Perfumy słodkie do obrzydzenia :D Wasze typy...

[allie]

Tytuł chyba mówi sam za siebie

Moim kandydatem do absolutnego Anty-numeru Jeden jeśli chodzi o słodkie zapachy jest Apparition Ungaro. Kiedyś nieopatrznie psiknęlam się nim w perfumerii w celu przetestowania i...

O Jezu... Miałam wrażenie jakby jakiś zwyrodnialec podduszał mnie kłębem waty cukrowej. Mnie ten zapach przypomina takie momenty z dzieciństwa, kiedy to zjadło się o jeden cukierek za dużo...

Fuuuuj!...

[pannaNikt]

Napisane przez allie

O Jezu... Miałam wrażenie jakby jakiś zwyrodnialec podduszał mnie kłębem waty cukrowej.

[Malinka_Malwinka]

Jeszcze ich nie niuchałam Dzięki za ostrzeżenie

[Marsiglia]

Napisane przez allie

Tytuł chyba mówi sam za siebie

Moim kandydatem do absolutnego Anty-numeru Jeden jeśli chodzi o słodkie zapachy jest Apparition Ungaro. Kiedyś nieopatrznie psiknęlam się nim w perfumerii w celu przetestowania i...

O Jezu... Miałam wrażenie jakby jakiś zwyrodnialec podduszał mnie kłębem waty cukrowej. Mnie ten zapach przypomina takie momenty z dzieciństwa, kiedy to zjadło się o jeden cukierek za dużo...

Fuuuuj!...

Super to opisalas , mam takie samo wrazanie odnosnie tego zapachu

A moj drugi typ to Angel, kiedys go kochalam, ale od kilku miesiecy jest dla mnie nie do zniesienia, moze to wina lata. Poprostu robi mi sie niedobrze od niego. Chyba poczeka do listopada....

[mulier]

odrzuca mnie od escad, ta słodycz własnie, nawet nie wiem, która z nich mnie tak powaliła , ponieważ nie podchodziłam do półek z nimi juz nigdy (za wyjatkiem tej zielonej, nowej, signature chyba)

[kokakola]

Pink Sugar Aquoliny, najsłodszy zapach jaki kiedykolwiek wąchałam: wata cukrowa, lody, cukierki, pastylki pudrowe, lizaki, landrynki..
ale mimo to lubię go

[Marsiglia]

Aaaa i jeszcze przypomnialam sobie perfumy Jessici Simpson, chyba Desert sie zwia.. to juz jest totalna słodycz.. w dodatku zjadliwa...

[allie]

Napisane przez mulier

odrzuca mnie od escad, ta słodycz własnie, nawet nie wiem, która z nich mnie tak powaliła , ponieważ nie podchodziłam do półek z nimi juz nigdy (za wyjatkiem tej zielonej, nowej, signature chyba)

Oj, racja! Escady mogłyby wygrać drużynowe mistrzostwa świata w słodkości.

Dodatkowo również w płaskości i banalności...

[lalesia]

lolitka, angel (chociaz tam wybija sie zgnila nuta), touch of pink (a feee, takie tandetne, banalne) i jeszcze sun moon stars lagerfeld, ale te posiadam i lubie od czasu do czasu sie nimi doslodzic

[tulipanka]

Apparition - landrynki zamknięte w przepięknej buteleczce... Podobnie, jak Mulier nawet nie podchodzę do Escad. Tak na wszelki wypadek
I jeszcze Tumulte - o moje biedne zęby! Kiedy je wącham czuję się, jak w Tłusty Czwartek, kiedy jestem wypchana pączkami aż do nieprzytomności Mam próbkę i używam ich bardzo rzadko, w aptekarskich ilościach, zawsze zmieszane z czymś innym...
Ale ostatnio dużo bardzo słodkich zapachów zaczyna mi się podobać. Lolita już nie mdli, Wish, który jest niesamowicie słodki, coraz bardziej mi się podoba... Jeszcze trochę i Angel Innocent i ten klasyczny mi się spodobają

[rawita]

Fiorucci Love You. Znam od wczoram . O rany!! Słodkie jak nie wiem co . Ale i tak ładne, choć nie na mnie. Na innych chętnie będę wąchać.
W drugiej kolejności Mira Bai. Te mają w sobie coś drażniącego (brzoskwinię!). I oczywiście Casmir (nigdy w życiu!)
Spośród słodziaków najbardziej chyba lubię Belle de Minuit i również północną wersję Lolitki . Mimo słodyczy zapierającej dech, lubię je na sobie.

[joasiak1]

Casmir, Mira bai, Wish - króluje Chopard
To już chyba wolę Escady...

[rachela]

Lolita Lempicka - jawna rozpacz i wietrzenie pokoju, kiedy moja matka tego... koszmarka użyje

[Marsiglia]

Napisane przez rachela

Lolita Lempicka - jawna rozpacz i wietrzenie pokoju, kiedy moja matka tego... koszmarka użyje

Ja tam kocham Lolitke
jeden z moich zapachow bez ktorych nie moge zyc

[rachela]

Napisane przez Marsiglia

Ja tam kocham Lolitke
jeden z moich zapachow bez ktorych nie moge zyc

Brrr
Zdecydowanie za słodki. Za dużo w nim tych śliwek i lukru

[lalesia]

Napisane przez Marsiglia

Ja tam kocham Lolitke
jeden z moich zapachow bez ktorych nie moge zyc

Dziewczynki a moze orientujecie sie, jakiego pochodzenia jest Lolitka (chodzi mi o kraj). Brzmi mi to jakos tak swojsko znaczy slowiansko

[zapalka]

Lolita Lempicka jest z Francji, jej autorką jest Polska projektantka zamieszkała we Francji .
Czyli się nie myliłaś !!!
Ja też miałam takie przeczucie, a wszystko wyjaśniła mi mama .

