2018-04-28, 18:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 61
|
Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Zastanawiam sie czy sie dzialy u Was podobne rzeczy w dziecinstwie:
moja matka: zle:
dobre:
Ogolnie byla fajna, tylko 2 na miesiac cos jej odwalalo i zaczynalo sie robic takie piekielko... moj ojciec: zle:
dobre:
Niestety kolos upadl z wysokosci i juz nigdy nie wstal. Na poczatku bylem w szoku, pozniej zly, pozniej plakalem, a teraz chce go do zycia troche przewrocic. Zaluje, ze nie moglem wiecej mu pomoc i go odciazyc. Nie bylem bardziej dorosly. Zaluje. moje siostry (10 lat, 12 lata starsze):
ja:
|
2018-04-28, 19:27 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Coś takiego powinna przeczytać każda osoba, która planuje mieć dziecko. I kobieta i mężczyzna. Żeby zobaczyć, jakie piekło można zrobić swojej rodzinie i co odkształca człowieka na zawsze.
Bardzo współczuję i bardzo dziwię się, że piszesz też o pozytywach swoich rodziców (chodzenie na wywiadówki i wspólne rysowanie a karanie dziecka oziębłością i brakiem ciepłego posiłku - to jest hit). Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-04-28, 21:06 | #3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
2. Przez 95% czasu bylo fajnie. Przed ludzmi, bylismy super rodzinna. 3. Troche jej zachowania przejelismy - ja sie obrazalem (wyeliminowalem), moja siostra - manipule wszystkimi, druga siostra - wybucha (placz z krzykiem) w losowych momentach np. "ze wyjela pranie, a my siedzimi i pijemy piwo". 4. Moj ojciec byl super, mial swoje wady, kochalem go najbardziej na swiecie. Ale gdzies go troche stracilem jak mialem 17 lat... 5. Zazwyczaj to moja matka plula jadem pierwsza, moj ojciec staral sie nie stracic godnosci i sie tak nakurzali przez kilka godzin. 6. Zmienila sie. Zostal jej glownie szantaz (ostatnio: "Nie poszedles do kosciola, ze mna?! Bedziesz cos ode mnie chcial. ", "Nie przyjedziesz do starej matki, za 5 lat bedziesz zalowal jak umre"). 80% jej szantazu lapie, ale sie nacinam czasami. 7. Dlaczego tez pozytywy? Bo zyje, dostalem od nich troche kasy, duzo wiedzy, duzo ciepla. Miala mega-trudne dziecinstwo. Brak cieplego posilku jak metoda ukrania zdarzyl sie 5 razy. Ale ogolnie sie spytac, czy macie podobne wspomnienia? Edytowane przez snemo Czas edycji: 2018-04-28 o 21:24 |
|
2018-04-28, 22:29 | #4 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Nie, takich przeżyć nie mam. Raczej spędzaliśmy czas osobno. Byli bardzo, bardzo kontrolujący, wymuszający. Wszystko wybuchło parę lat temu, do dzisiaj nie mogę sobie ze wszystkim poradzić, ale wczesne dzieciństwo z nimi było całkiem ok.
Można powiedzieć, że byli w porządku, dopóki byłam mała i mogli kontrolować każdy aspekt mojego życia, później naturalnie zaczęłam mieć powoli własne życie i z tym już nie mogli się pogodzić. Do dziś nie mogą, mimo że już 4 lata nie mieszkam z nimi.
__________________
Edytowane przez kalor Czas edycji: 2018-04-28 o 22:31 |
2018-04-28, 22:52 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Lokalizacja: PL/UK
Wiadomości: 57
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
To samo z moją matką wypisz wymaluj - wszystko by układała dopiero mając 23 lata jej się postawiłam. po chorobie i rozwodzie
|
2018-04-28, 23:12 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
W sumie nie mam jakichś drastycznych wspomnień. Jedyne co to mama, która mi powiedziała, że więcej się po mnie spodziewała i jestem jej porażką wychowawczą, bo zostałam ateistką.
