2004-02-05, 16:28 | #31 |
Zakorzenienie
|
Re: No właśnie, Walentynki...
o kurcze! zapomniałam zupełnie o Twojej łapce...
w takim razie pomyślę jeszcze o jakimś innym podarunku. |
2004-02-05, 16:48 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Ja uwielbiam Walentynki. Urządzamy sobie wtedy z mężem romantyczny wieczór: szampan, świece, muzyka, seksowna bielizna. Nie potrzebne nam to święto, żeby urządzić sobie taki wieczór, ale lubimy je. W tym roku kupiłam jeszcze kadzidełka z "Naj". Kupujemy sobie drobne prezenty. Zawsze jakaś kartka i coś słodkiego. Kupiłam już pralinki z Mauxion, a jutro kupię kosmetyki z Nivea. Dzisiaj dowiedziałam się w sklepie, że jak kupię kosmetyki z Nivea za 50 lub 70 zł, to dostanę średnią lub dużą maskotkę tygryska w biało-niebieskie paski. Jest śliczny. Tygrysek będzie prezentem na Walentynki dla córki. Nawet moi rodzice celebrują to święto. Zawsze kupują coś dla wnuczki. Mąż oczywiście też. Za to nie cierpię Dnia Kobiet. Przypominają mi się lata 80-te, kiedy to faceci biegali z goździkami. Teraz kupują tulipany. To takie sztuczne święto, bo niektórzy mężczyźni przypominają sobie o kwiatach dla swoich kobiet tylko w tym dniu.
|
2004-02-05, 17:01 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
|
Re: No właśnie, Walentynki...
lejka napisał(a):
> sarenka napisał(a): > > Lejuś - jeśli lubisz Walentynki podaruj mu kartę, z jakimś szczególnym zapiskiem > > To już zrobiłam z okazji braku okazji - a raczej z okazji jego wyjazdu. > Ja co dzień od kiedy mieszkamy razem [czyli od kwietnia 2003] piszę Mu rano liścik, żeby sobie przeczytał w pracy. W Walentynki chyba musze zatem z 5 napisać
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie. Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny. Lew Mikołajewicz Tołstoj WESOŁYCH ŚWIĄT! |
2004-02-05, 17:01 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: Walentynki niedługo
A u mnie w sklepie jak kupi się produkty Nivea za 50 lub 70 zł, to dostaje się średniego lub dużego tygryska w biało-niebieskie paski z napisem Nivea. Jest prześliczny. Jutro idę po tego dużego, a kosmetyki będą m.in. dla męża na Walentynki. A tygrysek oczywiście dla córki.
|
2004-02-05, 20:50 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 844
|
Re: No właśnie, Walentynki...
A my Walentynki bojkotujemy. Bojkot narzuciłam ja, ale Misiak nie miał nic przeciwko temu. Uważam, że to "święto" zostało tak rozdmuchane tylko dlatego, że teraz mamy martwy okres w sklepach i trzeba jakoś zmusić ludzi do zakupów. Poza tym uczucia można sobie okazywać na co dzień, a nie tylko od święta.
Najgorsze jest to, że takie durne coś jak Walentynki potrafi popsuć humor wielu osobom. Wszystkim tym, którzy nie mają tej drugiej połówki. Pamiętam jak mi było zawsze przykro w ten dzień. I to kolejny powód przemawiający za bojkotem. Zlikwidować Walentynki! |
2004-02-05, 20:55 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Ami napisał(a):
> Najgorsze jest to, że takie durne coś jak Walentynki potrafi popsuć humor wielu osobom. Wszystkim tym, którzy nie mają tej drugiej połówki. Nieprawda! Kwestia podejścia... Ja pierwszy raz mam kogoś w Walentynki, a chociaż nigdy nikt mnie nie zasypywał kartkami, to ja baaaaardzo się cieszyłam, mogąc je wysyłać! Lubiłam robić moim kolegom przyjemność, trochę ich dowartościować, pokazać, że jest ktoś, kto o nich ciepło myśli... |
2004-02-05, 21:02 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Racja Walentynki sa do d...
