spaprany metabolizm, proszę o dobrą radę! - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-05-01, 15:34   #1
brunette_92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 6

spaprany metabolizm, proszę o dobrą radę!


w wielkim skrócie: mam 20 lat, kilka lat temu miałam zaburzenia odżywiania, chcąc schudnąć, jadłam 500-800 kcal dziennie i tak przez ok. rok, następnie schudłam z 63 kg do 48 kg przy wzroście 163 cm, później zaczęłam jeść wszystko, co było pod ręką (myślę, że tak z 2500 kcal dziennie) i wróciłam do punktu wyjścia, a później, w momencie kulminacyjnym doszłam do 70kg, w klasie maturalnej obniżyłam kalorie do 1200-1500, ale nie jadłam w tym zakresie zdrowo (częsty brak śniadania, 3 posiłki dziennie, słodycze zamiast posiłku); od tamtej pory (czyli około 3 lat) jem ciągle w okolicach 1500-1600 kcal (też niezbyt regularnie i nie do końca zdrowo), ponieważ tylko przy tym nie tyje . najgorsze jest to, że na początku kwietnia, chcąc schudnąc, dołożyłam do tego ćwiczenia: 3 razy w tygodniu killer chodakowskiej, 3 razy 8 min na pośladki, nogi i brzuch. zważyłam się w sobote i co? żadnego spadku na wadze.. więc pomyślałam, że może w obwodach, ale też nic, przyrzekam! jedyne, co zauważyłam to bardziej jędrne ciało i lepsza kondycja. teraz moje pytanie jest takie: myślicie, że brak spadków nawet przy tak niskiej kalorczyności jest spowodowany tragicznym metabolizmem? jeśli tak to co mam zrobić żeby go naprawić? ile zacząć jeść i co ćwiczyć? myślcie, że najpierw trzeba go uregulować, a dopiero później się odchudzać?

bardzo proszę o pomoc kogoś, kto ma wiedzę w tym temacie.. może któraś z Was ma doświadczenie w tym temacie
brunette_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-01, 19:48   #2
klora
Rozeznanie
 
Avatar klora
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 975
Dot.: spaprany metabolizm, proszę o dobrą radę!

Cytat:
Napisane przez brunette_92 Pokaż wiadomość
w wielkim skrócie: mam 20 lat, kilka lat temu miałam zaburzenia odżywiania, chcąc schudnąć, jadłam 500-800 kcal dziennie i tak przez ok. rok, następnie schudłam z 63 kg do 48 kg przy wzroście 163 cm, później zaczęłam jeść wszystko, co było pod ręką (myślę, że tak z 2500 kcal dziennie) i wróciłam do punktu wyjścia, a później, w momencie kulminacyjnym doszłam do 70kg, w klasie maturalnej obniżyłam kalorie do 1200-1500, ale nie jadłam w tym zakresie zdrowo (częsty brak śniadania, 3 posiłki dziennie, słodycze zamiast posiłku); od tamtej pory (czyli około 3 lat) jem ciągle w okolicach 1500-1600 kcal (też niezbyt regularnie i nie do końca zdrowo), ponieważ tylko przy tym nie tyje . najgorsze jest to, że na początku kwietnia, chcąc schudnąc, dołożyłam do tego ćwiczenia: 3 razy w tygodniu killer chodakowskiej, 3 razy 8 min na pośladki, nogi i brzuch. zważyłam się w sobote i co? żadnego spadku na wadze.. więc pomyślałam, że może w obwodach, ale też nic, przyrzekam! jedyne, co zauważyłam to bardziej jędrne ciało i lepsza kondycja. teraz moje pytanie jest takie: myślicie, że brak spadków nawet przy tak niskiej kalorczyności jest spowodowany tragicznym metabolizmem? jeśli tak to co mam zrobić żeby go naprawić? ile zacząć jeść i co ćwiczyć? myślcie, że najpierw trzeba go uregulować, a dopiero później się odchudzać?

bardzo proszę o pomoc kogoś, kto ma wiedzę w tym temacie.. może któraś z Was ma doświadczenie w tym temacie
Ciezko stwierdzic czy Twoje problemy z waga obecnie sa wyniekiem przeszlosci dietetycznej czy tego co obecnie stosujesz.
Napisz jak wyglada Twoje menu. Masz jakies zdrowotne problemy? Jakiekolwiek dolegliwosci? Jak energia? Sen? Okres? Nastroj?
Problem jest na pewno fizjologiczny, wiec o ile Twoja dieta nie jest tragiczna, to raczej kwestia dlaczego organizm na nia nie reaguje, a przyczyn moze byc milion, wiec zacznij od werfykiacji diety i oceny spustoszenia jakie wywolaly zaburzenia odzywiania.
Moje podejrzenie jest takie, ze pewne aspekty w okresie dojrzewania daly o sobie znac, stad tez wzrost wagi i Twoje proby walki z nia. Oczywscie takie aspekty zostawione same sobie nie mijaja. Byc moze to kwestia hormonalna lub tego co jadlas i Twojego podejscia do jedzenia - 'zdrowe' to pojecie wzgledne.
Ile teraz wazysz?
__________________


klora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 10:04   #3
brunette_92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 6
Dot.: spaprany metabolizm, proszę o dobrą radę!