W sumie ma rację, bo chowała mnie na chrześcijankę, a wyszło jak wyszło. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2018-04-28, 23:36 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
U mnie było trochę podobnie. Trochę, czyli moja matka generalnie zachowywała się gorzej niż twoja, a sytuacja między rodzicami była dużo bardziej napięta. Tylko u mnie nikt nie wpadł na pomysł duszenia, cisza była rzadko, za to darcie się prawie na okrągło. Ale nie chce mi się tego opisywać, poza tym dużo pisania by było.
|
2018-04-28, 23:43 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Współczuję, autorze.
U mnie nie działo się nic tak traumatycznego. Moje najgorsze wspomnienia z dzieciństwa wiążą się z babcią (matką ojca), surową, oschłą osobą. Ciągle słyszałam o tym, jak to ja jestem źle wychowywana (kto to widział nie chodzić do kościoła co niedzielę, kto to widział pozwalać dziecku na wieczór u koleżanki / wyjście na szkolną zabawę, kto to widział kupować dziecku takie buty, itd). Na każdy protest mówiła "ja i tak niedługo umrę i nie będziecie musieli się mną przejmować". Do mnie zawsze miała pretensje typu "dlaczego dostałaś 5- a nie 6", albo wstawki takie jak "widać że będziesz niska i mieć grube uda, masz to po matce" (w jej rodzinie kobiety były smukłe, wysokie i blond). Miałam wtedy może 7 lat. Świetnie gotowała i piekła, to wspominam dobrze, i potrafiła być miła - ale jako dziecko żyłam w strachu przed jej ocenianiem i nastrojami. Mój ojciec też miał (ma) zaburzenia nastroju i nigdy nie wiedziałam, czy będzie duszą towarzystwa czy milczącą chmurą gradową. Nigdy na mnie nie krzyczał, na mamę też nie, ale jego zmienne nastroje po prostu nad nami... wisiały, zmieniały całą atmosferę w domu. Bardzo mnie to stresowało jako dziecko, bo czułam się po części odpowiedzialna, nie rozumiałam wtedy, że on po prostu jest chory.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2018-04-29, 01:46 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 10 564
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Myślę, że to wcale nie jest wątek do dzielenia się naszymi historiami z dzieciństwa. Po prostu chciałeś się wygadać i to jest okej
Twój ojciec był pracoholikiem, jego jedynym oczkiem w głowie była praca. Twoja matka natomiast to okropny przemocowiec, przykro mi bardzo nikt nie powinien i nie może dusić, głodzić dzieci, bo COS TAM. Sytiacje, które wymieniłeś jako pozytywne... cóż, są pozytywne, ale moim zdaniem one są ściśle związne z tym, że ktoś decyduje się mieć dzieci (zaplanował, wpadł i nie usunął, wpadł i nie oddał - żeby się nikt nie czepiał), są całkiem normalne, nie należy im się gloryfikacja.
__________________
“Would you tell me, please, which way I ought to go from here?" "That depends a good deal on where you want to get to." "I don't much care where –" "Then it doesn't matter which way you go.” Edytowane przez Shawtty Czas edycji: 2018-04-29 o 01:49 Powód: literówki |
2018-04-29, 07:40 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Moje relacje z rodzicami też nie są najlepsze przez parę spraw (nie tak drastycznych). Przeżywałam je jeszcze jakiś rok temu.
