|
Notka |
|
Dermatologia Forum dla osób, które interesują się dermatologią lub mają problemy ze skórą. Masz trądzik lub atopowe zapalenie skóry? Dołącz do nas, pomóż sobie i innym. |
|
Narzędzia |
2008-12-25, 11:21 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 69
|
Kwestia 'wyciskania' ...
witam serdecznie i wesolych swiat,
mam pytanie odnosnie oczyszczania sie z roznego rodzaju niespodzianek. oczywiscie odgorną zasada jest zakaz wyciskania, ale teraz pytanie czy trzeba go stosowac ultra ortodoksyjnie ? jasnym jest ze nie mozna ruszac glebokich stanow zapalnych (aka czerwonych gul/zgrubień) z zaskornikami tez lepiej poradzi sobie piling enzymatyczny, no ale przede wszystkim nie sa az tak szpecace. a co zrobic z bialymi czubkami (oczywiscie nie rozleglymi, raczej pojedyncze przypadki)? lepiej je przez chusteczke wytrzec, czy uzyc jakiegos pilingu ziarnistego, czy moze czekac az beda tak napompowane ze same pekna przy myciu zwyklym micelarem ? jeszcze sa takie speficzne przypadki jak zaskornik, a pod nim tworzacy sie czerwony stan zapalny. czasem tez pod skora jest ukryte cos bialego. czy wowczas lepiej jest zostawic to az 'dojrzeje', a moze sprobowac wycisnac ten zaskornik i odblokować por ? a PO wycisnieciu czym najlepiej posmarowac ? fucidin, aknemycin (antybiotyki) czy raczej jakies wysuszacze (effaklar a.i.) ? pytam bo zastanawiam sie co jest najlepsze dla skory, fakt posiadania zanieczyszczenia pod skora, czy delikatne kombinowanie z nim. no i pytanie czy nie zostana blizny (mowie o wglebieniach skornych, nie zaczerwienieniach), zarowno po wycisnieciu, jak i po zostawieniu delikwenta... pozdrawiam |
2008-12-25, 19:22 | #2 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 971
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
ja mialam dosc dziwny przypadek. zaczela mi rosnac gula podskorna na policzku, bardziej w kierunku nosa.pomyslalam, ze poczekam... i czekalam, a w srodku zbierala sie ropa. calosc zaczynala sie robic fioletowawa! myslalam, zeby isc do dermatologa, ale zrezygnowalam. pomyslalam, ze jak sie da wycisnac, to nie pojde, a jak nie, to sie zapiszę.
nacisnelam kilka razy, a z jednego miejsca doslownie siknęla krew z ropą, dużą iloscia ropy... nie bolalo, ale sie przestraszylam... zaczelam powoli usuwac krwista rope, az miejsce, wczesniej bardzo nabrzmiale i bolące, a przy okazji fioletowe, odzyskalo normalny kolor, zgrubienie,bardzo duze, i opuchlizna zeszly. przemylam spirytusem, i nie wrocil stan zapalny. nie wiem, czy zrobilam dobrze, ale zniknal problem, ktory byl bardzo duzy... i cieszę się, ze nie czekalam na pomoc medyczną... dlatego jestem zdania, ze jak juz wyciskac, to czasem są ku temu powody.. |
2008-12-25, 20:01 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 494
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
No nie wiem, niektórzy twierdzą, że nie należy wyciskać, bo robią się blizny... Ale jeśli zostawię jakąś zmianę ropną, to ona leczy się przez tworzenie czegoś na kształt strupka a potem złuszczenie tej suchej skóry... Blizna zostaje tak czy siak.
A skoro i tak będzie, to ja wolę sobie oszczędzić bólu i wycisnąć takiego bolącego pryszcza. |
2008-12-26, 18:00 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Czasami trzeba wycisnąć. Nie ma innej rady. Dobrze zdezynfekować i podziałać odpowiednio. Najważnejsze żeby wszystko wylazło z takiego pryszcza. Ja wyjdzie wszystko to się sam zagoi
|
2008-12-27, 14:59 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 404
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Ja zawsze "odrywam" te białe czubki bo nie da ich sie przykryć korektorem ale nic poza tym nie wyciskam.
|
2008-12-27, 16:15 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 494
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
|
2008-12-27, 21:35 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
SIEDZI ROPA, TYLKO TRZEBA ZROBIĆ BADANIA JAKA JEST PRZYCZYNA POWSTAWANIA TEJ ROPY Z KAD SIĘ WZIEŁA TZN JAKIEJ REAKCJI JEST WYNIKIEM I DLACZEGO ZACHODZI TAKA REAKCJA. SĄ TAKIE BADANIA JAK WYMAZY I POSIEWY A LEKARZE OD TEGO ŻEBY DOBRAĆ WŁAŚCIWE BADANIE. pAMIETAJ NIE DAJ SIĘ ZBYĆ .