[eiri]

Flowerbomb- powąchałam raz i wystarczy Dorównuje, jeśli nie przebija Angela i wszystkie Escady

[Sauvignon]

Przeważająca większość perfum jest dla mnie za słodka. Co najgorsze, słodycze w perfumach często mnie kuszą, a później się okazuje, że nie jestem w stanie ich nosić. Zdarza się jednak, że nie odbieram jako powalająco słodkie zapachów powszechnie uznawanych za takie - Angel! Nie testowałam klasyka w upały jeszcze, to fakt, ale mam wrażenie że ta czekolada w nim może nie jest wytrawna, ale łagodna, i wychodzą jeszcze jakieś herbaciane nutki... Trochę jednak boję się kupić, bo pomijając finanse, a nuż się okaże że ta słodycz jednak jest tam, i ciężka dla mnie do noszenia?

Szczególnego pecha mam do malinek. Bo ogólnie ciągnie mnie do malinowych aromatów, Hot Couture dość długo był na mojej wish list - i na szczęście nie kupiłam, bo te słodkie malinki by mnie dobiły... Druga sprawa, że maliny często podchodzą na mojej skórze jakoś chemią, najgorzej wspominam Apparition niestety. Zresztą podobnie jest z innymi owocami - dobrze zgrywają się z moją skórą chyba tylko czarna porzeczka i grejprut.

Ciągnie mnie czasem strasznie do słodkich zapachów, a później jeszcze gwałtowniej odrzuca.

[ligia]

Kiedyś nosiłam Angel z miłością, dziś zabija mnie swoją słodyczą, wręcz odrzuca mnie. Lolita też jak dla mnie jest przesłodzona, nie rozwija się na mojej skórze najlepiej, słodycz oplata moją szyję i dusi, nie pozwalając uciec

[homyk]

Ja jestem strasznym łasuchem Tabliczce czekolady po prostu nie potrafię się oprzeć. Kocham różniaście nadziewane pralinki zjadam na raz całą bombonierkę Poza tym pochłaniam w ogromnych ilościach wszelkiego rodzaju wafelki i syntetyczne żelki Jedynie landrynki lubię średnio

I to przekłada się chyba w moim przypadku również na zapachy. Cała moja skromna perfumowa kolekcja jest mniej lub bardziej słodka

[lalesia]

Napisane przez zapalka

Lolita Lempicka jest z Francji, jej autorką jest Polska projektantka zamieszkała we Francji .
Czyli się nie myliłaś !!!
Ja też miałam takie przeczucie, a wszystko wyjaśniła mi mama .

dziekuje za wyjasnienie czyli ze jednak moj kobiecy instynkt mnie nie mylil

[smerfeta01]

Angel...ffuuuuuujjjjj!!!! !!

[dori7]

Sezonowe Escady - zeby bola od tej slodkosci...

[Adeline]

Przychodzi mi do głowy wymieniony już Pink Sugar. Ekstremalnie słodki, ale i on nie jest w stanie przyprawić mnie o mdłości

[E]

Do wymienionych dodam też "L" Lempickiej, Oblique RWD Givenchy , Lou Lou (kiedyś uwielbiana, dzisiaj już raczej ciężko mi do niej podejść), Un Bois Vanille Lutensa, Escada Collection

Ja słodziaki ubóstwiam

[homyk]

Napisane przez E

... Lou Lou (kiedyś uwielbiana, dzisiaj już raczej ciężko mi do niej podejść)...

E, a nie chcesz się jej przypadkiem pozbyć?

[E]

Homyczku, została mi jej kapichna - trzymam tę resztkę ze względów sentymentalnych i psikam raz na sto lat, tylko dla przypomnienia Gdyby było jej więcej, to na pewno.

Ale widziałam ostatnio seteczkę na Allegro

[ropuszka]

Zgadzam sie calkowicie z Apparition! Wlasnie o tych perfumach pomyslalam, czytajac tytul watku. Wata cukrowa, przeslodzony sok malinowy - nic dodac, nic ujac.

Lolita L. - niestety nie moj zapach. Wiele razy mialam na niego ochote, ale kazdy test ujawnial, ze do siebie nie pasujemy, bo co za duzo to niezdrowo

In Black - lubie te perfumy, ale trzeba ich uzywac z umiarem. Sa piekne i jedyne w swoim rodzaju, jednak zeby czuc sie w nich dobrze, trzeba miec ochote na cos baaardzo slodkiego.

[homyk]

Napisane przez E

Homyczku, została mi jej kapichna - trzymam tę resztkę ze względów sentymentalnych i psikam raz na sto lat, tylko dla przypomnienia

Ja mam tylko pusty flakonk, ale jak się przyłożę, to też uda mi się jeszcze co nieco z niego wykrzesać

Napisane przez E

Gdyby było jej więcej, to na pewno.

Dzięki, E za dobre chęci

Napisane przez E

Ale widziałam ostatnio seteczkę na Allegro

Seteczki są, widziałam - w cenie ok 170 zł. Nawet ostatnio pojawiła się używana pięćdziesiątka, ale jest licytacja, a ja do licytacji nie mam szczęścia Na truskawce z kolei 30-stka kosztuje w granicach stówy, cena więc przyzwoita. Ja już się czaję na nie chyba od dwóch lat, ale ciągle wypada coś innego