Myślę,że w pewnym wieku trzeba przestać to ciągle mielić od nowa. Zacząć żyć własnym życiem i nie rozpamiętywać. Ja się wyprowadziłam i odwiedzam ich raz na jakiś czas. Pamiętam o urodzinach, rocznicach. Staram się mieć z nimi normalne relacje. Odległość dużo pomaga Zaakceptowałam to jakimi są i nawet jeśli robili mi krzywdę swoim zachowaniem to dziś wiem,że oni mają swoje słabości i sami z nimi przegrywają. Ja nie muszę ponosić tego konsekwencji, każdego dnia od nowa. "Od zła się ucieka, a nie z nim walczy." |
2018-04-29, 10:46 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Moj ojciec jest alkoholikiem z napadami agresji, wiec dziecinstwo z nim nie bylo przyjemne, szczegolnie jak wyrzuca sie 10letnie dziecko z domu w srodku nocy zeby szukalo matki po kolejnej klotni, bo tak nie to za☠☠☠ie. Szkoda, ze to dzieci najbardziej obrywaja i ponosza konsekwencje przez dlugie lata popi***olenia rodzicow.
|
2018-04-29, 13:08 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Spotkało mnie w życiu kilka złych rzeczy, ze dwie traumatyczne. Ale nie wracam do tego, mam teraz bardzo dobre życie. A rodzice... Mamę mam cudowną i mam z nią dobry kontakt. jedyne co, o ona ma strasznie słaby charakter i jest uległa, przez co cała rodzina wchodzi jej na głowę. Czasem szczerze doprowadza mnie do szału, że daje się źle traktować. A mój ojciec, no cóż. Ten mi zapewnił sporo rozrywki w dzieciństwie. Typowy choleryk, co najpierw się śmieje, a zaraz się o coś wkurzy i rzuca rzeczami. Do tego z bujną wyobraźnią, więc sporo awantur było o rzeczy wyimaginowane. Pamiętam to błogie uczucie spokoju, którego zaznałam, kiedy wyprowadziłam się z domu.
|
2018-04-29, 13:20 | #13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 61
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
Tak jedna rzecz to chcialem sie wygadac , tu mnie masz. A druga to rzeczywiscie chcialem zobaczyc, co bylo slychac pod strzecha innych domow. Cale zycie mi towarzyszyl lek: "kiedy cos bedzie nie tak i kiedy sie cos zlego wydarzy". |
|
2018-04-29, 21:18 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Mnie rownież spotkało kilka nieprzyjemnych rzeczy, na pewno uznanych za traumatyczne bez wątpliwości.
Cóż. Tak czasem po prostu się komus przytrafia. Ja nie mam ochoty sie tym dzielić, z uwagi na rozmiar sytuacji. Kazdy przeżywa swój dramat osobiście i w osamotnieniu - nie ma znaczenia co sie dzieje w innych domach i czy ktoś ma gorzej. Moze ma. Moze nie. Ty jednak musisz sie nadal uporać sam ze soba i swoimi wspomnieniami... |
2018-04-30, 06:01 | #15 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Kurczę,
nie mam żadnego złego wspomnienia związanego z moim dzieciństwem i rodzicami. Serio. Chyba miałam bardzo dużo szczęścia w życiu bo odkąd pamiętam miałam w nich wsparcie. Dzieciństwo wspominam jako naprawdę czas "sielski-anielski". Aż mi głupio to pisać po przeczytaniu Waszych postów.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-04-30, 07:10 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 3 543
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Podziwiam Cię, że tak się zawziąłeś ...
