zarywam nockę weekendową... ucząc się - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-07-03, 01:10   #1
kara_fit
Przyczajenie
 
Avatar kara_fit
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 17

zarywam nockę weekendową... ucząc się


ja wiem, niby to nic specjalnego. ale jednak takie smutne i WYNISZCZAJĄCE dla organizmu. jest 2.10 ja otwieram zaraz nowe notatki
ufff... jakby za to płacili jak za nadgodziny to bym była szczęśliwa

jak sobie radzicie z nocnym kuciem? kawa, energetyki?
kara_fit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 02:04   #2
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Od kawy i energetyków boli mnie żołądek. Za to bardzo dużo wtedy jem koniecznie jakieś przegryzki - jak mam mniej zdrowy dzień, to piekę sobie jakieś ciacha albo muffinki, jak bardziej, to pokrojone owoce albo warzywa. Mocna, gorąca, czarna herbata. I drzemki 15-20 min co jakiś czas.
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 02:19   #3
Torina
Raczkowanie
 
Avatar Torina
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Trn
Wiadomości: 283
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Mnie kawa usypia, więc ja piję jedynie energetyki.
__________________
***
Torina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 06:46   #4
Personal_Jesus
Zakorzenienie
 
Avatar Personal_Jesus
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 38 005
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Ja mogę wstać o 2 czy 3 i uczyć się do rana,ale muszę wcześniej chociaż z 2 godziny się przespać. Piję zieloną herbatę, jem orzechy. I to wszystko.
__________________
Every siren often my lullaby Every heartbeat functioning thrown to the night I'm quenched in your light And see the floor rising through a dream Forgotten thoughts lost in a memorable theme And soaked to the skin


Mój kulinarny kącik

Edytowane przez Personal_Jesus
Czas edycji: 2011-07-03 o 18:48
Personal_Jesus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 08:52   #5
martynusia222
Zakorzenienie
 
Avatar martynusia222
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Podziwiam osoby uczące się nocami, ja nigdy tego nie potrafiłam zawsze zasiadałam do nocnej nauki, a po 20 minutach szłam spać
Za to rano wcześniej wstawałam, np. o 4 i z wieeeeelkim kubkiem kawy zasiadałam do nauki
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem
czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
martynusia222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 09:34   #6
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

ja zawwsze brałam cole;p i całą noc mogłam siedziec nad ksiązkami. teraz już wolę iść spać i wstać o 4-5 i sie uczyć
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 10:28   #7
voice_of_silence
Zakorzenienie
 
Avatar voice_of_silence
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Nie cierpię się uczyć w nocy. Nie cierpię. Jeśli się czegoś nie nauczyłam w dzień, to później już się nie nauczę mimo, że próbuję. Niestety ważniejsze dla mnie jest się wyspać. Kawy nie lubię - piję zazwyczaj wtedy kiedy już czuję znużenie, ale na ten moment ona już raczej nie działa.
Zatem kiedy zasiadam wieczorem do książek, w zależności od tego która to godzina, po jakimś czasie, 60 min, czasem więcej, nudzę się i idę spać.
Wolę wstać wcześniej, nawet o tej 3 i dopiero wtedy się uczyć, ale koniecznie wcześniej drzemka.

Miałam ostatnio zaliczenie, bardzo ważne jak mi się wtedy wydawało i zmuszona byłam przez własną głupotę uczyć się w nocy. Na dodatek polegało to na czytaniu tekstów literackich. Myślałam, że zejdę. Równocześnie prowadziłam na gg rozmowę z koleżanką, wymieniałyśmy się informacjami i spostrzeżeniami. Inaczej po prostu poszłabym spać.

Od energy drinków dostaję palpitacji serca i rano czuję się jak trup.
Wszyscy mnie pytają jak ja funkcjonuję bez nich i bez kawy.
__________________
Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.

