Buszując wśród książek: Małgorzata Musierowicz

[traicionera]

Tez uwielbiam czytac Noelke w Swieta to byl drugi tom, ktory dostalam na wlasnosc i mam duzy sentyment

[sugarfreeee]

Napisane przez maconha89

jestem w trakcie lektury Feblika bo jakoś tak mam, że jak się nowa Musierowicz pojawia to się nie mogę powstrzymać u kupuję. a książki niestety coraz słabsze i nie jest to chyba kwestia wieku bo zdarza mi się wracać do starych i dalej je lubię ( prawie zawsze w okresie świątecznym sięgam po fragmenty Noelki, uwielbiam Pulpecję i Tygrysa i Róże) . bohaterowie są coraz bardziej sztuczni, Ignacy w Febliku to już moim zdaniem masakra totalna, zgadzam się z wyżej wrzucona recenzją. Ale czyta się ogólnie miło, lekko i szybko, sentyment robi swoje

Ja właśnie finiszuję I kurczę, no niestety połowę przerzucam, bo nudzi mnie - te wszystkie rozmyślania i rozmowy o polskich chłopach , zwiedzanie kościółków i pseudofilozoficzne rozważania...no nie podoba mi się.

[cava]

Napisane przez sugarfreeee

Ja właśnie finiszuję I kurczę, no niestety połowę przerzucam, bo nudzi mnie - te wszystkie rozmyślania i rozmowy o polskich chłopach , zwiedzanie kościółków i pseudofilozoficzne rozważania...no nie podoba mi się.

No mnie też nudno było.
Karykaturalne postacie, np. ta matka Agi.
Cienko.

I dramatyczny początek. Nie wiem co to niby ma być. Sieczka zdań pourywanych, jakby ktoś z telegramów tekst konstruował.
Jak to czytałam, to aż mi w głowie stukało. :/
Nie wiem co Ta Musierowicz myślała tak to budując. Okropne.
Miałam nieprzyjemne wrażenie, że jej się po prostu nie chciało pisać i robiła to ze złością.

[Anijka]

Ja jestem w trakcie czytania i też mnie nudzą różne fragmenty, do tego jeszcze bardziej nasila się wrażenie, że bohaterowie żyją w jakimś alternatywnym, ekskluzywnym intelektualnie świecie, oderwanym mocno od rzeczywistości.
W starych częściach było zupełnie inaczej, pamiętam, że odbierałam dużo opisów także jako swoista lekcję o codzienności w czasach przed moim urodzeniem, a teraz w świecie przedstawionym max. doza współczesności to pisanie maili...

[funk_you]

Napisane przez sugarfreeee

Ja właśnie finiszuję I kurczę, no niestety połowę przerzucam, bo nudzi mnie - te wszystkie rozmyślania i rozmowy o polskich chłopach , zwiedzanie kościółków i pseudofilozoficzne rozważania...no nie podoba mi się.

Stetryczała juz ta Musierowicz do reszty, w Przemek części tez to było widać niestety.

[201803300917]

najgorsze jest to, że pomimo dużego rozczarowania Feblikiem i tak pewnie przeczytam kolejną część jak wyjdzie

[traicionera]

Tez tak mam

[Dink]

Ja tak samo, niestety Feblik to dla mnie nudy, ale następną część też pewnie kupię

[sugarfreeee]

Hahahaha ja też!

[wiosnula]

Wow, nie wiedziałam, że Musierowicz dalej pisze, zatrzymałam się na czytanie jej książek z liceum, ale uwielbiałam je za ciepły klimat, pisanie o codzienności i o tym, co w życiu naprawdę ważne.

[ellish]

Napisane przez wiosnula

Wow, nie wiedziałam, że Musierowicz dalej pisze, zatrzymałam się na czytanie jej książek z liceum, ale uwielbiałam je za ciepły klimat, pisanie o codzienności i o tym, co w życiu naprawdę ważne.

No wiesz..jak mozesz!

[201704210903]

zastanawiam się czy kupić te cześć
ostatnia która mi się podobala to chyba kalamburka była

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[asiulkaa]

Ja sobie na prezent na święta zamówiłam, a jak przeczytam to oddam do biblioteki, tak zrobiłam z ostatnimi książkami.

[wiosnula]

hehe ale jak przejrzałam sobie ten wątek, to chyba dużo nie straciłam? wiele osób pisze, że od nowych części wieje nudą.

[Emilia 25]

Napisane przez wiosnula

hehe ale jak przejrzałam sobie ten wątek, to chyba dużo nie straciłam? wiele osób pisze, że od nowych części wieje nudą.

A mimo to każda następną część kupuje i czyta, więc jednak coś jest na rzeczy.

