Sposoby na słodycze

[weronika122]

Dziewczyny, Proszę jeśli macie jakieś sposoby na ograniczenie słodyczy to napiszcie mi. Jestem już na prawdę zdesperowana. Długo już próbuje rzucić słodycze, ale nie potrafię przetrwać nawet jednego dnia. Nawet pół dnia nie mogę przetrwać. Ostatnio jem ich dwa razy więcej. Kiedyś jadłam jeden batonik teraz od razu sobie kupuje 3 i mi potem niedobrze, ale i tak nie jestem w stanie z tego zrezygnować
Mogą być jakieś herbatki, suplement, cokolwiek co Wam pomogło ograniczyć słodycze

[sylwia983]

Może spróbuj zastąpić słodycze jakimiś słodkimi owocami np daktylami. Ja sobie słodyczy nie odmawiam ale nie mam z tym problemu.

[weronika122]

jadłam suszone morele ale one są bardzo kaloryczne,. wole nie, poza tym słyszałam, że owoce suszone są konserwowane szkodliwymi substancjami. Ja myślałam o chromie ale on jednym pomaga a drugim nie

[AuroraCoriolis]

sprobuj malymi kroczkami-tzn najpier ogranicz liczbe 3 do 1 i potem coraz bardziej skoro nie potrafisz ot tak na raz,

moze tez zamiast slodyczy przerzucisz sie na jogurty i serki?Tez maja troche cukru ale sa jednak zdrowsze

[krystyna77]

ewentualnie zacznij pić wodę z miodem. to i tak lepsze niż batony.

[4d88b8945be75952c39c61b9b17b2a8019c982be_5fd16501de8d4]

Treść usunięta

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez weronika122

jadłam suszone morele ale one są bardzo kaloryczne,. wole nie, poza tym słyszałam, że owoce suszone są konserwowane szkodliwymi substancjami. Ja myślałam o chromie ale on jednym pomaga a drugim nie

a slodycze nie sa kaloryczne?? co za bzdurne podejscie
ta substancja to siarka, ale nie w kazdej paczce jest

[weronika122]

Napisane przez Hiiro

a slodycze nie sa kaloryczne?? co za bzdurne podejscie
ta substancja to siarka, ale nie w kazdej paczce jest

Dla kaloryczność ma znaczenie, jakiś czas temu rozwaliłam sobie metabolizm i przytyłam, zadne moje ubrania na mnie juz nie pasują, wyglądam jak potwór i muszę wrocić do formy ale nie daje rady bez słodyczy

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez weronika122

Dla kaloryczność ma znaczenie, jakiś czas temu rozwaliłam sobie metabolizm i przytyłam, zadne moje ubrania na mnie juz nie pasują, wyglądam jak potwór i muszę wrocić do formy ale nie daje rady bez słodyczy

Ale jesli takie suszone owoce pomoga ci pokonac uzaleznienie od slodyczy, to niech sobie maja kalorie, i tak na dluzsza mete schudniesz, bo latwiej ci bedzie odstawic slodycze. A takie suszone owoce przynajmniej sa zdrowsze.
Poki co jesz nawet wiecej kalorii.

[IzzieSt]

Może to jedzenie wynika z nudy?
Ja widzę że w ogóle nie sięgam po słodycze (często nawet po jedzenie) jeśli jestem zajęta. Przychodzi jakiś luźniejszy dzień bądź urlop i z nudów jem

[zuzia_zuzia]

mialam podobny problem ale odkrylam inne substancje slodzace niz cukier - ksylitol, stevie, a potem erytrol. zdania sa podzielone, ale nie uwazam, zeby byly one bardziej niezdrowe od bialego zwyklego cukru (od aspartamu i innych syntetycznych slodzikow trzymam sie z daleka!). fakt, cena troche odstrasza - ale kupuje np kilogram erytrolu i to starcza mi na baaardzo dlugo.
jak to sie ma do Twojego pytania? z takim erytrolem pieke np ciastka. potwooornie slodkie, tak zeby jedno mi starczylo. albo bezy kalorycznosc = 0, a ja zauwazylam, ze juz mniej mnie ciagnie do slodyczy. nie wiem - moze po prostu moj organizm odwykl, bo dlugo juz nie dostarczalam mu tego "normalnego" cukru, a jedynie oszukiwalam slodkim smakiem? wazne ze pomoglo

[weronika122]

Napisane przez zuzia_zuzia

mialam podobny problem ale odkrylam inne substancje slodzace niz cukier - ksylitol, stevie, a potem erytrol. zdania sa podzielone, ale nie uwazam, zeby byly one bardziej niezdrowe od bialego zwyklego cukru (od aspartamu i innych syntetycznych slodzikow trzymam sie z daleka!). fakt, cena troche odstrasza - ale kupuje np kilogram erytrolu i to starcza mi na baaardzo dlugo.
jak to sie ma do Twojego pytania? z takim erytrolem pieke np ciastka. potwooornie slodkie, tak zeby jedno mi starczylo. albo bezy kalorycznosc = 0, a ja zauwazylam, ze juz mniej mnie ciagnie do slodyczy. nie wiem - moze po prostu moj organizm odwykl, bo dlugo juz nie dostarczalam mu tego "normalnego" cukru, a jedynie oszukiwalam slodkim smakiem? wazne ze pomoglo

Moja sytuacja jest taka, że ja nie używam cukru, nie słodzę nic, nie jem ciast, bo u mnie w domu nie ma takiego zwyczaju robienia ciast albo jakis ciastek (chyba ze na swięta, ale tez prawie nikt tego nie je). Moim największym uzależnieniem są np wiśnie w likierze, albo cukierki z alkoholem. Jedynie co widze słusznego w mojej sytuacji to jak zdam egzaminy w tej sesji to odstawie całkowicie słodycze. Przez jakis czas bede czuc sie jak zombi ale trudno, musze to zaakceptowac i jakoś przetrwać.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

pracuje od 7 do 14 w biurze i nie jem wtedy nic słodkiego, ale jak jestem w robicie to juz mysle co sobie kupie słodkiego. dzien bez slodyczy dniem straconym

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Niestety, żadnego magicznego lekarstwa nie ma. Cukier jest silnie uzależniający i detoks trwa ok. 3 tygodnie.