Coco Chanel

Wyzwanie czytelnicze 2019
voice_of_silence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-07-03, 10:41   #8
igunia18
Zadomowienie
 
Avatar igunia18
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 189
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez ParoleParole Pokaż wiadomość
ja zawwsze brałam cole;p i całą noc mogłam siedziec nad ksiązkami. teraz już wolę iść spać i wstać o 4-5 i sie uczyć
za pierwszym razem przeczytałam koke i
mi zazwyczaj wystarczała kawa i myśl, że jeśli się nie nauczę to nie zaliczę "jutrzejszego" egzaminu a na to mi nie pozwalała moja (chora) ambicja, i w ten oto sposób zaliczyłam 5 lat studiów bez żadnej poprawki. Jestem z siebie dumna
__________________



igunia18 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 11:34   #9
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Ja nie jestem w stanie uczyć się w nocy Nie ma szans. I nigdy się tak nie uczyłam.
c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 11:37   #10
BJean
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

ja nigdy nie uczę się w nocy.

wstaję czasem o 5:00, kroję sobie owoce, zaparzam herbatkę i czytam.
Nocne uczenie się to w moim przypadku marnowanie czasu bo nic potem nie pamiętam, zero przyswajania.
Noi wiadomo jak sie potem wygląda po takiej "nocce" więc ja dziękuję bardzo
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! !


masz prawo wiedzieć co jesz.

BJean jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 11:37   #11
NoLQa
Zakorzenienie
 
Avatar NoLQa
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Mediolan;)
Wiadomości: 3 844
GG do NoLQa Wyślij wiadomość przez MSN do NoLQa
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Ja uwielbiam sie uczyc wieczorami - w nocy zaraz chce mi sie spac wiec zamykam ksiazki, albo co lepsza wsadzam je pod poduszke i ide spac
__________________
Ti vorrei... condividere con il mondo e tenerti solo per me...


Studentka!

BLOG - zapraszam
NoLQa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-03, 12:57   #12
ulinkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar ulinkaaa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

[1=c640cdfa886255292692728 c9c3f51a456c1754b_657ce90 228a24;27900334]Ja nie jestem w stanie uczyć się w nocy Nie ma szans. I nigdy się tak nie uczyłam.[/QUOTE]

Ja tak samo. Nigdy mi w nocy nic do glowy juz nie wchodzi. Organizm domaga sie snu i koniec.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów.
Wszystkiego, co niezmienne,
w nicości za oknem, gdy budzą się mgły...
ulinkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 13:28   #13
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez igunia18 Pokaż wiadomość
za pierwszym razem przeczytałam koke i
mi zazwyczaj wystarczała kawa i myśl, że jeśli się nie nauczę to nie zaliczę "jutrzejszego" egzaminu a na to mi nie pozwalała moja (chora) ambicja, i w ten oto sposób zaliczyłam 5 lat studiów bez żadnej poprawki. Jestem z siebie dumna
ja nie lubię kawy właśnie;p a jak już się przemogłam, i ja wypiłam to po chwili zasypiałam
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 13:57   #14
wrobelek87
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Poznan
Wiadomości: 31
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Oj, oj... DD\
Ile to razy zarywalam nocke by cos dokonczyc, dopisac, dodrukowac (chyba sasiedzi mnie znienawidzili od wlaczajacej sie drukarki o 3 w nocy). Ale z wszystkim sobie mozna dac rade.

Problemem jest... internet! Alez on rozprasza, jak nie fejsik, to wizaz... i ucz sie tutaj internet to przeklenstwo wspolczesnej studentki! ;p
wrobelek87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 14:09   #15
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Mocna, gorąca, czarna herbata. I drzemki 15-20 min co jakiś czas.
oj, mnie by takie drzemki wyprowadziły w pole po 15 min jak miałabym się już budzić pewnie by było: "oj, jeszcze chwilkę" - a chwilka by trwała kilka godzin
Cytat:
Napisane przez voice_of_silence Pokaż wiadomość
Równocześnie prowadziłam na gg rozmowę z koleżanką, wymieniałyśmy się informacjami i spostrzeżeniami. Inaczej po prostu poszłabym spać.
to dobra metoda na egzaminie sobie później przypominasz: "o, o tym pisałam z Gośką po tym jak wysłała mi tego śmiesznego emota"
ja gdy uczyłam się wraz z koleżanką (face to face) od razu szybciej odtwarzałam wszystko na zaliczeniu
Cytat:
Napisane przez igunia18 Pokaż wiadomość
mi zazwyczaj wystarczała kawa i myśl, że jeśli się nie nauczę to nie zaliczę "jutrzejszego" egzaminu a na to mi nie pozwalała moja (chora) ambicja, i w ten oto sposób zaliczyłam 5 lat studiów bez żadnej poprawki. Jestem z siebie dumna
kiedyś też tak miałam: "matko, co ja zrobię jak będę musiała pisać poprawkę" ale niestety od jakiegoś czasu wyznaję zasadę że wszystko jest dla ludzi

