Kosmetyki M.A.C. cz.10

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez earthpace

A propos wysuszu ust. Nie ogarniam ostatnio. Gdyby nie codzienne peelingi cukrem to miałabym straszne te usta. Słyszałam, że są takie fajne peelingi do ust-pomadki w sztyfcie. Próbowałyście tego?

I jeszcze jest jakiś hit balsamy do ust EOS, ale nie wiem na czym dokładnie ich fenomen polega Ktoś coś?

Pozwolę się dołączyć do dyskusji Ja mam duże problemy z przesuszem ust, nawet latem. Przetestowałam sporo rzeczy, również peelingi w pomadce( oraz miodek na usta na noc )i nic tak do końca nie pomagało. Okazało się, że najlepsze, wręcz zdumiewające efekty daje mi apteczna witamina A ( Retimax). Mimo niefajnej konsystencji i zapachu polecam wypróbować, bo bardzo szybko zaczyna działać.

Ale żeby nie było off topu, tak Was podczytuję i coraz bardziej napalam się na Spellbindera ( Corri, to znowu Twoja sprawka Kolor na słoczach jest urzekający i trudno o dupe, ja niczego takiego nie mam w szufladzie.Wydaje się być ideałem dla jasnej karnacji, szczególnie w tej szarości dnia. Chyba się złamię

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------

Napisane przez Merys

Nie miałam, ponoć nuxe jest dobry, kiedyś go wypróbuje póki co, to używam retimax1500, mega tłuścioch, tani jak barszcz i fajnie ogarnia moje usta.

W tym samym mniej więcej czasie poszły nasze posty, także coś w tym jest

[neath]

Napisane przez Corii

Ale ze co, ze ja niby?

Juz wiem, ze nie kupie tych szminek kawa wypita, paczek zjedzony i po każdym kęsie musiałam wycierać szminke, bo sie rozjeżdżała na boki ust i to sporo i wyglądałam jak upaprany dzieciak na dodatek czuje przesusz jak nie wiem

Kup

O tak, z rakieta bedzie

Ja tu nikogo nie wskazuję palcem
Jeszcze go przetestuję na spokojnie, ale myślę że będzie super

Uuu, jak kawy nie przetrwała, to słabo. Ja dużo piję więc to nie dla mnie

Też to sobie wyobraziłam

Napisane przez earthpace

A propos wysuszu ust. Nie ogarniam ostatnio. Gdyby nie codzienne peelingi cukrem to miałabym straszne te usta. Słyszałam, że są takie fajne peelingi do ust-pomadki w sztyfcie. Próbowałyście tego?

I jeszcze jest jakiś hit balsamy do ust EOS, ale nie wiem na czym dokładnie ich fenomen polega Ktoś coś?

Ja nakładam na noc masło shea na usta i pomaga. Ostatnio miałam tak zmasakrowane po sylwestrze, że kilka dni je leczyłam i dopiero to masło pomogło.

Pomagają mi też Smackersy o dziwo, teraz akurat mam taki różowy ze Śnieżką Ładnie wygląda na ustach, chroni i przyzwoicie nawilża.

[Merys]

Napisane przez Jowita Agnieszka

Pozwolę się dołączyć do dyskusji Ja mam duże problemy z przesuszem ust, nawet latem. Przetestowałam sporo rzeczy, również peelingi w pomadce( oraz miodek na usta na noc )i nic tak do końca nie pomagało. Okazało się, że najlepsze, wręcz zdumiewające efekty daje mi apteczna witamina A ( Retimax). Mimo niefajnej konsystencji i zapachu polecam wypróbować, bo bardzo szybko zaczyna działać.

Ale żeby nie było off topu, tak Was podczytuję i coraz bardziej napalam się na Spellbindera ( Corri, to znowu Twoja sprawka Kolor na słoczach jest urzekający i trudno o dupe, ja niczego takiego nie mam w szufladzie.Wydaje się być ideałem dla jasnej karnacji, szczególnie w tej szarości dnia. Chyba się złamię

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:37 ----------



W tym samym mniej więcej czasie poszły nasze posty, także coś w tym jest

haha

[earthpace]

Dzięki dziewczyny, trzeba odwiedzić aptekę. I chyba kupię przy okazji A+E w kapsułkach, bo generalnie ta skóra od zimna jest taka sobie.

