Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.12

[gosia261282]

Napisane przez Muminek1991

Dokładnie, poczekalnia to wiadomo czekamy do ostatniej rozpakowanej, a na odchowalni , to co ja bym miała odchowywać, jak mój grzecznie w brzuchu siedzi ??

Mi w sumie wszystko jedno.
Tyle,że sonda bez sensu była w takim razie. Bo po co głosować,skoro to nie jest brane pod uwagę.

I idąc tym tokiem rozumowania,to na co ja mam czekać jak już "odchowuję"

Napisane przez nattalli

Widze ze moja wiadomosc nie dotarla.. urodzilam 6.02 o 19.27 na swiat przyszla Bianca 50cm 3190 wagi

Gratulacje!!!

[Sheperdess]

Napisane przez nattalli

Widze ze moja wiadomosc nie dotarla.. urodzilam 6.02 o 19.27 na swiat przyszla Bianca 50cm 3190 wagi.jest sliczna dopiero dzis wrocilismy do domu i staramy sie ogarnac.porod ciezki ale da sie przezyc chociaz ja zalapalam sie cudem na znieczulenie. Opieka na medal, norwegia rzadzi w wolnej chwili opisze porod.poki co przepraszam za bledy pisze z tabletu.bez okularow jedym palcem:p druga reka trzymam core hehe:p

Gratuluję.

[forester]

Demony i Natalli GRATULACJE!
LELA ja tez jestem uzalezniona od naszych forumowych rozmow, z kim bym wymieniala spostrzezenia o cyckach i kupach.

[Negrid]

Napisane przez nattalli

Widze ze moja wiadomosc nie dotarla.. urodzilam 6.02 o 19.27 na swiat przyszla Bianca 50cm 3190 wagi.jest sliczna

Gratuluję

[magnusia]

jestem i ja )

Napisane przez Le La

A w ogole to chyba jestem uzalezniona od wizazu i od Was, bo jak nie moglam znalezc linku do kolejnej czesci, to zaczelam wpadac w panike

ha ha ha- miałam podobnie


Nie wiem czy oglądacie olimpiadę w Soczi ale właśnie od kilkunastu minut mamy mistrza olimpijskiego i to w mojej ulubionej dyscyplinie- aż mi łza szczęścia poleciała

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez nattalli

Widze ze moja wiadomosc nie dotarla.. urodzilam 6.02 o 19.27 na swiat przyszla Bianca 50cm 3190 wagi.jest sliczna dopiero dzis wrocilismy do domu i staramy sie ogarnac.porod ciezki ale da sie przezyc chociaz ja zalapalam sie cudem na znieczulenie. Opieka na medal, norwegia rzadzi w wolnej chwili opisze porod.poki co przepraszam za bledy pisze z tabletu.bez okularow jedym palcem:p druga reka trzymam core hehe:p

GRATULUJĘ

[Le La]

Napisane przez forester

Demony i Natalli GRATULACJE!
LELA ja tez jestem uzalezniona od naszych forumowych rozmow, z kim bym wymieniala spostrzezenia o cyckach i kupach.

Haha no wlasnie

Natalii GRATULACJE!!!!

A my z mezem wlasnie ogladamy zdjecia i filmiki od samych narodzin Alka,az mi lezka stanela, jak obejrzalam filmik, co moj maz nakrecil zaraz po narodzinach jak go mierzyli i wazyli, byl taki malutki echhh

[patrycjja]

Magnusia oglądamy, uwielbiam skoki od zawsze chyba - czekam na sezon, bo przynajmniej jest na co popatrzeć a nie na te łajzy na boisku



Nattalli gratulacje !!

[iwantyou99]

Rownież Witam w nowej części. I myśle ze jednak lepiej ze w poczekalni. Ja mimo ze urodziłam wieki temu byłam tu ciepło przyjmowana wiec możemy poczekać na pozostałe dziewczyny i wtedy sie przyniesiemy.

A swoją droga - spieszyć sie dziewczyny bo Dominik niedługo zacznie chodzić


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_Shiloh_]

Napisane przez Le La

A w ogole to chyba jestem uzalezniona od wizazu i od Was, bo jak nie moglam znalezc linku do kolejnej czesci, to zaczelam wpadac w panike

Ja sobie nie wyobrażam nie wejść codziennie na wizaż i nie poczytać Was

Nawet jak nic nie piszę to zawsze mam włączany laptop z wizażem.