na mnie kawa działa. ale koniecznie gorzka, samiutka kawa. słodzona jest bleeee. gdy nie mam kawy robię sobie mocną gorzką herbatę - mniam energetyka piłam raz i - ło jezu - myślałam że serce mi wyskoczy przez gardło i pójdzie za mnie na ten egzamin ręce mi się strasznie trzęsły i czułam się jak wampir. więc chyba szybko znów po to nie sięgne.

ogólnie jak muszę coś wkuć, to mi pomaga chodzenie po pokoju. siedząc na łóżku pewnie bym zasnęła. ale jak chodzę to jest ok, zrobię wtedy wieeeele kilometrów

kiedyś też wstawałam nad ranem, ale jakoś mi nie szła nauka. tylko raz to się sprawdziło, więc wolę siedzieć do 4:00 i potem się przespać. bo po śnie najwięcej pamiętam
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 14:23   #16
linka_12
Zadomowienie
 
Avatar linka_12
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Chorzów
Wiadomości: 1 873
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Ja uwielbiam się uczyć w nocy, po prostu to kocham. Od północy do mniej więcej 5-6 rano mam bardzo chłonną pamięć. raz coś przeczytam i wszystko pamiętam. Jednak nie mogę się uczyć ciągiem - tzn. w dzień nie spać i w nocy tez nie spać, bo jestem wtedy w stanie wytrzymać tylko 2,3 dni w ten sposób. Dlatego do nauki nocnej (szczególnie w sesji) muszę sie odpowiednio przygotować. Albo idę spać koło 17.00, 18.00, a potem sie uczę od północy do rana. Albo uczę się od północy do rana, a potem odsypiam do 13.00, 14.00 (i osobiscie wolę tą drugą technikę). Ucząc się podjadam orzechy i strasznie duże ilosci marchewki krojonej w słupki (zamiast chipsów ).
linka_12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 14:27   #17
ParoleParole
Zakorzenienie
 
Avatar ParoleParole
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 18 685
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez wrobelek87 Pokaż wiadomość
Oj, oj... DD\
Ile to razy zarywalam nocke by cos dokonczyc, dopisac, dodrukowac (chyba sasiedzi mnie znienawidzili od wlaczajacej sie drukarki o 3 w nocy). Ale z wszystkim sobie mozna dac rade.

Problemem jest... internet! Alez on rozprasza, jak nie fejsik, to wizaz... i ucz sie tutaj internet to przeklenstwo wspolczesnej studentki! ;p
dlatego ja lubię uczyć się o 4-5 na wizazu nic sie nie dzieje fejsik to samo;d na gg nikogo nie ma zero pokus
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
ParoleParole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 14:48   #18
Martika_
Rozeznanie
 
Avatar Martika_
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: domciu;)
Wiadomości: 797
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
oj, mnie by takie drzemki wyprowadziły w pole po 15 min jak miałabym się już budzić pewnie by było: "oj, jeszcze chwilkę" - a chwilka by trwała kilka godzin

(...)

kiedyś też wstawałam nad ranem, ale jakoś mi nie szła nauka. tylko raz to się sprawdziło, więc wolę siedzieć do 4:00 i potem się przespać. bo po śnie najwięcej pamiętam
Mam dokładnie to samo Ja tak koło 12- 1 zaczynam się stresować, że nic nie umiem i na pewno nie zaliczę, potem biorę się w garść, bo chcę jeszcze nauczyć się lub powtórzyć określoną partię materiału, ok. 2 - 3 idę spać, zazwyczaj wstaję o 6.00 i dalej jadę z nauką i powtarzaniem i odkrywam, że wszystko albo prawie wszystko pamiętam No i dalej mycie się, śniadanko i na egzamin

