2008-06-09, 10:12 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 569
|
Woda różana
Postanowiłam zrobić swój pierwszy produkt kosmetyczny. Z okazji wysypu róż niedaleko mojego domu zapragnęłam zrobić wodę różaną.
Ale jak to zrobić? Znalazłam takie 2 przepisy: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ana#post137356 oraz http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ana#post138110 Postawiłam na ten drugi, z tą różnicą, że użyłam wody destylowanej zamiast źródlanej. Postawiłam na południowym oknie i.... ogarniają mnie wątpliwości czy mi się z tego nie zrobi raczej wino różane? Byłabym też wdzięczna za jakieś proporcje, bo na razie zrobiłam na oko. |
2008-06-09, 16:30 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 972
|
Dot.: Woda różana
Ja kiedys robilam z tego:
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...56&postcount=1 uzylam takiej proporcji jak w przepisie. Aha, ja uzylam chyba swiezych platkow, nie chcialo mi sie czekac az sie ususza Pozdrawiam! |
2008-06-09, 17:01 | #3 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
Można w prosty sposób przedestylować sobie wodę różaną w domu - potrzeby jest tylko garnek, pokrywka, miseczka, płatki róży i woda destylowana, kostki lodu. najgorzej to jest ze zdobyciem płatków różanych z niepryskanej róży.
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-09, 17:52 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Woda różana
Chomik - mogłabyś dokładnie opisać sposóbdomowej destylacji? Mam suszone płatki róż z herbaciarni, do picia, więc mam nadzieję, że mocno pryskane nie były A jak były to trudno :P Hydrolaty się pokończyły, więc zanim dojdą nowe muszę się jakoś ratować:P I myślisz, że duża krzywda by się stała, gdybym zamiast wody destylowanej użyła źródlanej przegotowanej?
|
2008-06-09, 19:04 | #5 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
Hym nie wiem czy z suszonych wyjdzie nota bene też dziś kupiłam suszone płatki z Darów Natury część pewnie będę macerować a część pójdzie na napar. W każdym razie możesz być naszym królikiem doświadczalnym i napisać jak ci poszło domową destylarkę robisz tak:
1. bierzesz garnek 2. wstawiasz do garnka jakąś podstawkę (coś o niewielkiej wysokości odporne na temp - ja mam takie miseczki żaroodporne- wystarczy odwrócić ją do góry nogami i postawić na dnie garnka) 3. nalewasz wodę destylowną do poziomu wysokości tej podstawki. 4. wsypujesz płatki róż - no tak na oko, żeby było gęsto 5. na podstawkę stawiasz miseczkę 6. nakrywasz wszystko pokrywką odwróconą do góry nogami 7. odpalasz gaz i doprowadzasz całość do wrzenia, potem zmniejszasz gaz tak, żeby wszystko tylko "pyrkało" 8. kiedy zacznie wrzeć wrzucasz kostki lodu na pokrywkę (przygotuj sobie zapas lodu) gotowe... hydrolat w postaci pary wodnej będzie się skraplał na pokrywce i spływał do miseczki, co kilka minut odlewaj łyżeczkę zawartość miseczki do osobnego naczynia i tak w kółko przez ok 30-40 min. Trzeba pamiętać, że płomien musi być mały pod garnkiem. To jest przepis gdzies z anglojezycznej strony z netu który kiedyś znalazłam, wymyśliłam jak można by było to jeszcze zmodyfikować...ale to może innym razem bo sprawa wtedy zaczyna się robić skomplikowana. Nie testowałam tej destylarki jeszcze z różą, bo nie mam skąd wziąśc róży niepryskanej, ale może faktycznie susz się nada? W załączniku rysunek schematyczny (sorry za jakość artystyczną tego, ale rysowała w paintcie ) Proszę o relację jak ktoś juz przetestuje
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-09, 20:18 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Woda różana
Wow...
No i która się odważy jako pierwsza? |
2008-06-09, 20:35 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Woda różana
wow
Wielkie dzięki za szczegółowy opis Testowałaś go kiedyś? Orientujesz sie ile mniej więcej czasu to może zabrać? Bo obecnie u mnie z czasem trochę krucho:P Ale tak mnie ten przepis zachęcił, że może w czwartek sie za niego wezmę |
2008-06-09, 20:57 | #8 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
W przepisie było napisane, żeby nie trzymać tego dłużej niż 30-40 minut dla świeżych płatków... na suszu nie wiem.... Jak wrócę do domu (za tydzień, bo teraz siedzę w wawie), to spróbuję na suszu i zobaczymy co z tego wyjdzie...