[bella7]

Witam
wiem,ze rzadzko się udzielam ale trojka dzieci niezbyt na to pozwala. Jak będę miała trochę czasu to wrzucę fotki synka.

DZIEWCZYNY GRATULACJE DLA ŚWIEŻO UPIECZONYCH MAMUŚ


Lidka bo Miłosze to fajne chłopaki

[Akkma]

Chyba się odczopowałam

[Madzik14]

Napisane przez Akkma

Chyba się odczopowałam

hehe no to przynajmniej jakiś postęp u Ciebie. Zajmij mi miejsce na porodówce

[bella7]

Ja nawet nie piszac na bieżąco to i tak widzę non stop na wizażu,bo w "kupie" zawsze raźniej.

Magnusia chyba pisała o maści nagietkowej -potwierdzam,działa. Przy nawale mi pomogła.

A co do kp a mm widzę mnóstwo różnic...
Ale musi być dobrze.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Akkma to kto wie,moze to z ust jest realny,bo miałyśmy ten sam.

Dziewczyny po CC, kiedy macie mieć kontrolę ginekologiczna?

bo ja mam napisane ze w ciągu. 2 tygodni

[gosia261282]

Napisane przez Akkma

Chyba się odczopowałam

No to dajesz!!
Co wolisz? czy ?

[Muminek1991]

nattalli-GRATULACJE !!!!!


patrycjja- fajnie ,że spacerek udany i mała taka grzeczna .

Napisane przez gosia261282

Mi w sumie wszystko jedno.
Tyle,że sonda bez sensu była w takim razie. Bo po co głosować,skoro to nie jest brane pod uwagę.

I idąc tym tokiem rozumowania,to na co ja mam czekać jak już "odchowuję"

No z jednej strony w sumie fakt z sondą.
A czekasz jak to na co ?? Na nierozpakowane Gosiu !

Napisane przez Akkma

Chyba się odczopowałam

Dajesz, dajesz dziewczynooo

[Akkma]

Napisane przez Madzik14

hehe no to przynajmniej jakiś postęp u Ciebie. Zajmij mi miejsce na porodówce

Wygrzeje Ci łóżko

Napisane przez gosia261282

No to dajesz!!
Co wolisz? czy ?

Zostańmy przy . zostawmy marcowo-kwietniowym

Napisane przez Muminek1991

Dajesz, dajesz dziewczynooo

Obawiam się, zeby nie był to falstart

[Olcia_1983]

Napisane przez Akkma

Chyba się odczopowałam

Dajesz, dajesz

[magnusia]

Napisane przez Akkma

Chyba się odczopowałam

NO BRAWOOOOOOOOOOOOO

[perfuzja]

lnw Grześ urodził sie w tej samej sali co Emil Tylko mnie ta wanna jakos mniej podpasowala

[J0zefina]

melduję się

i idę spać bo me dziecko dziś jakies łaskawe i zamerzam to wykorzystać

GRATKI dla nowych mam Nattali Demony

do jutra (oby bo może byc tak że będzie ryk, karmienie i znów wrócę nadrobić )

[patrycjja]

Napisane przez Akkma

Chyba się odczopowałam

to teraz tylko czekać na rozwój akcji

[Le La]

Napisane przez Akkma

Chyba się odczopowałam

No to dajesz laska

[tajeczka]

hejka GRATULACJE DLA NOWYCH MAMUSIEK

dziewczyny jak sobie radzicie z prężeniem się dzieciaczków??
Mała od 2 dni strasznie się pręży, przez kilka godzin ją męczy... Kolka to raczej jeszzcze nie jest, bo nie płacze jakoś bardzo, ale ją męczy...
Mleko cały czas to samo, nic nie zmienialiśmy.
kładziemy na brzuszku, masujemy, podciągamy nóżki, daliśmy koperek i nic....