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez earthpace

Dzięki dziewczyny, trzeba odwiedzić aptekę. I chyba kupię przy okazji A+E w kapsułkach, bo generalnie ta skóra od zimna jest taka sobie.

Odwiedź Polecam nałożyć tą maść na usta na noc A na buzię zimą dobre są olejki, szczególnie polecam Khadi Anti-Age a z MACa Studio Moisture Cream w wersji podróżnej

[Luna83]

Corii wrzuć please tu lub na insta duo z Ellie, bo jestem ciekawa, co tym brokatowym bronzerem udało się Tobie wyczarować

[neath]

Napisane przez Jowita Agnieszka

Odwiedź Polecam nałożyć tą maść na usta na noc A na buzię zimą dobre są olejki, szczególnie polecam Khadi Anti-Age a z MACa Studio Moisture Cream w wersji podróżnej

Chciałabym znaleźć olejek nie robiący mi krzywdy... Po wszystkich które próbowałam, mam wysyp albo/i uczulenie

[earthpace]

Napisane przez neath

Chciałabym znaleźć olejek nie robiący mi krzywdy... Po wszystkich które próbowałam, mam wysyp albo/i uczulenie

Ja niestety tych sklepowych komercyjnych nie mogę używać, używam tych z Biochemii Urody, Mazideł, próbowałaś? Kwestia dopasowania do swojej skóry. Może masz tłustą, ze skłonnością do zapychania, wtedy trzeba pomyśleć o mniej tłustym oleju. Poza tym oleje warto aplikować z kwasem hialuronowym, bo inaczej można przesuszyć skórę (i wysypy gotowe), w końcu oleje odżywiają i utrzymują nawilżenie a nie stricte nawilżają

[GretchenSp]

Napisane przez Corii

Nałożyłam rano duo Ellie i muszę pojechać po sobie - byłam durna skreślając ten duet- jest piekny
I brązik bardzo twraowy a jak sie zmiksuje oba to dopiero fajne połączenie wychodzi na poliku

Mówisz? to od dzisiaj mowię Ci Sis

No bo na Krysce fajnyNo i tak jak piszesz - każdy pretekst dobry
Ja dzisiaj byłam ale nie macalam go - dla swojego własnego i portfelowego spokoju

Ja z kolei nie patrzę już na duo Ellie ani na Spellbindera. Tym bardziej, że robiłam przed chwilą przegląd szuflady z kolorówką i po raz kolejny "odkryłam" duo z kolekcji Pedro. A ono przecież też zawiera całkiem ładny koral. I jeszcze piękniejszą śliwkę, dla której - w zasadzie - kupowałam ten kompakt.

Napisane przez Jowita Agnieszka

Pozwolę się dołączyć do dyskusji Ja mam duże problemy z przesuszem ust, nawet latem. Przetestowałam sporo rzeczy, również peelingi w pomadce( oraz miodek na usta na noc )i nic tak do końca nie pomagało. Okazało się, że najlepsze, wręcz zdumiewające efekty daje mi apteczna witamina A ( Retimax). Mimo niefajnej konsystencji i zapachu polecam wypróbować, bo bardzo szybko zaczyna działać.

