Garść codziennej motywacji - popraw swoją kondycję ! ;)

[rozwydrzona]

Chcesz zacząć pracować nad sobą, nad swoją kondycją fizyczną, a może nad poprawieniem wyglądu swojej figury?
Zaczynasz ćwiczyć, wybierasz zajęcia lub fitness kluby, do których zapiszesz się po wypłacie? Wyobrażasz sobie siebie jako tę sporo szczuplejszą, sporo sprawniejszą?
... i klops. Bo dnia następnego brakuje Ci motywacji, ochoty, czasu.

Ja tak mam
Jednak, jako że wiadomo, że w grupie raźniej, wpadłam na pomysł, że, nawet w kameralnej grupie, możemy co dzień meldować się z wykonanego treningu/ćwiczeń/aktywności fizycznej.
Z jednej strony motywacja, z drugiej okazja do rozmowy, z kolejnej wymiana doświadczeń i propozycji nowych ćwiczeń.
No to jak? wchodzisz w to?

Ja właśnie wykonałam Trening na mocny kręgosłup z kanału trenerka.info na YT. Taki początek, bo moja kondycja jeszcze leży i kwiczy, ale mi akurat zależy na systematyczności w jakimkolwiek ruchu

[Agafitness]

Pewnie,że w grupie raźniej.Ja przez całe lato jestem aktywna,ale staram się teraz korzystać z aktywności na powietrzu: pływanie,rower,rolki,dług ie marsze w terenie,a teraz będąc na wczasach w górach - codzienne wyprawy na szlaki górskie. W sierpniu dojdzie 2x w tygodniu samoobrona a od września powrót na siłkę 3x w tygodniu

[cava]

Nie wierzę w motywację.

Albo chce się robić dane rzeczy, albo nie chce się ich robić , więc się ich nie robi.

Ile motywacji trzeba mieć, żeby zjeść czekoladę/lody czy inne coś co się lubi?
Nic.
Jemy bo jedzenie tego jest przyjemne, nawet jesli potem czyjemy się gorzej bo nam cukier skoczył czy waga.
Tyle samo trzeba motywacji żeby iść na spacer/pobiegać/na trening, pod warunkiem ze się znajdzie to, co się lubi robić, wiec jest to przyjemne, nawet jeśli sie zmęczymy , spocimy, rozczochramy w trakcie.

Jest tez bilans zysków i strat
- ten służy do robienia rzeczy których się nie lubi robić, ale się je robi, bo się chce mieć dane efekty.
Kwestia- czy się naprawdę potrzebuje mieć dany efekt (np. pensja za nudna pracę, czy x kg mniej), czy tylko myśli ze potrzebuje.

[rozwydrzona]

Napisane przez cava

Nie wierzę w motywację.

Albo chce się robić dane rzeczy, albo nie chce się ich robić , więc się ich nie robi.

Ile motywacji trzeba mieć, żeby zjeść czekoladę/lody czy inne coś co się lubi?
Nic.
Jemy bo jedzenie tego jest przyjemne, nawet jesli potem czyjemy się gorzej bo nam cukier skoczył czy waga.
Tyle samo trzeba motywacji żeby iść na spacer/pobiegać/na trening, pod warunkiem ze się znajdzie to, co się lubi robić, wiec jest to przyjemne, nawet jeśli sie zmęczymy , spocimy, rozczochramy w trakcie.

Jest tez bilans zysków i strat
- ten służy do robienia rzeczy których się nie lubi robić, ale się je robi, bo się chce mieć dane efekty.
Kwestia- czy się naprawdę potrzebuje mieć dany efekt (np. pensja za nudna pracę, czy x kg mniej), czy tylko myśli ze potrzebuje.

jeśli już tak, to motywacja jest zawsze, zawsze coś nas do działań motywuje, nawet do zjedzenia kostki czekolady czy, ba, podejścia do szafki, rozwinięcia papierka i skierowania jej do ust. Różnica polega na tym, że motywacja jest wewnętrzna - i tu nam inni do niczego nie są potrzebni - czy zewnętrzna, kiedy właśnie zdanie innych czy porównywanie się z nimi skłania do różnych działań.
Czasami najpierw potrzebna nam motywacja zewnętrzna, by przerodziła się ona w wewnętrzną
Także w sumie zgadzamy się, tylko inaczej to nazywamy

[Malinkna1986]

Raczej "motywacja" w poście typu "i ty możesz wyglądać dobrze" nie zmotywuje nikogo na dłuższą metę. Musi być cierpliwość i silna motywacja

[jkolak226]

