|
Notka |
|
Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
|
Narzędzia |
2006-03-15, 10:29 | #1 |
Zakorzenienie
|
Wiarygodność testu ciążowego
Witam. Pisałam tutaj niedawno odnośnie tego, iż nie dostałam okresu. Dzisiaj mam 45 dzień cyklu a okresu jak nie było tak nie mam. Wczoraj rano zrobiłam test ciążowy i wynik negatywny. Chciałam zapytać Was jaką wiarygodnością cieszą się testy ciążowe?
Jutro ide do lekarza, więc ciekawa jestem co mi powie. Nie wydaje mi się żeby stres przed egzaminem opóźnił miesiączkę aż o tyle dni! Pozatym trochę dziwnie się czuję (chociaż może to już moja autosugestia). Czasem mam lekkie zawroty głowy, a wczoraj jadąc samochodem zbyt mocno poczułam amoniak zawarty w płynie do spryskiwacza szyb. Robiąc sobie wczoraj kawę z mlekiem, jak ją powąchałam to mi się ciut niedobrze zrobiło. Z drugiej strony nie mam bolących piersi, zaparć, ani nie wymiotuję. Wczoraj trochę bolało mnie podbrzusze, ale przy okresie ból był zawsze bardziej tępy, a ten wczorajszy taki nie wiem jak to określić - nie zbyt mocny, ale inny. Tak więc z jednej strony ciąża, a z drugiej nie. Macie jakieś pomysły na moją dolegliwość? Dzięki. |
2006-03-15, 11:17 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: Wiarygodność testu ciążowego
jeśli zrobić test w dobrym momencie, tzn. nie za wcześnie, najlepiej po dni uspodziewanej miesiączki, użyć do tego porannego moczu (wtedy potencjalne stężenie Gonadotropiny jest największe) i wykonać test prawidłowo, to jego czułość i wiarygodność są duże. Dla pewności można test powtórzyć.
Ciekawa jestem, co powie Ci lekarz. Może jest jakaś inna przyczyna Twoich problemów z miesiączką? A poza tym na objawy ciąży jest chyba jeszcze trochę za wcześnie. |
2006-03-15, 11:40 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: Wiarygodność testu ciążowego
jeszcze wczoraj bylam w identycznej sytuacji co ty, spoznial mi sie okres juz 10 dni, dodam ze zadnych stresow nie mialam, nie chorowalam w ostatnim miesiacu, nie przyjmowalam zadnych lekow a okres nie wiadomo dlaczego nie pojawial sie, tez oczywiscie myslalam ze jestem w ciazy jednak cierpliwie czekalam, noi doczekalam sie dzis rano dostalam okres dodam ze od ostatniego mineli okolo 40 dni, mysle ze skoro test wyszedl ci negatywny to powod jest inny. no ale do lekarza oczywiscie jak najbardziej idz, dowiesz sie co i jak i bedziesz spokojniejsza.
byc moze ta okropna zima tak na nas dziala, organizm jest jakos wyczerpany przez te mrozy i dlatego te problemy z miesiaczka, no niewiem ja juz wszystko bralam pod uwage.
__________________
watek kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141 Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku. /Antoine de Saint-Exupéry/ |
2006-03-15, 12:39 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiarygodność testu ciążowego
Wiecie, przysiadłam dokładnie do kalendarza i wszystko jeszcze raz przeanalizowałam. Otoż ostatni okres miałam 30 stycznia. Biorąc już makysmalne opóźnienie jakie nieraz miało u mnie miejsce (5 dni) powinnam dostać około 3,4 marca. Nie dostałam co prawda, ale jednocześnie ostatni mój stosunek miał miejsce 4 marca. Niby wypadałoby na dni bezpłodne, ale z tym to wiadomo jak jest.. I tak. Jeżeli wtedy doszłoby do zapłodnienia to test mógłby jeszcze tej ciąży nie wykazać, prawda? Dodam, że co jakieś pół 30-40 minut latam siusiać - to już napewno nie autosugestia I tak sobie myślę, że może ja rzeczywiście będę mieć dzidziusia? Co o tym sądziecie? Jeżeli myślicie, że panikuję lub coś w tym rodzaju to przepraszam, ale mimo to, że ślub planowałam dopiero w przyszłym roku to nie płakałabym gdyby okazało się, że pasowałoby go troszkę przyspieszyć
Pozdrawiam |
2006-03-15, 12:41 | #5 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiarygodność testu ciążowego
Tyle myślałam a i tak źle napisałam Chodziło mi o to, że biorąc od 4 marca żywotność plemników do 5 dni to dziś byłby dopiero 6 dzień dziąży, więc test mógł jej nie wykazać.
Ale zamotałam |
2006-03-15, 12:42 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 655
|
Dot.: Wiarygodność testu ciążowego
Wiarygodność testu to chyba coś ponad 95%... W moim przypadku był wiarygodny... Dowód tego siedzi mi właśnie na kolanach Pozdrawiam
|
2006-03-15, 18:01 | #7 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
|
Dot.: Wiarygodność testu ciążowego
Cytat:
__________________
watek kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141 Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku. /Antoine de Saint-Exupéry/ |
|
2006-03-15, 18:58 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Wiarygodność testu ciążowego
huhu..z tymi objawami to różnie bywa, ja już zrobiłam dwa testy domowe i jeden krwi beta hcg i wszystkie negatywne a niektóre objawy ciąży chyba sobie wmówiłam, bo mdłości, zaworty i inne takie to już były na pożadku dziennym. powiem ci że do dziś nie mam 100% pewnosci, nawet po tych wszystkich testach, zrobie jeszcze jeden..najgorzej to coś sobie wmówić :/
głowa do góry!!
__________________
Piotruś |
Nowe wątki na forum Ginekologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:22.