2007-07-27, 18:26 | #1 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
UROSNĄĆ - co jeść? :)
Mam 16 lat i 168-169 cm wzrostu. Bardzo chcę jeszcze urosnąć, ponieważ podobno moja twarz jest ciekawa i miałabym szanse w modelingu .
Oczywiście wiem, że to ile będe miała cm zależy głównie od genów. Moja mama i babcie są niższe ode mnie - babcie hoho, a mama 5 cm . Tata ma 178 cm, dziadkowie też mniej więcej tyle. Mój brat, rok starszy, ma już 180 cm i przez rok nadal będzie rósł - tak powiedział mu lekarz. Ja zaczęłam dojrzewać stosunkowo wcześnie, bo w wieku 10/11 lat, ten 'skok' wzrostowy wystąpił u mnie gdy miałam 11/13 lat i właściwie od tej pory już nie rosnę . Tak więc będąc optymistką ciągle wierzę, że może jeszcze uda mi się wybić chociaż te kilka cm. Tu zaczyna się kłopot, bo niedokładnie wiem jak się odżywiać. Czytałam, że ważny jest wapń, witamina A, D, B2, B6, B12. Czy ktoś znający się na temacie mógłby mi wypisać co powinnam jeść, jak często, w jakich ilościach, czego unikać itp.? Dodam, że wkrótce zaczynam robić pilates. Chyba nie było takiego tematu? Szukałam, ale nie znalazłam. Będę naprawdę bardzo wdzięczna za wszelką pomoc! Z góry dziękuję |
2007-07-27, 18:33 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 253
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Co jesc,aby urosnac nie wiem,ale skoro masz ciekawa twarz i chcesz sprobowac pracy w modelingu to moze zacznij od fotomodelingu.Tam wzrost jest sprawa drugoplanowa i najwazniejsza jest wlasnie twarz i fotogienicznosc ()
|
2007-07-27, 18:52 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Tak, wiem, zamierzam wysłać zgłoszenia w najbliższym czasie, może akurat któraś agencja mnie przyjmie . Jednak wiadomo, że im więcej wzrostu tym więcej pracy i ogólnie jest łatwiej...
|
2007-07-27, 18:55 | #4 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Cytat:
Eweelinaa - nie wiem co masz na myśli pisząc "ciekawa twarz", ale próbować nie zaszkodzi, mimo wzrostu... 16 lat - młodziutka jesteś... ciężko przewidzieć, czy urośniesz, ale Kate Moss też wybiegowego wzrostu nie ma Ale wtedy wymiary - idealne + twarz - nie tylko ciekawa, ale... wyjątkowa i... predyspozycje jeszcze - nie każda ładna dziewczyna, nawet jeśli ma ładą buzię i dobre wymiary modelką być może. Żeby niebyło, że nie na temat piszę (w końcu forum dietetyka ) - Z tym co jeść niestety nie pomogę... nie wiem, czy jakimś konkretnym produktem można sprawić, czy tych kilka cm przybyło.
__________________
...
|
|
2007-07-27, 23:03 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Cytat:
Na Promodels bywam już od dawna, właśnie tam pytałam się kiedyś o opinie i stwierdzono, że coś mogłabym zdziałać, że mam ciekawe rysy... Od tamtej pory wzięłam się za siebie, jednak wciąż wymiary wydają mi się nienajlepsze, przynajmniej nie przy moim wzroście, bo mam 78-60-90, odpowiedniejsze by były, wg mnie, 78-58-86. Z drugiej strony nie chcę się jakoś drastycznie odchudzać, żeby nie zahamować tego wzrostu bezlitosnego. Rozumiem też, że liczy się również charakter i wiele innych cech, takich jak dojrzałość i odporność psychiczna. Dziewczyna bez tego o modelingu może pomarzyć. Sądzę, że dałabym radę, myślę o tym już od 2 lat... Mogłabym się o tym jeszcze porozpisywać, ale odpuszczę ;D. Wracając do dietetyki - podobnież pijąc mleko (jem codziennie z płatkami na śniadanie) i jedząc różne przetwory mleczne, jajka i ryby morskie można 'usprawnić' proces rośnięcia. Poprzez pilates czy jogę można się rzekomo wydłużyć o 5 cm, ale coś nie wierzę . Choć i tak spróbuję |
|
2007-07-27, 23:23 | #6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 81
