|
Notka |
|
Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2012-03-09, 08:18 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 98
|
Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Cześć dziewczyny.
Mam chyba dość nietypowy problem, w sumie nie wiedziałam w jakim dziale go opisać, ale ponieważ mam prawie 30 lat, pomyślałam, że tutaj będzie ok Mam koleżankę z którą spotykam się dość często, ale nie traktuję jej jako przyjaciółki, po prostu należy do paczki znajomych . Bardzo się wszyscy lubimy, czasem organizujemy różne wspólne wypady czy imprezy. Ona sama także jest bardzo sympatyczna, tylko od jakiegoś czasu zaczął mnie denerwować pewien szczegół. Otóż ona mnie po prostu od jakiegoś czasu coraz bardziej kopiuje. Chodzi głównie o wygląd; zrobiła taką samą fryzurę jaką noszę ja, zaczęła się identycznie ubierać. Do tego stopnia, że niektóre ubrania kupiła dokładnie takie same jak moje, nawet tego samego koloru. Strasznie mnie to irytuje, bardzo nie lubię, gdy ktoś wygląda jak ja, dziwnie się czuję. Dochodzi do takich śmiesznych sytuacji, że znajomi na ulicy nas mylą i biorą ją za mnie. Według mnie jej zachowanie jest dziwne także ze względu na wiek, w końcu nie jesteśmy nastolatkami, obie mamy pod trzydziestkę, za niedługo wyjdziemy za mąż. Wiem, pewnie powiecie, że najprościej byłoby jej to powiedzieć, ale jakoś mi głupio tak podejść do niej i powiedzieć, aby przestała naśladować mój styl, być może ona nie ma świadomości tego jak bardzo stała się do mnie podobna, sama już nie wiem co o tym mysleć. A może ja przesadzam? Może ona po prostu chciałą zmienić swój image, który wcześniej był nudny i to tylko zbieg okoliczności, że mamy taki sam gust? Na prawdę mam mętlik w głowie, ale z drugiej strony trafia mnie w momencie jak ją zobaczę w ubraniach, makijażu i fryzurze takich samych jak moje. Nie chcę żeby się obraziła, nasi faceci są dobrymi kolegami, nie chcę aby to wszystko się rozpadło przez babskie fanaberie. Może któraś z Was miała podobną sytuację, albo może macie jakieś pomysły jakby to bezkonfliktowo rozwiązać.
__________________
|
2012-03-09, 08:52 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
miałam kiedyś podobny problem ze swoją bliską koleżanką. Wprost się jej spytałam(odradzam Ci tego) czemu kopiuje mój styl. Relację się ochłodziły. A chodziło o to,że tak doceniała mój styl ubierania się,malowania itp że chciała mi dorównać. Źle to odebrałam. Powinnam być dumna z tego,że ktoś docenia mój wkład włożony w siebie. Dobrze wiem jednak jak to denerwuję. Postaraj się może zmienić coś istotnego w swoim wyglądzie. Ja przefarbowałam akurat włosy i wiedziałam,że ona się do tego nie posunie. Ufarbowałam grzywkę na fioletowo i gdy ona już nie mogła się upodobnić w ten sposób do mnie-całkiem przestała mnie kopiować a ja wtedy przefarbowałam grzywkę znowu na swój czarnisty kolor
__________________
|
2012-03-09, 09:05 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Mialam podobna sytuacje, moze nie identyczna le podobna. Moja kolezanka byla juz mezata i dzieciata a ja jeszcze nie i byly okresy kiedy mialam chlopaka i byly okresy kiedy bylam sama. Na poczatu ok, ale jak przyprowadzila sie niedaleko mnie i widywalysmy sie czesciej przyszedl taki moment ze papugowala po mnie to i owo, nie tak jak twoja kolezanka, ale dalo sie zauwazyc.
