Promocje w Sephora, Douglas i innych + OT - część XIV

[vine]

Napisane przez ranka

Akurat wczoraj rozmawialam z konsultantka Toma Forda o dostepnosci kolorowki.. Pani na to ze luksusowe marki nie moga byc w kazdym miejscu.. Taaaa jasne

Wszystko zawsze pojawia się w Arkadii, bo tylko tam mają miejsce na dostawienie kolejnych standów, taka jest moja teoria

[mhm0808]

drugi dzień siedzę na stronie Sephory, żeby coś dobrać do darmowej przesyłki (naszło mnie ten róż/nie róż Shiseido nabyć i jakoś mi nie idzie, więc mi przysłali smska:
Rabat tylko z kartą Sephora Black!
-20% na cały asortyment do 21.02.16

[Contax]

Ranko, a ten Burberry nie włazi Ci w zmarchy ?

[Pakipsi]

Napisane przez vine

Wszystko zawsze pojawia się w Arkadii, bo tylko tam mają miejsce na dostawienie kolejnych standów, taka jest moja teoria

ja akurat mieszkam koło Arkadii, więc wszystko mam pod ręką

[be_zludna]

Napisane przez mhm0808

drugi dzień siedzę na stronie Sephory, żeby coś dobrać do darmowej przesyłki (naszło mnie ten róż/nie róż Shiseido nabyć i jakoś mi nie idzie, więc mi przysłali smska:
Rabat tylko z kartą Sephora Black!
-20% na cały asortyment do 21.02.16

Serio serio?! Bo ja po Korresa właśnie dziś chciałam sobie iść. Tylko kiedyś było tak, że była ta akcja, a ja przy kasie jakaś nieogarnięta i pytają czy dostałam smsa? Moja reakcja "yyyy o co chodzi? nie? nie wiem?", czyli nie dostałam i nie naliczyli rabatu. A kartę mam

[Pakipsi]

Napisane przez be_zludna

Serio serio?! Bo ja po Korresa właśnie dziś chciałam sobie iść. Tylko kiedyś było tak, że była ta akcja, a ja przy kasie jakaś nieogarnięta i pytają czy dostałam smsa? Moja reakcja "yyyy o co chodzi? nie? nie wiem?", czyli nie dostałam i nie naliczyli rabatu. A kartę mam

ja kiedyś też nie dostałam smsa, ale koleżanka z pracy dostała i mi go przesłała; stoję potem przy kasie, podaję kartę i mówię, mam rabat 20%, a babka na to, że w systemie nic nie widzi, ja na to, że przecież dostałam sms i jej pokazuję, zdziwiła się, ale rabat naliczyła

[be_zludna]

Napisane przez Pakipsi

ja kiedyś też nie dostałam smsa, ale koleżanka z pracy dostała i mi go przesłała; stoję potem przy kasie, podaję kartę i mówię, mam rabat 20%, a babka na to, że w systemie nic nie widzi, ja na to, że przecież dostałam sms i jej pokazuję, zdziwiła się, ale rabat naliczyła

Co ciekawe, ja wtedy dostałam smsa, ale miałam takie zaćmienie umysłu, że zapomniałam. A to chodziło wtedy o zniżkę na zestawy, a ja kupowałam zestaw z Benefitu.

Dobra, to kto mi wyśle sms ze zniżką?

[Kusum]

Ja chyba jeszcze nie dostałam sms z S.


Strona S. się wywaliła

[ranka]

Napisane przez Contax

Ranko, a ten Burberry nie włazi Ci w zmarchy ?

Nie

[Contax]

Napisane przez ranka

Nie

to muszę mu się przyjrzeć bliżej

[moniq_c]

Napisane przez be_zludna

Co ciekawe, ja wtedy dostałam smsa, ale miałam takie zaćmienie umysłu, że zapomniałam. A to chodziło wtedy o zniżkę na zestawy, a ja kupowałam zestaw z Benefitu.