Ostatnio gadałam z Narnijką o tych domowcyh destylarkach i ona właśnie podsunęła mi pomysł modyfikacji tego sprzętu. Nie wiem czy kojarzycie ale są takie nakładki z siatki na patelnię, żeby nie pryskało jak się coś smaży - i tak sobie pomyślałam, że można by taką podkładkę wsadzić do garnka miedzy podstawkę a miseczkę i na podkładkę dać płatki a nie do wody - myślę, że wtedy destylacja byłaby efektywniejsza.... pomysł ściągnięty z destylarki do produkcji soków... Jak wrócę to pokombinuję, a jesli ktoś się pierwszy odważy to pisać
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-10, 00:40 | #9 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 2 262
|
Dot.: Woda różana
A czy z rozy pomarszczonej (o ktorej cale zycie myslalam, ze jest roza dzika ) tez moge zrobic hydrolat? Czy ta roza ma jakies sensowne własciwości ziół?
Edytowane przez rocki Czas edycji: 2012-10-23 o 13:36 |
2008-06-10, 00:42 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Woda różana
a ja mam takie pytanie...
bo zastanawiam sie gdzie jest ten caly myk i czym sie rozni ta woda rozana od zwyklego naparu... tzn. ja to widze tak, ze gotujemy wode z platkami roz, po czym ta woda - de facto napar - paruje, skrapla sie na pokrywce i wpada do miseczki... jesli czegos nie uwzgledniam w moim rozumowaniu to b chetnie sie dowiem bo mysl o ukreceniu hydrolatu bardzo do mnie przemawia |
2008-06-10, 11:14 | #11 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
Własnie miałam o tym pisać, bo od wczoraj smaruje się naparem z tych płatków róży co je kupiłam i powiem wam, że całkiem przednia sprawa Nie jest to hydrolat oczywiście, nie pachnie tak samo, nie ma takiego samego koloru, ale na paszczy sprawdza się ok i zastanawiam się czy jest sens robienia tej destylarki i czy to warunkach domowych nie jest sztuka dla sztuki.
Jeśli chodzi o samo pytanie: to wydaje mi się, że hydrolat z tej domowej destylarki ma po prostu mniejsze stężenie wody (bo nie cała woda zostaje odparowana, a tylko tyle żeby 'wydusić' cenne substancje z płatków), a większe stężenie substancji czynnych niż napar (bo w naparze masz esencję z płatków + wodę w większej ilości) i na tym cały myk polega.... Zalałam wczoraj po przyjściu do domu kilka pączków różanych odrobiną gorącej (ale nie gotującej się wody) i odstawiałam na kilka godzin,. jak przestygło wsadziłam do lodówki i wieczorem miałam całkiem fajny tonik z tego - starczyło mi jeszcze na dziś rano i moje drogie po umyciu paszczy mydłem i posmarowaniu tym naparem - siędzę i w zasadzie nie odzczuwam potrzeby nakładania nic więcej (a skórę mam z natury suchą) - więc jak dla mnie jest git. rocki - ja niestety nie znam odp na twoje pytanie.... p.s. fajnie byłoby wymyśleć jakiś sposób na zakonserwowanie tego naparu, żeby codziennie nie musieć latać i parzyć...Ma ktoś jakiś sposób oprócz alko?
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-10, 11:32 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Woda różana
hydrolaty z mazidel sa konserwowane phenonipem, wiec moze i tu by sie nadal
|
2008-06-10, 11:33 | #13 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Woda różana
|
2008-06-10, 11:38 | #14 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
no to bosko - mam citrosept
ile go ciapnąć na powiedzmy 20 ml?
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-10, 12:06 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Woda różana
Niezamienna - a które olejki eteryczne zakonserwują taki napar i na jak długo? No i nie trzeba dodać jakiego emulgatora?
I czy bez takiej konserwacji porcja takiego naparu nie mogłaby postać do 3 dni w lodówce? Skoro serum z witamina C może do 2 tygdni to czemu taki napar nie:P |
2008-06-10, 12:23 | #16 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
Wiesz co 3 dni myślę że spoko, ale jeśli napar będzie robiony na wodzie destylowanej i trzymany w zamkniętej buteleczce w lodówce. Parę lat temu na innym forum hitem był tonik z naparu z nagietka, alantoiny i pentanolu - ja tez robiłam go w hurtowych ilościach i pamiętam, że Limaria pisała, że taki napar może postac w lodówie max tydzień.
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-10, 12:37 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Woda różana
Ja dawałam 7-8 kropelek citroseptu na 100 ml toniku, ale na pewno można więcej, jak komuś gliceryna nie szkodzi.
