Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ X

[Korah]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;44947135]Spróbuj odstawić Sensibio i zobacz, czy jest poprawa [/QUOTE]

Odstawię, bo on akurat to mi od początku śmierdzi. Nie chce współpracować z myjadłami, dobry jest, jak użyję tylko jego i niczego więcej, tzn zmyję makijaż i jeszcze nim potem umyję twarz, wtedy buzia jest cud malina. Jak chcę użyć potem czegoś innego do domycia, mleczka, żelu, to buzia dziwnie reaguje, przesusza się. Mam wrażenie, że taki uzależniacz i poza tym nie nadaje się u mnie do oczu. Z tym to dopiero masakra jest, ale co się dziwić jak w składzie glikol i edta. Całkiem możliwe, że wchodzi w reakcje z so bio, chociaż nie używam ich naraz tego samego dnia. Nie maluję się też codziennie. Odstawię obydwa, tak będzie najlepiej i za jakiś czas spróbuję z nagietkowym jeszcze raz.

[promolcia]

Napisane przez beeets

...
dobry wybór będziesz zadowolona
Ja już wykończyłam ostatnio odżywkę z różą i jednak do niej nie wrócę Za to do kokosowej jak najbardziej

ja też właśnie kończę różany duecik dr organic i choć na początku bardzo mi się podobał + śliczny zapach to teraz już w ogóle nie zachwyca...za to arganki
czekam już na kolejne promo...

[Korah]

Napisane przez CzarnyElf

Korah
Miedzy innymi tutaj:
http://www.tomoekobo.com
http://www.naturaljapanesebeauty.com
http://www.sayurimarie.com
+amazon.com.

Ale na tomoe kobo uważaj, na etanolu robione i jakieś takie ubogie składowo, z wodą, jak za te ceny

[sylwiusaka]

Napisane przez kasiamagda

prosze bardzo, ja od nich kupuje od 10 miesiecy ( przynajmniej raz w miesiacu cos musze kupic, bo jak nie to chora jestem) i ani razu sie nie zawiodlam. Oleje kupowalam w pack promotionels - 5 x 100 ml roznych olei dopasowanych do cery i jeden pack do wlosow. Moja skora jest obecnie ogromnie alergiczna po tych diabelskich rosyjskich pseudonaturalnych wynalazkach z natury syberici (sorry, po prostu nie znosze ) toleruje bardzo niewiele, obecnie jade na zelu slimakowym o bardzo fajnym skladzie, ale nie certyfikowanym i na mieszance oleju inca inchi z olejem dattier du dessert + wlasnorecznie przygotowany 3% zel hialuronowy na hydrolacie cytrynowym. I jest dobrze

a, w niemieckim tkmaxxie jest bardzo fajna marka: Pure Plant Spa - zel prysznicowy, peeling i maslo do ciala - wszystkie pomaranczowo-mandarynkowe zapachy w cenie 7 euro kazdy produkt. Popatrzcie , moze w PL tez jest, a sklady niezle.

Ja z kolei dziekuje za info o mydelkach Plantlife na tym watku - kupilam w naszym TKMaxxie i sa super.

A które rosyjskie tak źle podziałały na Ciebie? Ja ich dużo nie miałam, ale dwa szampony mi pasowały, maska, a do twarzy miałam tylko serum zwężające pory, ale nie zrobiło nic. Jak będę w Polsce to chciałabym tylko kupić peeling do skóry głowy Planeta Organica.

Napisane przez beeets

kasiamagda, cieszę się niezmiernie, że dołączyłaś do miłośników mydełek plantilife
właśnie idę się kąpać i skorzystam z migdałowego

To w takim razie moje plantlife otworzę jako pierwsze .

[CzarnyElf]

Napisane przez Korah

Ale na tomoe kobo uważaj, na etanolu robione i jakieś takie ubogie składowo, z wodą, jak za te ceny

No wlasnie,sklady cos nie bardzo jak na te ceny

[Fryne]

Napisane przez Korah

Odstawię, bo on akurat to mi od początku śmierdzi. Nie chce współpracować z myjadłami, dobry jest, jak użyję tylko jego i niczego więcej, tzn zmyję makijaż i jeszcze nim potem umyję twarz, wtedy buzia jest cud malina. Jak chcę użyć potem czegoś innego do domycia, mleczka, żelu, to buzia dziwnie reaguje, przesusza się. Mam wrażenie, że taki uzależniacz i poza tym nie nadaje się u mnie do oczu. Z tym to dopiero masakra jest, ale co się dziwić jak w składzie glikol i edta. Całkiem możliwe, że wchodzi w reakcje z so bio, chociaż nie używam ich naraz tego samego dnia. Nie maluję się też codziennie. Odstawię obydwa, tak będzie najlepiej i za jakiś czas spróbuję z nagietkowym jeszcze raz.

strasznie współczuję
mnie też ostatnio coś piekło w twarz, ale podejrzewam z kolei minerały... takich piekących czerwonych plam podostawałam kilka razy na twarzy

zredukuj do minimum pielęgnację i jak znajdziesz uczulającego dziada, to natychmiast wywal z kopa do kosza

[sylwiusaka]

Napisane przez beeets

dobry wybór będziesz zadowolona
Ja już wykończyłam ostatnio odżywkę z różą i jednak do niej nie wrócę Za to do kokosowej jak najbardziej

Tylko to nie dla mnie ma być, ale już się zastanawiam czy sobie nie sprezentować .