przykładowe menu:
śn. ok. godziny 10: 2 kanapki z chleba żytniego robionego przez mamę (1 z masłem orzechowym wysokiej jakości, 2 z plasterkiem indyka, a na niej ogórek i zioła)
tutaj czasami wpadnie kostka czekolady czy owoc..
ob. ok. 14: pierś z kurczaka+ ryż (pól opakowania) albo 2 średnie ziemniaki, gotowane + sałatka z pomidora i sosu balsamicznego
kol. jedzona 19-20: serek wiejski 200 gram krasnystaw z kiełkami słonecznika +kromka chleba z łososiem

wychodzi ok. 1500 kcal

nie mam problemów zdrowotnych, ale z energią bywa kiepsko, wstaje, zjem śniadanie i już jestem zmęczona, chodzę spać dosyć późno (ok. 24 od pon- pt, a w weekendy nawet koło 2 w nocy), ale śpie dobrze, bez problemów, okresu nie miałam tylko wtedy, gdy jadłam ok. 800 kcal, a od 2 lat mam regularnie; nastrój przez uczucie takiej ospałości w dzień też potrafi być kapryśny.

wydaje mi się, że to kwestia nieregularnych posiłków i tego, że organizm przywyczaił się do tych 1500 i dlatego nawet przy ćwiczeniach waga nie chce drgnąć..

jestem na etapie 63kg przy 163cm i nic nie spada w dół
brunette_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 10:48   #4
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: spaprany metabolizm, proszę o dobrą radę!

Hm.. tak bywa podczas odchudzania, że waga po prostu w pewnym momencie staje i nie chce drgnąć, ale należy się nie poddawać tylko robić to co się robiło dalej, a wtedy waga poleci.

Postaw na ruch, fakt faktem zepsułaś sobie metabolizm takim ograniczaniem kalorii, a potem nagłym przytyciem. Wiem coś o tym...

Wyluzuj, jedz tak ok. 1800kcal a postaw na ruch. Ja mam szeroką przeszłość z zaburzeniami odżywiania, jak chciałam schudnąć to właśnie też w pewnym momencie waga stanęła, a jadłam bardzo mało. A teraz jak już mam za sobą te wszystkie sprawy i żyję normalnie, to z jakiś miesiąc temu jedząc zwyczajnie, ok. 1800 kcal i nie ruszając się praktycznie wogóle (no oprócz chwilowych ćwiczeń wieczornych które zawsze wykonuje), normalnie zaczęłam chudnąć.. A wcale nie chciałam! Normalnie masakra.. Tyle, że wtedy wogóle nie jadłam słodyczy i jadłam regularnie, dużo wody, bo chciałam zdrowo jeść, ale cóż..

Postaw na pełnoziarniste rzeczy, bułki grahamki, chleb pełnoziarnisty, zamiast ryżu wybierz ryż ciemny, wszystko co ma dużo błonnika. Pij dużo wody, to działa. Polecam też zieloną herbatę, tylko nie przesadź..
A zamiast słodyczy wybierz po prostu owoce, możesz je sobie przygotować na różne sposoby, niekoniecznie w pierwotnej wersji. Pieczone jabłka, sałatki owocowe, musy itd.
I nie zrażaj się, waga zleci

A na zły nastrój i "słabość" polecam legalne dopalacze .. Tzn. np. tabletki z żeń-szeniem, różne witaminy itd. Bo nie raz właśnie taki stan totalnej bezsilności już na początku dnia wiąże się z niedoborem jakiś składników odżywczych.

Edytowane przez Madzialena7
Czas edycji: 2013-05-02 o 10:56
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 10:56   #5
brunette_92
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 6
Dot.: spaprany metabolizm, proszę o dobrą radę!

chyba masz racje, na pewno muszę zacząć jeść regularnie, ale boje się trochę podwyższenia kalorii, bo nie chce przytyć..
brunette_92 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-02, 11:00   #6
Madzialena7
zniemczona peema
 
Avatar Madzialena7
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Dresden
Wiadomości: 3 043
Dot.: spaprany metabolizm, proszę o dobrą radę!

Przytyć nie przytyjesz, pomyśl sobie logicznie- normalna dziewczyna potrzebuje dziennie ok. 2000kcal (podaje całkowicie podstawową ilość) przy normalnym trybie życia, bez ćwiczeń. A ty nie dość, że jesz mniej to jeszcze ćwiczysz, więc jak można przytyć?
Wiem, że trudno przełamać się do zwiększenia ilości kalorii jak człowiek się odchudza, bo tu już są problemy psychologiczne, bo tez to przechodziłam. Ale warto wrzucić na luz, trochę przestać się spinać że musisz koniecznie schudnąć i szybko, i po prostu żyć sobie zdrowym trybem zycia, dobrze się odżywiać, ćwiczyć a wtedy waga sama poleci, nawet nie zauważysz kiedy.
Madzialena7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:33.