W okresie intensywnej nauki wspomagają mnie energetyki i kawa. Osobiście wolę energetyki, ale wiem, że są niezdrowe, więc jeśli za dużo ich piję to przerzucam się na kawę. I ja zawsze piję małymi łykami! Popijam sobie co jakiś czas i dzięki temu jestem pobudzona i skupiona przez całą naukę

Edytowane przez Martika_
Czas edycji: 2011-07-03 o 14:50
Martika_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 15:08   #19
Askatasuna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dirty South
Wiadomości: 554
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Ech, ja byłam zbyt wygodna na zarywanie snu i naukę nocą Pomimo, że miałam naprawdę dużo nauki przez całe studia, tylko raz siedziałam nad książkami do 3 nad ranem i wstawałam o 6:30, na I roku. Po czym i tak doszłam do wniosku, że tamto kolokwium nie było warte aż takiego poświęcenia Potem, przez kolejne lata studiów mój próg tolerancji się obniżał i jak na drugim roku zdarzało mi się dotrwać do 1:30, to na piątym roku maksymalnie o północy zamykałam książki i szłam spać. Twierdziłam, że robię się już za stara na takie szaleństwa, a żaden, nawet najważniejszy przedmiot i egzamin nie jest wart takiego poświęcenia
A i tak studia udało mi się skończyć w terminie, bez poprawek
Askatasuna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-07-03, 15:10   #20
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

ja polecam dobra yerba mate - pobudza jak kawa, ale nie powoduje przyspieszenia akcji serca i niestrawnosci do tego pije duzo wody mineralnej... jakos lepiej mi sie wtedy uczy. warto tez zjesc cos slodkiego podczas nauki. w koncu mozg musi miec paliwo do tak intensywnej pracy
skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 15:56   #21
kara_fit
Przyczajenie
 
Avatar kara_fit
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 17
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

no i właśnie jem śniadanie ;p
co najlepsze czuje się całkiem dobrze, chyba mogła bym tak pracowac nockami cały czas
aż się boje, że się przyzwyczaje ;p
kara_fit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 16:28   #22
Alicja z Krainy Czarow
Raczkowanie
 
Avatar Alicja z Krainy Czarow
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 360
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

przyzwyczaic sie nie da- jeden dwa takie dni w tygodniu ok ale ciagiem?
ja nocne uczenie lubie- cisza, spokoj, nikt po domu nie chodzi(mam spiewajace mlodsze rodzenstwo i psa ktory nie rozumie ze wczoraj sie z nim bawilam a dzis mam egzamin i nie mam czasu pilki pieskowi rzucac), cisza nocna trwa wiec juz zadnej muzyki nie ma potrafie sie uczyc do 4 nad ranem a jak robie jakis projekt( studia gdzie duzo licze) to nawet nie isc spac wcaleale ja jestem sowa, lubie eNeMeFy, czy ogladanie seriali calymi seriami ze znajomymi pod rzad, za to jak po takim naukowym wieczorze przed ezgaminem/zaliczeniem/oddaniem projektu wracam z uczelni to najpozniej o 17 ide spac bo mam 'kryzys' i budze sie o 21 zwarta i gotowa do dalszej pracy albo wstaje w poludnie dnia nastepnego;Dnajlepsza jest sesja, wtedy zdarzaja mi sie nawet 3 takie noce w tygodniu. za to rano ( o ile to nie jest calonocna praca) nie jestem wstanie zrobic nic, nawet jak wstane 2-3 h przed wyjsciem na zajecia to nie moge sie zmobilizowac...

