|
Notka |
|
Metamorfozy W tym miejscu zajdziesz informację jak zmienić swój wygląd, styl, makijaż, fryzurę oraz sposób ubierania się. Poddaj się metamorfozie i zaskocz samą siebie. |
|
Narzędzia |
2007-07-07, 10:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1
|
Metamorfoza a czas układania fryzury
Witajcie,
po raz kolejny oglądam sobie Wasze metamorfozy, przeglądam zdjęcia różnych fryzur. Bardzo korci mnie, żeby zaszaleć, ale... no właśnie, zawsze jest jakieś ale. Jestem mamą dwuletniej dziewczynki, pracuję zawodowo, prowadzę dom. Nie mam wiele czasu na układanie fryzury, nie zawsze też na czas mogę wybrać się do fryzjera, żeby odświeżyć cięcie. Tymczasem jak tak patrzę na Wasze nowe twarze, to większość z Was musi chyba spędzać co dzień trochę czasu modelując grzywki, pazurki, wywinięte końcówki itp., prawda? No i jeszcze drugi aspekt tych fryzur - do pracy, ale także do krzątania się z kajtkiem po domu, lubię spinać włosy. I tak się zastanawiam, czy to bardzo szkodzi tym pięknym fryzurom? W dodatku musiałabym znaleźć coś takiego, co nawet spięte wygląda atrakcyjnie i nie wpada do oczu (jestem stomatologiem, grzywka nie może spadać mi na pacjenta ) Napiszcie proszę, jak to jest w Waszym przypadku. Czy nowa fryzura nie stanowi dla Was "utrapienia"? Z góry dziękuję za odpowiedzi i cały czas zbieram się na odwagę |
2007-07-07, 13:48 | #2 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Metamorfoza a czas układania fryzury
Ja właśnie zapuszczam włosy, żeby nie musieć ich codziennie układać teraz mam za ramiona i wystarczy mi tylko, że wysuszę je z głową pochyloną do przodu. Z mojego doświadczenia wydaje mi się, że nowy fryz trzeba oswoić, nauczyć się go samej układać, a to na początku może okazać się metodą prób i błędów zupełnie inne, niż zaobserwowane u fryzjerki.:P Ogólnie nie rozpisując się za bardzo powiem tyle, że to wszystko zależy od umiejętności fryzjera i Twoich włosów. Kręcone/falowane same dobrze się układają, sztywne i grube dobrze wyglądają pocieniowane, a cienkie i podatne (czyli moje) muszą być ułożone, inaczej są beznadziejne.:P U mnie nowa fryzura jest dobra przez jakiś czas, dopóki nie zniszczy jej codzienna stylizacja lub nie odrośnie lub po prostu mi się nie znudzi:P. Tak więc jest to sprawa bardzo indywidualna...
|
2007-07-07, 14:53 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Metamorfoza a czas układania fryzury
też miałam takie obawy odnośnie grzywki- że będę spędzać wieki na jej układaniu, ale na szczęście wcale tak nie jest..
mam wycieniowane włosy tak, że praktycznie same się układają- rano je myję, odzywka, pianka głowa w dół i suszę suszarką przeczesując rękoma, potem do góry, grzywkę troszkę na szczotce podwijam- całość trwa tak z 10-15 minut.. i chyba szybciej jest z ta fryzurka niż prostymi, równymi włosami jakie miałam kiedyś a jak nie wycieniujesz zbyt mocno, to bez problemu da się związać albo upiąć (ja robię na zmianę, upięcie ekspresowe klamerkami, albo kucyk, albo taki zaplątany koczko-kucyk z tyłu).. też mam tak, że wygodniej mi jest w związanych na ogół najciężej jest na początku, pierwsze klka dni gdy włosy przyzwyczajają się do nowego ułożenia no i grunt to dobre wycieniowanie |
Nowe wątki na forum Metamorfozy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:51.