Dobra, to kto mi wyśle sms ze zniżką?

mogę ci wysłać, dostałam maila i esa

[OnaZakupoholik]

Jestem w trakcie testu nowego podkładu Diora.
Jestem w szoku nałożyłam o 6.00 rano, trzyma się do tej pory tak samo

[Corii]

Napisane przez OnaZakupoholik

Jestem w trakcie testu nowego podkładu Diora.
Jestem w szoku nałożyłam o 6.00 rano, trzyma się do tej pory tak samo

Mówiłam ze on jest swietny, szkoda tylko ze dla mnie koloru nie maja jeszcze Magda puder z tej serii sypany polecam

[OlaM]

A ja jestem w szoku, jak patrzę na swój mejkap oczu. Dziś użyłam dwóch moich wczorajszych nabytków - bazy pod cienie Smashbox i cienia w kremie Burberry Dusty Pink. Tak brzydko zrolowanego/zebranego w załamaniu powieki cienia nie widziałam u siebie chyba od czasów końca liceum, kiedy dopiero nieśmiało zaczynałam się malować. Po prostu koszmar. Zakładam, że to nie baza, tylko ten kremowy cień jest tego winowajcą.

[vine]

Napisane przez OlaM

A ja jestem w szoku, jak patrzę na swój mejkap oczu. Dziś użyłam dwóch moich wczorajszych nabytków - bazy pod cienie Smashbox i cienia w kremie Burberry Dusty Pink. Tak brzydko zrolowanego/zebranego w załamaniu powieki cienia nie widziałam u siebie chyba od czasów końca liceum, kiedy dopiero nieśmiało zaczynałam się malować. Po prostu koszmar. Zakładam, że to nie baza, tylko ten kremowy cień jest tego winowajcą.

Wow, to mnie zszokowałaś teraz - mam 2 takie cienie (Mink i Dusky Mauve) i nic takiego się nie dzieje Ale ja mam suche powieki i ogólnie zero problemu ze zbieraniem się cieni w załamaniach (ta sztuka udała się tylko matowym cieniom w kremie Diora), więc nie jestem jakimś miarodajnym przykładem.
Ja kocham to, jak te cienie się rozprowadzają - totalnie gładko i płynnie, bez żadnych prześwitów, plam, po prostu tafla. Przykro mi, że u Ciebie tak się stało

[OlaM]

Napisane przez vine

Wow, to mnie zszokowałaś teraz - mam 2 takie cienie (Mink i Dusky Mauve) i nic takiego się nie dzieje Ale ja mam suche powieki i ogólnie zero problemu ze zbieraniem się cieni w załamaniach (ta sztuka udała się tylko matowym cieniom w kremie Diora), więc nie jestem jakimś miarodajnym przykładem.
Ja kocham to, jak te cienie się rozprowadzają - totalnie gładko i płynnie, bez żadnych prześwitów, plam, po prostu tafla. Przykro mi, że u Ciebie tak się stało

Nie wiem, może za dużo tego cienia naładowałam .
Moje powieki nie są suche, ale jakoś specjalnie przetłuszczające też nie. Dotąd nie miałam takich przygód z cieniami kremowymi - np. cienie Armaniego mogę ładować kilka warstw i nic takiego nigdy się nie zdarzyło.
Będę jeszcze kombinować, bo sam kolor Dusty Pink bardzo fajny i ładnie skomponował mi się z Narsowym Lhasa.

[vine]

Napisane przez OlaM

Nie wiem, może za dużo tego cienia naładowałam .
Moje powieki nie są suche, ale jakoś specjalnie przetłuszczające też nie. Dotąd nie miałam takich przygód z cieniami kremowymi - np. cienie Armaniego mogę ładować kilka warstw i nic takiego nigdy się nie zdarzyło.
Będę jeszcze kombinować, bo sam kolor Dusty Pink bardzo fajny i ładnie skomponował mi się z Narsowym Lhasa.