Napisane przez promolcia

ja też właśnie kończę różany duecik dr organic i choć na początku bardzo mi się podobał + śliczny zapach to teraz już w ogóle nie zachwyca...za to arganki
czekam już na kolejne promo...

Teraz w H&B jest tylko 3 za 2 na serię arganową do włosów i różaną do twarzy.

[CzarnyElf]

Co myslicie o peelingu enzymatycznym z takim skladem?

Ingredients: Oryza Sativa (Rice) Bran, Papain (Papaya Extract), Red Algae Extract, Roman Chamomile, Milk, Green Tea Extract, Camu Camu Extract, Spirulina.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez CzarnyElf

Co myslicie o peelingu enzymatycznym z takim skladem?

Ingredients: Oryza Sativa (Rice) Bran, Papain (Papaya Extract), Red Algae Extract, Roman Chamomile, Milk, Green Tea Extract, Camu Camu Extract, Spirulina.

Skład zacny- gdzie to można dostać i za ile

[kasiamagda]

Napisane przez CzarnyElf

Dziewczyny,macie doswiadczenia z naturalnymi azjatyckimi kosmetykami?

Co prawda nie jestem stalym watkowcem tutaj, ale czytam codziennie.
Z , ekhm.. w miare naturalnym azjatyckim produktem mam do czynienia ostatnio... tym (opis i recenzja), ale nie bijcie, bo on taki nie do konca naturalny.
Sklad: Snail Secretion Filtrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Arbutin, Human Ogliopeptide-1, Bee Venom, Plantago Asiatica Extract, Laminana Digita Extract, Dios Pyros Kaki Leaf Extract, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Ulmus Campestris (Elm) Extract, Bacilus Ferment, Azelaic Acid, Althaea Rosea Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Butylene Glycol, Beta-Glucan, Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Cross Polymer, Adenosine, Panthenol, Allantoin, Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Pulsatilla Koreana Extract, Arginine
Slimakowego sluzu ma 90%, firma ma niewiele kosmetykow, o raczej naturalnych skladach. Powyzszy slimakowiec mnie osobiscie bardzo sluzy.
Niezla byla tez esencja Innisfree Soybean Energy Essence, ale ona jeszcze bardziej na ten watek nie pasuje.

Napisane przez Iwi82

Super stronka!! Wysyłka do Polski 6 euro (bezpłatna od 59 euro), więc nie najgorzej. Tylko ten francuski trochę przeszkadza

Oj tam , jesli ja - kompletny antytalent lingwistyczny daje rade to kazdy moze

Napisane przez beeets

kasiamagda, cieszę się niezmiernie, że dołączyłaś do miłośników mydełek plantilife
właśnie idę się kąpać i skorzystam z migdałowego

Plantilife z zielona herbata jako myjadlo do twarzy zdetronizowalo wszystko inne. Pieknie pasuje po moim samorobionym nr.1 micelu. I jeszcze trafilam nawyprzedaz w TKMaxxie i wyrwalam ostatnich po 3 euro , byly te z migdalem, zielona herbata, roza i pomaranczowe, ale tego ostatniego nie wzielam, wzielam tez herbaciane z Beautea Organic -tez bardzo fajne.
Tylko moje nie ma w skladzie EDTA, jak w podlinkowanym opisie. Hmm...

Napisane przez Korah

Świetny sklep co do cen, to zgadzam się w całej rozciągłości, drożyzna aż brzydko i to widać zwłaszcza jak się zagląda na zagraniczne strony i te same produkty, nawet do pl przesyłki są darmowe, a te promocje? Bajka! Nie mówiąc już o wyborze. Przykre, ze musimy płacić tyle w Polsce, ale to nie jest też winą handlowców, fiskus pożera takie małe drobne przedsiębiorstwa, nie mają wyjścia, windują ceny.

Ten sklep sam tez jest dystrybutorem wlasnych kosmetykow i polproduktow, widzialam je w innych sklepach, wiec tu nie przechodzi przez wielu posrednikow, tak mi sie wydaje
W kazdym badz razie zarazilam skutecznie kilka osob zarowno tym sklepem, jak i naturalsami ogolnie - glownie polskim sylveco

Napisane przez EmilaDz78

Są nawet ekstrakty CO2 u nas jeszcze chyba nie dostępne
Jak tu iść na odwyk

...mowa o tej francuskiej stronie

To jescze Wam podrzuce wloskie forum ze skladami INCI roznych kosmetykow, w tym od groma naturalsow, mozna fajne perelki znalezc: tu , a tu alfabetycznie

Napisane przez sylwiusaka

A które rosyjskie tak źle podziałały na Ciebie? Ja ich dużo nie miałam, ale dwa szampony mi pasowały, maska, a do twarzy miałam tylko serum zwężające pory, ale nie zrobiło nic. Jak będę w Polsce to chciałabym tylko kupić peeling do skóry głowy Planeta Organica.