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Cytat:
ale zgadzam sie ze ladna buzia to nie wszystko. eh az czasami dziwnie patrzec na te wszystkie modelki, ktorych twarze duzo osob uwaza za brzydkie a sa swiatowej klasy modelkami. Urosnac moze jescze urosniesz ale raczej 176 miec nie bedziesz.. No bo coz teraz na wybiegach wlasnie takie dziewczyny kroluja. Miejmy tylko nadzieje ze za kilka lat ten wzrost sie troche 'obnizy' Co do pilatesu to slyszalam ze 2-3 cm.. A z tym mlekiem to jest roznie bo tak naprawde tego 'mleka w mleku' jest niewiele.. nie jest to 100% produktu (pelnowartosciowego) wiec wydaje mi sie ze to bajka ale probuj ja tez probuje Trzymam kciuki
__________________
księżniczce popsuło się życie. zrozumiała, że materialne rzeczy nie dadzą jej uśmiechu. I wciąż żyje w swoim amerykańskim śnie. Grandma.. i miss U |
|
2007-07-27, 23:26 | #7 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Cytat:
Słońce - wysyłaj zgłoszenia mimo wzrostu (próbować możesz, to nic nie kosztuje), jak się spodobasz powinni Cię zaprosić - 16 lat, możesz jeszcze urosnąć - ew. powiedzą, żebyś pokazała się jak urośniesz. Na promodels także bywam Oceniono mnie również pozytywnie, ale... ja jestem już stara - teraz 20, o ocenę prosiłam jakiś czas temu, mając jeszcze 19 i w moim przypadku talia niestety nie ta. Wzrost za to niezły - 180cm Działaj póki możesz Cytat:
- http://www.sfd.pl/Jak_urosn%C4%85%C4..._-t130917.html - http://www.sfd.pl/Jak_urosn%C4%85%C4...__-t23844.html w archiwum sfd jest jeszcze kilka tematów na ten temat, możesz przekopać dokładniej
__________________
...
|
||
2007-07-28, 00:25 | #8 |
Przyczajenie
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
z tego co wiem w intrnecie były przepisy na jakieś koktjle które zawierały dużo wapni którego przedewszytkim powinnaś dużo zażywać... ja sądzę że jesczze urośniesz... może warto poczekać jakiś rok?? i zrobić oszałamijącą kariere?? pozdrawiiam i życze UPUPUP przy rosnieciu :P
__________________
Zapuszczam . Włosy. od 1 X 2007 Tyję. Wierzę w siebie. |
2007-07-28, 02:21 | #9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Fanka-al,
Dziękuję i też trzymam kciuki ;* I tak masz dobrą sytuację, 173 to już niemało, zresztą agencja czasem 'pomaga' urosnąć dziewczynie, przynajmniej na stronie Z tym wzrostem to jest różnie, właściwie jest sporo modelek mających 170-173 cm. Tak czy inaczej wątpie, że wymagania co do wzrostu się zmienią, bo na wysokich modelkach ciuchy zawsze lepiej wyglądają. Samego mleka jeść nie będę, dojdą do tego ryby morskie, owoce, warzywa, jajka, ser żółty i coś co jeszcze wymyślę . Bądźmy dobrej myśli, podobno to też bardzo pomaga, bo jakieś tam gruczoły coś wydzielają (...) i się rośnie ;D. Italiaanka, W najbliższym czasie robię polaroidy i wysyłam, bo faktycznie nie ma na co czekać - jeżeli agencji będzie zależało to poczekają, mam nadzieję... Z tego co wiem jest kilka dziewczyn, które mają okolice 20 lat i z powodzeniem wyjeżdżają, ale jak to ktoś ujął - są dobrze zakonserowane . Szybko zrzucaj z talii i wysyłaj, a nuż Cię ktoś przyjmie! Co do moich wymiarów - może i są dobre, ale mogły by być lepsze . Za linki dziękuję Ci bardzo, na sfd szukałam też czegoś przydatnego, ale tego akurat nie znalazłam. ~Czarna Perła~, dziękii ;* A koktajlów już szukam, nawet nie pomyślałam o nich . |
2007-07-28, 09:09 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 471
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Możesz spróbować jeść więcej białka , dużo witamin , słyszłam też kiedyś o zażywaniu tranu , możesz się rozciągać...