Haha, ja wczoraj miałam na powiekach Dusky Mauve z Lhasą właśnie Lhasa to chyba mój "cień życia", po prostu kocham ten kolor; nawet zrobiłam sobie zapas, bo oczywiście go wycofali

Może spróbuj pokombinować z innymi bazami/Paint Potami? Faktem jest, że te cienie są dość sheer z założenia i próby dokładania kolejnych warstw mogą okazać się karkołomne. Ja zwykle daję jedną, rozcieram palcem, a potem dokładam jeszcze ociupinę i tyle wystarcza, a potem nic się z tym nie dzieje. Tinty Armaniego rzeczywiście można ładować do oporu, bez żadnego ryzyka No ale to kompletnie inna konsystencja cienia, Burberry są dużo bardziej kremowe i nie zasychają aż tak na beton.

[OnaZakupoholik]

Napisane przez Corii

Mówiłam ze on jest swietny, szkoda tylko ze dla mnie koloru nie maja jeszcze Magda puder z tej serii sypany polecam

wiesz,ja nie jestem na bieżąco z wątkiem widziałam reklamę w gazecie, byłam chwilę w galerii, wzięłam próbkę co do sypkiego pudru mam jeszcze Maca wystarczy, raczej teraz pozbywam się kolorówki mam zdecydowanie za dużo wszystkiego

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez OlaM

A ja jestem w szoku, jak patrzę na swój mejkap oczu. Dziś użyłam dwóch moich wczorajszych nabytków - bazy pod cienie Smashbox i cienia w kremie Burberry Dusty Pink. Tak brzydko zrolowanego/zebranego w załamaniu powieki cienia nie widziałam u siebie chyba od czasów końca liceum, kiedy dopiero nieśmiało zaczynałam się malować. Po prostu koszmar. Zakładam, że to nie baza, tylko ten kremowy cień jest tego winowajcą.

Mam to samo z cieniami Clarinsa.

[Beata.]

Mnie tez clarinsy sie rolują .
A cale lata nie obserwowałam u siebie tego zjawiska, zapomnialam calkiem ze można miec z tym problem i rownież bylam ostatnio lekko zszokowana

[ranka]

A ma ktos z Was te paletki Burberry? Chodzi mi dokladnie o cienie Mocha .. Zalezy mi na latwosci blendowania, niepotrzebny mi mocny pigment

[OlaM]

Napisane przez vine

Haha, ja wczoraj miałam na powiekach Dusky Mauve z Lhasą właśnie Lhasa to chyba mój "cień życia", po prostu kocham ten kolor; nawet zrobiłam sobie zapas, bo oczywiście go wycofali

Może spróbuj pokombinować z innymi bazami/Paint Potami? Faktem jest, że te cienie są dość sheer z założenia i próby dokładania kolejnych warstw mogą okazać się karkołomne. Ja zwykle daję jedną, rozcieram palcem, a potem dokładam jeszcze ociupinę i tyle wystarcza, a potem nic się z tym nie dzieje. Tinty Armaniego rzeczywiście można ładować do oporu, bez żadnego ryzyka No ale to kompletnie inna konsystencja cienia, Burberry są dużo bardziej kremowe i nie zasychają aż tak na beton.

Lhasa miałam dawno temu w planach, potem zapomniałam o nim, ale po jednym z Twoich niedawnych wpisów rozpoczęłam poszukiwania i udało mi się go capnąć na iperfumy . Super jest.

Cień Burberry porównywałam z cieniami w kremie Armaniego takimi w słoiczku (Eyes to Kill Intense) . Eye Tinty to faktycznie inna bajka .
[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;56022631]Mam to samo z cieniami Clarinsa.[/QUOTE]

Napisane przez Beata.

Mnie tez clarinsy sie rolują .
A cale lata nie obserwowałam u siebie tego zjawiska, zapomnialam calkiem ze można miec z tym problem i rownież bylam ostatnio lekko zszokowana

U mnie Clarinsy lepiej się zachowują, ale w sumie jasny odcień 02 kładę zwykle pod cienie w kamieniu, a 05 i 08 tylko do załamania, więc może dlatego nie zauważyłam tego rolowania.