|
2008-12-28, 15:03 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
no to w koncu skad wiedziec co mozna bezpiecznie wycisnac a co nie ? :|
|
2008-12-28, 15:21 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 494
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Najlepiej nic nie wyciskać
Ja swoją skórę twarzy znam na tyle, że wiem czego wyciśnięcie usunie problem, a czego tylko go wzmoży. |
2008-12-28, 15:42 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 265
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
ja wyciskam, bo jak nie wycisnę, to zostają mi jakieś plamy i blizny poza tym nie potrafię zamaskować korektorem dojrzałych, ropnych pryszczy, więc wolę je wycisnąć, zdezynfekować i mieć spokój.
__________________
♥ |
2008-12-28, 16:07 | #11 |
DOMator
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Jak nie wycisnę pryszcza z ropą na wierzchu, to i tak w ciągu dnia świadomość, ze coś takiego mam sprawi, że rączki same będą korciły. Dlatego lepiej po umyciu wycisnąć, posmarować zelem z antybiotykiem niż w ciągu dnia rozdrapać na oślep jeszcze bardziej, wtedy infekcja gwarantowana.
Ninewest napisała, że odrywa tylko czubki. Moim zdaniem w ten sposób otwiera drogę bakteriom. Już lepiej usunąć całą ropę i zdezyfekować, niż otwierać krostkę, rozdrapywać i rozcierać bakterie razem z kremem czy podkładem. Jeśli już coś wyciskać, to lepiej wieczorem po kapieli, bo łatwiej wyjdzie. Pozatym nic na siłę, jeśli coś uparcie siedzi w skórze, to próba wyciśnięcia skończy się zmasakrowaniem połowy twarzy, a krostka i tak będzie się trzymać dobrze. Staram się nie wyciskac wszystkiego jak leci, ale "dojrzałe" krostki szybciej się goją jeśli usunę ropę i zdezynfekuję, a potem smaruję antybiotykiem niż kiedy tkwią w skórze długi czas, bo i tak na ogół nie znikają całkowicie. |
2008-12-28, 16:41 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 274
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Elfia4 mam dokladnie tak samo, jak wiem ze cos mam na buzi musze to wycisnac : P Inaczej ciagle mi to chodzi po glowie i wydaje mi sie ze wszyscy patrza : ) Chcialabym nie miec tych durnych syfkow : )
|
2008-12-28, 18:51 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
No nie wiem.
Mówicie,że najlepiej nic nie wyciskać,ale jak jest biały czubek to kwas nawet wyjść z domu.Dobra można powiedzieć,że nie patrz na innych,ale sama bym się czuła jak idiotka,bo bym myślałam,że każdy na mnie patrzy,bo mam ropień.Korektor przecież wtedy nie zakryje. Jeśli chodzi o mnie to wyciskam te co widać czyli mają białe łebki,no i czasem wągry. Tak teraz mi się przypomniało moja znajoma miała znajomą,która miała całe czoło w białych łebkach.Przyrzekam całe czoło.wyglądało to nieestetycznie i w ogóle okropnie.Nawet chłopaki się recholili na ulicy.Ja z nią się nie kumplowałam to przecież jej nie powiem 'wyciśnij sobie' znajoma też nie była na takiej stopie.Jednym słowem panna chodziła jak idiotka,ponieważ ona nie miała pojedynczych tylko masę białych łebków i jak ją widziałam to miałam ochotę wycisnąć. Jak dla mnie ona jest najlepszym przykładem i usprawiedliwieniem dla mnie,jak muszę wycisnąć A na Twoje pytanie kiedy wyciskać,a kiedy nie to wtedy kiedy widzisz,że pryszcz się sam prosi o wyciśnięcie. Co do smarowania czym? To jak wycisnę to wtedy nie stosuję żadnego antybiotyku,tylko np.rano wycisnę i dopiero wieczorem smaruje maść,ponieważ moja kumpela jak kiedyś leczyła plecy to dermatolog jej powiedział,żeby nie drapała i nie wyciskała jak stosuje leki.