co pomaga? przekaski( surowa marchewka), zielona herbata, kawa, odradzam erergetyki ktorych sie nie zna- wbrew pozorom roznia sie skladem i po jednych mam palipitacje serca i nic juz nie zrobie, inne dodaja mi sil do walki z ksiazka a niektore nie dzialaja na mnie wcale, na ostatniej sesji kupilam cos nowego z ciekawosci(nowego dla mnie) i nie wiedzialam co ze soba zrobic zeby uspokoic serceczasem pomaga gg( gdy nocne robienie projektu jest w 2 osoby albo ktos ma podobny temat- taka wiadomosc ktora rusza prace do przodu raz na godzine nie odciaga za bardzo od pracy a moze ja ruszyc dalej, zwlaszcza w projektach gdy wychodzi na jaw ze czegos nie wiem a nie ma sie kogo zapytac( 3 nad ranem, najlepsze osoby z grupy spia w najlepsze ) to w dwie osoby szuka sie szybciej niz w jedna no i kazdy ma inne notatki, czasem nawet o 4 w nocy cos skanuje bo inna sowa- kolega z grupy zgubil jakis fragment wykladu i uczac sie zorientowal sie ze nie ma tych kser kompletnych- dluzsze rozmowy na gadu mnie za to rozpraszaja, wole jak osoba z ktora rozmawiam tez ma po uszy roboty i nie zagaduje mnie tylko piszemy o projekcie/egzaminie

temat watku skojarzyl mi sie z pracujacymi w nocy- podziwiam ludzi, uczenie sie czy projekty na komputerze gdy wiesz ze mozesz sie przespac 20 minut czy zrobic przerwe na kawe to troche lepsza sytuacja niz praca na nocke w fabryce- nie wyobrazam sobie jechania potem gdzies w dzien autem, bym sie chyba zabila, po swoich nocnych czy pol nocnych naukowych wieczorach nie wsiadam za kolko poki nie przespie sie 8 h

z nockami radze jednak uwazac. ja juz raz jadac na egzamin prawie usnelam mijajac przystanek uczelni- zagapilam sie, tak mi glowa leciala, zorientowalam sie ze to juz trzeba wysiadac ale za pozno i pojechalam o jeden przystanek za daleko i sie musialam wracac, mimo nieprzespanej nocy egzamin pisemny obliczeniowy napisalam na 4,5i uwaga zasnelam czekajac godzine na wyniki pod sala doktoraobudzila mnie kolezanka ktora w tym czasie poszla wtedy do sklepu po kawe- dobrze ze mnie na uczelni nie okradli;D
Alicja z Krainy Czarow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 17:41   #23
201607280909
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez BJean Pokaż wiadomość
ja nigdy nie uczę się w nocy.

wstaję czasem o 5:00, kroję sobie owoce, zaparzam herbatkę i czytam.
Nocne uczenie się to w moim przypadku marnowanie czasu bo nic potem nie pamiętam, zero przyswajania.
Noi wiadomo jak sie potem wygląda po takiej "nocce" więc ja dziękuję bardzo
mam identycznie
też nie mogę się uczyć w nocy - kompletnie nie przyswajam wtedy wiedzy. za to często zdarza mi się w trakcie sesji wstać o 5:00 i wtedy się uczyć.

jeśli chodzi o "wspomagacze" to korzystam ze wszystkiego napoje energetyczne, kawa, zielona herbata czy yerba mate
201607280909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 18:53   #24
jj4u
Rozeznanie
 
Avatar jj4u
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Świdnica
Wiadomości: 983
GG do jj4u
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez martynusia222 Pokaż wiadomość
Podziwiam osoby uczące się nocami, ja nigdy tego nie potrafiłam zawsze zasiadałam do nocnej nauki, a po 20 minutach szłam spać
Za to rano wcześniej wstawałam, np. o 4 i z wieeeeelkim kubkiem kawy zasiadałam do nauki
Ja też tak robiłam Nie potrafię uczyć się w nocy, żadne energetyki czy kawa na mnie nie działa. Wolę zacząć uczyć się wcześniej w dzień niż siedzieć w nocy. Za bardzo kocham sen

Za to nie mam problemu, żeby wstać o 3 rano i się uczyć. Mi na rozbudzenie pomaga zimny prysznic lub chwila ćwiczeń
__________________
Mój BLOG zapraszam

Nowe notki:
Flormar
Eveline Colour Instant 627I 623
Wakacyjne paznokcie



jj4u jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-03, 23:10   #25
Aramintha
Wtajemniczenie
 