[sweet_vintage]

To i ja sie witam, ale tylko na chwile, bo muszę odespac dzień. Igor ma teraz taka fazę ze w dzień nie chce prawie wcale spać. Nie ryczy w sumie, czesem cos sobie pomarudzi, a ogólnie to po prostu sie rozgląda lub chce byc przytulany. Za to od 17/18 zapada w "śpiączkę" i ledwo o 20 go bierzemy polspiacego do kąpieli. Późnej śpi znów po 3-4h. Super, ze śpi w nocy, ale nie wiem o co chodzi w dzień. Moze za wiele wrażeń? No i kikuta sie pozbyliśmy wreszcie i dzis w końcu leżał na brzuszku pięknie sie wtedy odgazowal wiec idealna dla niego pozycja.

No i co bardzo mnie cieszy wraca mi libido jest wiec nadzieja ze seks w końcu powróci (oczywiście, gdy skończy sie polog). Jeszcze kilka dni temu zastanawiałam sie czy w ogóle jeszcze bede miała ochotę na przytulanki

Inw, bardzo fajny opis no i super, ze masz dobre wspomnienia z porodu

[isia4891]

Jestem i ja też wpadlam w lekką panikę bo linka nie znalazłam . Ja mam wizaz też na tablecie zawsze otwarty ale muszę ta część ukryć bo maz czasem podczytuje moje posty...też się uzależnił... mój syn przez cały dzień spał tylko 2 godziny...i może dwa razy po 10 minut... kąpiel i kolacja go uspila ...

Magnusia widzę ze humor ci powraca seleny postow jeszcze brakuje

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Senira dziękuje za kolejna część
Tajeczko mi polozna mówiła żeby częście dostawiac do piersi , bo dziecko się luzuje i pierdki idą u nas to działa tylko luzuje się z moim sutkiem, tzn wykreca go we wszystkie strony

[tajeczka]

Napisane przez isia4891

Jestem i ja też wpadlam w lekką panikę bo linka nie znalazłam . Ja mam wizaz też na tablecie zawsze otwarty ale muszę ta część ukryć bo maz czasem podczytuje moje posty...też się uzależnił... mój syn przez cały dzień spał tylko 2 godziny...i może dwa razy po 10 minut... kąpiel i kolacja go uspila ...

Magnusia widzę ze humor ci powraca seleny postow jeszcze brakuje

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

Senira dziękuje za kolejna część
Tajeczko mi polozna mówiła żeby częście dostawiac do piersi , bo dziecko się luzuje i pierdki idą u nas to działa tylko luzuje się z moim sutkiem, tzn wykreca go we wszystkie strony

my na MM jesteśmy, więc pierś nic nie da

[vacuity]

Hey Dziewczynki, lecę nadrabiać tamten wątek, chciałam Wam tylko napisać, że dziś zaliczyłam wizytę na IP. Słabo czułam ruchy Małej w nocy, a z rana wcale - próbowałam ją rozbujać, telepałam brzuchem, łaskotałam go, stukałam, piłam zimne, świeciłam latarką, leżałam w różnych dziwnych pozycjach... I po jakiś dwóch, trzech godzinach, kiedy nie było żadnej reakcji z jej strony, bliska zawału zbudziłam męża pojechaliśmy do szpitala. Na szczęście Zuzia chyba po prostu mocno spała - pielęgniarka od razu wyczuła tętno. Musiałam poczekać jeszcze na lekarza (był obchód), by załatwić całą papierologię. I wiecie co usłyszałam kiedy już przyszedł? Usłyszałam, że nie potrafię liczyć ruchów dziecka. Że są zasady i wg zasad mam mieć 10 ruchów w ciągu dnia licząc dopiero od godziny dziewiątej rano (kto to widział w nocy zwracać uwagę na ruchy?). A że była akurat 9.10, to co ja tu robię? I że moja córka nie ma obowiązku ruszać się nawet i pół dnia i dopiero gdybym wieczorem nie czuła ruchów to powinnam przyjechać. A jeśli ja sobie wymyślam własne zasady, to już moja sprawa... No poczułam się jak idiotka. Ok, spanikowałam, ale to była anomalia, bo Zuzia ma swój pewien rytm - np. zawsze rano jest dość aktywna (może czeka na śniadanie) i w nocy kiedy chodzę do wc to też się zazwyczaj budzi. Więc chyba można to sprawdzić? Zresztą, gdybym miała czekać do wieczora w takiej sytuacji, kiedy dziecko w ogóle się nie rusza, to ciekawe jakby to się skończyło. No ale wtedy miałabym tę cudowną świadomość, że przynajmniej trzymałam się zasad... A ten mi tu mówi, że jestem młoda i pewnych rzeczy nie rozumiem, ale po to się ustala zasady np. norm hemoglobiny czy ciśnienia, żeby się ich trzymać. Cholera, porównuje ciśnienie do ruchów dziecka! Początkowo próbowałam z nim polemizować, ale w pewnym momencie przestałam mówić cokolwiek, bo po prostu nie miałam już siły. Byłam tak roztrzęsiona tym kazaniem, że miałam wrażenie, że zaraz na niego zwymiotuję. Cieszyłam się tylko, że z Małą ok. W zaleceniach na karcie z IP napisał, że mam prawidłowo liczyć ruchy dziecka i zostałam poinstruowana jak to robić. Jutro mam wizytę i KTG u mojego gin - ordynatora tego oddziału i z chęcią opowiem mu o tym służbiście, dla którego tak liczą się zasady. A cały stres oczywiście w domu wypłakałam...

