Kradzież telefonu.

[carmen_20]

Miałam ostatnio podobną sytuację: jak wysiadałam z samochodu, wypadł mi teleefon. który trzymałam na kolanach. Niestety zorientowałam się dopiero po kilkunastu minutach i jak wróciłam telefonu już nie było.

Po dogłębnej analizie forum prawnego stwierdziłam, że nawet nie będę tego zgłaszać na policje, gdyż jeżeli nie utraciłam tego telefonu w wyniku napadu lub rabunku - nikt nawet palcem nie kiwnie aby go znaleźć

[lza_slonca]

Masz rację- nie zgłaszaj, daj zarobić innym na sobie

[elle elle]

Napisane przez lza_slonca

Zgubiłaś czy ktoś Ci ukradł?

jak widać co piszę bardzo wyraźnie zgubiłam i ktos go sobie przywłaszczył...

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez carmen_20

Miałam ostatnio podobną sytuację: jak wysiadałam z samochodu, wypadł mi teleefon. który trzymałam na kolanach. Niestety zorientowałam się dopiero po kilkunastu minutach i jak wróciłam telefonu już nie było.

Po dogłębnej analizie forum prawnego stwierdziłam, że nawet nie będę tego zgłaszać na policje, gdyż jeżeli nie utraciłam tego telefonu w wyniku napadu lub rabunku - nikt nawet palcem nie kiwnie aby go znaleźć

Właśnie też się naczytałam, że policja namierza telefon tylko i wyłącznie przy rabunkach i napadach..

[carmen_20]

Napisane przez lza_slonca

Masz rację- nie zgłaszaj, daj zarobić innym na sobie

właśnie chodzi o to, że to i tak by nic nie zmieniło bo policja się nie zajmuje takimi sprawami - to ja go zgubiłam

telefon nie był jakiś mega wartościowy i szkoda mi było czasu na bezsensowne bieganie po komistariatach

[lza_slonca]

Kurczę powiem Wam dobitnie i po POLSKU... Policja nie będzie wszczynała postępowania itp itd tylko będą mieli numer IMEI w swojej bazie co oznacza, że a nóż widelec możecie odzyskać...

Ale jak to mówi przysłowie... BOGATEMU WSZYSTKO WOLNO

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez elle elle

jak widać co piszę bardzo wyraźnie zgubiłam i ktos go sobie przywłaszczył...

(..)

Chwila, chwila..no tu się właśnie nie zgadza bo jeśli był w torebce to jest to kradzież a nie zgubienie bo np gdzieś Ci wypadł...

---------- Dopisano o 13:41 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

i w 1 poście wyraźnie piszesz o kradzieży..

[girlonthebridge]

ha znam podobną historię kiedyś panna przyszła i powiedziała wprost, że zgubiła dokumenty policja ją spławiła więc pojechała do innego komisariatu i już zgłosila kradzież poprzez napad. Kombinowania się w PL można nauczyć tylko, że jak już sie mówi coś to się należy trzymać 1 wersji (sorry za wcześniejszy post, pomyliłam nicki, myślałam, że to 2 różne osoby )

[lza_slonca]

hehe spoko
Dlatego pytam autorkę bo raz pisze, że jej ukradli potem, że zgubiła..swoją drogą jak można zapomnieć tel z umywalki ?

[karolca]

Napisane przez lza_slonca

hehe spoko
Dlatego pytam autorkę bo raz pisze, że jej ukradli potem, że zgubiła..swoją drogą jak można zapomnieć tel z umywalki ?

uwierz, że można zapomnieć.
Ile to razy musiałam wracać do garażu po telefon

[lza_slonca]

Wiesz co innego w domu a co innego gdzie w barze, szkole, w centrum handlowym..wprost nie wyobrażam sobie (chyba jestem zacofana) aby włazić do wc z tel w ręku

[myszenka87]

Skradziono mi telefon na dyskotece.Nie znalazł się.Zgłoszenie na policji dało tyle,że nie musiałam płacić za duplikat karty sim (plus).

[Asia_1709]

Nie to ja raczej telefon mam przy sobie, też jestem troszkę szybka i nie ogranieta nie obrażając nikogo. Ale tż nauczył mnie dyscypliny i teraz telefony torebki itd mam przy sobie. Nawet przy szybkich wypadach do sklepu bo tam mam portfel, no chyba że nie chce mi się brać to bagażnik

A jeżeli chodzi o Twoją sytuację, telefon da się odzyskać, oczywiście, da się odzyskać, ale nie liczyłam bym na bardzo szybką reakcje.

[marronelle]

Dziewczyna stracila telefon przez glupote, ale jakim trzeba byc czlowiekiem, zeby zabrac cos co nie jest moje... bez komentarza.

Kiedys na parkingu restauracji znalazlam telefon. Oddalam go w barze restauracji, chwile pozniej kelner oglosil sytuacje i wlasciciel sie znalazl. Nie wyobrazam sobie by go wsadzic do kieszeni i udac, ze nic sie nie stalo.

[karolca]

Napisane przez marronelle

Kiedys na parkingu restauracji znalazlam telefon. Oddalam go w barze restauracji, chwile pozniej kelner oglosil sytuacje i wlasciciel sie znalazl. Nie wyobrazam sobie by go wsadzic do kieszeni i udac, ze nic sie nie stalo.

Otóż to.
Też z mężem znaleźliśmy telefon. Wyglądał na slużbowy, udało nam się ustalić właściciela, oddaliśmy.