Przez cale moje prawie 40-letnie zycie nie mialam alergii, zadnej i na nic. Zaczelo sie jakies poltorej roku temu od maeczki anti-age na dzien, nastepnie pianka oczyszczajaca, potem krem... Poczatkowo myslam, ze moze jakis skladnik farby, ktora malowalam pokoj...ale nie.. Doslownie wzarlo mi sie to rosyjskie ustrojstwo tak, ze cala twarz popekala, jak po oparzeniu, do krwi, bol i swedzenie niesamowite..Eliminowalam wszystko po kolei, bo testy alergiczne nic nie wykazaly... Dlugi czas zadnych kremow, tylko masci sterydowe.
Po jakims czasie stwierdzialm, ze nie ma mowy, to nie od ruskow i kupilam kolejne cos z pieknym skladem, majace robic cuda ze skora.., teraz nawet nie pamietam co to dokladnie bylo, ale chyba jakis nocny krem - po jednym uzyciu swedzenie start...
Koszmar. Pozniej bylo dobrze, bez ruskow. I jakis czas temu dostalam w prezencie szampon i odzywke z planety organiki - - pomyslalam - na glowie uczulenia nie mialam to w sumie moze i zuzyje..Owszem, glowa i wlosy zniosly calkiem niezle, ale szyja i twarz, po ktorych splywala wloda, splukujaca owe specyfiki... juz nie. Swedzenie, rany, bol.
Pozniej zaczelam bardziej przygladac sie skladom rosyjskich cudeniek, ot - z ciekawosci, i niestety, dla mnie woda z infuzja nawet 1000 ekstraktow nie jest niczym wartosciowym, bo w sumie nikt naprawde nie wie, ile tych ekstraktow jest rzeczywiscie. Ale jak to ladnie brzmi: aqua with infusion....ogromnej ilosci ziolek i roslinek---
Nie, nie lubie, nie polecam, oczywiscie- wielu, wielu osobom te kosmetyki sluza, ale innym sluzy tez pielegnacja bezkremowa
Poza tym osoatnio widzialam nowe serie, juz napakowane silikonami i podobnymi...Nie przemawia to do mnie wcale. Do mojej skory tez.
Jedno dobre z mojej alergii, ze wpadlam na pomysl ukrecenia Najlepszego Kremu Na Swiecie - ktory nie dosc, ze mnie leczy ( bo czasem teraz moja skora dziwnie reaguje a to na deszcz, a to na jakies jedzenie itp...) to jeszcze regeneruje, nawilza i zluszcza - ale to nie na ten watek, bo mowa o kremie Homemade

Chyba sie rozpisalam za bardzo

[mlodziudka85]

Napisane przez CzarnyElf

Co myslicie o peelingu enzymatycznym z takim skladem?

Ingredients: Oryza Sativa (Rice) Bran, Papain (Papaya Extract), Red Algae Extract, Roman Chamomile, Milk, Green Tea Extract, Camu Camu Extract, Spirulina.

Znalazłam
http://www.amazon.com/Rice-Papaya-En.../dp/B00EFDUTUY
To jest to?

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Napisane przez kasiamagda

Co prawda nie jestem stalym watkowcem tutaj, ale czytam codziennie.
Z , ekhm.. w miare naturalnym azjatyckim produktem mam do czynienia ostatnio... tym (opis i recenzja), ale nie bijcie, bo on taki nie do konca naturalny.
Sklad: Snail Secretion Filtrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Glycerin, Arbutin, Human Ogliopeptide-1, Bee Venom, Plantago Asiatica Extract, Laminana Digita Extract, Dios Pyros Kaki Leaf Extract, Salix Alba (Willow) Bark Extract, Ulmus Campestris (Elm) Extract, Bacilus Ferment, Azelaic Acid, Althaea Rosea Flower Extract, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Butylene Glycol, Beta-Glucan, Betaine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Cross Polymer, Adenosine, Panthenol, Allantoin, Zanthoxylum Piperitum Fruit Extract, Usnea Barbata (Lichen) Extract, Pulsatilla Koreana Extract, Arginine
Slimakowego sluzu ma 90%, firma ma niewiele kosmetykow, o raczej naturalnych skladach. Powyzszy slimakowiec mnie osobiscie bardzo sluzy.
Niezla byla tez esencja Innisfree Soybean Energy Essence, ale ona jeszcze bardziej na ten watek nie pasuje.



Oj tam , jesli ja - kompletny antytalent lingwistyczny daje rade to kazdy moze


Plantilife z zielona herbata jako myjadlo do twarzy zdetronizowalo wszystko inne. Pieknie pasuje po moim samorobionym nr.1 micelu. I jeszcze trafilam nawyprzedaz w TKMaxxie i wyrwalam ostatnich po 3 euro , byly te z migdalem, zielona herbata, roza i pomaranczowe, ale tego ostatniego nie wzielam, wzielam tez herbaciane z Beautea Organic -tez bardzo fajne.