A tak btw to dla mnie kupienie prezentu dla faceta to zawsze nie lada wyzwanie-kobiecie mozna kupic bielizne,fajne majteckzi,kosmetyki albo do makijazu albo do kapieli ,bizuterie etc a facetowi? Bokserki oklepane,jak nie pali ladna zapalniczka odpada. A on pojutrze ma urodizny i oczywiscie 'chce tylko mnie',ale chcialabym zeby cosik jeszcze dostal
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
2004-02-05, 21:32 | #38 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Estella napisał(a):
> Racja Walentynki sa do d... Nieprawda! Geneza mi się podoba, gorzej z podejściem. > A tak btw to dla mnie kupienie prezentu dla faceta to zawsze nie lada wyzwanie-kobiecie mozna kupic bielizne,fajne majteckzi,kosmetyki albo do makijazu albo do kapieli ,bizuterie etc a facetowi? Eee, a mi się wydaje, że oni mają te same problemy. Zwłaszcza, że każda z nas jest inna i trudno utrafić w nasz gust... > Bokserki oklepane,jak nie pali ladna zapalniczka odpada. Dlaczego odpaa, przecież te dzieciaki UWIELBIAJĄ się bawić takimi rzeczami. > A on pojutrze ma urodizny i oczywiscie 'chce tylko mnie',ale chcialabym zeby cosik jeszcze dostal No właśnie. |
2004-02-05, 21:52 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Wiesz Lejka wg mnie milosc powinno sie pokazywac kazdego dnia,a nie w jeden dzien w roku i to tylko dlatego zeby ludzie zarobili na balonikach serduszkach etc.
A poza tym czmeu nie ma dnia smaotnych?Wiesz jak boli jak nie masz z kim spedzic Walentynek,wszedzie leca durne piosenki,filmy o milosci,w kinach samego romanse i do tego dla par promocje etc. A co do bokserek to jest ostatecznosc jedyna rzecz ktorej nigdy im malo. A ja widzilam fajna gre-2 kostki na jednej co-np sutki,usta,ucho na drugiej co zrobic-possac,ugryzc,pocalowac. Jak bedzie jeszcze w sklepie to moze mu kupie,bo nic lepszego nie przychodzi mi do glowy. Mysle ze mu sie spodoba. Zreszta on ma 24(za 2 dni 25)to przytulanek etc tez mu nie kupie:/ Ide spac,moze cos ciekawego na prezent mi sie przysni slodkich snow
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
2004-02-05, 21:56 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: No właśnie, Walentynki...
A ja się cieszę na Walentynki. Wiem, że miłość okazujemy sobie codziennie, ale we wszystkie walentynki, rocznice itp tak jakoś bardziej to widać. Nie kupujemy sobie drogich prezentów po kilkaset zł. Ja mam już pomysł na prezencik, ale nie zdradzę, bo co jak mój kochany tu zajrzy
PS Pomysł z tym torcikiem w kształcie serca - super
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2004-02-05, 22:45 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Estella napisał(a):
> A ja widzilam fajna gre-2 kostki na jednej co-np sutki,usta,ucho na drugiej co zrobic-possac,ugryzc,pocalowac. > Jak bedzie jeszcze w sklepie to moze mu kupie,bo nic lepszego nie przychodzi mi do glowy. > Mysle ze mu sie spodoba. > z mojego doswiadczenia wynika, ze faceci uwielbiaja takie drobne ale nieco zmyslowe (zeby nie owiedziec perwersyjne) prezenty, bo czuja sie wtedy docenieni i zaakceptowani jako kochankowie nawet, jezeli nimi nie sa, cieszy ich, ze sa w takiej kategorii postrzegani |
2004-02-06, 09:23 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Estella napisał(a):
> Wiesz Lejka wg mnie milosc powinno sie pokazywac kazdego dnia,a nie w jeden dzien w roku i to tylko dlatego zeby ludzie zarobili na balonikach serduszkach etc. Wiem, ja tego uczucia doświadczam codziennie, dlatego chcę w ten dzień dać mu coś, co będzie mu o mnie przypomniało. > A poza tym czmeu nie ma dnia smaotnych?Wiesz jak boli jak nie masz z kim spedzic Walentynek,wszedzie leca durne piosenki,filmy o milosci,w kinach samego romanse i do tego dla par promocje etc. Wiem... Ale już po dwóch dniach tego bólu się nie pamięta, za to zaskoczenie obdarowanych przeze mnie serduszkiem osób, ich radość, zabawne sytuacje, jakie z tego wynikały, pamiętam nawet po 4 latach. Będę obstawać przy swoim, ja tak lubię sprawiać innym radość, a Walentynki są taką fajną okazją... > Zreszta on ma 24(za 2 dni 25)to przytulanek etc tez mu nie kupie:/ Mój ma 16, w kwietniu 17, ale też nie mam zamiaru kupować przytulanek. Prędzej jakieś narzędzia do majsterkowania. Nie będę sobie sama robić konkurencji... joannea napisał(a): > z mojego doswiadczenia wynika, ze faceci uwielbiaja takie drobne ale nieco zmyslowe (zeby nie owiedziec perwersyjne) prezenty, bo czuja sie wtedy docenieni i zaakceptowani jako kochankowie nawet, jezeli nimi nie sa, cieszy ich, ze sa w takiej kategorii postrzegani Dobrze wiedzieć. Dobra, spadam, bo dzień jest przepięęęęękny, szkoda siedzieć w domciu. Zahaczę o Centrum, We-mę, może coś ładnego mi się nawinie w KDT albo Empiku. |
2004-02-06, 09:37 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 8 314
|
Re: No właśnie, Walentynki...