[vine]

Napisane przez OlaM

Lhasa miałam dawno temu w planach, potem zapomniałam o nim, ale po jednym z Twoich niedawnych wpisów rozpoczęłam poszukiwania i udało mi się go capnąć na iperfumy . Super jest.

Serio pisałam tu o nim? Nawet nie pamiętam? No ja właśnie też zamówiłam na iperfumy, bo już nigdzie nie mogłam go dorwać, ale odesłałam, bo przysłali mi egzemplarz z 2011 roku... Odpisali, że innych nie mają, więc po prostu zwróciłam. Jedyne miejsce (poza ebayami), w którym znalazłam ten cień, to sklep Liberty i tam kupiłam (nie jakiś superświeżutki, ale świeższy niż ten z iperfumy) - do tej pory nie wierzę, że tyle wybuliłam za przesyłkę tylko po to, żeby ten cień mieć, ale serio dawno mnie tak nie zachwycił żaden odcień No i jednak mam 2 egzemplarze (1 w zapasie) i planuję ich jakiś czas używać, więc ten 2011 rok był nieco masakryczny...

Napisane przez OlaM

Cień Burberry porównywałam z cieniami w kremie Armaniego takimi w słoiczku (Eyes to Kill Intense) . Eye Tinty to faktycznie inna bajka .

Aaaa, no tak Tych w kremie nie znam, więc się nie będę wypowiadać, mam tylko Tinty

Napisane przez OlaM

U mnie Clarinsy lepiej się zachowują, ale w sumie jasny odcień 02 kładę zwykle pod cienie w kamieniu, a 05 i 08 tylko do załamania, więc może dlatego nie zauważyłam tego rolowania.

U mnie Clarinsy też są ok
Wydaje mi się, że z takimi cieniami to może być jakaś totalnie indywidualna kwestia. Pamiętam, jak się u mnie zbierały w załamaniach, a po paru godzinach bledły i wręcz znikały (!) cienie Diora Mono Fusion Matte czy jakoś tak. Próbowałam z różnymi bazami, no cuda dziwy, i dalej była porażka (choć powieki mam suche i zwykle kompletnie nie mam problemów z cieniami, jak pisałam). A we wszystkich recenzjach czytałam, jakie to są trwałe i nie do zdarcia Tak więc czasami pozostaje nam hasło "please, accept the mystery"

[Pakipsi]

Napisane przez Beata.

Mnie tez clarinsy sie rolują .
A cale lata nie obserwowałam u siebie tego zjawiska, zapomnialam calkiem ze można miec z tym problem i rownież bylam ostatnio lekko zszokowana

a u mnie clarinsy bajka, trzymają się pięknie na powiekach, uwielbiam je, mam 4 kolory

[OlaM]

Napisane przez vine

Serio pisałam tu o nim? Nawet nie pamiętam? No ja właśnie też zamówiłam na iperfumy, bo już nigdzie nie mogłam go dorwać, ale odesłałam, bo przysłali mi egzemplarz z 2011 roku... Odpisali, że innych nie mają, więc po prostu zwróciłam. Jedyne miejsce (poza ebayami), w którym znalazłam ten cień, to sklep Liberty i tam kupiłam (nie jakiś superświeżutki, ale świeższy niż ten z iperfumy) - do tej pory nie wierzę, że tyle wybuliłam za przesyłkę tylko po to, żeby ten cień mieć, ale serio dawno mnie tak nie zachwycił żaden odcień No i jednak mam 2 egzemplarze (1 w zapasie) i planuję ich jakiś czas używać, więc ten 2011 rok był nieco masakryczny...