Ten sklep sam tez jest dystrybutorem wlasnych kosmetykow i polproduktow, widzialam je w innych sklepach, wiec tu nie przechodzi przez wielu posrednikow, tak mi sie wydaje
W kazdym badz razie zarazilam skutecznie kilka osob zarowno tym sklepem, jak i naturalsami ogolnie - glownie polskim sylveco


To jescze Wam podrzuce wloskie forum ze skladami INCI roznych kosmetykow, w tym od groma naturalsow, mozna fajne perelki znalezc: tu , a tu alfabetycznie
Przez cale moje prawie 40-letnie zycie nie mialam alergii, zadnej i na nic. Zaczelo sie jakies poltorej roku temu od maeczki anti-age na dzien, nastepnie pianka oczyszczajaca, potem krem... Poczotkowo myslam, ze moze jakis skladnik farby, ktora malowalam pokoj...ale nie.. Doslownie wzarlo mi sie to rosyjskie ustrojstwo tak, ze cala twarz popekala, jak po oparzeniu, do krwi, bol i swedzenie niesamowite..Eliminowalam wszystko po kolei, bo testy alergiczne nic nie wykazaly... Dlugi czas zadnych kremow, tylko masci sterydowe.
Po jakims czasie stwierdzialm, ze nie ma mowy, to nie od ruskow i kupilam kolejne cos z piekym skladem, majace robic cuda ze skora.., teraz nawet nie pamietam co to dokladnie bylo, ale chyba jakis nocny krem - po jednym uzyciu swedzenie start...
Koszmar. Pozniej bylo dobrze, bez ruskow. I jakis czas temu dostalam w prezencie szampon i odzywke z planety organiki - - pomyslalam - na glowie uczulenia nie mialam to w sumie moze i zuzyje..Owszem, glowa i wlosy zniosly calkiem niezle, ale szyja i twarz, po ktorych splywala wloda, splukujaca owe specyfiki... juz nie. Swedzenie, rany, bol.
Pozniej zaczelam bardziej przygladac sie skladow, i niestety, dla mnie woda z infuzja nawet 100 ekstraktow nie jest niczym wartosciowym, bo w sumie nikt naprawde nie wie, ile tych ekstraktow jest rzeczywiscie. Ale jak to ladnie brzmi: aqua with infusion....ogromnej ilosci ziolek i roslinek---
Nie, nie lubie, nie polecam, oczywiscie- wielu, wielu osobom te kosmetyki sluza, ale innym sluzy tez pielegnacja bezkremowa
Poza tym osoatnio widziala nowe serie, juz pakowane silikonami i podobnymi...Nie przemawie to do mnie wcale. Do mojej skory tez.
Jedno dobre z mojej alergii, ze wpadlam na pomysl Najlepszego Kremu Na Swiecie - ktory nie dosc, ze mnie leczy to jeszcze regeneruje, nawilza i zluszcza - ale to nie na ten watek, bo mowa o kremie Homemade

Chyba sie rozpisalam za bardzo

Po takim opisie - nazwie musisz podzielić się recepturą, o ile to nie tajemnica Chociaż jestem nogą w tym temacie, to chętnie się dowiem.

[CzarnyElf]

mlodziudka
Tak to ten peeling-tylko ze mysle o wersji bezzapachowej.Sklad wydaje mi sie b fajny w stosunku do ceny

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez kasiamagda

Przez cale moje prawie 40-letnie zycie nie mialam alergii, zadnej i na nic. Zaczelo sie jakies poltorej roku temu od maeczki anti-age na dzien, nastepnie pianka oczyszczajaca, potem krem... Poczatkowo myslam, ze moze jakis skladnik farby, ktora malowalam pokoj...ale nie.. Doslownie wzarlo mi sie to rosyjskie ustrojstwo tak, ze cala twarz popekala, jak po oparzeniu, do krwi, bol i swedzenie niesamowite..Eliminowalam wszystko po kolei, bo testy alergiczne nic nie wykazaly... Dlugi czas zadnych kremow, tylko masci sterydowe.
Po jakims czasie stwierdzialm, ze nie ma mowy, to nie od ruskow i kupilam kolejne cos z pieknym skladem, majace robic cuda ze skora.., teraz nawet nie pamietam co to dokladnie bylo, ale chyba jakis nocny krem - po jednym uzyciu swedzenie start...
Koszmar. Pozniej bylo dobrze, bez ruskow. I jakis czas temu dostalam w prezencie szampon i odzywke z planety organiki - - pomyslalam - na glowie uczulenia nie mialam to w sumie moze i zuzyje..Owszem, glowa i wlosy zniosly calkiem niezle, ale szyja i twarz, po ktorych splywala wloda, splukujaca owe specyfiki... juz nie. Swedzenie, rany, bol.
Pozniej zaczelam bardziej przygladac sie skladom rosyjskich cudeniek, ot - z ciekawosci, i niestety, dla mnie woda z infuzja nawet 1000 ekstraktow nie jest niczym wartosciowym, bo w sumie nikt naprawde nie wie, ile tych ekstraktow jest rzeczywiscie. Ale jak to ladnie brzmi: aqua with infusion....ogromnej ilosci ziolek i roslinek---
Nie, nie lubie, nie polecam, oczywiscie- wielu, wielu osobom te kosmetyki sluza, ale innym sluzy tez pielegnacja bezkremowa
Poza tym osoatnio widzialam nowe serie, juz napakowane silikonami i podobnymi...Nie przemawia to do mnie wcale. Do mojej skory tez.
Jedno dobre z mojej alergii, ze wpadlam na pomysl ukrecenia Najlepszego Kremu Na Swiecie - ktory nie dosc, ze mnie leczy ( bo czasem teraz moja skora dziwnie reaguje a to na deszcz, a to na jakies jedzenie itp...) to jeszcze regeneruje, nawilza i zluszcza - ale to nie na ten watek, bo mowa o kremie Homemade

