Ile kcal się traci podczas oddawania krwi?

[gaia]

Tak jak w temacie moje drogie
Jestem ciekawa jakie spustoszenie nastąpiło dzis w moim organiźmie po oddaniu 450ml krwi dla potrzebujących.

[enex]

Napisane przez gaia

Tak jak w temacie moje drogie
Jestem ciekawa jakie spustoszenie nastąpiło dzis w moim organiźmie po oddaniu 450ml krwi dla potrzebujących.

Odbieram to pytanie jako głupi żart. Ty naprawdę myślisz że kiedy kto liczył wartość kaloryczną krwi!?!?!?!? Jak niby by miała być stanowiona, bo drogą spalania chyba nie...

[abelarda]

Napisane przez gaia

Tak jak w temacie moje drogie
Jestem ciekawa jakie spustoszenie nastąpiło dzis w moim organiźmie po oddaniu 450ml krwi dla potrzebujących.

przyjmuje się, że jest to ubytek energetyczny ok 4000-5000 kcal. Temu dostaje się tyle czekolad

enex - chodzi o to, że organizm musi sobie jakoś odrobić tą krew, którą stracił. Tzn musi sobie doprodukować te 450ml. I na to potrzebna jest energia - czyli kalorie. Przecież kalorie zamieniają się nie tylko w tłuszcz na szczęście. Przecież w tej krwi są i białka i trochę tłuszczu i glukoza. No i wszystkie krwinki też są z czegoś zbudowane, tak?
tak samo jak po rozległych urazach czy oparzeniach zwiększa się zapotrzebowanie kaloryczne, a szczególnie na białko, tak samo jest z krwią, którą nam wysysają. Ale z odbudową organizm sobie dość szybko radzi, w ciągu kilku dni. Najpierw zwiększa się objętość osocza, a potem dochodzą elementy morfotyczne.

[gaia]

czyli co najlepiej jeść po takim oddaniu krwi zeby jako tako pomóc organizmowi? białka, warzywa zeby i witaminy były?

[yerba]

Napisane przez abelarda

enex - chodzi o to, że organizm musi sobie jakoś odrobić tą krew, którą stracił.

niby tak, ale pytanie jest zadane w taki sposób, że pierwsza myśl po jego przeczytaniu: laska chciała się w ten sposób odchudzić

Ale mam nadzieję, że tak nie jest i tylko pytanie jest niefortunnie sformułowane.

[gaia]

Napisane przez yerba

niby tak, ale pytanie jest zadane w taki sposób, że pierwsza myśl po jego przeczytaniu: laska chciała się w ten sposób odchudzić

Ale mam nadzieję, że tak nie jest i tylko pytanie jest niefortunnie sformułowane.

nie wiedziałam gdzie je zadać. A skoro chodzi o kcal i inne wartości odżywcze to stwierdziłam ze detetyka będzie jeszcze w miare ok.
To fakt może próbuje schudnąć ale zdrowie najważniejsze. Krew chciałam juz oddac wczesniej lae kazano mi poczekac 2 tygodnie. Chce wiedziec czego mój organizm teraz potrzebuje najbardziej. Bo nie wydaje mi się zeby same czekolady a dokładnie wyrób czekolado podobny, który dostałam w rckik, był dla niego najlepszy.

[abelarda]

Napisane przez gaia

nie wiedziałam gdzie je zadać. A skoro chodzi o kcal i inne wartości odżywcze to stwierdziłam ze detetyka będzie jeszcze w miare ok.
To fakt może próbuje schudnąć ale zdrowie najważniejsze. Krew chciałam juz oddac wczesniej lae kazano mi poczekac 2 tygodnie. Chce wiedziec czego mój organizm teraz potrzebuje najbardziej. Bo nie wydaje mi się zeby same czekolady a dokładnie wyrób czekolado podobny, który dostałam w rckik, był dla niego najlepszy.

oj jedz tak jak zwykle, jeśli zwykle zdrowo jesz. Zadbaj o warzywka, owoce, mięso, zboża. Jeśli masz ochotę na czekoladę to sobie zjedz, teraz na pewno nie zaszkodzi. Ale nie jest tak, że musisz jakoś specjalnie się odżywiać, zadbaj o to, żeby było zdrowo, różnorodnie. A i sporo pij, bo ważne, żeby uzupełnić płyny.

ja jak oddawałam krew, to nie jadłam specjalnie więcej, ani specjalnych rzeczy, a przeżyłam i miałam się dobrze

a nie wiesz może jak to jest, czy mając anemię można oddawać krew?

[enex]

Napisane przez abelarda

oj jedz tak jak zwykle, jeśli zwykle zdrowo jesz. Zadbaj o warzywka, owoce, mięso, zboża. Jeśli masz ochotę na czekoladę to sobie zjedz, teraz na pewno nie zaszkodzi. Ale nie jest tak, że musisz jakoś specjalnie się odżywiać, zadbaj o to, żeby było zdrowo, różnorodnie. A i sporo pij, bo ważne, żeby uzupełnić płyny.

ja jak oddawałam krew, to nie jadłam specjalnie więcej, ani specjalnych rzeczy, a przeżyłam i miałam się dobrze

a nie wiesz może jak to jest, czy mając anemię można oddawać krew?

A jak chcesz oddawać coś czego już i tak masz mało - w sensie hemoglobiny...? To by było chore dobijanie człowieka gdyby anemikowi pozwolono na darowanie krwi...

Po darowaniu polecam ogółem zbilansowaną, zdrową dietę, w centrach zazwyczaj też dostaje się tabletki z żelazem i wit.C na podbudowanie krwiotwórczych procesów.