Napisane przez Malinkna1986

Raczej "motywacja" w poście typu "i ty możesz wyglądać dobrze" nie zmotywuje nikogo na dłuższą metę. Musi być cierpliwość i silna motywacja

zgadzam się, podstawą motywacji jest wyznaczenie sobie celu, ale z drugiej strony inny mogą Cię wspierać w wytrwaniu i konsekwencji, aby dojść do wyznaczonego celu według mnie taki sens mają tego typu fora i wątki podtrzymujące na duchu

[rozwydrzona]

whatever.

trochę się załamałam, gdy po połowie skalpela padłam na podłogę z niemożnością dalszego ruchu ! Jeszcze nie tak dawno robiłam go, może nie bez zadyszki, ale do końca. Faktycznie potrzebuję dawki ruchu codziennie

[Agafitness]

Dla mnie motywacją jest wizja ładnego ciała i sylwetki, zdrowie,mniejszy rozmiar ubrań,jędrne ciało,atrakcyjny wygląd.Zawsze jest coś,co motywuje nas do działania i nie chodzi tylko o sport

[kingaa2407]

Napisane przez Agafitness

Dla mnie motywacją jest wizja ładnego ciała i sylwetki, zdrowie,mniejszy rozmiar ubrań,jędrne ciało,atrakcyjny wygląd.Zawsze jest coś,co motywuje nas do działania i nie chodzi tylko o sport

U mnie jest dokładnie tak samo.. Sport jest u mnie tylko środkiem do osiągnięcia wymarzonych efektów

Dla mnie motywacją byłoby wsparcie bliskiej osoby, która też by chciała schudnac i razem byśmy sie wspierali, ale niestety tak nie ma.. Zawsze walczyłam sama.. Dlatego też piszę tutaj na forum. Mam nadzieję, że to choć troszkę mi pomoże

[czarownica jaga]

Moją motywacją jest Zuzka, chcę mieć taką formę jak ona, chcę umieć robić wszystkie ćwiczenia i dawać radę wszystkim jej treningom, póki co jest niedoścignionym wzorem.

[simona22]

Dla mnie też najlepszą motywacją do ćwiczeń jest wizja bardziej atrakcyjnego ciała

[rozwydrzona]

Napisane przez czarownica jaga

Moją motywacją jest Zuzka, chcę mieć taką formę jak ona, chcę umieć robić wszystkie ćwiczenia i dawać radę wszystkim jej treningom, póki co jest niedoścignionym wzorem.

nie w odniesieniu do Zuzki, ale z tym się zgodzę. Chodzi o to: https://zuzkalight.com ?

Udało mi się wytrwać do końca pilatesowych ćwiczeń na brzuch i nogi Oli Żelazo, jednak robiłam przerwy w niektórych ćwiczeniach, a kołysek nie wykonywałam - za bardzo boli kręgosłup, więc lepiej nie, a poza tym "masaż kręgosłupa" jako nacisk na wyrostki kolczyste kręgów... też nieprzekonywujące

Mam zamysł jutro spróbować znów Skalpel (po którym dziś rano czułam moje nogi) i zobaczyć, do której minuty wytrwam.

[czarownica jaga]

Napisane przez rozwydrzona

nie w odniesieniu do Zuzki, ale z tym się zgodzę. Chodzi o to: https://zuzkalight.com ?

Udało mi się wytrwać do końca pilatesowych ćwiczeń na brzuch i nogi Oli Żelazo, jednak robiłam przerwy w niektórych ćwiczeniach, a kołysek nie wykonywałam - za bardzo boli kręgosłup, więc lepiej nie, a poza tym "masaż kręgosłupa" jako nacisk na wyrostki kolczyste kręgów... też nieprzekonywujące

Mam zamysł jutro spróbować znów Skalpel (po którym dziś rano czułam moje nogi) i zobaczyć, do której minuty wytrwam.

Tak, to jej strona Nikt nie daje mi takiego kopa do działania jak ona Dziś udało mi się zrobić jeden z jej dość ciężkich treningów w dość dobrym czasie i jestem bardzo dumna z siebie.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Agafitness

Dla mnie motywacją jest wizja ładnego ciała i sylwetki, zdrowie,mniejszy rozmiar ubrań,jędrne ciało,atrakcyjny wygląd.Zawsze jest coś,co motywuje nas do działania i nie chodzi tylko o sport

W zupełności się zgadzam
To najlepsza motywacja Sama odkąd zaczęłam ćwiczyć regularnie czuję się o wiele lepiej i wiele ubrań w tym spodni i spódnic o wiele lepiej leży, jak wzięłam się za swój tyłek .

[nunny]

rozwydrzona ja bardzo chętnie się przyłączę, potrzebuję kopa do działania bo jestem bardzo mało systematyczna ...