[cava]

Wiecie co, korzystajac z okazji słuzbowego wyjazdu do Poznania (jakoś nigdy nie miałam okazji w Poznaniu być wczesniej, a w sumie bardzo mi sie miasto spodobało), wygospodarowałam godzinkę i przeszłam się "śladami Borejków"
No w godzinkę za duzo nie obejrzałam, ale szłam z mniej wiecej centrum starego miasta, obok Uniwersytetu na którym pracowała Gabrysia i Natalia (?), koło Uniersytetu Artystycznego gdzie studiowała Julia Zak, przez Most Teatralny pod kamienicę na Roosvelta 5.

Zaskakujące, naprawdę to Musierowicz musze przyznać, ze jest to wspaniałe, że swoje ksiazki tak mocno osadziła w rzeczywistości, że można chodzić "po sladach" Borejków i Zaków
Szkoda ze miałam tak mało czasu, bardzo mnie ciągnęło do Parku Sołackiego i w inne zapamietane miejsca, np. pod Bibliotekę Raczyńskich, Liceum Żeromskiego, Liceum poligraficzne, do koscioła do którego Borejkowie chodzili i gdzie Borejkówny wychodziły z amąż, nad jezioro maltańskie gdzie wystepowała Kłamczucha a natalia z Robrojkiem się spikneli, ale czas gonił tak, że nawet nie miałam go tyle, zeby przejsc przez ulicę i wejśc w podwórko kamienicy nr 5.

Mam ochotę pojechać latem na pare dni do Poznania i sobie sladami Borejków pozwiedzac, kopnac się do Pobiedzisk.
Tylko musiałabym wczesniej przelcieć cały cykl od początku i sobie to "rozrysować"


Gdzie Wy byście poszły, jakbyście takie zwiedzanie miały zaplanować?

[asiulkaa]

Napisane przez cava

Gdzie Wy byście poszły, jakbyście takie zwiedzanie miały zaplanować?

Myślę że warto pospacerować po jeżyckich uliczkach, bo kamienice, mimo że w większości niewyremontowane, to często bardzo ciekawe architektonicznie.

[sugarfreeee]

Napisane przez cava

Wiecie co, korzystajac z okazji słuzbowego wyjazdu do Poznania (jakoś nigdy nie miałam okazji w Poznaniu być wczesniej, a w sumie bardzo mi sie miasto spodobało), wygospodarowałam godzinkę i przeszłam się "śladami Borejków"
No w godzinkę za duzo nie obejrzałam, ale szłam z mniej wiecej centrum starego miasta, obok Uniwersytetu na którym pracowała Gabrysia i Natalia (?), koło Uniersytetu Artystycznego gdzie studiowała Julia Zak, przez Most Teatralny pod kamienicę na Roosvelta 5.

Zaskakujące, naprawdę to Musierowicz musze przyznać, ze jest to wspaniałe, że swoje ksiazki tak mocno osadziła w rzeczywistości, że można chodzić "po sladach" Borejków i Zaków
Szkoda ze miałam tak mało czasu, bardzo mnie ciągnęło do Parku Sołackiego i w inne zapamietane miejsca, np. pod Bibliotekę Raczyńskich, Liceum Żeromskiego, Liceum poligraficzne, do koscioła do którego Borejkowie chodzili i gdzie Borejkówny wychodziły z amąż, nad jezioro maltańskie gdzie wystepowała Kłamczucha a natalia z Robrojkiem się spikneli, ale czas gonił tak, że nawet nie miałam go tyle, zeby przejsc przez ulicę i wejśc w podwórko kamienicy nr 5.

Mam ochotę pojechać latem na pare dni do Poznania i sobie sladami Borejków pozwiedzac, kopnac się do Pobiedzisk.
Tylko musiałabym wczesniej przelcieć cały cykl od początku i sobie to "rozrysować"


Gdzie Wy byście poszły, jakbyście takie zwiedzanie miały zaplanować?

Świetne! Dostałam kiedyś książkę od koleżanki "Poznań Borejków" i tam jest wszystko fajnie rozpisane, polecam

[cava]

Napisane przez sugarfreeee

Świetne! Dostałam kiedyś książkę od koleżanki "Poznań Borejków" i tam jest wszystko fajnie rozpisane, polecam

Yyy, wczoraj wytropiłam że taka książka jest, a dziś widzę ze dostępna tylko na ALL po... 100-140 zł
Chyba kogoś ostro pogrzało.

Dziewczyny, jeśli któraś byłaby tak miła, to ja bardzo chętnie "Poznań Borejków" pożyczę na miesiąc.
Przysięgam publicznie oddać niezniszczony + pokryję koszty wysyłki w obie strony.

[cava]

Nowa książka musierowicz "Ciotka Zgryzotka" w sprzedaży.
macie? czytacie?

Ja jestem w 2/3 i jestem dość pozytywnie zaskoczona.
Musierowicz wróciła do formy. Przyjemnie się znów czyta, dość szeroko ujęte aktualne losy całej rodziny.