ALE Wzrost zalezy od genów , na to raczej nie ma rady . Musić się dobrze i zdrowo odżywiać bo bez tego ani rusz . Jeżeli nie dostaczysz organizmowi odpowiednich budulców - poprzez jedzonko - nie urośniesz. Tym bardziej jeżeli byłaś kiedykolwiek (?) na niezdrowej diecie . To mogło zahamować twój wzrost. I nie trać nadzieji bo organizm dziewczyny rozwija się do 21. roku życia
__________________
Pozwólcie, że zaleję Was blaskiem swej chwały |
2007-07-28, 10:48 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ~
Wiadomości: 165
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
danonki?
żartuję. najlepiej białe mięso, biały ser, jajka - ogólnie mięso łączone z warzywami typu fasola etc... I jeść jogurty z wapniem, są takie |
2007-07-28, 15:58 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Przez rok szkolny, można powiedzieć, że byłam na jakiejś diecie, jadłam właściwie codziennie to samo:
śniadanie: mleko i płatki II śniadanie: kanapka z serem żółtym, sałatą, rzodkiewką itp. obiad: babciny - najpierw zupka, potem drugie, czyli np. kluski, pierogi, kotleciki itp itd kolacja: do godziny 18 - kawałek ciasta, również babcinego, jogurt Sama nie wiem, wydawało mi się, że jadłam niedużo, ale tak teraz patrząc wcale nie było to mało. Wtedy bardzo zależało mi na schudnięciu, ale teraz wzrost jest na pierwszym miejscu . Hm, w wakacje wiele nie jadłam, bo: śniadanie: mleko i płatki obiad: zupa albo jakieś spaghetti, knedle, rzadko mięso kolacja: ciasto i jogurt Do tego od pewnego czasu biorę Vigor Plus i Witaminę B. Nie głodziłam się nigdy, raz, bo to głupie, dwa - rodzina czuwa i dokarmia . Nadzieję mam cały czas, właśnie zjadłam rybkę, mintaja (nie było lepszych) i zamierzam to robić 3 razy w tygodniu conajmniej . Tak na marginesie... Czy śledzie są smaczne? firaen, a danonki też zajadam, nawet nie dlatego, że mają dużo wapnia, ale dlatego, że są pyszne ;D. I zdrowe, bo po otwarciu na ich powierzchni pływa taka woda - to oznacza, że zdrowe, bez nadmiaru konserwantów. Miało się to 6 z biologii |
2007-07-28, 18:02 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ~
Wiadomości: 165
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Serek żółty tak ma duży wpływ na kości.
Ah i jeszcze jedno! Odnośnie ryb - Japończycy (niscy jak wiadomo)jedzący je codziennie na przestrzeni lat zyskali na wzroście nie dzięki rybkom, a poprzez jedzenie większej ilości masła, mleka i mięsa zwykłego, czyli wieprzowego itp. gdzieś czytałam o tym. Z tymże waga też się zwiększyła - no ale przecież kości nie z powietrza, coś ważyć muszą |
2007-07-29, 13:15 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Oj, tak zółty serek dobry, 100 g pokrywa dzienne zapotrzebowanie na wapń, czyli tak jak 800 ml mleka ;>
Mleko i masło ok, ale wieprzowina i inne... Może i ma sporo białka, ale cała reszta, hmm... Ryby posiadają więcej wartości odżywczych |
2007-08-03, 08:43 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 110
|
moja kuzynka,juz gdzies o tym pisalam..ma podobny problem...bardzo chce jeszcze urosnąć...teraz ma 14 lat i 160 cm wzrostu...Chcę jej jakoś pomóc,bo widzę,że strasznie się tym stresuje też je danonki,1-2 dziennie,w ogole spozywa duzo mleka,owocow ,warzyw,miesa,praktycznie wszystkiego.W gazecie gdzies wyczytalam,ze najlepiej byloby zrezygnowac ze slodyczy,poniewaz one cos tam zawieraja,co zabiera ten wapn i witaminy itp. to podobno spowalnia rosniecie... aha i wlasnie jeszcze wychodze z nia razem na podowrku,chodzimy troche po sloncu, tworzymy witamine D