Avatar Aramintha
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Uczę się tylko wieczorami i w nocy. Zaczynam od 21-tej i tak do 2:00 siedzę, później jeszcze mały rekonesans na Wizażu i można iść spać Oczywiście nie codziennie takie posiedzenia, tylko gdy konieczne i czas nagli.
W dzień nie mogę się uczyć, cały czas coś mnie rozprasza.
Popijam w tym czasie najróżniejsze herbaty. Kawę i napoje energetyzujące
Aramintha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 08:52   #26
bombisia
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 029
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

ja kładę się spać o jakiejś 22-23, prześpię się trochę i budzi mnie budzik np. o 2...bez tego kikugodzinnego snu nie dałabym rady się uczyć w nocymoją nocną naukę wspomagam czekoladą najlepsze jest to, że często bywa tak,że w ciągu tych kilku nocnych godzin nauczę się więcej niż przez cały dzień
__________________
  • cel I. 7.5-7.3-7-6-5-4-3-2-1-0
  • cel II. Utrzymanie


bombisia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 12:41   #27
agateq
goniąca własny ogon..
 
Avatar agateq
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5 796
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Nie wiem co by się musiało wydarzyć, żebym się uczyła poźniej niż o północy. Zawsze kończę o 18..
Kawa na mnie nie działa, a energetyki są przereklamowane i nie chcę siebie az tak truć
__________________
Dont' forget to fall in love with yourself first.
Carrie Bradshaw

Instagram
agateq jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 12:51   #28
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

o, zazdroszczę, ja o 18:00 czasami dopiero wychodzę z uczelni tak wcześnie kończysz zajęcia?

Cytat:
Napisane przez agateq Pokaż wiadomość
a energetyki są przereklamowane
no i? w tym żeby przyspieszyć łomotanie serca to nie przeszkadza
ale tak jak ktoś pisał - trzeba pić sprawdzone, bo jedne nie pozwolą zasnąć, a drugie przyprawią o drżenie rąk, kołatanie serca i mdłości...

A i śmieszne jest to "kawa na mnie nie działa" - ok, rozumiem że nie działa na kogoś kto pił ją w dużych ilościach lub od młodych lat. Ale na kogoś kto pije ja od czasu do czasu musi zadziałać - biologii nie oszukasz Chyba że ktoś mokate pije...
__________________

Edytowane przez viva91
Czas edycji: 2011-07-04 o 12:53
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 12:56   #29
irmusiek
Rozeznanie
 
Avatar irmusiek
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 748
GG do irmusiek
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

np. wczoraj siedziałam do 3 w nocy :P byle do 14 lipca i już jakoś to będzie ;D

kawe pije sporadycznie, ale jak już wypije to jest taki power, że hej energetyków nie lubie - ten smak jest straszny ;/

czasami przerywam nauke i cos poczytam na internecie (tak, tak, wizaż przede wszystkim)
irmusiek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-07-04, 13:08   #30
jj4u
Rozeznanie
 
Avatar jj4u
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Świdnica
Wiadomości: 983
GG do jj4u
Dot.: zarywam nockę weekendową... ucząc się

Cytat:
Napisane przez viva91 Pokaż wiadomość
o, zazdroszczę, ja o 18:00 czasami dopiero wychodzę z uczelni tak wcześnie kończysz zajęcia?


no i? w tym żeby przyspieszyć łomotanie serca to nie przeszkadza
ale tak jak ktoś pisał - trzeba pić sprawdzone, bo jedne nie pozwolą zasnąć, a drugie przyprawią o drżenie rąk, kołatanie serca i mdłości...

A i śmieszne jest to "kawa na mnie nie działa" - ok, rozumiem że nie działa na kogoś kto pił ją w dużych ilościach lub od młodych lat. Ale na kogoś kto pije ja od czasu do czasu musi zadziałać - biologii nie oszukasz Chyba że ktoś mokate pije...
Nie wiem może jestem inna, ale mnie kawa w ogóle nie budzi. Coca cola i inne tego typu napoje z kofeiną również.
__________________
Mój BLOG zapraszam

Nowe notki:
Flormar
Eveline Colour Instant 627I 623
Wakacyjne paznokcie



jj4u jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:38.