Kiedys zamowilysmy cos z Yves Rocher i dostalysmy jako prezent ta sama torbe i ok. Bylo lato, torba szmaciana i ja obie nosilysmy. Ja mialam ja pierwsza ona za jakis tydzien dwa dfostala swoje zamowienie i tez ja nosila. Nie mialam je za zle. Ale wymyslilam sobie ze dowiaze apaszke do tej torby i tak tez zrobilam. Bylam u niej na kawie i odrazu zauwazylam jej mine jak weszlam z ta torba i dowiazana chustka. Na drugi dzien ona tez miala dowiazana chusteczke, inna bo nie miala takiej samej, ale tez sobie dowiazala. Inna moja kolezanka wpadla na kawe jak byla w sklepie obok mojego bloku , a ze ja widziala to mi powiedziala ze ona tez sobie dowiazala. Gadaly przez chwilke i ta druga jej mowie: o tez sobie dowiazalas chusteczke jak Monika. Na co ona strzelila focha, miala obrazona mine. Ta druga wiecej nic nie mowie, ze papuguje po mnie czy cos takiego, milym glosem sie spytala i jeszcze chyba dorzuciala ze ta torba lepiej wyglada z dowiazana chusteczka, a tamta focha strzelila. Wczesniej tez zaczela kopiowac makijaz. bardzo podobalo jej sie ze nosze szare cienie i granatowym tuszem tuszuje rzesy. jestem ciemnym letnim typem urody i mi te kolory bardzo pasuja. Ona tez kupila sobie kosmetyki w tych kolorach, chodz gasily jej urode. Ona miala zielonkawe oczy i wlosy farbowala na rudo i wygladala slicznie, ale te zimne szarosci i granat jej nie pasowaly, gasily ja. Doradzilam jej zgnile zielenie i ciemny zielony tusz, prawie czarny jak moj granat. Jak ona pieknie wygladala. Pamietam jaka byla dumna jak ja chwalilam. Nawet ta druga moja kolezanka mowila mi ze ja widziala i jak jej ladnie. No, ale tamta chciala bym taka jak ja i jednak kupila te szare cienie i ciemnogranatowy tusz. jak jej ktos powiedzial ze lepiej w tych ciemnych zieleniach wygladala to ona strzelala focha i mowial, ze jej sie tak podoba i tak bedzie chodzic ;o) No dziwne to bylo, byl monet ze zaczelo mnie wkurzac. Jak mialam dlugie wlosy i umotalam sobie niedbalego koczka wplotlam chusteczke we wlosy, tez dlugo nie trwalo i ona tez cos tam probowala, chodz wlosow miala na glowie malo i przy jej ksztalcie twarzy takie mocno zaczesane wlosy do tylu urody jej nie dodawaly. Powoli zaczelam sie od niej odsuwac i coraz zadziej sie widywalysmy, bo tez nie chcialam obrazic, a wiem ze by mi focha strzelila, a jednak te kilka lat przyjazni nie chcialam tak calkiem skreslic. My bylysmy troche zrzyte i ja tego zachowania nie rozumialam. ta druga co sie dziwila ze tamta mnie kopiuje byla inna. Czasami ja cos u niej dostrzeglam i mi sie podobalo, zachwycilam sie powiedzialam i ze ja tez tak chce czy moga cos pokombinowac i ona tak samo. Mowila otwarcie ze sie jej podoba i ona tez tak chce. Wtedy ja obszylam sobie mankiety i kaptur u plaszcza sztucznym futerkiem( wtedy mozna bylo juz takie gotowe plaszczyki kupic), a moja kolezanka kupila sobie tez sztuczne ale nie imitujace lista tylko wlosie przypominalo owce czy cos w ten desen, wlosie bylo takie poskrecane nie takie puchate jak moje. Ja mialam szary plaszczyk obszyty a ona miala chyba niebieski, ale zielony i sobie obszyla mankiety i kolnierz bo nie miala kaptura. I nigdy jak cos nowego wymyslilam, ni robila obrazonych min jak ta pierwsza, a potem zonk ona tez ma. Dlatego ta druga mi wogole nie przeszkadzala, ze cos spapugowala, wiedzialam ze sie jej podoba i gadalysmy co by tu wykombinowac zeby do niej pasowalo, wiec to nie bylo tez takie 100% nasladowanie. Musisz pomyslec czy ta twoja kolezanka jest dla ciebie bardzo wazna. Jesli nie, a urazic nie chcesz to moze poporstu ograniczyc kontakty. Niech sie wasi faceci spotykaja, ale wy nie musicie. jak cala paczka sie spotyka to ok, ale zeby to tez nie byly czesto konstakty np co sobota imprezka i wszyscy sie widza. Nie wiem jak inaczej ograniczyc kontakty nie mowiac dziewczynie w prost, zeby przestala nasladowac slepo twoj styl. |
2012-03-09, 09:21 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 98
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Po waszych wypowiedziach widzę, że to naśladowanie, to dość częste zjawisko wśród dziewczyn Ciekawi mnie tylko dlaczego one to robią, imponujemy im swoim wyglądem, stylem, a same nie potrafią odnaleźć swojego? Nie wiem jak to wytłumaczyć, ja bym tak nie mogła robić. Ostatnio przez to wszystko ograniczyłam właśnie z nią kontakty, ale to nic nie daje, wyobraźcie sobie, że ona nawet moje konto na allegro obserwuje za co komentarze wystawiam) i później kupuje to samo. Już mam tego dosyć. Jeśli chodzi o zmianę fryzury, to u mnie odpada, mam naturalne długie, ciemne włosy, niedługo biorę ślub, nie będę teraz na nich eksperymentowała. Muszę pomyśleć co mogłabym zmienić, tak aby ona się do tego nie posunęła. Są właściwie dwie rzeczy które nas wyraźnie różnią, wzrost, ja jestem wysoka, ona niska, oraz rozmiar biustu, mam dość duży, ona jest prawie płaska, może na tym gruncie mogłabym coś pokombinować, ale jeszcze nie mam pomysłu, a z dużymi dekoltami też nie mam ochoty zbyt często chodzić.