__________________
|
2008-12-29, 01:50 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Kobietki co wy piszecie wyciskać czy nie zastnówcie się czy to wyciskanie to uzaleznienie
Czy nie lepiej mieć ładna skóre w młodym wieku i później ropa nie bierze się z nikad to w oragnixmie dzieją sie rózne procesy którew postaci ropy wydalają to co wyprodukowały trzeba zrobić badania na wirusy, bakterie i grzyby nie mozna stosować antybiotyków jak nie wiecie na co lekarze przepisuja antybiotyki o szerokim spektrum działania a one zabijają wszysko i tak po jaimś czasie możesz nie mieć krostek czy jak nazywacie przyszczy ale paskudztwo zacznie atakować organizm wewnatrz i co wtedy? moze zaatakowąc serce , nerki, płuca watrobę oczy, żołądek, narządy rodne skóre w innych miejscach paznokcie, kości, krew, mogą wsytapić zaburzenia pamięci mowy itp A ZANIM ZACZNIECIE " PUKAĆ SIĘ W GŁOWĘ" POMYŚLCIE CZY NIE MACIE INNYCH DZIWNYCH OBJAWÓW!!!!!!! |
2008-12-29, 08:07 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 494
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Cytat:
Przez tyle lat wyciskałam pryszcze/wągry, że teraz naprawdę ciężko mi było to ograniczyć (mam nadzieję, że kiedyś całkiem przestanę), ale widzę pozytywne efekty braku wyciskania i to mnie jakoś podtrzymuje przy nierobieniu tego. Szkoda byłoby swoim głupim przyzwyczajeniem zaprzepaścić leczenie Poza tym naprawdę nie rozumiem, czemu w każdym wątku piszesz to samo. To jest wątek o tym, czy pojawiającego się pryszcza wycisnąć, a nie o tym, czym one są spowodowane i z jakimi rzeczami należy je połączyć i ile badań przy tym zrobić... Nie neguję potrzeby diagnostyki i myślę, że masz wiele mądrych rzeczy do przekazania, no ale... trochę się powtarzasz Edytowane przez sabona89 Czas edycji: 2008-12-29 o 08:12 |
|
2008-12-29, 09:31 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: katowice
Wiadomości: 36
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
ja mimo, że się staram tego nie robić. Nadal wyciskam.. Czylli jednak to niedobrze? Bu.
Choć naprawdę kurczę, mam wrazenie, że jak wycisnę, szybciej pryszcz znika! Ehhh
__________________
|
2008-12-29, 09:57 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 56
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Wyciskanie to przenoszenie stanu zapalnego na zdrowe komorki, rownoczesnie powstaja nowe mikrozaskorniki, ktore w przyszlosci przeobraza sie w krosty/grudki itd. Wlasnie chocby z tego powodu nie powinno sie wyciskac, ale znam uczucie, kiedy po miesiecznych, bezskutecznych kuracjach, nasza twarz jest pokryta nowymi pryszczami, a kolejne powstaja, wtedy bardzo latwo o wycisniecie...Z pewnoscia po wycisnieciu zmiana goi sie szybciej anizeli pozostawiona nienaruszona, nie ruszam zazwyczaj bolacych guli oraz zmian bez wydzieliny, chociaz wczoraj ruszylem gule na czole i mam czerwony placek, ktory nie wyglada najlepiej....
|
2008-12-29, 12:34 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
ale chyba jak usuniemy bialy czubek to nie siejemy spustoszenia do okoła (pod warunkiem zrobienia tego delikatnie przez chusteczke i odpowiedniej dezynfekcji) ?
|
2008-12-29, 12:40 | #19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: z daleka:D
Wiadomości: 1 938
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
dokładnie
__________________
|
2008-12-29, 15:35 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 144
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Właśnie. A jaknie usunę np tego białego, to podczas mycia buzi "rozsmaruje" bakterie na całą twarz.
Lepiej chyba delikatnie i ostroznie usunąc . |
2008-12-30, 00:07 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 30
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Sabona, wybacz ale moje powtarzania nie jest bezzasadne. Sądzę jednak że jeżli ktoś ma pewną wiedzę na jakiś temat i jednocześnie potwierdzona różnymi doświadczeniami to dziekuję mu za sugestie nawet jeżeli jak twierdzisz powtarzają się. Pomyśl po co miała bym zadawać sobie tyle trudu i pisać o konieczności zbadania przyczyny w tym wypadku powstawania pryszczy. Pryszcze to nie problem kosmetyczny tak jak np zmiana barwy płytki paznokciowej po długotrawłym malowaniu paznokci. Pryszcze sa problemem zdrowotnym. Jeżeli pozwolisz dam przykład czy w momencie kiedy masz wyższą temperaturę najważniejsze jest czy wziąść tabletki na zmnieszenie temperatury czy nie? Ja uważam że problemem jest to co jest przyczyna powstania temperatury i dlatego z uporem proszę o badanie źródeł. Szkoda Waszych młodych tawarzyczek aby pozostawały na nich blizny lepiej dowiedzieć się co jest przyczyną i zacznijcie się leczyć.