Ja sie dzis mialam z nim spotkac,ale on szyka faceta do remontu,bo poprzedniego wywalil Wiec jak znam zycie to nie znajdzie czasu i znowu sie poklocimy ehh.
Chyba tez brykne do sklepow-ale do Wola Park Lejek a ty po co znowu do we-my,malo pedzli masZ? :P Jaskbys zobaczyla cos fajnego to daj znac Ja bym mu najchetniej kupila album ze zdjeciami,ale mam zablokowana karte a nie mam tyle kasy w gotowce(mialam dzis piekny sen ze znalazlam bardzo duzo pieniedzy w pokoju) > joannea napisał(a): > > z mojego doswiadczenia wynika, ze faceci uwielbiaja takie drobne ale nieco zmyslowe (zeby nie owiedziec perwersyjne) prezenty, bo czuja sie wtedy docenieni i zaakceptowani jako kochankowie nawet, jezeli nimi nie sa, cieszy ich, ze sa w takiej kategorii postrzegani Wiem,wiemMysle,ze mu sie spodoba,tylko,zeby te kosci byly,bo jak nie bedzie,to nie mam pomyslow:/ A teraz lece sie szykowac,bo nawet sie nie ubralam Buziaki
__________________
[SIGPIC][/SIGPIC] Każde przeżyte życie po części składa się z tego, czego nie zrobiło się albo nie powiedziało w jedynym właściwym momencie. Siegfried Obermeier
|
2004-02-09, 22:07 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 167
|
Co na Walentynki???
może macie jakiś pomysł na prezent dla Ukochanego ??? Tylko nie piszcie że nie uznajecie tego święta i takie tam... Ja pytam na poważnie, mam z tym straszny problem bo Faceci jak zwykle wszystko mają i nic im nie trzeba. Chcę kupić coś milutkiego, słodkiego, pachnącego, z uczuciem, tylko co?
|
2004-02-09, 22:12 | #45 |
Raczkowanie
|
Re: Co na Walentynki???
MNie oświeciło , jakiś tydzień temu> otóż wyczerpałam juz chyba wszystkie możliwości co do prezentów dla mojego Misia i w tym roku zrobie mu własnoręcznie jakiś rysunek i nadrukuje na T-shirt.Mam nadzieje ,ze mu sie spodoba, wprawdzie wiem ,że wolałby sportowe auto, no coz na auto musze jeszcze troche pozbierac
|
2004-02-09, 22:19 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 167
|
Re: Co na Walentynki???
hihi chyba każdy Misiek wolałby jakieś super autko tylko niby skąd, może resoraka? a właśnie przed chwilką coś mi wpadło do główki- może czerwona bielizna? dla mnie i dla Niego? Tak by Mu oczka latały hehe
|
2004-02-09, 22:24 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 29 944
|
Re: Co na Walentynki???
Hmm...przedchwilą mi przyszło do głowy aby kupić swojemu lubemu jakiś fajny kubek, bo jak będzie coś pił to będzie mu się przypominać osoba która mu go wręczała
|
2005-01-11, 11:45 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 70
|
Walentynkowe pomysly ....
