Proszę o pomoc, czy powinnam robic przerwę?

[Misseczka]

Proszę o pomoc, nie idę do ginekologa, bo nie mam zaufanego a szukanie to katorga. Biorę od ponad 2 lat Sylvie20, nigdy nie miałam z nimi problemu, ale im dłużej biorę tym mocniejsze mam huśtawki nastrojów. Chciałabym wiedziec, czy nie będzie rozsądniejszym zrobienie kilkumiesięcznej przerwy? Jestem przygotowana na to, tylko nie wiem czy to rozsądne. Przerwa nie trawała by miesiąc, tylko co najmniej 3. Boję się prosic o przepisanie innych, bo teraz nie robią badań i robią ruletkę, jak kiedyś mi ginekolożka przepisała moje pierwsze to miałam takie sensacje, że się boję. Po Sylvie nie miałam większych problemów. Proszę o każdą opinię

[karmazynka99]

Napisane przez Misseczka

Proszę o pomoc, nie idę do ginekologa, bo nie mam zaufanego a szukanie to katorga. Biorę od ponad 2 lat Sylvie20, nigdy nie miałam z nimi problemu, ale im dłużej biorę tym mocniejsze mam huśtawki nastrojów. Chciałabym wiedziec, czy nie będzie rozsądniejszym zrobienie kilkumiesięcznej przerwy? Jestem przygotowana na to, tylko nie wiem czy to rozsądne. Przerwa nie trawała by miesiąc, tylko co najmniej 3. Boję się prosic o przepisanie innych, bo teraz nie robią badań i robią ruletkę, jak kiedyś mi ginekolożka przepisała moje pierwsze to miałam takie sensacje, że się boję. Po Sylvie nie miałam większych problemów. Proszę o każdą opinię

ja je biore i tez ma hustawki, i myslałam nie nad przerwą a nad zmianą

[Misseczka]

Mam zdecydowanie za mocne huśtawki. Zaczęłam plakac bez powodu, wkurzac się o byle co do tego stopnia by robic karczemne awantury i to wcale nie ejst to, że nad sobą nie panuję, ale jak zczynam się denerwowac aż czuję, jak pulsuje mi w głowie, jak robi mi się gorąco i trzęsą się ręce. Płaczę naprawdę bez powodu, a to naprawdę nie jet komfortowe.

[karmazynka99]

Napisane przez Misseczka

Mam zdecydowanie za mocne huśtawki. Zaczęłam plakac bez powodu, wkurzac się o byle co do tego stopnia by robic karczemne awantury i to wcale nie ejst to, że nad sobą nie panuję, ale jak zczynam się denerwowac aż czuję, jak pulsuje mi w głowie, jak robi mi się gorąco i trzęsą się ręce. Płaczę naprawdę bez powodu, a to naprawdę nie jet komfortowe.

ja cie przeciez doskonale rozumiem bo sama mam tak samo

[Misseczka]

Ech no ja szczerze nie chcę z tym życ, bo mi to wszystko utrudnia. Idę do pracy, ktoś mi coś powie, ja w płacz, w pracy prawie płacz a robię na kasie, tak nie może byc. Przez pierwszy okres ich brania nie miałam takich sytuacji więc zamierzam walczyc. Zastanawiam się nad przerwą dlatego.

[karmazynka99]

Napisane przez Misseczka

Ech no ja szczerze nie chcę z tym życ, bo mi to wszystko utrudnia. Idę do pracy, ktoś mi coś powie, ja w płacz, w pracy prawie płacz a robię na kasie, tak nie może byc. Przez pierwszy okres ich brania nie miałam takich sytuacji więc zamierzam walczyc. Zastanawiam się nad przerwą dlatego.

ale takie przerwy nie są wskazane, a stosujesz je w celu antykoncepcji?

[Misseczka]

Tak, w tym celu. Problem w tym że jedni mówią że niewskazane, inni że konieczne, komu wierzyć?

[kudlata]

kilka lat temu, po ok. 2 latach stosowania antykoncepcji hormonalnej (regulon) też zaczęłam mieć straszne huśtawki nastrojów. Z pewnością złożyły się na nie nie tylko tabsy, ale i stres, jaki wtedy przechodziłam. Tak czy siak - moja pani gin zasugerowała mi przejście na krążki dopochwowe. Przez to, że hormony nie są uwalniane w cyklu dobowym, a przez dłuższy czas, zmiana ich stężenia w organizmie nie daje aż takiego kopa na psychikę (przy tabletkach po paru godzinach po połknięciu stężenie hormonów osiąga maksimum, a potem spada stopniowo aż do następnego dnia. Żeby zachować skuteczność dawki, a tym samym różnice muszą być stosunkowo wysokie. Przy uwalnianiu ciągłym, jak w plastrach czy krążkach nie ma tych wahać, bo hormony są uwalniane pomału, w sposób ciągły). Mnie ta zmiana pomogła, wprawdzie cenowo krążki wychodzą gorzej od pigułek, ale za to komfort o wiele lepszy. Może też powinnaś zastanowić się nad plastrami albo krążkami?

[Adrianna_8]

Wydaje mi się, że jeśli przerwiesz "kurację" a potem do niej powrócisz, to problem też może powrócić .
Rozumiem Twoje obawy przed ginekologiem, ale powinnaś (dla swojego bezpieczeństwa, zdrowia i komfortu) znaleźć odpowiedniego. Nie wiem, czy mieszkasz w dużym, małym mieście czy na wsi, ale teraz jest dużo portali, gdzie możesz poszukać lekarza z dobrymi opiniami. Możesz powiedzieć, że chcesz wykonać badania hormonalne, bo przed pierwszymi tabletkami nie miałaś i masz złe wspomnienia i je opiszesz. Żaden lekarz nie powinien wtedy Ci wtedy robić problemów z wykonaniem badań. A to chyba lepsze niż męczenie się z humorkami swoimi .

[quench]

Przerwa najprawdopodobniej nic Ci nie da. Tak reagujesz na dane tabletki i tyle. Pomóc może zmiana tabletek na inne - i tutaj metoda prób i błędów - czy lepsze będą tabletki z wyższą zawartością estrogenu, czy zmiana progestagenu, czy też pokuszenie się o tabletki wielofazowe.
Jeśli to zawiedzie, zawsze można kombinować z krążkiem - wiele kobiet bardzo go sobie chwali.
PS. Robienie przerw w antykoncepcji hormonalnej obecnie nie jest wskazane; robi tylko bałagan w gospodarce hormonalnej. Kiedyś zalecano przerwy, bo preparaty miały dużo wyższe stężenia hormonów