[abelarda]

Napisane przez enex

A jak chcesz oddawać coś czego już i tak masz mało - w sensie hemoglobiny...? To by było chore dobijanie człowieka gdyby anemikowi pozwolono na darowanie krwi...

Po darowaniu polecam ogółem zbilansowaną, zdrową dietę, w centrach zazwyczaj też dostaje się tabletki z żelazem i wit.C na podbudowanie krwiotwórczych procesów.

tak myślałam :|
ale się leczę i znów będę mogła oddawać <yeah>

[enex]

Napisane przez abelarda

tak myślałam :|
ale się leczę i znów będę mogła oddawać <yeah>

I tak zapewne jakiś czas po wyleczeniu anemii byś powinna mieć zabronione oddawanie krwi. Więc chyba poczekasz trochu dłużej na dalszą sesję z igłą w żyle.

[deMitia]

abeladra- a ile ważysz? Bo jeśli mniej niż 50 kg to też już krwi nie oddasz.

[abelarda]

Napisane przez enex

I tak zapewne jakiś czas po wyleczeniu anemii byś powinna mieć zabronione oddawanie krwi. Więc chyba poczekasz trochu dłużej na dalszą sesję z igłą w żyle.

ojoj.. nie wiedziałam.. dzięki

Napisane przez deMitia

abeladra- a ile ważysz? Bo jeśli mniej niż 50 kg to też już krwi nie oddasz.

oj więcej... niestety ;p ale o tych 50 wiedziałam

[deMitia]

Jakie "niestety"- dobrze, ze ważysz więcej niż 50- większe prawdopodobieństwo, że kiedy wyleczysz się z anemii bedziesz mogła pomagać innym ;-)

[yerba]

Napisane przez enex

A jak chcesz oddawać coś czego już i tak masz mało - w sensie hemoglobiny...? To by było chore dobijanie człowieka gdyby anemikowi pozwolono na darowanie krwi...

po oddaniu krwi podejrzewam, że ważne jest uzupełnienie żelaza, czyli dieta bogata w mięso itd.

[enex]

To macie dobre w Polsce z tymi 50kg...mnie nie wzięli u nas pomimo świetnych wyników krwi kiedy miałam 54kg na 163cm, powiedziano mi że jak przytyję z 8kg to będę mogła dawać...Koleżankę 172cm i 50kg wpuścili, bo podobno jak wyższa to inny stosunek to ma do masy i ma więcej krwi w przeliczeniu...Faaaajnie, chyba nigdy nie zostanę dawcą

[abelarda]

Napisane przez deMitia

Jakie "niestety"- dobrze, ze ważysz więcej niż 50- większe prawdopodobieństwo, że kiedy wyleczysz się z anemii bedziesz mogła pomagać innym ;-)

w sumie tak na to nie patrzyłam ;d

Napisane przez enex

To macie dobre w Polsce z tymi 50kg...mnie nie wzięli u nas pomimo świetnych wyników krwi kiedy miałam 54kg na 163cm, powiedziano mi że jak przytyję z 8kg to będę mogła dawać...Koleżankę 172cm i 50kg wpuścili, bo podobno jak wyższa to inny stosunek to ma do masy i ma więcej krwi w przeliczeniu...Faaaajnie, chyba nigdy nie zostanę dawcą

no mnie też dziwiło, że taka uniwersalna granica dla wszystkich - niewazne 1,50 czy 2m wzrostu... Ale że wyższa i chudsza może.... musze gdzieś o tym poczytać

[enex]

Napisane przez abelarda

w sumie tak na to nie patrzyłam ;d


no mnie też dziwiło, że taka uniwersalna granica dla wszystkich - niewazne 1,50 czy 2m wzrostu... Ale że wyższa i chudsza może.... musze gdzieś o tym poczytać

Chdziło tam głównie o to, że jak wyższa to ma większą objętość krwi w ciele, w takim razie nie chcę wiedzieć ile podług nich powinnam ważyć żeby móc w zdrowiu wykrwawić tego pół litra. A akurat jestem Rh- czyli podgrupa raczej potrzebna...

[sinistra80]

Napisane przez yerba

niby tak, ale pytanie jest zadane w taki sposób, że pierwsza myśl po jego przeczytaniu: laska chciała się w ten sposób odchudzić

Ale mam nadzieję, że tak nie jest i tylko pytanie jest niefortunnie sformułowane.

Pomyślałm dokładnie o tym samym

Napisane przez gaia

Chce wiedziec czego mój organizm teraz potrzebuje najbardziej. Bo nie wydaje mi się zeby same czekolady a dokładnie wyrób czekolado podobny, który dostałam w rckik, był dla niego najlepszy.

Żelaza. I dieta może tu tylko być czynnikiem wspomagającym. Lekarz w "moim" ckik mówi, ze sens ma jedynie spożywanie wątroby cielęcej na surowo, bo wchłanianie żelaza z pokarmów jest niewielkie. Wiadomo, że nikt raczej tak jeść nie będzie.
Jeśli wyniki są marne, trzeba się wspomóc farmacją. Polecam hemofer prolongatum. Jest na receptę, ale działa imho najlepiej z dotąd przeze mnie zażywanych.

Oczywiscie możesz organizmowi troche "pomóc" we wchłaniania tego nieszczęsnego żelaza. Duzo wit. C- wiadomo w których pokarmach jest jej najwięcej.

Warto przypomnieć, że kofeina i błonnik chamują wchłanianie żelaza.

[plameczka]

Nie można przy tak niskiej wadze (mniej niz 51 kg) być krwiodawcą, ponieważ 450 ml stanowi więcej niż 10% krwi krążącej.

http://www.ckikmswia.com.pl/1314479276.php