Ja mam chyba jakieś traumatyczne wspomnienia, ale nie pamiętam za dobrze prawdę mówiąc to niezbyt pamiętam swoje dzieciństwo. Teraz mam kochaną mamę i tatę. Ale nie pamiętam taty z dzieciństwa, a od mamy dzień w dzień słyszałam że jestem głupia i nie mam żadnych zdolności i będę samotną wieśniarą pracującą w polu. Więcej nie pamiętam.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265270 |
2018-04-30, 10:16 | #17 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Odnosząc się do mojego poprzedniego komentarza,że po pewnym czasie trzeba przestać to rozpamiętywać. Właśnie jestem po rozmowie tel z moją matką. Szczerze? Przestać to mielić jest chyba niemożliwe
Próbowałam z nimi wcale nie rozmawiać. Oni się sami odezwali po czasie. Pomyslalam ze ok, jakies chlodne realcje mozemy utrzymywac. Ale jak widać nie potrafie tego zrobic. Boli mnie wszystko dalej. Rzygam tym już i nie umiem sobie z tym poradzić. Przegralam kolejny raz Nie umiem ulozyc relacji z nimi. Ciagle daje sie podchodzic w ten sam sposob. Najbardziej boli to,ze wydaje sie czlowiekowi,ze to juz przerobil, ze jest swiadom swoich bledow, ze minely lata od kiedy z tym walczy i cos mu sie udalo zrobic. A jak przychodzi co do czego to zawsze jest w tej samej czarnej dupie w ktorej byl od poczatku. |
2018-04-30, 11:05 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 825
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
w mojej najblizszej rodzinie, kazdy jest w mniejszym lub wiekszym stopniu toksykiem, dobrali sie jak w korcu maku. dalsza rodzina odsunela sie od nas wiele lat temu. ja po terapii, wyprowadzilam sie 10 lat temu, jeszcze do konca nie przepracowalam wszystkiego.
|
2018-04-30, 11:14 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 299
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Autorze, polecam ksiazke 'toksyczni rodzice' susan forward
|
2018-04-30, 12:27 | #20 | |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
Najgorzej, że jest to pragnienie, żeby było ok, bo w końcu to rodzice, mamy potrzebę ich kochać i być kochanym. Bezwarunkowo. Ale co z tego, że świadomie pracujemy nad poprawą relacji, staramy się naprawić pewne mechanizmy, jak oni zupełnie bezmyślnie podchodzą do tego i w ogóle się nie starają? Jak wysiłek jest jednostronny? Tak się nie da niczego naprawić, obie strony musiałyby popracować nad sobą. A oni nie chcą, nie widza nic złego w swoim postępowaniu. Bardzo chcę ochłodzić kontakty, ale dalej poddaję się poczuciu winy, oni chcą, żebym przyjeżdżała, wymuszają, szantażują emocjonalnie i się uginam, jadę, mam nadzieję, że będzie lepiej. A jest tak samo. Jestem już zmeczona, głupia jeżdżę tam co 2-3 tygodnie na weekend, bo inaczej byliby niezadowoleni. Przecież mam tu swoje życie, partnera, z którym mieszkam, nie chcę tak tam jeździć co chwilę. A jednak jestem głupio uzależniona emocjonalnie od nich i ich aprobaty. ---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ---------- [1=b7c523c48d685fff13c5db5 a9d3e58ccf0b35a9f_65555d0 8413b4;83275241]w mojej najblizszej rodzinie, kazdy jest w mniejszym lub wiekszym stopniu toksykiem, dobrali sie jak w korcu maku. dalsza rodzina odsunela sie od nas wiele lat temu. ja po terapii, wyprowadzilam sie 10 lat temu, jeszcze do konca nie przepracowalam wszystkiego.[/QUOTE] Moi się sami odsunęli. To znaczy najbardziej moj ojciec, on jest największym toksykiem, ale tez się dobrali z moją matką. On nie ma żadnych kontaktów ze swoją rodziną, ale w sumie prawie wszyscy są popieprzeni z jego strony.
__________________
|
|
2018-04-30, 12:36 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
|
|
2018-04-30, 13:14 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Mój mąż ma koszmarnie złe relacje z rodzicami. Po prostu dramat. Nie będę się wdawać w szczegóły, bo to czysta patalogia.