Pozdrawiam, życzę buziaczków bez krosteczek. |
2008-12-30, 08:25 | #22 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 494
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Cytat:
I w tym momencie ja odbieram to trochę jako takie umoralizujące gadki - bo pada konkretne pytanie na temat wyciskania pryszczy, a odpowiedź na nie jest taka, żeby iść się zbadać... Nie traktuj tego proszę jako ataku na siebie |
|
2008-12-30, 10:37 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Darłowo
Wiadomości: 46
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Dziewczyny wyciskając pryszcza można sobie wprowadzić bakterię głęboko w skórę. Jak sie o tym dowiedzialam to juz nie wyciskam. Jak mi cos wyskoczy ropnego to czekam aż tak dojrzeje ze przy demakijazu samo peknie. wtedy staram sie to dokladnie oczyścic i zdezynfekować. Krew sie we mnie gotuje jak sobie pomyslę, że kiedys chodzilam na ręczne oczyszczanie twarzy do kosmetyczki. Wyciskala mi wszystko jak lecialo, wlącznie z duzymi zmianami ropnymi.
|
2009-03-23, 17:10 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 69
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
a co z takim fantem zrobic?
mam na jednym policzku niewidoczne zmiany, mianowicie: skora z zewnatrz wyglada ok, niezaczerwieniona przy myciu micelarem mozna delikatnie pod palcami wyczuc miejsca 'twardsze', o powierzchni ok. 2mmx2mm, tak jakby byly tam jakies podskorne zaskorniki, skupiska sebum - ciezko wytlumaczyc... ale naprawde plyciutkie i teraz nie wiem, czy to sa pozostalosci po jakichs zmianach tradzikowych, czy to sa jakies podskorne, niebezpieczne grudy ? czy jezeli NIE BOLI to powinienem to czyms wyciagac (u kosmetyczki/enzymatycznie) ? zastanawiam sie czy warto sie tym przejmowac, zeby potem nie miec po tym jakichs blizn, dziur, etc... czy raczej jesli nie boli i nie ma stanow zapalnych to nie ma sie co tym martwic ? dzieki Edytowane przez pete86 Czas edycji: 2009-03-23 o 21:13 |
2015-05-20, 14:16 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 63
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Duzo prawdy w tym co piszecie, ja nawet osobiscie sprawdzilam to na wlasnej skorze, co prawda to nie byl pryszcz ale maly strupek w miejscu intymnym a pod nim ropa, wycisnelam ta rope rowniez z okolic i wiecie jaki efekt, taki ze mam wrazenie ze sama rozprzestrzenilam sobie bakterie a efekt koncowy infekcja i wieeelkie zgrubienie ktore z dnia na dzien bylo coraz wieksze a bolalo jak cholera, antybiotyk i tydzien cierpienia tyle dobrego z tego wszystkiego
__________________
Miłości trzeba się nauczyć i... sobie na nią zapracować. Miłość jest zwycięstwem nad własnym egoizmem |
2015-05-20, 17:03 | #26 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 796
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Myślę, że jak się odpowiednio zadba o higienę podczas wyciskania (dezynfekcja i takie tam) to nie powinno się nic złego dziać. Ale do tego trzeba mieć jakąś podstawową wiedzę z mikrobiologii.
|
2015-12-25, 11:05 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kwestia 'wyciskania' ...
Każdy ma inną skórę i jednemu lepiej wycisnąć, a drugiemu nie.
Ja po dłuższym okresie walki z pryszczami zdążyłem zauważyć różne ich rodzaje. Niektóre łatwo się wchłaniają i można je zostawić samych sobie. Z kolei czasem wyskakują mi też takie potworne, które za nic nie chcą się wchłonąć, smarując maścią ichtiolową, nakładając aspirynę, przemywając tonikiem nic nie pomaga. Obecnie mam na twarzy jedną bliznę po pryszczu, który zostawiłem bez "ruszania". Wyobraźcie sobie, że nie potrafił się wchłonąć przez okres kilku miesięcy. Mały czerwony guzek nabrał rozmiarów i zrobił się ciemny. Wchłonął się całkowicie po niecałym roku zostawiając szpetną, mocno ciemną bliznę. Musiałem skorzystać z zabiegów laserowych, żeby go trochę wybielić, bo blizna była na prawdę ciemna i rzucająca się w oczy. Jest to jedyny punkt na mojej skórze, który nie potrafi wrócić do dawnego koloru. Dodam jeszcze, że nie był to najgorszy wyprysk jaki miałem. Bywały takie makabryczne, które wyciskałem i zostawiały na mojej twarzy wielkie strupy. Potrafiły goić się tygodniami, ale nie zostawiały żadnych śladów. Dlatego radzę Wam nie lekceważyć tych pryszczy, które nie goją się dłuższy okres. Najlepiej jest udać się do dermatologa, ale gdy nie ma takiej możliwości to lepiej wycisnąć, aniżeli zostawiać samym sobie. |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:38.