indywidualistki

[rajzerek]

Co sądzicie o bardzo indywidualnym stylu? Może jakieś propozycje na fotkach?

[allicjaa]

Mi się bardzo podoba kiedy ktoś ma swój, indywidualny styl, przynajmniej nie ubiera się jak większość i wyróżnia się z tłumu. Choć czasami zdarzają się ludzie, którzy przesadzają... I wygląda to czasem komicznie

Nie podobają mi się też dziewczyny, które ubierają na siebie wszystko co modne na raz ! Np. wyobraźcie sobie takie połączenie : eskimoski, poszarpane jeansy, kurtka z futerkiem, okulary muchy, torba worek i wszystko to w jakichś krzykliwych kolorach, nie takich stonowanych. Jak dla mnie to nadziubdziane, nawalone i zlewa się w jedną masę Za dużo tego... Ja wolę mieć stonowane ubranie, a do tego wyraźne dodatki, albo na odwrót Nigdy wszystko na raz ! Bo to już ślepe podążanie za modą i wcale ładnie to się nie prezentuje...

[mala_czarna]

Napisane przez allicjaa

Mi się bardzo podoba kiedy ktoś ma swój, indywidualny styl, przynajmniej nie ubiera się jak większość i wyróżnia się z tłumu. Choć czasami zdarzają się ludzie, którzy przesadzają... I wygląda to czasem komicznie

Nie podobają mi się też dziewczyny, które ubierają na siebie wszystko co modne na raz ! Np. wyobraźcie sobie takie połączenie : eskimoski, poszarpane jeansy, kurtka z futerkiem, okulary muchy, torba worek i wszystko to w jakichś krzykliwych kolorach, nie takich stonowanych. Jak dla mnie to nadziubdziane, nawalone i zlewa się w jedną masę Za dużo tego... Ja wolę mieć stonowane ubranie, a do tego wyraźne dodatki, albo na odwrót Nigdy wszystko na raz ! Bo to już ślepe podążanie za modą i wcale ładnie to się nie prezentuje...

Usmmiechnelam sie czytajac twoja wypowiedz, a juz tlumacze dlaczego. Otuz mam kolezanke ktora wyglada dokladnie jak opisalas, tzn slepo podaza za moda. I nie wyglada to zbyt dobrze. Zaklada eskimoski, poszarpane spodnie i kurtke z puszkiem, do tego torebke duza. I zeby bylo smieszniej wszystko jest w BRAZOWYM kolorze (najmodniejszy ostatnio). No ale to jeszcze nie koniec. Nie mogloby zabraknac w tym stroju koloru zlotego, czyli np zloty pasek, czy nadruk na blusce albo na torebce. Wyglada to wg mnie tragicznie.

[positive rebel]

Często kobiety/dziewczyny mylą indywidualizm z totalnym łamaniem, gwałceniem zasad. To takie myslenie..hmmm chcę być indywidualna to ponawrzucam na siebie totalny kicz i szit, to nikt mnie nie zszufladkuje. Albo w druga stronę- indywidualizm= to co modne. Nic bardziej mylnego!! Dla mnie indywidualizm to połączenie tego co modne z tym w czym czujemy się naprawde dobrze. Bo ubranie ma za zadanie uwydatniać nasze walory, nasze przekonania i nasz charakter, a nie szokować, bulwersować i "gwałcić" oczy. Ale jeżeli to co nam się podoba, w czym czujemy się świetnie przy okazji szokuje, to dobrze! Odrobina szaleństwa nigdy nikomu nie zaszkodziła! Przegięciem jest jednak wściekła czerwień na pogrzeb!!! A tego niestety miałam okazję doświadczyć

[layla_lbn]

Fajnie jak ludzie nie idą ślepa za mogą i dorzucą coś od siebie...ale bywają sytłacje, kiedy zamiast wyglądać fajnie, wyglądają....hmmmm....nie fajnie , wiesz, np połączenia typu: różowe spodnie w kropku, ziekona bluzka w paski, do tego narynakra w kratkę dajmy na to żółta, fioletowa torebka z koralikami i buty białe z kokardkami . Albo kobieta: lat 60 w krótkiej spódniczce, zakrótkiej bluzeczce i okropnym makijażu....hmmm... ale na szczęście nie spotyka się takich ludzi zbyt często

[*Basia*]

Dla mnie indywidualizm, to wyrażenie siebie poprzez styl ubierania, a nie takie ślepe podążanie za modą.

[ufcio]

wg mnie indywidualizm jest w sumie w kazdym z nas
ja staram sie ubierac inaczej niz inni chociaz na innych sie kreuje
kwestia podejscia do mody

oj chyba zaraz zasne

[allicjaa]

Napisane przez mala_czarna

Usmmiechnelam sie czytajac twoja wypowiedz, a juz tlumacze dlaczego. Otuz mam kolezanke ktora wyglada dokladnie jak opisalas, tzn slepo podaza za moda. I nie wyglada to zbyt dobrze. Zaklada eskimoski, poszarpane spodnie i kurtke z puszkiem, do tego torebke duza. I zeby bylo smieszniej wszystko jest w BRAZOWYM kolorze (najmodniejszy ostatnio). No ale to jeszcze nie koniec. Nie mogloby zabraknac w tym stroju koloru zlotego, czyli np zloty pasek, czy nadruk na blusce albo na torebce. Wyglada to wg mnie tragicznie.

Ja właśnie też spotkałam dziewczynę, która miała na sobie tyle tego "nawalonego", że aż raziło Stąd druga część mojej wypowiedzi nie na temat...

[Infinity]

Nie wszystko co wymyśli indywidalistka musi się wszystkim podobać, dlatego też jest indywidualistką . Ale tak na serio dla mnie indywidualista to osoba, która nie ogląda się na innych, nosi coś lub nie nosi sam dla siebie, a najfajniejsze jest to, że to czuje. Bo co z tego jak ubrałabym się jak indywidualistka a kompletnie bym się tak nie czuła. Jak się dobrze czujesz w ubraniu i rano stając przed lustrem wiesz, że to jest to, to po licho zmieniać sie w indywidualistkę i nosić to do czego do końca nie jesteśmy przekonane i do czego nie mamy serducha. Miałam w liceum koleżankę, kompletnie jej nie zależalo na opinii innych, raz założyła sweter w kolorowe pasy, innym razem szydełkową czapkę własnej roboty raz zrobiła sobie dwa dredy do wiązania kucyka, a innym razem zrobiła coś innego równie szalonego. Szczerze żaden inny styl do niej nie pasował - po prostu jest osóbką szalenie oryginalną i tyle..indywidualistka??.. .Jak najbardziej..Czy kiedykolwiek tak bym się ubrała ...nigdy w życiu... nie ten charakter, nie ten styl, to nie byłabym ja. Uwielbiam futrzaki na zimne dni, śliczne klapeczki na letnią porę, klasyczne dżinsy, malutkie sweterki, białe koszulki bokserki, bolerka, kolorowe stringi, fajne okulary te czarne i te fioletowe ...Czy to że nałożę coś wyróżniającego się znaczy, że jestem indywidalistką??....racze j nie...jak mi się podoba to zakładam..nie przyczepię sobie metki "indywidualistka" bo się nią nie czuję i tyle mojego wywodu . Trzymajcie się cieplutko dziewczyny i indywidualistki i te szare myszki i te super modne i te trochę mniej i wszystkie, które czasem są wampem a czasem szarą myszką. Ubierajcie się cieplutko, bo zima się zbliża
Pzdr
Kasia