Do konserwowania najlepiej używać olejków o działaniu antybakteryjnym - mam dobre doświadczenia z cytryną, lawendą i olejkiem herbacianym. Do trzech dni można spokojnie przechowywać tonik bez konserwantu w lodówce Nawet cztery też pewnie można. Ja tonik konserwowany olejkami albo citroseptem trzymałam ok. 10 dni. |
2008-06-10, 12:39 | #18 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
dzięki
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-10, 13:04 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Woda różana
Niezamienna - dzięki A co z emulgatorem? Nie trzeba go dodawać? W końcu olejek nie rozpuści sie w wodzie:P
Chomik - a jeśli użyję wody źródlanej, przegotowanej (nie chce mi sie biec do apteki po destylowaną:P) to szybciej sie popsuje? |
2008-06-10, 14:55 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Woda różana
Racja, olejek się nie rozpuści - ja wstrząsam przed użyciem i już, bo nie chcę dodawać już niczego innego, ale można dorzucić np. trochę imwitora 380 - on służy jako substancja wprowadzająca oleje i olejki do wody (solubilizator )
|
2008-06-10, 17:42 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Woda różana
Juz zaparzyłam płatki róży Nie ma to jak prowizoryczny hydrolat Teraz tylko sie zastanawiam... czy zrobię sobie duża krzywdę... jeśli zostawię tonik w łazience:P Powiedzmy, że w 2 dni go zużyję Tak sobie myslę, że czase zielona herbata zalega u mnie na biurku 2 dni i po wypiciu jej nic mi sie nie dzieje A jaka smaczna jest taka przeleżana Najprościej byłoby dodać olejek, ale "hydrolat" tak ślicznie pachnie, że nie chce tego zniszczyć:P
|
2008-06-11, 11:24 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Woda różana
Jednak sie poddałam i napar wylądował w lodówce:P Musze przyznać, że jest kapitalny - buzia po przemyciu płatkiem nasączonym naparem jest gładziutka i nawilżona. Nie wiem czy efekt nie jest lepszy niż po hydrolatach No ale hydrolaty maja te przewagę, że są konserwowane:P No i szkoda, że zapach naparu dość szybko sie ulotnił pomimo trzymania go w szczelnie zamkniętej buteleczce 'amber'. Tak czy siak POLECAM Teraz zastanawiam się czy nie pobawić się w domową destylacje wg przepisu Chomika np. z liśćmi mięty:P
|
2008-06-11, 13:41 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 110
|
Dot.: Woda różana
Natchniona tym różanym wątkiem pobiegłąm wczoraj o 22 do mojego ogrodu i zerwałam płatki róz aby zrobić wode.... rano gdy przetarlam twarz bylam zachwycona!! To lepsz niz hydrolat a w moim przypadku duuuzo tansze, bo mam mnostwo roz.... aahhh nie ma to jak forum wizazu zawsze czlowieka natchnie ...... pozdrawiam
|
2008-06-11, 13:48 | #24 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Woda różana
Zazdraszczam. Och, kiepskie jest życie mieszkanki wielkiego miasta pozbawionej działki...
|
2008-06-11, 13:50 | #25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 205
|
Dot.: Woda różana
|
2008-06-11, 14:00 | #26 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
to i ja sobie westchnę akonto tego stwierdzenia...no ale nic to - dobrze że chociaż suszone płatki są nam dostępne, a napar jest naprawdę całkiem w porządku
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-11, 14:11 | #27 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 569
|
Dot.: Woda różana
No niestety
Zajrzałam do mojego słoja na południowym oknie i tak jak przypuszczałam. Po trzech dniach zupełna klapa Oznajmiam więc, że ten przepis: http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ana#post138110 zupełnie mi się nie sprawdził. Nie zamierzałam tego trzymać 2 tygodnie. Właśnie chciałam zlać, ale nie mam co bo zaczęło to pleśnieć. Tak więc cały eksperyment ląduje w kiblu Muszę czekać do jutra ma wodę destylowaną i spróbuję tej destylacji. A generalnie mam takie przemyślenie, czy do tej destylacji potrzebna jest rzeczywiście woda destylowana? Bo to jakby się ją podwójnie destyluje Cytat:
Ale: Może by tak do garnka wsadzić sitko do gotowania na parze? na dole woda na górze - gdzie gotuje się warzywa - miseczka i płatki róży obok jak rozumiem? Czy to by było tak jak wymyśliłaś? Wtedy to już nie widzę sensu nalewania wody destylowanej bo płatki miały by kontakt tylko z parą (taką samą jak z wody destylowanej chyba?) |
|
2008-06-11, 14:24 | #28 |
Rozeznanie
|
Dot.: Woda różana
słuszna uwaga w kwestii tej wody destylowanej w sumie, chyba jakoś tak z rozmachu napisałam sugerując się tym, że Limaria do NAPARÓW radziła koniecznie wodę destylowaną i w sumie wszystko na niej robie (albo na hydrolatach), ale być może w tym przypadku jest ona zbędna?
Z tym sitkiem to myślałam żeby je wyciąć z tej obręczy i samą siatkę wsadzić, nie mam sprzętu do gotowania na parze, ale to równie świetny pomysł !
__________________
The water's dark and deep inside this ancient heart You'll always be a part of me... |
2008-06-11, 17:55 | #29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Woda różana
Cytat:
|
|
2008-06-18, 17:47 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Woda różana
znalazłam nowe zastosowanie dla naparu z płatków róży - mgiełka do włosów Zawsze po wyschnięciu włosów taką stosuję, żeby poprawić skręt i musze przyznać, że jest świetna w porównaniu z gotowymi kosmetykami lub zwykła wodą. Włosy sie po niej tak nie pierzą i mam wrażenie, że sa nawet troche odżywione
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.