[rozwydrzona]

Napisane przez nunny

rozwydrzona ja bardzo chętnie się przyłączę, potrzebuję kopa do działania bo jestem bardzo mało systematyczna ...

super!
najlepiej zacząć od dziś! co ćwiczyłaś/ćwiczysz/zamierzasz ćwiczyć? Jaki jest Twój cel?

myślałam, że dziś podejmę się skalpela, ale obawiam się obciążenia nóg, i tak czuję mocno mięśnie.
Zrobiłam więc po raz kolejny pilates na nogi i brzuch. Niektóre ćwiczenia szły łatwiej niż wczoraj, w innych wymiękałam. Za to teraz trudno mi ustać na prostych nogach.
I jeszcze kolejny mały sukces - wczoraj świadomie zjadłam 5 posiłków nic nie podjadając w przerwach!
Jak tak sobie pomyślę, to moim największym celem/motywacją nie jest super figura (to może też, ale dalszym w kolei), ale zdrowie

[nunny]

Napisane przez rozwydrzona

super!
najlepiej zacząć od dziś! co ćwiczyłaś/ćwiczysz/zamierzasz ćwiczyć? Jaki jest Twój cel?

myślałam, że dziś podejmę się skalpela, ale obawiam się obciążenia nóg, i tak czuję mocno mięśnie.
Zrobiłam więc po raz kolejny pilates na nogi i brzuch. Niektóre ćwiczenia szły łatwiej niż wczoraj, w innych wymiękałam. Za to teraz trudno mi ustać na prostych nogach.
I jeszcze kolejny mały sukces - wczoraj świadomie zjadłam 5 posiłków nic nie podjadając w przerwach!
Jak tak sobie pomyślę, to moim największym celem/motywacją nie jest super figura (to może też, ale dalszym w kolei), ale zdrowie

Jakieś 2-3 lata temu jeździłam na rowerze stacjonarnym i kręciłam hula hop, w sumie jakieś 1.5 h dziennie , prawie codziennie.
W zeszłym roku wciągnęłam się trochę w Jillian Michaels, a nie tak dawno odkryłam Fitness Blendera i z nimi ćwiczę Ale tak jak pisałam, nie mogę się zmotywować do codziennej aktywności, u mnie to są takie zrywy kiedy chce mi się coś robić. Chciałabym zacząć biegać ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie, odkurzyłam też hula hop Muszę koniecznie popracować nad swoim odżywianiem, bo ostatnio całkiem przestałam się pilnować. I efekty są niestety Mój cel ? Lepsze samopoczucie, kondycja i kilka kg mniej

Raz jeden spróbowałam ćwiczyć Skalpel i jakoś do mnie nie przemawia. Raz że poddałam się bo nie byłam w stanie wykonać niektórych ćwiczeń a dwa - trochę nudnawe to było.

[rozwydrzona]

Napisane przez nunny

Jakieś 2-3 lata temu jeździłam na rowerze stacjonarnym i kręciłam hula hop, w sumie jakieś 1.5 h dziennie , prawie codziennie.
W zeszłym roku wciągnęłam się trochę w Jillian Michaels, a nie tak dawno odkryłam Fitness Blendera i z nimi ćwiczę Ale tak jak pisałam, nie mogę się zmotywować do codziennej aktywności, u mnie to są takie zrywy kiedy chce mi się coś robić. Chciałabym zacząć biegać ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie, odkurzyłam też hula hop Muszę koniecznie popracować nad swoim odżywianiem, bo ostatnio całkiem przestałam się pilnować. I efekty są niestety Mój cel ? Lepsze samopoczucie, kondycja i kilka kg mniej

Raz jeden spróbowałam ćwiczyć Skalpel i jakoś do mnie nie przemawia. Raz że poddałam się bo nie byłam w stanie wykonać niektórych ćwiczeń a dwa - trochę nudnawe to było.

Jillian jest super ! zaczynałam z nią robić 30Day Shred, ale praca, brak czasu i te sprawy
To co dzisiaj, pobiegane?

czytam o pilatesie i mocno podoba mi się ta metoda! może po wakacjach znajdę czas na chodzenie na zajęcia do studia pilatesu!
a w przyszłym tygodniu myślę, by co 2. dzień robić pilates - trening Chodakowkiej Ekstra figura, mam nadzieję, że nie przeciąży mi on nóg

[nunny]

Ja 30 Days Shred skończyłam, potem miałam małą kontuzję i dłuuuga przerwę. Przejrzyj stronkę FB, naprawdę polecam, sa tak workouty na różnych poziomach trudności, o różnej długości. Dla mnie super. Dzisiaj trochę mi zeszło z innymi sprawami, teraz wyprawiłam męża do pracy i pokręcę trochę z hula albo poszperam jeszcze za jakims krotkim filmikiem na FB

[Adelajda84]

Poproszę odrobinę motywacji bo zgubiłam gdzieś swoją

[rozwydrzona]

Napisane przez Adelajda84

Poproszę odrobinę motywacji bo zgubiłam gdzieś swoją

cześć! pewnie powoli sama ją odnajdujesz, skoro nadal chcesz coś robić a jaki jest Twój cel? Co robiłaś, co zamierzasz? co Ci stanęło na drodze?

ja dziś raczej robię dzień przerwy, ale boję się kolejnego tygodnia... te upały i ćwiczenia... eh...