Chyba sie rozpisalam za bardzo

Faktycznie nieźle Cię urządziły- podstępne bestie; a składy, zwłaszcza Planeta Organica wyglądają jak marzenie o kosmetyku idealnym- dla kogoś, kto nigdy nie miał alergii ich bogactwo nie wydaje się być problemem, a jednak...zbyt piękne, żeby mogło być prawdziwe i to za taką śmieszną cenę

Jeśli tylko Twój boski krem jest naturalny, to przecież jak najbardziej się nadaje...

[CzarnyElf]

Napisane przez mlodziudka85

Po takim opisie - nazwie musisz podzielić się recepturą, o ile to nie tajemnica

Podpinam sie pod ta prosbe

[sylwiusaka]

Napisane przez kasiamagda

Przez cale moje prawie 40-letnie zycie nie mialam alergii, zadnej i na nic. Zaczelo sie jakies poltorej roku temu od maeczki anti-age na dzien, nastepnie pianka oczyszczajaca, potem krem... Poczatkowo myslam, ze moze jakis skladnik farby, ktora malowalam pokoj...ale nie.. Doslownie wzarlo mi sie to rosyjskie ustrojstwo tak, ze cala twarz popekala, jak po oparzeniu, do krwi, bol i swedzenie niesamowite..Eliminowalam wszystko po kolei, bo testy alergiczne nic nie wykazaly... Dlugi czas zadnych kremow, tylko masci sterydowe.
Po jakims czasie stwierdzialm, ze nie ma mowy, to nie od ruskow i kupilam kolejne cos z pieknym skladem, majace robic cuda ze skora.., teraz nawet nie pamietam co to dokladnie bylo, ale chyba jakis nocny krem - po jednym uzyciu swedzenie start...
Koszmar. Pozniej bylo dobrze, bez ruskow. I jakis czas temu dostalam w prezencie szampon i odzywke z planety organiki - - pomyslalam - na glowie uczulenia nie mialam to w sumie moze i zuzyje..Owszem, glowa i wlosy zniosly calkiem niezle, ale szyja i twarz, po ktorych splywala wloda, splukujaca owe specyfiki... juz nie. Swedzenie, rany, bol.
Pozniej zaczelam bardziej przygladac sie skladom rosyjskich cudeniek, ot - z ciekawosci, i niestety, dla mnie woda z infuzja nawet 1000 ekstraktow nie jest niczym wartosciowym, bo w sumie nikt naprawde nie wie, ile tych ekstraktow jest rzeczywiscie. Ale jak to ladnie brzmi: aqua with infusion....ogromnej ilosci ziolek i roslinek---
Nie, nie lubie, nie polecam, oczywiscie- wielu, wielu osobom te kosmetyki sluza, ale innym sluzy tez pielegnacja bezkremowa
Poza tym osoatnio widzialam nowe serie, juz napakowane silikonami i podobnymi...Nie przemawia to do mnie wcale. Do mojej skory tez.
Jedno dobre z mojej alergii, ze wpadlam na pomysl ukrecenia Najlepszego Kremu Na Swiecie - ktory nie dosc, ze mnie leczy ( bo czasem teraz moja skora dziwnie reaguje a to na deszcz, a to na jakies jedzenie itp...) to jeszcze regeneruje, nawilza i zluszcza - ale to nie na ten watek, bo mowa o kremie Homemade

Chyba sie rozpisalam za bardzo

Współczuję wszystkich problemów. Na szczęście skończyło się znalezieniem super kremu, którego bardzo jestem ciekawa, bo moja pielęgnacja twarzy nadal jest na "wyczucie" i nigdy nie wiem co nowego wymyśli.

[beeets]

korah, tak testuję to mleczko Aronia. szkoda, że nie przetestowałam wcześnie, jak było tego dużo, to bym kupiła drugą butlę i dała znać o jego cudownym działaniu na wątku. Ale wykańczałam inne, to nie chciałam otwierać nowej butli, a to był błąd. Czasem Anulowa niecierpliwość jest wskazana
Jednak może kiedyś się pojawi jeszcze w tk maxx. na opakowaniu cena 29 zł, a ja kupiłam za12 zł i to nieużywany, nieotwierany egzemplarz. Butla 200 ml, więc służę próbką akurat idę dziś na pocztę

współczuję ci problemów ze skórą Ja też niedawno miałam problemy, ale się tak przestraszyłam, bo skóra mi cała schodzila, że pobiegłam do dermatologa i dała mi maści i pomogło. kosmetyki nie były winne, a stres, bo akurat taki okres zamykanie roku i początek roku to u mnie duży stres

promolcia, też na początku byłam zachwycona różą, ale w miarę użycia miłość mi przechodziła i nawet zapach jakoś nie był taki intensywny jak na początku. nie wrócę do niej

susabee, czy ty już testowałaś deo w kremie z Maurelii ??

