Czy to może być choroba?

[Azben]

Witajcie dziewczyny. Otóż mam problem ze skórą głowy - strasznie szybko się przetłuszcza. Jest od tego problemu wątek główny, jednak ja mam przypuszczenia, że może to być jakaś choroba - ŁZS czy ogólnie łojotok, gdyż już po nocy mam strasznie tłusty czubek głowy i boki przed uszami, a strefie T wystarcza na to 2-3h. Jeżeli np. zwiąże włosy w wysokiego kucyka/koka, to po godzinie czubek jest przetłuszczony, bolą cebulki i muszę nałożyć olej, wsmarować krem w to miejsce, bo nawet gdy umyję włosy, to ból nie ustępuje, a skóra się przetłuści max po 3h. Co prawda nie zauważyłam różnicy w wypadaniu - tyle samo ich leci jak je zwiąże czy cały dzień są rozpuszczone, jedynie gdy stosuję wcierki to wtedy przy myciu do tej 50 można dobić. Niby nie jest to wielka liczba - ale jednak, kiedyś mi w ogóle włosy nie leciały, teraz mam wrażenie, że z obwodu kucyka spokojnie 4cm "zniknęło"... Myję włosy różnymi szamponami, zarówno delikatnymi, jak i rypaczami, o dziwo - Timotei z różą z Jerycha, avokado i czymś tam jeszcze sprawia, że leci ich mniej, niż gdy umyję którąś Alterrą czy Love2mix Organic z papryczką chili i pomarańczą. Oczywiście wizyta u dermatologa jest wskazana, ale jeżeli już pójdę, to czego mogę się od niego spodziewać (oczywiście poza olaniem i stwierdzeniem, że taki to już wiek, ciało się rozwija itd.), jakie wcierki, żele lub szampon mogę kupić już teraz? Myślałam o obydwóch wersjach Cerkogelu, może Emolium i bodajże Salicylol, co sądzicie?

[Velvet Wave]

Dla mnie (jako laika) może to być Łojotokowe Zapalenie Skóry, dlatego KONIECZNIE skonsultuj się z lekarzem! Rozejrzyj się za dobrym i polecanym specjalistą. Zanim dojdzie do wizyty (terminy, ah terminy :/) to od siebie polecam szampony Ziaja med (przeciwświądowy i przeciwłupieżowy). Poczytaj o nich, są bardzo dobre.

[Azben]

Napisane przez Velvet Wave

Dla mnie (jako laika) może to być Łojotokowe Zapalenie Skóry, dlatego KONIECZNIE skonsultuj się z lekarzem! Rozejrzyj się za dobrym i polecanym specjalistą. Zanim dojdzie do wizyty (terminy, ah terminy :/) to od siebie polecam szampony Ziaja med (przeciwświądowy i przeciwłupieżowy). Poczytaj o nich, są bardzo dobre.

Wizyta u dermatologa to pewniak, sęk w tym, że wątpie w ich solidność - byłam rok temu, gdy po farbowaniu wypadała mi garść włosów co mycie, to kobieta przepisała mi Alpicort i cynk, nie obejrzała skóry ani nic...
Dziewczyny, doradzicie mi co kupić na teraz, póki jeszcze nie mam wizyty

[201801220933]

Mam kilka uwag.
Jeśli po wcierce wypada Ci dużo włosów to nie stosuj jej, znajdź taką przy której Ci nie wypadają, albo daj sobie spokój z dodatkową ingerencja w skórę skoro widzisz że masz spory problem.
NO i skoro po timotei nie wypadają Ci włosy, to po co myjesz innymi??

Ja również mam bardzo wrażliwą skórę głowy i po wielu szamponach/wcierkach wypada mi więcej włosów, dlatego trzymam się tych które mi odpowiadają. Najlepiej stosuj sprawdzone produkty i się ich trzymaj .

Wcierka Cerkogel30 jest rewelacyjna np. przed myciem. Emolium tez, ale u mnie akurat powoduje wypadanie.

[Azben]

Napisane przez "niusia"

Mam kilka uwag.
Jeśli po wcierce wypada Ci dużo włosów to nie stosuj jej, znajdź taką przy której Ci nie wypadają, albo daj sobie spokój z dodatkową ingerencja w skórę skoro widzisz że masz spory problem.
NO i skoro po timotei nie wypadają Ci włosy, to po co myjesz innymi??

Ja również mam bardzo wrażliwą skórę głowy i po wielu szamponach/wcierkach wypada mi więcej włosów, dlatego trzymam się tych które mi odpowiadają. Najlepiej stosuj sprawdzone produkty i się ich trzymaj .

Wcierka Cerkogel30 jest rewelacyjna np. przed myciem. Emolium tez, ale u mnie akurat powoduje wypadanie.

Stosowałam różne wcierki, począwszy od Jantaru poprzez rosyjskie - głównie tu chodzi o obecność wody, a ona sprawia, ze obciążone i cięższe włosy które są osłabione wypadają. Wątpie, żeby alkohol lub jego brak, konkretne ekstrakty tak działały. Stosowałam je w celu zagęszczenia, bo wybacz, ale jest znaczna utrata objętości, o czym świadczy obwód kucyka, jak i zarówno zakola, przerzedzenia tuż przy skroniach, a nie chce zostać z kompletnym byle czym na głowie. Włosy głównie wypadają przy myciu, w ciągu dnia leci ich niewiele, i to mnie pociesza.
A co do szamponów - może ze względu na to, że miewam po nim przyklap, włosy się szybciej przetłuszczają po przyzwyczajeniu, jego zapach jest dosyć uciążliwy na dłuższą metę. Nie chodzi też o to, że on mi gwarantuje efekt wow i absolutny brak wylinki włosowej - otóż zamiast np. 50 poleci ich 20-30.

Najbardziej drażni mnie fakt, że nakładanie czegokolwiek czy to na skórę czy na długość sprawia, że leci ich więcej = nie mogę olejować i dbać o nie.