i pije dosc czesto kubusie,zawieraja duzo witaminy A,ktora rowniez jest bardzo potrzebna do wzrostu...hmm znalazlam jeszcze jakis artykul "Rustam Achmetow , radziecki lekkoatleta (skoczek wzwyż) , człowiek znany w sportowym świecie ,jako młody i początkujący sportowiec miał kłopot nielada.Niski wzrost praktycznie uniemożliwiał mu osiągnięcie wyników na światowym poziomie.W piętnastym roku życia przestał całkowicie rosnąć.W takich przypadkach medycyna ma niewiele do powiedzenia.Prawa natury wydają się nie do pokonania.A jednak Achmetow nie zrezygnował.W kilka lat później przerósł swoich rówieśników o głowe.Ale zacznijmy od szczegółów tej niecodziennej ,lecz prawdziwej historii. Zdaniem Achmetowa , dzielącego się swoimi doświadczeniami z czytelnikami miesięcznika "Fizkultura i Sport" , o udanym eksperymencie zdecydowały trzy podstawowe przyczyne:motywacja psychologiczna,trening specjalistyczny i racjonalne odżywianie. Motywacja psychologiczna , awięc przekonanie o powodzeniu terapii wpływa na prawidłowe funkcjonowanie gruczołów wewnętrznych organizmu, regulując międzyinnymi wzrost człowieka..Rustam Achmetow, jak sam pisze ,wiarę tę zawdzięcza autorytetowi swego trenera Wiktora Aleksiejewicza Łońskiego.Zgodnie z założeniami trenera , Achmetow w pierwszym roku miał urosnąć 5 cm,podobnie w następnym, w trzecim zaś roku -8cm.Ku zaskoczeniu samego zainteresowanego wzrost powiększył się według programu codo milimetra, do 186 cm.W 1971 r. Achmetow ,stale uprawiając specjalistyczne ćwiczenia i niezaniedbując treningów w swej konkurencji sportowej, zdobył mistrzostwo Spartakiady Narodów ZSRR. Trening specjalistyczny to szczegółowo opracowany kompleks ćwiczeń wykonywanych dwa razy dziennie-rano i wieczorem.Rozgrzewka -20 do 25 min,5-7 min biegu,ćwiczenia gibkościowe,gimnastyka (szpagaty ,znajome z lekcji wf mostki, zwisy na drążku 2x20sek.bez obciążenia i raz z obciążeniem 5-10kg u nóg).Zwisy głową w dół (na drążku lub drabince ,stopy mocno zamocowane pasami).Skoki polegające na dosięganiu końcami palców wysoko umieszczonego przedmiotu lub zaznaczonej wysokości:2x10 (odbicie prawą nogą),2x10(odbicie lewą nogą).Przerwa między skokami 5-8 sek. miedzy seriami 4-5 min.Achmetow wykonywał także inne ćwiczenia (z pomocą partnerów) polegające na lekkich jednoczesnych pociągnięciach za dłonie i stopy.Reżim treningu, który narzucił sobie Achmetow był tak intensywny , że nocą spał tylko w pozycji na wznak.Uprawiał także inne sporty-pływanie 3 razy w tygodniu (crawlem) i koszykówkę. Odżywianie. Przede wszystkim jak najwięcej witaminy A -tran 3 razy dziennie,jaja,owoce (najlepiej leśne),winogrona itd.Achmetow nigdy nie palił i nie pił alkoholu.Przestrzegał stałych godzin posiłków i odpoczynku.Przed snem wykonywał w łóżku relaksowe ćwiczenia rozciągające , powtarzając i wyobrażając sobie , w możliwy sugestywny sposób ,jak jego ciało rośnie wzdłuż. ""Trudno powiedzieć, co ostatecznie zdecydowało o moim wzroście.Obecniew szkole Wiktora Aleksiejewicza Łońskiego mój "eksperyment" jest kontynuowany.Jego uczestnicy wykonują wiele ćwiczeń, które ja wykonywałem.Wierzą w sukces i jak ja darzą zaufaniem swojego trenera"". Tyle Rustam Achmetow o swoim treningu.Nie wnikając szczegółowo w efektywność całości programu ,bo fakty mierzone w centymetrach mówią same zasiebie,wniosek nasuwa się jeden. Można w sposób świadomy zmienić-przy maksymalnej konsekwencji i pracy-swoje ciało,nadawać mu pożądany kształt,mięśniom siłe.Niezwykłośc podobnych ,jak opisany wyżej przypatków,oznacza tylko ,że nasz organizm kryje jeszcze wiele tajemnic,do zrozumienia których,nadal poszukujemy właściwych szyfrów.Na razie natrafiamy na pojedyncze cyfry,które,być może,kiedyś ułożą się w wielocyfrowy logiczny układ." Hmm nie wiem czy moge