Suknia ślubna z cielistą siatką

[WhiteChocolate27]

Stoję przed wyborem sukni ślubnej - moją wymarzoną była taka z rękawkami po bokach, jednak przymierzając tego typu suknie w salonach były one zazwyczaj też trochę zabudowane - miały np. siatkę na dekolcie albo ramiączka były za szerokie, co trochę obciążało moją sylwetkę (jestem drobnej budowy). Najbardziej pasowały mi takie bez rękawków, z dekoltem w serduszko. Ostatnio jednak przymierzyłam suknię z rękawkami po bokach, która bardzo mi się spodobała, bo ramiączka są delikatne, a siatka jest cielista i teoretycznie nie powinna być widoczna. I tu właśnie rodzą się moje obawy - czy jej faktycznie nie będzie widać... w końcu każda z nas ma inny odcień skóry, a siatka jest szyta w jednakowym odcieniu dla wszystkich.
Suknia wygląda tak:
http://slubne.pl/suknie-slubne/sofia...shop&refid=-49

Na zdjęciach faktycznie wygląda tak jakby była niewidoczna.
W załączniku dodałam zdjęcie, jak ta suknia wygląda na manekinie w salonie. Tutaj suknia jest w kolorze morelowym, ja będę mieć ją w białym.

Co sądzicie o siatkach w kolorze cielistym? Czy któraś z Was miała taką suknię albo któraś z Waszych znajomych?

[Arsonist]

Według mnie jak nawet jest nieco inny odcień tej siatki, to ona i tak stapia się ze skórą i jej nie widać, bo jest półprzejrzysta. Chociaż mnie się podoba nawet jak jest biała transparentna siateczka i trochę widać, że ona tam jest, a trochę skóra prześwituje spod spodu.

[WhiteChocolate27]

Nad białą siatką też się zastanawiałam, ale pani w salonie doradziła mi, żebym do tej sukni wybrała cielistą, tak jak jest na modelu, bo biała zmieni już trochę charakter sukni.

[WhiteChocolate27]

Odnośnie jeszcze tej sukni ślubnej - czy uważacie, że do kościoła będzie jeszcze potrzebne bolerko? Są co prawda rękawki, ale delikatne.

[vouvray]

Autorko, odradzam Ci białą siateczkę. Moim zdaniem wygląda to bardzo kiepsko. Tych cielistych siateczek prawie w ogóle nie widać.

Uważaj jeszcze z tymi kolorami sukienek. Ja mierzyłam piękną suknie w kolorze morelowym i wyglądała cudownie, chociaż na początku bałam się trochę, że to jest zbyt odważne na ślub. Pojechałam do salonu do innego miasta, gdzie była ta suknia w kolorze białym i czar prysł. To jest wtedy ZUPEŁNIE inna suknia i nie miała nawet 10% uroku tej morelowej. Nie chcę Cię zniechęcać tylko po prostu nie mierz sukni w kolorze zupełnie innym, jak finalnie chcesz kupić białą, bo niestety to będzie już inna suknia.

[WhiteChocolate27]

Hm, w takim razie będę musiała się zastanowić i wyobrazić sobie jakoś tę suknię w białym kolorze Niestety nie mogę przymierzyć jej w salonie, bo mają tam tylko kolor morelowy.

[201701261449]

Biała siateczka jest ładna, gdy jest gęsta i stanowi część sukienki.

Jeśli jest cieniutko tkana, to faktycznie lepiej w odcieniu skóry wybierać. W razie czego przecież możesz się lekko opalić kremem/ nie opalać, żeby kolor mocno się stopił.
A nawet jeśli będzie widać, to taki był zamiar i moim zdaniem nie wygląda to źle.

[WhiteChocolate27]

Dziękuję za odpowiedzi To tak przy okazji, jak już jest poruszony temat tej sukni - myślicie, że warto byłoby założyć do kościoła na tą suknię coś jeszcze? Np. bolerko?

[vouvray]

Napisane przez WhiteChocolate27

Dziękuję za odpowiedzi To tak przy okazji, jak już jest poruszony temat tej sukni - myślicie, że warto byłoby założyć do kościoła na tą suknię coś jeszcze? Np. bolerko?

Ja bym już nic nie zakładała. Suknia zakrywa ramiona i dekolt, także moim zdaniem bolerko to byłoby już za dużo

[patuska18]

Moja suknia właśnie ma taką cielistą siateczkę i przyznaję, że jej nie widać

Trochę vouvray mnie zmartwiłaś, ponieważ moja suknia była w kolorze ecru a ja zamówiłam białą. Oby dalej była piękna