kasiamagda, mnie też rozczarowały kosmetyki z Rosji poza szamponami love2mix

[anula_ga]

Napisane przez promolcia

ja też właśnie kończę różany duecik dr organic i choć na początku bardzo mi się podobał + śliczny zapach to teraz już w ogóle nie zachwyca...za to arganki
czekam już na kolejne promo...

ja też odliczam czas do kolejnego zamówienia na h&b trzeba mieć ręke na pulsie
na arganki promocja teraz jest, ale tylko na nie, więc trochę skąpy wybór....
chociaż w sumie odżywka arganowa pasowała mi....

[beeets]

Napisane przez anula_ga

ja też odliczam czas do kolejnego zamówienia na h&b trzeba mieć ręke na pulsie
na arganki promocja teraz jest, ale tylko na nie, więc trochę skąpy wybór....
chociaż w sumie odżywka arganowa pasowała mi....

ach, te emocje

Wczoraj nie dopisałam co widziałam w tk maxx. Ogólnie pustki z naturalnych poza nowymi markami: Pure Plant Spa balsam do ciała za 24,99 zł, ale tylko zapach lawendy
http://pureplantspa.com/
provence beauty mydełka lemon verbena 3 sztuki za 29,99 zł oraz pojedyncze 226 g za 19,99 zł, zapachy róża i marokańska amber. Strony z mydełka się nie wyświetla i nie widzę w necie nigdzie tych mydeł, żeby wam pokazać. Jednak skład idealny. Wąchałam wszystkie, to najbardziej przekonuje lemon verbena i marokańska ambra. Tylko ja niestety tonę w mydłach, więc się nie skusiłam.
organique minearlny puder do twarzy za 16,99 zł. Skład niestety był zaklejony ceną, a w necie jakoś nie mogę doszukać. Może ktoś już miał ten puder?
http://makeupcherimoya.com/product/o...ompact-powder/

[Sicilia]

kasiamagda widzę, że koleżanka w moim przedziale wiekowym Muszę powiedzieć, że od początku nie ufałam tym rosyjskim kosmetykom, przede wszystkim ze względu na to, że nie ufam zapewnieniom producenta na opakowaniu. U nas mimo wszystko jest kontrola w zakresie ustawy o kosmetykach plus dyrektywy unijne.

[promolcia]

Napisane przez anula_ga

ja też odliczam czas do kolejnego zamówienia na h&b trzeba mieć ręke na pulsie
na arganki promocja teraz jest, ale tylko na nie, więc trochę skąpy wybór....
chociaż w sumie odżywka arganowa pasowała mi....

poczekajmy jak bedzie promo na wszystko, żeby każda mogła wybrać coś dla siebie

potrzebuję opinii na temat zapachów (i jak się da to działania) męskiej linii LOGONA. Kupowałyście cokolwiek z tej listy dla swoich Panów?
http://www.justperfect.pl/pl/18_logona
muszę kupić żel pod prysznic, balsam do ciała, balsam po goleniu i wodę po goleniu ale się obawiam czy zapachy nie są jakieś dziadkowe

[Arrasando]

Dostałam paczuszkę z mmb.
Krem pachnie pięknie
Dostałam rozwarstwiony krem. Wylać ''wodę'' czy zostawić? Mam krem pomarańczowy. Tak ma być wgl?

[anula_ga]

Napisane przez Arrasando

Dostałam paczuszkę z mmb.
Krem pachnie pięknie
Dostałam rozwarstwiony krem. Wylać ''wodę'' czy zostawić? Mam krem pomarańczowy. Tak ma być wgl?

Mi się odrobinę wybijał olej, ale tylko troszkę miałam tego oleju, jedynie w zagłębieniach po parę kropelek widywałam...
Ja bym nic nie wylewała wymieszaj szpatułką i zobacz czy znowu się rozwarstwi. Te kremy chyba mrozów nie wytrzymują...

[Kretka666]

Napisane przez anula_ga

Mi się odrobinę wybijał olej, ale tylko troszkę miałam tego oleju, jedynie w zagłębieniach po parę kropelek widywałam...
Ja bym nic nie wylewała wymieszaj szpatułką i zobacz czy znowu się rozwarstwi. Te kremy chyba mrozów nie wytrzymują...

Swój różany dostałam w czasie tych największych mrozów i był w stałym stanie. Nic się ani nie rozwarstwiało, ani nie wylewało, zbity kremik. Nadal taki jest. Może to jest zależne od partii?

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

No i już się lepiej sprawuje krem, nakładam go na mocno zwilżoną hydrolatem twarz. Wcześniej czekałam aż się wchłonie i skóra będzie sucha, może to był błąd. I zaczęłam myć buzię mydłem afrykańskim, dziś pierwszy raz Nie wysuszy?