__________________
|
2012-03-09, 09:58 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Ja bym to odebrała jako komplement choć trochę przesadza.
|
2012-03-09, 10:20 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 2 486
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
jeżeli nie chcesz nosić głębokich dekoltów to zrób to tak jak ja(mam naprawdę pokaźny biust) noś pół przeźroczyste bluzki, koszulki a na to wkładaj sweterek z duuużym dekoltem. Nie świecisz gołym biustem, ale widać to co trzeba
__________________
|
2012-03-09, 14:23 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Ja wam powiem ze lubie dekolty. Biust mam raczej normalny do mojej figury moglby byc ciutk wiekszy. Mam tez kwadratowa buzie wiec taki dekolt w szpic tez optycznie wyciga mi buzie, a duzy dekolt nie zawsze oznacza swiecenie cyckami. Propozycja Michunki jest calkiem fajna, chodz kolezanka moze tez spapugowac, wiec moze najdziesz jakies ladne buzeczki, ktore maja okragly, kwadratowy czy w szpic dekolt, tak ze jest on spory, ale jednak stanik nie wystaje i twoje atuty sa podkreslone.
Z drugiej strony... olej ja. zblizasz sie do 30-tki wiec glupia nastolatka nie jestes, badz ponad to. Ogranicz kontakty i nie zawracaj sobie tym glowy, szkoda nerw . Pewnie to male pocieszenie ;o/ |
2012-03-09, 14:28 | #8 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
To dość ciekawe zjawisko.... zapomniałyśmy tylko o jednym. Robiąc zakupy w sieciówkach jesteśmy skazane na narzucony styl, kolor, fason. Prawie każda firma proponuje to samo. Rurki najlepiej czarne lub w modnym teraz niebieskim kolorze albo pomarańczowym. I choćbyś nie wiem jak chciała to czerwonych nie kupisz. Albo bluzka. Długa wąska w biodrach, lekko poszerzona w pasie i biuście. Oczywiście z dużą aplikacją twarzy albo zwierzaka. No i apaszka. Buty w kolorze naturalnego jasnego brązu plus taki sam pasek. ZGROZA!!!! I jak tu nie wyglądać podobnie do koleżanki jak pół galerii wygląda tak samo.
|
2012-03-09, 15:21 | #9 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 98
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Cytat:
kolejną rzecz taką samą jak ja...ehhh ---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ---------- Cytat:
__________________
|
||
2012-03-10, 16:03 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
To jest wkurzające, nie wątpię. Jedyne co w tej chwili możesz zrobić nie raniąc nikogo to nie zwracać na to uwagi. Jeśli czujesz się pewnie w towarzystwie z którym spędzacie czas, wszyscy Cię znają, to nikt nie zarzuci Tobie "podróby". Nie rezygnuj ze swoich ulubionych rzeczy, nie zmieniaj koloru włosów. Bądź sobą, będziesz oryginalna. Pozdrawiam!
|
2012-03-10, 18:34 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: z pępka świata
Wiadomości: 1 427
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Swoją drogą musisz mieć naprawdę fajny styl, skoro ktoś go kopiuje, więc to niejako komplement w twa stronę
Ja bym nie interweniowała. Dziewczyna widocznie ma podobny gust, lub chwilową schizę - myślę że jej minie prędzej czy później. |
2012-03-10, 18:49 | #12 |
Irenosława Pierwsza
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 62 254
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Możesz mieć satysfakcję, że masz fajny gust, nie robiłabym z tego problemu...
__________________
/Jestem pianą, która opływa i zapełnia bielą najdalsze krawędzie skał; jestem także dziewczyną, tutaj, w tym pokoju./ Fale - Virginia Woolf Edytowane przez magnolia79 Czas edycji: 2012-03-10 o 18:51 |
2012-03-14, 02:55 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
jak mawiała Anna Shirley "Naśladowanie to najczystszy wyraz podziwu"
|
2012-03-14, 12:14 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Miałam taka sytuacje w wieku licealnym.. kolezanka faktycznie kupowała, to co ja i wkurzało mnie to niemiłosiernie. Teraz sobie nie wyobrazam przejmowac sie takimi pierdołami.
|
2012-03-20, 13:25 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 257
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
.