podac link,ale chyba nikt nie bedzie mial mi tego za zle... http://www.osteoforum.org.pl/polfa_dzieci.html tam pisze tez sporo o rozwoju kości...,itp. To juz bylo pisane i kazdy raczej to wie,ale jednak wstawię jeszcze: Witamina A - jest niezbędna do normalnego wzrostu oraz budowy mocnych kości i zębów u dzieci, dlatego nazywana jest witaminą wzrostową. Jest konieczna do prawidłowego widzenia. Pomaga utrzymać w zdrowiu skórę oraz chroni nabłonek jamy ustnej, nosa, gardła, płuc, dróg moczowych i przewodu pokarmowego przed infekcjami. Witamina B1 (tiamina) - pomaga w prawidłowym wykorzystaniu węglowodanów. Wpływa na zdrowy układ nerwowy, mięśnie i prawidłową czynność serca. Witamina B2 (ryboflawina) - bierze udział w wykorzystaniu węglowodanów, tłuszczów i białek oraz w produkcji energii w komórkach zużywających tlen. Jest więc niezbędna dla dzieci, które dużo ćwiczą i ruszają się. Witamina B6 (pirydoksyna) - bierze udział w przemianie białkowej, w powstawaniu czerwonych krwinek i przeciwciał, wpływa na zdrową skórę i prawidłowe trawienie. Jest również ważna dla prawidłowego działania układu nerwowego i pracy wielu hormonów. Jej brak powoduje stany zapalne skóry oraz zapalenie błon śluzowych, zaburzenia trawienia, niedokrwistość, zaburzenia nerwowe i ogólne osłabienie. Witamina B12 (cyjanokobalamina) - bierze udział w wytwarzaniu materiału genetycznego komórek, a więc wpływa na wzrost i rozwój organizmu. Szczególnie uzależniona od tej witaminy jest synteza czerwonych krwinek w szpiku kostnym. Bierze również udział w wykorzystaniu kwasu foliowego i węglowodanów dostarczanych z dietą i jest konieczna do utrzymania zdrowego układu nerwowego. Niedobór jej powoduje powstawanie niedokrwistości. Witamina PP (niacyna) - odgrywa ważną rolę w wytwarzaniu energii oraz wspomaganiu oddychania komórek. Jest niezbędna do prawidłowego funkcjonowania mózgu i układu nerwowego oraz trawiennego. Jej brak objawia się m.in. biegunkami. Witamina C (kwas askorbinowy) - wpływa na wzrost i utrzymanie zdrowych kości, zębów, dziąseł, więzadeł i naczyń krwionośnych. Jest potrzebna do prawidłowego przyswajania żelaza. Przyspiesza gojenie ran. Jednak jej głównym zadaniem jest utrzymanie odporności organizmu. To jej brak powoduje, że dzieci często się przeziębiają, są podatne na infekcje. Witamina D3 - jest niezbędna do rozwoju mocnych zębów i kości. Wpływa na ich mineralizację. Wspomaga przyswajanie wapnia i fosforu. Wapń - to składnik mineralny stanowiący ponad 90% masy kości i zębów. Jest niezbędny do tworzenia i utrzymania silnych kości i zdrowych zębów, przenoszenia impulsów nerwowych i pracy mięśni. Bierze też udział w procesie krzepnięcia krwi. Fosfor - jest obecny we wszystkich komórkach organizmu. Wspomaga wzrost kości i zębów. Odgrywa też ważną rolę w pracy mięśni i nerek. Zainteresowalysmy sie tym watkiem z kuznka,ale nikt nie pisze Mamy jeszcze takie pytanie,czy znacie moze jakies naprawde dobre preparaty multiwitaminowe?dla dzieci? Moja kuzynka innych nie moze wziac Edytowane przez italiaanka Czas edycji: 2007-08-27 o 15:03 Powód: Proszę używać opcji "edytuj" |
2007-08-13, 11:37 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 104
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Zaciekawił mnie ten temat i popracuje nad tym. Ja mam 15 lat i 165 wzrostu. Zawsze bylam drobniutka i mniejsza od kolezanek, w gimnazjum sie to skonczylo bo one juz praktycznie nie rosna i ja je doganiam . Ale i tak jestem malutka. Moi rodzice sa niscy bo tata ma 164 a mama 161, tylko nie mam bladego pojecia po kim sa wysocy moi bracia bo maja 180. Wystarczylo by mi 170...bylabym zadowolona.