Aha, pokłóciłam się też dzisiaj z mężem, a to raczej on po dziecinnemu obraził się na mnie. Ostatnie kilka godzin spędziliśmy w ciszy, a godzinę temu pojechał na szkolenie. Cały ten dzień to jedna wielka porażka.

[kefii]

Gratulacje dla nowych mamuś.

Maruda dobrze że możesz być z synkiem i możesz dawac mu swój pokarm. Mi Prokocim nie pozwolił i ściągam i mrożę pokarm dla niego. Nie wiem jak długo tak pociagne ale ile sie uda to bede ciągla

Dziś ochrzcilismy naszego synka Mikołaja Michała. Chrzest był na oddziale i byli chrześni i dziadki. Maly przespał chrzest ale miny strzelal świetne.
Bez imprezy bo maż sie pakuje i wraca do pracy a ja szukam pomocy dla naszego malucha poza Krakowem, może i za granica jak tzreba bedzie.

[Akkma]

Napisane przez vacuity

Hey Dziewczynki, lecę nadrabiać tamten wątek, chciałam Wam tylko napisać, że dziś zaliczyłam wizytę na IP. (...)

Jestem w szoku (...). Durny ten facet!
Moja ginka kazała mi jechać na IP nawet jak mnie głowa zacznie boleć, a co dopiero przy podejrzeniu braku ruchów!

[cayenneOna]

Napisane przez kefii

Gratulacje dla nowych mamuś.

Maruda dobrze że możesz być z synkiem i możesz dawac mu swój pokarm. Mi Prokocim nie pozwolił i ściągam i mrożę pokarm dla niego. Nie wiem jak długo tak pociagne ale ile sie uda to bede ciągla

Dziś ochrzcilismy naszego synka Mikołaja Michała. Chrzest był na oddziale i byli chrześni i dziadki. Maly przespał chrzest ale miny strzelal świetne.
Bez imprezy bo maż sie pakuje i wraca do pracy a ja szukam pomocy dla naszego malucha poza Krakowem, może i za granica jak tzreba bedzie.

Kefii, niedaleko mnie jest bardzo dobra klinika, nazywa się Großhadern, poczytaj w necie. Mają świetne wyniki jeśli chodzi o różne operacje, ale m in o operacje na serduszkach maleńkich dzieci. Wiem, bo myślałam, że mój ex mnie prześladuje i zamiast mieszkać gdziekolwiek w Europie, wybral sobie właśnie Monachium. Głupio mi, bo mialam wrażenie, że mnie goni po Europie. A Kajetan wyjasnil mi, że jego dwie coreczki są chore, pierwsza miała w szpitalu chrzest z wody, bo ma poważną wadę serduszka. Zrobił wszystko, zeby pracować w DE i właśnie w Großhadern ja leczyć. Opcje są dwie (tzn trzecia to samemu finansować, ale myślę, że mało kto może sobie pozwolić), mianowicie albo pracować właśnie w niemieckiej firmie albo teoretycznie przenieść się do Niemiec. Musisz mieć kogoś, kto Cię zamelduje, jednocześnie już nie pamietam gdzie składasz wniosek o dokument S1. I czekasz na ten S1, a to jest najgorsze. Ale da sie, tak leczylam tu tate. Poczytaj o S1. W razie pytań pisz na priv.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.