Namówiłam go na terapię (początkowo razem chodziliśmy) i zaczyna w końcu rozumieć na czym stoi, skąd się to wzięło, jak sobie radzić z przemocą emocjonalną i maniupalacjami ze strony matki oraz totalną obojętnością ojca. Sam już jest ojcem, ma prawie 40 lat, a musiał skorzystać z profesjonalnej pomocy żeby kiedyś w końcu móc odetchnąć. I ja razem z nim. Także - dziewczyny - szczerze was doradzam udać się na terapię jeżeli cały czas czujecie się w emocjonalnym potrzasku i nie umiecie same ułożyć sobie relacji z rodzicami. Edytowane przez dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552 Czas edycji: 2018-04-30 o 13:39 |
2018-04-30, 13:19 | #23 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8327805 6]Mój mąż ma koszmarnie złe relacje z rodzicami. Po prostu dramat. Nie będę się wdawać w szczegóły, bo to czysta patalogia.
Namówiłam go na terapię (początkowo razem chodziliśmy) i zaczyna w końcu rozumieć na czym stoi, skąd się to wzięło, jak sobie radzić z przemocą emocjonalną i maniupalacjami ze strony matki oraz totalną obojętnością ojca. Sam już jest ojcem, ma prawie 40 lat, a musiał skorzystać z profesjonalnej pomocy żeby kiedyś w końcu móc odetchnąć. I ja razem z nim. Także - dziewczyny - szczerze was doradzam udać się na terapię jeżeli cały czas czujecie się emocjonalnym potrzasku i nie umiecie same ułożyć sobie realcji z rodzicami.[/QUOTE] Pewnie pójdę, ale dopóki się kompletnie od nich nie uniezależnię finansowo, to o kant tylka rozbić moje starania. Wiem, że to po pierwsze żałosne, że na nich narzekam, a ciągnę kasę, ale bardzo chcę skończyć medycynę i nie dam rady pracować na pełen etat (znam siebie), a po drugie sama sobie tym robię krzywdę. Chodziłam na terapię już, trochę mi rozjaśniła pewne rzeczy, ale nie mogę wszystkiego wprowadzić w życie. Żyje myślą, ze za jakiś czas dociągnę i będę niezależna.
__________________
|
2018-04-30, 13:24 | #24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
Myślę, że pójście na terapię już teraz to wcale nie byłby zły pomysł. Kwestia kasy i tego, że opłacają Ci studia nie tu nic do rzeczy. Moim zdaniem. |
|
2018-04-30, 13:29 | #25 |
Gazela inteligencji
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;8327827 6]Nie, to w ogóle nie jest żałosne, chodzi o Twoją przyszłość, o którą rodzice mają obowiązek zadbać - też finansowo.
Myślę, że pójście na terapię już teraz to wcale nie byłby zły pomysł. Kwestia kasy i tego, że opłacają Ci studia nie tu nic do rzeczy. Moim zdaniem.[/QUOTE] Pocieszające właśnie mam taki konflikt między chęcią niezależności, a wdzięcznością za możliwości, które mi zapewniają. Tylko ze te możliwości są zapewniane pod wieloma warunkami, niektóre są bardzo dzikie. Pojde za Twoją radą, poszukam czegoś na NFZ. Chodziłam prywatnie, trochę mi to pomogło wywalczyć nieco wolności. Dzięki za popchnięcie do terapii
__________________
|
2018-04-30, 13:37 | #26 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
|
|
2018-04-30, 13:46 | #27 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
|
|
2018-04-30, 14:02 | #28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
|
2018-04-30, 15:00 | #29 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Cytat:
Tasiu, chyba nie doczytałyśmy tytułu wątku No ale tak to jest jak się jednym okiem czyta a drugim ogarnia remontowy bałagan. Tak, czy inaczej nie jest łatwo zapomnieć/przepracować traumy dzieciństwa. I ogromny szacunek dla wszystkich, ktorzy się z tym zmagają. Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2018-04-30 o 17:01 |
|
2018-04-30, 17:03 | #30 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Wasze przykre wspomnienia z dzieciństwa
Woops!
Tasior, przepraszam, Twój post edytowałam przez pomyłkę.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:20.