Chlopcy maja lepiej co w okresie wzrostowym moga urosnac do 30 cm rocznie. Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkich ktorzy chca troche urosnac |
2007-08-27, 15:00 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 110
|
Jeszcze nie minęło dużo czasu,ale może coś się od tej pory zmieiniło?Jak tam idzie walka ze wzrostem?
aha zapomniałam napisać;DTrzymam kciuki...i odżywiaj się zdrowo.. moja babcia kiedyś mówiła,że:"schudnąć można zawsze,ale urosnąć już nie..." Edytowane przez italiaanka Czas edycji: 2007-08-27 o 15:04 Powód: Post pod postem - połączone, proszę używać "edycji". |
2007-09-29, 15:46 | #18 |
Przyczajenie
|
Szybsze rośnięcie...
Witam wszystkich Mam 12 lat i 157cm wzrostu, ale ostatnio zauważyłam, że rosnę jakoś... powoli Chciałabym mieć w przyszłości około 170cm. Czy to możliwe? A może istnieją jakieś diety na prawidłowy i szybki wzrost organizmu?
|
2007-09-29, 16:37 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 203
|
Dot.: Szybsze rośnięcie...
Nie znam się na tym, ale najważniejsze jest to, żebyś zdrowo się odżywiała. Powiem Ci szczerze, że ja wręcz przeciwnie - rosłam bardzo szybko, zdecydowanie za szybko. Nabawiłam się niesamowitych bóli stawów, kości i paskudnych rozstępów. Dlatego ciesz się, że rośniesz powoli, swoim tempem ;]
|
2007-09-30, 19:37 | #20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: Szybsze rośnięcie...
Cytat:
|
|
2007-09-30, 19:50 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 987
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
a ja tak tylko w ramach pocieszenia: moja koleżanka ze studiów (w lutym skończyła 20 lat) od października do tych wakacji chmychnęła jeszcze 4 cm w górę i teraz ma równiutkie 180.
także urośniesz jeszcze, masz czas
__________________
"The sun sets in the west Representing a new dawn Continue do your best and life goes on and on." G. licencjuszka resocjalizacji. przyszła pani mgr, psychoterapeutka i dancehall queen bo miłość jest silniejsza niż śmierć. http://www.nowakadriana.blog.int eria.pl/ |
2007-10-09, 11:12 | #22 | ||||||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 1 419
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Nadal mam nadzieję, co prawda słabnącą, ale wciąż jest . Dziękuję |
||||||||
2007-12-08, 20:37 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
hmm... ale ja Wam zazdroszcze, macie naprawdę baaardzo dobrą sytuacje, ja mam ok. 155 cm :/ i to jest tragedia... nienawidze swojego wzrostu.. nie musicie wysłuchiwac komentarzy jakie to jesteście niskie, NAJmniejsze i w ogole , to jest tragedia. To jest wzrost tylko...do napieprzania się i nigdy nie zgodze się z tym "małe jest piekne" żałosne
też chciałabym miec taki problem jak Wy... ja marze żeby osiągnąć choć 165! bo o 170 moge zapomnieć....
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zaponiały jak latać...
|
2008-01-21, 16:57 | #27 |
Raczkowanie
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Ja właśnie mam 168 cm, ale ma juz 22 lata więc nie urosnę, myślałam o hormonie wzrostu
w tabletkach, ale dużo osób mi odradza...Też jestem załamana |
2008-01-21, 17:32 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 006
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
a co Ci przeszkadza 168? Przecież mogę nawet powiedzieć, że jesteś całkiem wysoka
__________________
|
2008-01-21, 17:34 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 828
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Cytat:
168cm to idealny wzrost dla kobiety, nie baw się w żadne hormony, jedynie co zrobią to rozregulują Ci gospodarke hormonalną i mogę powodować wzrost nie w górę a w szerz |
|
2008-01-21, 18:27 | #30 |
Raczkowanie
|
Dot.: UROSNĄĆ - co jeść? :)
Tego też się obawiam, ciągle szukam natualnych składników.... Teraz piję mleko kozie, które ma dużo wapnia, co działa na kości i ich "wzrost", że tak rzeknę.. + ćwiczenia na rozciąganie, może to coś da, chociaż pewnie nikłe szanse ::P
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:33.