[Agafitness]

W takim razie wspierajmy się wzajemnie w dojściu do celu,jakim jest ładna sylwetka i jędrne ciało oraz zdrowie

Nie bójcie się upałów. Nawet w czasie wysokich temperatur można spędzić czas aktywnie: popływać i przy okazji schłodzić się w jeziorze,basenie,pomaszer ować,pojeździć rowerem.

Pozdrawiam wszystkie aktywne kobitki

[patiicheer]

Akurat ja w upały najbardziej lubię ćwiczyć! Chodzę na klimatyzowaną siłownie więc w upał już nie mogę się doczekać kiedy wejdę do tego cudownego chłodu
Fajnie, że powstał nowy wątek o takiej tematyce bo te stare w których wcześniej uczestniczyłam jakoś wygasły

[rozwydrzona]

patiicheer, witaj ! to, czy wątek wygaśnie, zależy tylko od nas, więc piszmy, piszmy i motywujmy się !

jak tam, dziewczyny, dziś odpoczywacie niedzielno-upalnie czy poćwiczyłyście? ja niedzielnie wykonam tylko parę ćwiczeń pilatesowych

Aga, jeszcze w górach aktywnie spędzasz czas?

[elegancka15]

Dziewczyny, przede wszystkim motywacja. Musicie nie wierzyć, a być przekonane, że Wam się uda. Skoro coś nam nie idzie to nie bez przyczyny. Pamiętajmy o tym

[patiicheer]

Napisane przez rozwydrzona

patiicheer, witaj ! to, czy wątek wygaśnie, zależy tylko od nas, więc piszmy, piszmy i motywujmy się !

jak tam, dziewczyny, dziś odpoczywacie niedzielno-upalnie czy poćwiczyłyście? ja niedzielnie wykonam tylko parę ćwiczeń pilatesowych

Aga, jeszcze w górach aktywnie spędzasz czas?

Fakt zależy od nas Ja już przeszłam przez kilka wątków. W trakcie zrezygnowało sporo osób z braku czasu, motywacji, efektów i czegos tam czegoś.... Ja cały czas się trzymam Z efektów jestem coraz bardziej zadowolona. Ćwiczę od października. Zaczynałam od mel b, później przeszłam na trening siłowy w domu i od dwóch miesięcy chodzę na siłownię i powiem Wam, że to ostatnie przynosi największe efekty. Jestem mega zadowolona i nie zamierzam przestać W końcu mam figurę na którą mogę się wgapiać godzinami. Na początku lustra na siłowni mnie tylko denerwowały. Teraz je uwielbiam
Życzę każdej z Was takiego podejścia

[nunny]

patiicheer super, może nas trochę podbudujesz Masz w domu jakiś sprzęt do treningu siłowego ?

Dziewczyny nowy tydzień się zaczyna, ja planuję ćwiczyć codziennie , mam nadzieję że nic mi nie pokrzyżuje planów .

[patiicheer]

nunny Jasne, będę probować
Jak jeszcze ćwiczyłam w domu to obciążenie robiłam sobie sama. Co prawda miałam ciężarki ale one nadawały się tylko do treningu górnych partii ciała. Przy treningu nóg używałam butelek z wodą. Wkładałam takie duże butelki 5 litrowe do plecaka i np robiłam przysiady, martwy ciąg itd itd... Jakoś sobie radziłam. W końcu to było dla mnie za mało bo jednak nawet do dużej torby nie wiadomo ile tych butelek nie zmieszczę i wtedy w końcu wykupiłam karnet

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

Napisane przez nunny

patiicheer super, może nas trochę podbudujesz Masz w domu jakiś sprzęt do treningu siłowego ?

Dziewczyny nowy tydzień się zaczyna, ja planuję ćwiczyć codziennie , mam nadzieję że nic mi nie pokrzyżuje planów .

A ćwiczenie codziennie raczej odradzam. Organizm potrzebuje czasu na regeneracje.

[nunny]

Wiem Odpoczynek mam w weekendy, wtedy zazwyczaj nie mam czasu ćwiczyć
Podziwiam za te ćwiczenia z obciążeniami, ja tak jak pisałam, na razie dywanówki około 30 minutowe.

[karolanoca]

dla mnie motywacją są metamorfozy jakie znajduję w Internecie - zdjęcia przed i po ))