mocno ściśnięte w mikro doniczkach. Zioła, które przestały trochę w centrum ogrodniczym prawdopodobnie nie przeżyją szoku po przywiezieniu ich do domu.

Jeśli chodzi o bazylię, to polecam wysiewać ją na wiosnę. Będzie służyła do późnej jesieni. Później w naszym klimacie ma za mało słońca, więc przestaje rosnąć.

Na zdjęciu liść prawdopodobnie zaatakowany przez pleśń. Pewnie roślina trzymana była w tej ochronnej folii, zaparowywała regularnie, a później w ciepłym sklepowym klimacie szybko namnożyły się zarodniki pleśni.

[Veredise]

W tamtym roku kupiłam w doniczkach w markecie bazylię, miętę i oregano. Trochę zużyłam, ale dużo zostało, więc postanowiłam wsadzić na próbę do skrzynki balkonowej. Mięta niestety słabo rosła i najszybciej uschła (pewnie dlatego, że była w słońcu), ale bazylia i oregano rosły pięknie i dopiero jak je późną jesienią przestałam podlewać, to uschły.

Tak mi się spodobało, że w tym roku postanowiłam zasiać zioła "od zera" i zrobić sobie ziołowy ogródek na balkonie. Mam mniej więcej 1.60 m długości na ściance działowej i 1.40 m balustrady do zagospodarowania na skrzynki balkonowe. Balkon jest od południowego zachodu, więc jest tam sporo słońca tak od 13.00 aż do nocy.

Chcę mieć: bazylię, oregano, tymianek, majeranek, rukolę, szczypiorek, koperek, pietruszkę i rozmaryn. Na razie posiałam w domu do doniczek wszystko poza koperkiem i rozmarynem. Większość ładnie wykiełkowała i rośnie powoli, więc zaczynam planować co do jakich skrzynek wsadzić w przyszłości (tak jak się już zrobi całkiem ciepło). Do tego posadziłam pomidorki cherry i papryczki chilli. I teraz moje pytanie: co najlepiej z czym posadzić w jednej skrzynce?
Pomidorki cherry i papryczki myślałam, żeby w dużych doniczkach zostawić w domu na parapecie, ale resztę chcę dać do skrzynek balkonowych. Mogę mieć skrzynki różnej wielkości - od 30 cm do nawet 80 cm. Mogę manewrować zacienieniem, bo przy ściance działowej im bliżej drzwi balkonowych, tym jest mniej światła, a im bliżej balustrady (i na samej balustradzie), tym jest więcej.
Ktoś mógłby mi poradzić co najlepiej posadzić w jakiej skrzynce? Co osobno, co razem? I co bardziej w słońcu, a co w większym cieniu? Z góry dzięki.

[fantazja__]

witam
wyhodowałam z nasionek mięte pieprzową jest już całkiem spora i nie wiem czy ja przesadzić do większej doniczki czy lepiej na dworze w ogrodzie ja posadzić

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez fantazja__

witam
wyhodowałam z nasionek mięte pieprzową jest już całkiem spora i nie wiem czy ja przesadzić do większej doniczki czy lepiej na dworze w ogrodzie ja posadzić

u mnie mięta lepiej rośnie w gruncie niż w doniczce.
mam przy róży, pod agrestem, przy pigwowcach - gdziekolwiek,
a w miejscu przeznaczonym na miętę znikła,

tę swoją miętę przyciąć (i tak zaraz zakwitnie), wsadzić gałązki do ziemi i ukorzenić, będzie szybciej niż z nasion,
przycięty krzaczek ładnie się zagęści


ja wysiałam szczypiorek, bazylię, oregano, pietruszkę naciową
- jeszcze nic, a zioła podobno w każdej ziemi rosną

lubczyk miałam cudny, ten co kupi łam w doniczce w markecie rok temu