Mnie intryguje, czyją córką jest Agnieszka "młoda żona ciężarna".
Moze jest to wyłuszczone w dalszej części książki, ale ja jeszcze nie wiem.
Może jakieś typy?
Mam swój (ze starych postaci Jeżycjady) ale nie chcę naprowadzać, ciekawa jestem jak inni ją odbierają.

Nie sądziłam po ostatnich jej książkach, że Musierowicz jeszcze wróci do takiego pisania.

[karolinka86]

Napisane przez cava

Yyy, wczoraj wytropiłam że taka książka jest, a dziś widzę ze dostępna tylko na ALL po... 100-140 zł
Chyba kogoś ostro pogrzało.

Dziewczyny, jeśli któraś byłaby tak miła, to ja bardzo chętnie "Poznań Borejków" pożyczę na miesiąc.
Przysięgam publicznie oddać niezniszczony + pokryję koszty wysyłki w obie strony.

Ja czytałam kilka ładnych lat temu ale miałam z biblioteki Warto.

Co do "Ciotki zgryzotki" to jeszcze nie czytałam. Jestem ciekawa tej części choć chyba wczesniej wypadałoby przeczytac "Feblik" bo tez nie czytałam.

[Elladorea]

O Agnieszce było we wcześniejszej książce, w "Febliku"

[Ingrid80]

Napisane przez cava

Nowa książka musierowicz "Ciotka Zgryzotka" w sprzedaży.
macie? czytacie?

Ja jestem w 2/3 i jestem dość pozytywnie zaskoczona.
Musierowicz wróciła do formy. Przyjemnie się znów czyta, dość szeroko ujęte aktualne losy całej rodziny.

Mnie intryguje, czyją córką jest Agnieszka "młoda żona ciężarna".
Moze jest to wyłuszczone w dalszej części książki, ale ja jeszcze nie wiem.
Może jakieś typy?
Mam swój (ze starych postaci Jeżycjady) ale nie chcę naprowadzać, ciekawa jestem jak inni ją odbierają.

Nie sądziłam po ostatnich jej książkach, że Musierowicz jeszcze wróci do takiego pisania.

Dzisiaj ją widziałam w księgarni ale się nie skusilam pomimo że mam wszystkie części. Ale po tym co napisałaś kupię 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_vixen_]

Przeczytałam. Jedno mnie zastanawia w tych książkach, czemu młodzież z takiej inteligenckiej rodziny tak szybko bierze śluby i rodzi dzieci? I z czego będzie żył Jozek i jego świeżo poślubiona żona, skoro żadne nie pracuje, bo studiują? Albo Agnieszka, która w ciazy z łożyskiem przodującym postanowiła nie chodzic do lekarza, zeby sie nie stresować...
Te książki to sa takie bajeczki dla kobiet w okolicach 40 i więcej z sentymentem do starych książek autorki niz dla nastolatek.

[Lukrecja_Borgia]

Napisane przez _vixen_

Przeczytałam. Jedno mnie zastanawia w tych książkach, czemu młodzież z takiej inteligenckiej rodziny tak szybko bierze śluby i rodzi dzieci? I z czego będzie żył Jozek i jego świeżo poślubiona żona, skoro żadne nie pracuje, bo studiują? Albo Agnieszka, która w ciazy z łożyskiem przodującym postanowiła nie chodzic do lekarza, zeby sie nie stresować...
Te książki to sa takie bajeczki dla kobiet w okolicach 40 i więcej z sentymentem do starych książek autorki niz dla nastolatek.

Józeczek z żoną mają skromne potrzeby, skoro miesiąc miodowy spędzili w przydrożnym motelu pod Poznaniem :P
Ostatnie zdanie w punkt, serię kupuję już tylko i li z sentymentu

[cava]

Rany, no pewnie ze to są bajeczki.
Przecież że nie poradniki „ jak żyć” czy tam „ ekonomia gospodarstwa domowego 2018”.
No trochę luzu.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Stoi na półce i czeka od kilku dni na swoją kolej
Takie bajeczki też są w życiu potrzebne. A przynajmniej ładnym językiem pisane

[cava]

Jejku. Feblik był tak nudny ze w ogóle zapomniałam ze czytałam.
Roiłam sobie, ze Agnieszka to jakaś córka Danki i Pawła.
Teraz faktycznie coś sobie przypominam ze były jakieś sceny gorszące z malarką - karateką.

[_Trollka_]

Uwielbiam ja...

[Emilia 25]

Napisane przez cava

Jejku. Feblik był tak nudny ze w ogóle zapomniałam ze czytałam.
Roiłam sobie, ze Agnieszka to jakaś córka Danki i Pawła.
Teraz faktycznie coś sobie przypominam ze były jakieś sceny gorszące z malarką - karateką.

Matko nie pamiętam kim jest Danka i Paweł. Przypomnij.