Jak oni gotują,czyli najzabawniejsze pomysły kulinarne o jakich słyszeliście.

[201701261449]

Podbijam, bo szkoda, żeby wątek umarł

Ja generalnie lubię jakieś dziwne rzeczy jeść, nie potrafię dobrze gotować, więc cuda czasem same wychodzą. I tak:
- mielony z cukrem - do surowego mięsa dać dużą łychę cukru, mięso robi się delikatne
- cebula (do jajecznicy, do mięsa) też z łyżką cukru, ale nie przesadzać, nabiera naprawdę dobrego smaku
- paluszki z serkiem waniliowym i czosnkiem, majonezem (z słodkiego serka, czosnku i majonezu zrobić sos i maczać paluszki słone)
- sałatka, taka jak ziemniaczana, tylko zamienić ziemniaki na makaron z zupek chińskich
- sałatka z kurczakiem i ananasem/mandarynkami + polane serkiem waniliowym
- coś ala sernik na zimno, ale z krakersami słonymi jako podstawę, lepiej te mocno solone
-twaróg z koncentratem i olejem lnianym
- twaróg z cebulą, pieprzem i mlekiem
- pyzy ziemniaczane obowiązkowo z cukrem
- do kapuśniaku trochę cukru, do zupy z groszku też
- moja była niedoszła teściowa dodawała do rosołu przypaloną cebulę - nie nadpaloną, opaloną czy jakoś tak, tylko spaloną wręcz, takie czarne farfocle były w zupie
- do sosu pomidorowego tylko słodką śmietanę, płynną
- często, kiedy nie chce mi się gotować, wrzucam do naczynia warzywa mrożone, wymiatam pół lodówki i dorzucam sera, wychodzą dziwne rzeczy, ale zwykle smaczne
-wafle ryżowe z solą morską +miód
- do jakiejkolwiek zalewy, marynaty do mięsa dodaję cukier i paprykę
-chleb z pasztetem i ogórkiem małosolnym, pomidorem i masłem
- masło orzechowe, to słone + dżem
- ziemniaki ugniecione ze słodką śmietanką do deserów + cebula

[adrijah]

Nie rusza mnie absolutnie nic z Twojej listy. W sensie nic z tego, co podałaś nie jest dziwne. Po prostu do większości słonych rzeczy dodajesz cukier, który jak najbardziej pasuje albo śmietankę kremówkę, która wcale nie jest zarezerwowana tylko dla deserów a masło orzechowe + dżem to amerykański klasyk. Tak jak pancakes z syropem klonowym i smażonym bekonem.

Z serka waniliowego i majonezu sama robię sos do sałatek. Jest świetny Następnym razem dodam do niego czosnek

[smerfetk_a]

a mnie zdziwił serek waniliowy z kurczakiem i z czosnkiem

[adrijah]

no dobra, to nie jest typowe połączenie mnie już nie dziwi, bo sama próbowałam i nikt nie wyczuwa serka, jak się go wymiesza z majonezem. Sprawdziłam na kilku osobach

[Black_Rose]

Napisane przez adrijah

Nie rusza mnie absolutnie nic z Twojej listy. W sensie nic z tego, co podałaś nie jest dziwne. Po prostu do większości słonych rzeczy dodajesz cukier, który jak najbardziej pasuje albo śmietankę kremówkę, która wcale nie jest zarezerwowana tylko dla deserów a masło orzechowe + dżem to amerykański klasyk. Tak jak pancakes z syropem klonowym i smażonym bekonem.

Z serka waniliowego i majonezu sama robię sos do sałatek. Jest świetny Następnym razem dodam do niego czosnek

popieram, nic mnie nie zaskoczylo... od kiedy pamietam slodze cebule podczas smazenia a poza tym nie jest tajemnica, ze cukier wybija sol i na odwrot... Ja cukier dodaje do tatara czy wlasnorecznie robionej kielbasy, podbija smak na maksa.
Z dziwactwem kojarza mi sie raczej jakies ewidentne bledy kulinarne, ktore ktos uznaje, za absolutna norme lub ewidentna ignorancja dot niektorych procesow kulinarnych.
Np. wczoraj moj powiedzmy "obecny" mowi do mnie, ze idzie do sklepu po browara no bo zanim kalafior sie ugotuje, to z 40 min minie... Zdziwiona pytam jak to mozliwe, aby kalafior tyle sie gotowal, na to on, ze przeciez trzeba zalac zimna woda i od momentu gdy zawrze to jakies pol godziny...
Zdziwil sie, ze mozna w 10 min.
No i dziwactwem jest jedzenie surowej mąki lub uwielbienie do jedzenia samej bulki tartej rumienionej na obrzydliwej margarynie typu Palma...

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

Napisane przez smerfetk_a

a mnie zdziwił serek waniliowy z kurczakiem i z czosnkiem

w moich rejonach hitem stolówek lat 80-tych byla potrawka z kurczaka (gotowany w rosole, podzielony na czesci kurczak zaciagniety mąką) z rodzynkami i... cukrem wanilinowym podawana z ugotowanym oczywiscie na klejąco ryżem...
Chyba dziwactwo, ale chetnie bym zjadla.
Dziwactwem tez moze byc slynny Coronation Chicken, slodka salatka z drobiowego fileta stworzona na poczatku lat 50-tych na wyspach.

[adrijah]

Napisane przez Black_Rose

w moich rejonach hitem stolówek lat 80-tych byla potrawka z kurczaka (gotowany w rosole, podzielony na czesci kurczak zaciagniety mąką) z rodzynkami i... cukrem wanilinowym podawana z ugotowanym oczywiscie na klejąco ryżem...
Chyba dziwadztwo, ale chetnie bym zjadla.
Dziwadztwem tez moze byc slynny Coronation Chicken, slodka salatka z drobiowego fileta stworzona na poczatku lat 50-tych na wyspach.

uwielbiam kurczaka koronacyjnego! a już np. mój Tata go nie tyka, więc to zdecydowanie nie jest danie dla każdego

[Black_Rose]

Napisane przez adrijah

uwielbiam kurczaka koronacyjnego! a już np. mój Tata go nie tyka, więc to zdecydowanie nie jest danie dla każdego

dziwadztwo - dziwactwo... nie wiem skad ten błąd...