Na początek możesz sobie pomóc zamieniając batony na owoce, dużo owoców. Banany, ananasy, śliwki - to z tych takich najsłodszych, ale wsuwaj wszystko. Normalne i suszone (daktyle są bardzo słodkie).

Rób galaretki - ale same, żadnej bitej śmietany i dodatków (ewentualnie jakieś rodzynki, albo owoce w galaretce). Kup dobry miód (nie w sklepie, szukaj prawdziwego miodu prosto od pszczelarza).

Możesz też pić ciemne kakao (bez cukru!) albo kawę z cynamonem (cynamon dobry do wszystkiego swoją drogą).

Nie jedz z nudów, unikaj alejek ze słodyczami w sklepach. Jak już naprawdę, ale to naprawdę Cię przyssie (dla mnie często słodycze mogą nie istnieć ale przychodzi pms i coś czekoladowego muszę zjeść) kup jakiś nie całkiem najgorszy chłam (przede wszystkim bez syropu g-f) i pomyśl, że jeden baton smakuje dokładnie tak samo jak trzy i nie ma żadnego logicznego powodu, żeby zjeść więcej niż ten jeden.

Jeśli będziesz trzymać się tych owoców na serio, to z czasem powinno być Ci coraz łatwiej.

[Hanka1234_1]

W ogóle jak się je dużo witamin to nie ma się takiego łaknienia na słodycze, owoce warzywa np. marchewka, wtedy naprawdę jest łatwiej się powstrzymać od słodyczy.

[Krystaliczne szczescie]

Może jakieś chrupki zbożowe albo wafle ryżowe? Wiem, że to nie jest nawet słodkie, ale może pomóc, jeśli ktoś wcina słodyczne z nudów/ nawykowo.

[IzzieSt]

Napisane przez Hanka1234_1

W ogóle jak się je dużo witamin to nie ma się takiego łaknienia na słodycze, owoce warzywa np. marchewka, wtedy naprawdę jest łatwiej się powstrzymać od słodyczy.

Nie zgadzam się Jak mam ochotę na czekoladę to nie ma opcji żebym się zapchała marchewką i była szczęśliwa

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez IzzieSt

Nie zgadzam się Jak mam ochotę na czekoladę to nie ma opcji żebym się zapchała marchewką i była szczęśliwa

Chodzilo chyba o to, ze jak czlowiek nie ma brakow w witaminach, makro i mikroelementach, to nie ciagnie go tak do slodkiego. Cos w tym moze byc.

Norine, super post

[marysia_co]

Chrom odpowiada za naszą ochotę na słodycze. Można zamieniać słodycze na orzechy, co prawda one też są tuczące, ale na początek dobre i to. No i ja robię zdrowsze wersje słodkości, np. batony na bazie daktyli i tzw. kulki mocy.

[IzzieSt]

Napisane przez Hiiro

Chodzilo chyba o to, ze jak czlowiek nie ma brakow w witaminach, makro i mikroelementach, to nie ciagnie go tak do slodkiego. Cos w tym moze byc.

Norine, super post

Ja bym powiedziała że regularne jedzenie też dużo daje

[Tashia]

Dziewczyny, ale są przecież słodycze, po które można sięgać bez takich wyrzutów sumienia. Ja ostatnio stałam się fanką ciastek Irenki (lubię szczególnie owsiane z kokosem) mają naturalny skład, bez dodatku mąki, sporo błonnika, więc to naprawdę bardzo zdrowy i pełen witamin słodycz. Ja pomimo tego, że pilnuję diety, pozwalam sobie na takie ciasteczko do kawy Czasem jak mam natchnienie, przygotowuję też coś sama w domu.

[IzzieSt]

Napisane przez Tashia

Dziewczyny, ale są przecież słodycze, po które można sięgać bez takich wyrzutów sumienia. Ja ostatnio stałam się fanką ciastek Irenki (lubię szczególnie owsiane z kokosem) mają naturalny skład, bez dodatku mąki, sporo błonnika, więc to naprawdę bardzo zdrowy i pełen witamin słodycz. Ja pomimo tego, że pilnuję diety, pozwalam sobie na takie ciasteczko do kawy Czasem jak mam natchnienie, przygotowuję też coś sama w domu.

Co innego jak ktoś chce sobie pozwolić na ciastko do kawy a co innego jak codziennie się zjada całą czekoladę, opakowanie ciastek czy 3 batony.

[00pauleczka00]

mnie tez bardzo ciezko ograniczyc slodycze to jest jak jakis nałóg!!! ale zaczelam sie wspomagac galaretka owocowa ,chyba lepiej juz jest ja zjesc niz batonai jak na razie daje sobie rade ale wiadomo latwo nie jest