stres=tycie

[edycia001]

Witam!
moi problemem jest tycie od stresu. Od kilku lat pracuję w firmie której nie toleruje. wynikiem czego jestem zestersowana na okrągło. pracy nie zmienie , bo dosc skomplikowana kwestia. ale moje pytanie jest takie co poradzic zeby przesatc tyć z tego powodu? czy jakies leki uspokajające pomogą. Bardzo proszę o pomoc, bo z dnia na dzien przybywa mi centymetró a jem dużo mniej ix kiedys. Pozdrawiam

[Hypnotic Eyes]

Napisane przez edycia001

Witam!
moi problemem jest tycie od stresu. Od kilku lat pracuję w firmie której nie toleruje. wynikiem czego jestem zestersowana na okrągło. pracy nie zmienie , bo dosc skomplikowana kwestia. ale moje pytanie jest takie co poradzic zeby przesatc tyć z tego powodu? czy jakies leki uspokajające pomogą. Bardzo proszę o pomoc, bo z dnia na dzien przybywa mi centymetró a jem dużo mniej ix kiedys. Pozdrawiam

Hmmm. Jaki jest w takim razie powód twojego tycia? Przecież jeśli stres nie powoduje u Ciebie zwiększonego łaknienia to dlaczego on miałby być właśnie powodem tycia? Sam w sobie nie ma żadnego znaczenia. Niektórzy chudną lub tyją przez stres, ale są to skróty myślowe, bo tak naprawdę chodzi o fakt, że ludzie pod wpływem emocji jedzą mniej lub więcej niż przeciętnie. Jeśli natomiast ty jesz mniej to powinnaś raczej schudnąć, bo samopoczucie raczej nie wpływa za bardzo na przemianę materii. Musisz odnaleźć jakieś inne błędy żywieniowe, które popełniasz. Może wklej tutaj swój jadłospis? Będzie wtedy łatwiej znaleźć ewentualną przyczynę twojego tycia. Może po prostu masz mniej ruchu, albo kiedyś miałaś bardzo doby metabolizm i mogłaś sobie folgować, a teraz z wiekiem się zmienia?
Przyczyna jakaś musi być, ale zdaje mi się, że sam stres nic tu nie ma do rzeczy.

[shockwaves]

Albo przebadaj tarczycę, skoro jesz mało i tyjesz, może z tym jest właśnie problem

[nownet]

tutaj jest bardzo ciekawy artykuł na temat stresu, tylko trzeba kliknac na strone 16, poniewaz to elektorniczna wersja kanadyjskiego magazynu po polsku:
http://www.zdrowystyl-web.com/zdrowystyl/200812/?u1=texterity

[adia82]

Tez kiedys mialam ten problem-strasznie mnie studia stresowaly, nim sie obejrzalam,w 4 mce przytylam z 10 kg....A jadlam tyle,co kot naplakal. Lekarstwem okazalo sie rzucenie tej szkoly, nic innego nie pomagalo Najgorsze, ze nikt mi nie wierzyl,iz pod wplywem stresu mozna przytyc "z powietrza"...