Wiem wiem ze jeszcze sporo czasu ale chyba warto juz sie zastanowic co dac SWEMU UKOCHANEMU
Ja juz zaczynam sie glowic... bo chcialabym aby bylo to cos wyjatkowego. Macie pomysly???? |
2005-01-11, 12:27 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Karków
Wiadomości: 1 605
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
O matko! Faktycznie jeszcze mnóstwo czasu na to Ale ja ostatnio przegladałam jakies stare gazety z przed roku, o walentynkach było tam oczywiscie dużo, zazwyczaj pomysły na prezenty, to te wszystki kosmetyki dla dwojga... JA na pewno podaruję walentynkę-w zeszłym roku nie mogłam się na żadną zdecydowac w sklepie więc zrobiłam sama w domu Zwracam uwagę, że dla małoposki walentynki sa tuż po feriach, więc można jakoś ten czas połączyć, ja zastanawiam sie, czy nie przygotowac jakiejś kolacji kiedy będziemy w górach. Może jakas niespodzianka???
|
2005-01-11, 12:35 | #50 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: Walentynkowe pomysly ....
ja też potrzebuję jakiegoś super pomysłu... bo tak:
9 lutego mijają trzy lata naszej znajomosci,14 lutego są walentynki, a 28 lutego-mija dokładnie 6 miesięcy naszego małżeństwa I co robić???!!! |
2005-01-11, 13:39 | #51 |
Raczkowanie
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
Ja zamierzam zrobic jakas wyjatkowa kolacje. stol na srodek pokoju, swiece, wino i oczywiscie jakas dobra samodzielna potrawa do tego sexy ciuch. Co do samego prezentu: elegancka koszula+krawat, spinka do kraw.z wygrawerowana dedykacja, tort samodzielnej roboty w ksztalcie serca, porzadny kosmetyk itp. U mnie zawsze sprawdz sie znakomicie
__________________
Calimero |
2005-01-11, 14:21 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
hehe AGA, u mnie podobne
12lutego mija nasza 3 rocznica , 14 waletynki oczywisce, a 26 lutego jestesmy 5 miesiecy zareczeni! kurde, tez mam problem(y) pozdrawiam
__________________
|
2005-01-11, 14:29 | #53 |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Re: Walentynkowe pomysly ....
okropne zamiast przejmowac się problemami na skalę światową(rózne klęski,tragedie)mnie spędza sen z powiek co mu kupić?
Opcję z uroczystą kolacją wykorzystywałam tyle razy,ze już nie wiem,co zrobię... |
2005-01-11, 14:35 | #54 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
ok z tą kolacją wydaje mi się że to najlepszy pomysł jak dla mnie hm teraz mam problem co u8goptowac?laski może macie jakieś fajowe przepisy i to w dodatku na wegetariańskie jedzonko!!!!!!!!pomocy
|
2005-01-11, 14:46 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 70
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
Moj facet pisze mi czesto wiersze ... pomyslalam ze moglabym je "wklepac"na kompa, wydrukowac na jakims ladnym papierze, ladnie oprawic, napisac dedykacje ...
Czy to dobry pomysl??? |
2005-01-11, 15:06 | #58 |
Zakorzenienie
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
A u mnie 26 lutego mija 3 rok mojego związku i będzie to prawdopodonie data naszych zaręczyn
coś ten luty sprzyja związkom
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
2005-01-11, 15:16 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 70
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
Tinkerbell napisał(a):
> do inez76 > a czemu nie? ja tez mojemu sama maluje kartki (swiateczne, urodzinowe) i pisze wierszyki. z tym wydrukowaniem to fajny pomysl Masz jakies ciekawe projekty ktore moglabym wykorzystac na okladke??? |
2005-01-11, 15:37 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
|
Re: Walentynkowe pomysly ....
inez76? napisał(a):
> Tinkerbell napisał(a): > > do inez76 > > a czemu nie? ja tez mojemu sama maluje kartki (swiateczne, urodzinowe) i pisze wierszyki. z tym wydrukowaniem to fajny pomysl > > Masz jakies ciekawe projekty ktore moglabym wykorzystac na okladke??? ja to zawsze szukam jakies obrazki (np starodawne amerykanskie z mikolajem na swieta) i maluje wszystko akwarelami. albo zrobilam kartke serduszkowa i ponaklejalam wysuszone fiolki i inne kwiatki. ach ja prawie zawsze maluje akwarelami, tez wlasny portret . albo kiedys zrobilam na swieta kaledarz z mojimi fotkami. ale to chyba odpada bo to walentynki
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:38.