Jednokrotna przyjemność i koniec :(

[spragniona20]

Hej,

Mam taki problem i nie bardzo wiem co z tym zrobić... Otóż gdy podczas seksu osiągam pierwszy orgazm, nie odczuwam już przyjemności po nim. Nie bardzo mam ochotę kochać się dalej i zazwyczaj na tym kończy się seks. Jest to dosyć uciążliwe ponieważ długo mi nie zajmuje by osiągnąć ten pierwszy orgazm.
Czy któraś z Was również tak ma/miała?
Jak można temu zaradzić?

Nie chcę by moje życie seksualne tak wyglądało, chcę kochać się długo, namiętnie i nie poprzestawać na jednym orgazmie...
(z moim skarbem to nie powinien być problem - przynajmniej z jego strony )
Pomóżcie

[keight]

Może po osiągnięciu pierwszego orgazmu powinniście dać Tobie 2 minuty przerwy i zacząć znów od gry wstępnej... Myślę też, że cała biochemia orgazmu i jak się z nim obchodzić jest dobrze wyjaśniona (co prawda w już bardzo starej, ale wg mnie wciąż najlepszej) książce Wisłockiej "Sztuka kochania" (łatwo znaleźć dobrego pdfa w necie). Polecam!

[spragniona20]

Dziękuje Ci za odpowiedź.
Spróbuję tak zrobić, chociaż ta 'pustka' mnie przytłacza...

Może jeszcze ktoś się wypowie ?
Żadna z Was nie miała podobnego problemu z którym sobie poradziła ?
Ani nikt nie ma jakiś innych pomysłów ?

[TmargoT]

Napisane przez spragniona20

Dziękuje Ci za odpowiedź.
Spróbuję tak zrobić, chociaż ta 'pustka' mnie przytłacza...

Może jeszcze ktoś się wypowie ?
Żadna z Was nie miała podobnego problemu z którym sobie poradziła ?
Ani nikt nie ma jakiś innych pomysłów ?

ludzie są różni i mają różne potrzeby.widocznie taki masz organizm,że potrzebuje dłużeszej regeneracji.
nie ujesteś sama,a twój"problem" nie jest problemem tylko normą,ale jak kto woli.
lepiej jest się zamartwiać czymś nad czym nie można zapanować.ciało to nie maszyna

[wisienka_na_torcie]

Ja miałam tak na początku. Generalnie dosyć szybko dochodzę , o wiele szybciej niż mój facet i też na początku było tak, ze po tym pierwszym orgazmie już nie miałam dłuzej ochoty. I co? I przeszło mi. Z czasem i w miarę tego, jak poznawałam swoje ciało. Zawsze po tym,jak dochodzę pierwszy raz, zmieniamy pozycję i czasem zdarzają się jeszcze dwa, trzy orgazmy Od jak dawna uprawiasz seks? Może spróbujcie sobie wtedy robić kilkuminutową przerwę , żebyś zdążyła ochłonąć i wtedy spróbujcie znowu.

[spragniona20]

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi dziewczyny.

Seks uprawiam od niedawna, jak dla mnie przynajmniej - kilka miesięcy, nieregularnie.
Spróbuję popracować nad swoim ciałem, mam nadzieje, że przyniesie to jakieś skutki. Marzy mi się orgazm jeszcze dłuższy i przyjemniejszy hehe, ale w sumie komu nie

[Fubizka]

Ciesz się, że po kilku miesiącach współżycia masz orgazm
Szczerze mówiąc wg mnie wszystko z Tobą ok, normalnie większość ludzi po orgazmie nie ma ochoty na dalszy seks, przynajmniej przez jakiś czas. Na tym właśnie polega orgazm - na zaspokojeniu
Nie siłuj się ze sobą, taka ludzka natura. Ciesz się tym co masz

A Twój facet po orgazmie może od razu kontynuować? Jeśli tak, to wiedz, że to duża rzadkość!

[spragniona20]

Nie wiem... Bo jeszcze do tego nie doszło. Po moim czuję się jak... lalka dmuchana. Nie myślałam, że to tak ma wyglądać. Tak, że zupełnie nic i już. eh

Ale pocieszyłaś mnie stwierdzeniem, że ze mną jest wszystko ok

[201608251020]

Napisane przez spragniona20

Jeszcze raz dzięki za odpowiedzi dziewczyny.

Seks uprawiam od niedawna, jak dla mnie przynajmniej - kilka miesięcy, nieregularnie.
Spróbuję popracować nad swoim ciałem, mam nadzieje, że przyniesie to jakieś skutki. Marzy mi się orgazm jeszcze dłuższy i przyjemniejszy hehe, ale w sumie komu nie

Ja uprawiam regularnie seks od roku i ani razu nie miałam orgazmu, więc się ciesz tym co masz