[Klolcia]

Napisane przez anula_ga

Mi się odrobinę wybijał olej, ale tylko troszkę miałam tego oleju, jedynie w zagłębieniach po parę kropelek widywałam...
Ja bym nic nie wylewała wymieszaj szpatułką i zobacz czy znowu się rozwarstwi. Te kremy chyba mrozów nie wytrzymują...

Ja też już pisałam wcześniej, że dostałam zamówienie w czasie dużych mrozów i wszystko było w porządku z kremami. Ciekawe od czego to zależy

[Arrasando]

Napisane przez anula_ga

Mi się odrobinę wybijał olej, ale tylko troszkę miałam tego oleju, jedynie w zagłębieniach po parę kropelek widywałam...
Ja bym nic nie wylewała wymieszaj szpatułką i zobacz czy znowu się rozwarstwi. Te kremy chyba mrozów nie wytrzymują...

Ja mam sporo oleju, jeszcze trochę wylałam przy otwieraniu...
Spróbuję wymieszać

Dostałam też próbki Garden Roses i Featherlight ten pierwszy jest 'w całości' Feather natomiast sporo się wylał z próbki plus ma grudki. Może zależy od rodzaju kremu

Moja paczka została wysłana w środę, mrozów już nie było ... przynajmniej u mnie

[Korah]

Napisane przez Fryne

strasznie współczuję
mnie też ostatnio coś piekło w twarz, ale podejrzewam z kolei minerały... takich piekących czerwonych plam podostawałam kilka razy na twarzy

zredukuj do minimum pielęgnację i jak znajdziesz uczulającego dziada, to natychmiast wywal z kopa do kosza

Już mu wystawiłam pochlebną opinię na kwc, a tu taki klops. No trudno, poczekam, i najwyżej wyedytuję. Ty pisałaś, że też chyba Cię podrażnia, czułaś swędzenie?

Napisane przez CzarnyElf

Co myslicie o peelingu enzymatycznym z takim skladem?

Ingredients: Oryza Sativa (Rice) Bran, Papain (Papaya Extract), Red Algae Extract, Roman Chamomile, Milk, Green Tea Extract, Camu Camu Extract, Spirulina.

Bardzo w moim guście, tyle, że on chyba nie do końca enzymatyczny, bo na first place jest mąka ryżowa. Taki mieszaniec będzie mechaniczno-enzymatyczny

Napisane przez kasiamagda

Co prawda nie jestem stalym watkowcem tutaj, ale czytam codziennie.
Przez cale moje prawie 40-letnie zycie nie mialam alergii, zadnej i na nic. Zaczelo sie jakies poltorej roku temu od maeczki anti-age na dzien, nastepnie pianka oczyszczajaca, potem krem... Poczatkowo myslam, ze moze jakis skladnik farby, ktora malowalam pokoj...ale nie.. Doslownie wzarlo mi sie to rosyjskie ustrojstwo tak, ze cala twarz popekala, jak po oparzeniu, do krwi, bol i swedzenie niesamowite..Eliminowalam wszystko po kolei, bo testy alergiczne nic nie wykazaly... Dlugi czas zadnych kremow, tylko masci sterydowe.
Po jakims czasie stwierdzialm, ze nie ma mowy, to nie od ruskow i kupilam kolejne cos z pieknym skladem, majace robic cuda ze skora.., teraz nawet nie pamietam co to dokladnie bylo, ale chyba jakis nocny krem - po jednym uzyciu swedzenie start...
Koszmar. Pozniej bylo dobrze, bez ruskow. I jakis czas temu dostalam w prezencie szampon i odzywke z planety organiki - - pomyslalam - na glowie uczulenia nie mialam to w sumie moze i zuzyje..Owszem, glowa i wlosy zniosly calkiem niezle, ale szyja i twarz, po ktorych splywala wloda, splukujaca owe specyfiki... juz nie. Swedzenie, rany, bol.
Pozniej zaczelam bardziej przygladac sie skladom rosyjskich cudeniek, ot - z ciekawosci, i niestety, dla mnie woda z infuzja nawet 1000 ekstraktow nie jest niczym wartosciowym, bo w sumie nikt naprawde nie wie, ile tych ekstraktow jest rzeczywiscie. Ale jak to ladnie brzmi: aqua with infusion....ogromnej ilosci ziolek i roslinek---
Nie, nie lubie, nie polecam, oczywiscie- wielu, wielu osobom te kosmetyki sluza, ale innym sluzy tez pielegnacja bezkremowa
Poza tym osoatnio widzialam nowe serie, juz napakowane silikonami i podobnymi...Nie przemawia to do mnie wcale. Do mojej skory tez.
Jedno dobre z mojej alergii, ze wpadlam na pomysl ukrecenia Najlepszego Kremu Na Swiecie - ktory nie dosc, ze mnie leczy ( bo czasem teraz moja skora dziwnie reaguje a to na deszcz, a to na jakies jedzenie itp...) to jeszcze regeneruje, nawilza i zluszcza - ale to nie na ten watek, bo mowa o kremie Homemade
Chyba sie rozpisalam za bardzo