Aaaa, no tak Tych w kremie nie znam, więc się nie będę wypowiadać, mam tylko Tinty



U mnie Clarinsy też są ok
Wydaje mi się, że z takimi cieniami to może być jakaś totalnie indywidualna kwestia. Pamiętam, jak się u mnie zbierały w załamaniach, a po paru godzinach bledły i wręcz znikały (!) cienie Diora Mono Fusion Matte czy jakoś tak. Próbowałam z różnymi bazami, no cuda dziwy, i dalej była porażka (choć powieki mam suche i zwykle kompletnie nie mam problemów z cieniami, jak pisałam). A we wszystkich recenzjach czytałam, jakie to są trwałe i nie do zdarcia Tak więc czasami pozostaje nam hasło "please, accept the mystery"

Myślę, że nic nie pomieszałam i to Ty pisałaś o Lhasa w kontekście robienia zapasu i wycofywania .

Daty ważności Narsa nawet nie sprawdzałam i chyba teraz już za późno . Użyłam go jednak parę razy i nic mnie nie uczuliło, więc to mi wystarcza .

Nie, no jasna sprawa, że akurat cienie czy tusze mogą się bardzo różnie zachowywać w zależności od powiek czy rodzaju rzęs.

[vine]

Napisane przez OlaM

Myślę, że nic nie pomieszałam i to Ty pisałaś o Lhasa w kontekście robienia zapasu i wycofywania .

Daty ważności Narsa nawet nie sprawdzałam i chyba teraz już za późno . Użyłam go jednak parę razy i nic mnie nie uczuliło, więc to mi wystarcza .

Nie, no jasna sprawa, że akurat cienie czy tusze mogą się bardzo różnie zachowywać w zależności od powiek czy rodzaju rzęs.

Brzmi jak coś, co ja mogłam napisać

Wiesz, gdybym miała zużyć ten cień w przeciągu, powiedzmy, roku, to jeszcze może bym to olała, ale że zamierzam korzystać z tych egzemplarzy pewnie jeszcze za 2-3 lata, postanowiłam myśleć perspektywicznie i zainwestować w coś świeższego

Tusze tak, bo jednak każdy ma inne rzęsy, inne potrzeby itd. Ale myślę, że powinno być coś takiego jak trwała/nietrwała formuła cieni, tak obiektywnie i ogólnie. I teoretycznie jest, bo producenci składają takie obietnice. A w praktyce okazuje się, że czasem bywa jakoś kompletnie irracjonalnie, jak z tym moim Diorem - nagle na moich suchych powiekach, na których nic się nigdy nie roluje, rolują się cienie, o których wszyscy piszą, że są nie do zdarcia Czasem takich rzeczy nie ogarniam

[Beata.]

Napisane przez Pakipsi

a u mnie clarinsy bajka, trzymają się pięknie na powiekach, uwielbiam je, mam 4 kolory

Każdemu sie nie dogodzi
Ale mi żal, bo lubie clarinsa i bardzo sie cieszyłam z zakupu tych cieni

[Iwonalodz]

Dziś wzięłam próbkę podkładu Chanela i na dodatek trafiłam w S. na bardzo miłą babeczkę i sobie pokonwersowałyśmy próbka całkiem spora będą testy

Napisane przez Beata.

Za to poszalałam i kupiłam dzis w rossie wspomiany tu tusz Wibo

Ja też

Napisane przez vine

A zawsze jestem ciekawa czyichś wrażeń na temat kosmetyku, który sama lubię i polecam

Też tak mam

[Beata.]

Iwonko to czekam na wrażenia
Ja mam bardzo mieszane wczoraj na golych rzesach efekt byl bardzo ladny - rzesy ladnie rozdzielone i wydlużone.
Dzis nalożylam na bazę i niestety juz bylo gorzej, bo mi posklejał rzesy, brrr.
Ale Dior tez mi skleja, a kosztuje ponad 10 razy więcej
No i ta szczotka jest ogromna moge sobie malowac jednoczesnie górne i dolne rzesy

[be_zludna]

Napisane przez Iwonalodz

Dziś wzięłam próbkę podkładu Chanela i na dodatek trafiłam w S. na bardzo miłą babeczkę i sobie pokonwersowałyśmy próbka całkiem spora będą testy

W której łódzkiej S.? Mnie wkurzają w Galerii czasami, bo nie chce im się pomagać, ale dają dużo próbek. Za to w Porcie dramat, nikt się tam nie interesuje