Edytowane przez Ametys Czas edycji: 2013-02-11 o 03:31 |
2012-03-20, 14:20 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 330
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Jak zobaczyłam temat to pomyślałam,że musisz mieć jakieś 15-16 lat.
Naprawdę dorosła kobieta i tego typu problem. Strasznie to małostkowe i dziecinne. |
2015-02-11, 09:43 | #17 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Ja mam taka kolezanke... :/ teraz przeszlam na diete bo po zimie przytylam to i ona mowi ze sie odchudza .. mówilam jej ze moj maz mi zamowil seksowna bielizne uczennice to ona mowi ze jje maz juz jej dawno mowil zeby sobie kupila i tez sobie musi kupic, nastepna rzecz wymyslilam zeby isc do kina z moim na walentynki na 50twarzy greya to ona mowi ze tez na to idzie. i ciagle mowi ze niby tez to miala w planie , choc jakos przedtem nigdy o tym nie wspominala a kiedy ja jej powiem ze to sobie kupilam, tak sei wybieram to ona musi to samo. Kupilam sobie botki choc zwykle nosilam kozaki dlugie to i ona botki kupila na zime (a miala dobre buty z tamtego roku, ja musialam kupic bo mialam juz zniszczone). jest takich sytuacji wiecej, nie moge tego zniesc. wykancza mnie to a nie mam innej przyjaciolki gdyz wyjechalam 500km od domu rodzinnego i tylko z nia sie zaprzyjaznilam do tej pory a mieszkam tu juz 4 lata
|
2015-02-11, 10:15 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Fr
Wiadomości: 627
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Magnatami, Twoja koleżanka i tak będzie zawsze tylko kopia
Wsród kobiet to normalka, ze jedna druga podgląda i naśladuje mniej lub bardziej dyskretnie wali nie ma własnego stylu. Tylko się cieszyć, ze tak się jej Twój styl podoba. Fajnie, ze tak Ciebie docenia. |
2015-02-19, 20:41 | #19 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
tak się nieśmiało wtrącę... Pamiętam jak problem kopiowania rozwiązała moja znajoma. Zaczęła mówić np. "Aniu, masz śliczne oczy, jakbym takie miała, to bym je podkreślała kolorem zielonym, bo to je pięknie uwydatni. Ależ ja Ci zazdroszczę!". Chodziły razem na zakupy i dziewczyna jej doradzała np. kolory, w których rzeczona Ania wyglądała ślicznie. No i z czasem panna wypracowała własny styl, a znajoma pozbyła się klona, a zyskała wierną przyjaciółkę
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2015-02-20, 11:59 | #20 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Cytat:
|
|
2015-02-20, 14:53 | #21 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
według mnie to jest dużo lepsze, niż awantury mam nadzieję, że jak ktoś w przyszłości będzie miał problem tego rodzaju, skorzysta z tej historii .
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2015-03-27, 09:09 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
To najlepszy sposób na takie problemy Dziewczyna po prostu nie ma na siebie pomysłu.
|
2015-03-27, 12:37 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Nie zawsze sie takie cos da. ja tez takie cos kiedys zastosowalam i naprawde nie mialam nic zlego na mysli. Uwazalam, ze moja wtedy kolezanka, naprawde lepiej wygladala by uzywajac w makijazu takie a nie inne kolory i nawet nie powiem, ale na jakis czas ta kolezanka wyporbowala to co jej zaproponowalam. Bardzo mnie to ucieszylo, bo wygladala slicznie , ale i tak po paru tygodniach wrocila do tego co uzywalam ja, choc jej urode odbieralo. na niesmialo zadany pytanie czemu, bo tak ladnie jej bylo, to z obrazona mina uslyszalam, " bo jej sie tak podoba".
Nie kazdej pannie da sie styl wypracowac i nie zawsze czlek sie klona pozbedzie. |
2015-03-28, 17:43 | #24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Serio nie rozumiem problemu. A niech dziewczyna kopiuje. Co to komu szkodzi??
Przecież i tak nigdy się nagle nie zmieni w pierwowzór Edytowane przez golgie Czas edycji: 2015-03-28 o 17:44 |
2015-03-30, 09:06 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Problem z koleżanką, która mnie kopiuje.
Ja i moje koleżanki mamy podobny styl i może faktycznie czasem kupimy to samo ale nie jest to kopiowanie . Wydaje mi się że to nic złego, może warto zaproponować koleżance jakieś dodatki które nieco zmienią całą stylizację
__________________
<ciach_reklama> |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:49.