Ja tam lubię jak się ktoś rozpisuje, powiało świeżością na wątku, że hej Co do ruskich, miałam parę rzeczy, jedna mnie uczuliła, pozostałe okazały się niezłe, ale ochota na nie mi przeszła z czasem, co świadczy tylko o tym w moim przypadku, że pomimo swoich niezłych właściwości nie poczyniły w mojej pielęgnacji jakiegoś przełomu. Kuszą cenami i być może, jak mnie znów przyciśnie płaskość portfela, to do nich wrócę, ale głównie do tych prostszych składowo, glinek, olejów, toników. Z jednym muszę się zgodzić, to produkty nie dla alergików absolutnie, dużo ziół, często zupełnie obcych w naszym środkowo-europejskim klimacie, obcych także w innych kosmetykach nam znanych i perfumowane często bardzo intensywnie.

Napisane przez beeets

korah, tak testuję to mleczko Aronia. szkoda, że nie przetestowałam wcześnie, jak było tego dużo, to bym kupiła drugą butlę i dała znać o jego cudownym działaniu na wątku. Ale wykańczałam inne, to nie chciałam otwierać nowej butli, a to był błąd. Czasem Anulowa niecierpliwość jest wskazana
Jednak może kiedyś się pojawi jeszcze w tk maxx. na opakowaniu cena 29 zł, a ja kupiłam za12 zł i to nieużywany, nieotwierany egzemplarz. Butla 200 ml, więc służę próbką akurat idę dziś na pocztę

współczuję ci problemów ze skórą Ja też niedawno miałam problemy, ale się tak przestraszyłam, bo skóra mi cała schodzila, że pobiegłam do dermatologa i dała mi maści i pomogło. kosmetyki nie były winne, a stres, bo akurat taki okres zamykanie roku i początek roku to u mnie duży stres

Cudowne właściwości mówisz? Widziałam skład, piękny Masz fart z tym tk maxxx. A za próbeczkę dziękuję, obejdę się smakiem, za dużo zachodu z wysyłką byś miała dla jednej próbki, gdyby jeszcze się to dało normalnie kupić, jeśli tylko spotkasz, to poproszę całą butlę Będę dozgonnie wdzięczna i oczywiście wpłacę należności

Mnie się cera uwrażliwiła też od kwasów, no, ale byle do wiosny

[Kretka666]

Napisane przez Arrasando

Ja mam sporo oleju, jeszcze trochę wylałam przy otwieraniu...
Spróbuję wymieszać

Dostałam też próbki Garden Roses i Featherlight ten pierwszy jest 'w całości' Feather natomiast sporo się wylał z próbki plus ma grudki. Może zależy od rodzaju kremu

Moja paczka została wysłana w środę, mrozów już nie było ... przynajmniej u mnie

Możliwe. Bo ja właśnie Garden Roses mam i było ok

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Napisane przez Korah

Mnie się cera uwrażliwiła też od kwasów, no, ale byle do wiosny

A czego konkretnie używasz i co chciałabyś osiągnąć

[anula_ga]

Napisane przez Kretka666

Swój różany dostałam w czasie tych największych mrozów i był w stałym stanie. Nic się ani nie rozwarstwiało, ani nie wylewało, zbity kremik. Nadal taki jest. Może to jest zależne od partii?

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:22 ----------

No i już się lepiej sprawuje krem, nakładam go na mocno zwilżoną hydrolatem twarz. Wcześniej czekałam aż się wchłonie i skóra będzie sucha, może to był błąd. I zaczęłam myć buzię mydłem afrykańskim, dziś pierwszy raz Nie wysuszy?

pouzywasz to się okaże

Napisane przez Klolcia

Ja też już pisałam wcześniej, że dostałam zamówienie w czasie dużych mrozów i wszystko było w porządku z kremami. Ciekawe od czego to zależy

Napisane przez Arrasando

Ja mam sporo oleju, jeszcze trochę wylałam przy otwieraniu...
Spróbuję wymieszać

Dostałam też próbki Garden Roses i Featherlight ten pierwszy jest 'w całości' Feather natomiast sporo się wylał z próbki plus ma grudki. Może zależy od rodzaju kremu

Moja paczka została wysłana w środę, mrozów już nie było ... przynajmniej u mnie

Nie mam pojecia od czego to zależy - ja i Jadzia dostayśmy featherlight i mój ok, a jej pływa...
Temperatura to jedyne co mi do głowy przyszło... a może też zależy jak długo ta temperatura działała
Słowo daję, że nie wiem....

[Arrasando]

Napisałam do Pani Ani z ciekawości, otrzymałam odpowiedź, że to tzw. pocenie się produktu, ponieważ krem nie zawiera sztucznych emulgatorów i dzieje się tak np przy zmianach temperatur. Najlepiej wymieszać pływający olej z kremem.

Uzależniłam się od zapachu Garden Roses

Na dniach planuję zrobić większe zamówienie, chyba do listy dodam ten dezodorant w kremie, bardzo mnie nim zaciekawiłaś, Anula_ga. Ostatnio miałam z Logony bambusowy, ale zapach okropny ....
Jak na złość kończą mi się produkty do demakijażu a ten krem Savonille strasznie kusi ...