Ale żeby nie było off topu, tak Was podczytuję i coraz bardziej napalam się na Spellbindera (Corri, to znowu Twoja sprawka Kolor na słoczach jest urzekający i trudno o dupe, ja niczego takiego nie mam w szufladzie.Wydaje się być ideałem dla jasnej karnacji, szczególnie w tej szarości dnia. Chyba się złamię

Moim zdaniem Spellbinder jest właśnie dość łatwo dupowalny - bo takie odcienie regularnie wychodzą we wszytkich wiosennych kolekcjach. Ale jeśli nie masz niczego podobnego, czuj się rozgrzeszona i klikaj

Co do Retimaxa - na moje usta on niestety nie działa Zdecydowanie wolę Tisane, bo czuję po nim odżywienie, natomiast Retimax jedynie oblepia/zabezpiecza i trochę regeneruje, ale nie daje takiego uczucia ulgi. Gdy go zmyję/zetrę, to nadal mam wrażenie, że usta są przesuszone.
Używam też ostatnio tej maści na dłonie, bo pogoda niestety przyczyniła się do tego, że ich stan jest wręcz opłakany. I w tym przypadku odniosłam pewien sukces, bo po trzech dniach doprowadziłam skórę do jako-takiego ładu. Jednak na zmianę z Retimaxem musiałam nakładać dodatkowo mój zwykły krem, bo w przeciwnym razie było tak, jak w przypadku ust - ranki niby podgojone, ale uczucie suchości pozostawało i po pewnym czasie pojawiały się nowe pęknięcia.
Edit: Muszę jeszcze dodać, że ta kuracja miała niestety pewien minus - otóż pojawiła mi się w niektórych miejscach lekka wysypka. Na szczęście szybko znika, więc przymykam na to oko.

[vine]

Dziewczęta, temat na pewno był milion razy, ale zapomniało mi się, a poprzednie wątki przeszukać nie sposób - czy te bony na 25 zł off z Douglasa można wykorzystać (stacjonarnie) na MACa, czy pogonią mnie? Jakie są Wasze ostatnie doświadczenia? Bo chcę kupić sobie swój ukochany krem, który się skończył, a do tego jeszcze kilka innych rzeczy na wykończeniu i tak kombinowałam, czy nie da się z bonu przy tej okazji skorzystać

A jeśli chodzi o specyfiki do ust to niezmiennie polecam niebieski balsam Clarinsa - to jedyne, co od kilku lat działa u mnie za każdym razem i nie robi fochów (bo np. L'Occitane raz działa, a raz nie, Nuxe też kompletnie przestał mi pomagać). Clarins zawsze mnie ratuje. Oczywiście co usta (i co sytuacja w sumie) to inny specyfik pomaga, ale ja ze swojej strony polecam gorąco
Całkiem nieźle mi się też spisuje ostatnio balsam First Aid Beauty, jest treściwy i naprawdę przynosi ulgę.

[warzywniak]

Przytuliłam dziś Among the Fireflies. Na żywo jest bardziej brązowa niż na swatchach, ale zobaczymy

[Merys]

Napisane przez vine

Dziewczęta, temat na pewno był milion razy, ale zapomniało mi się, a poprzednie wątki przeszukać nie sposób - czy te bony na 25 zł off z Douglasa można wykorzystać (stacjonarnie) na MACa, czy pogonią mnie? Jakie są Wasze ostatnie doświadczenia? Bo chcę kupić sobie swój ukochany krem, który się skończył, a do tego jeszcze kilka innych rzeczy na wykończeniu i tak kombinowałam, czy nie da się z bonu przy tej okazji skorzystać

A jeśli chodzi o specyfiki do ust to niezmiennie polecam niebieski balsam Clarinsa - to jedyne, co od kilku lat działa u mnie za każdym razem i nie robi fochów (bo np. L'Occitane raz działa, a raz nie, Nuxe też kompletnie przestał mi pomagać). Clarins zawsze mnie ratuje. Oczywiście co usta (i co sytuacja w sumie) to inny specyfik pomaga, ale ja ze swojej strony polecam gorąco
Całkiem nieźle mi się też spisuje ostatnio balsam First Aid Beauty, jest treściwy i naprawdę przynosi ulgę.

W tubce tak? zapisuje, bo Ty zawsze coś dobrego doradzisz.

[Corii]

Napisane przez Jowita Agnieszka

Ale żeby nie było off topu, tak Was podczytuję i coraz bardziej napalam się na Spellbindera ( Corri, to znowu Twoja sprawka Kolor na słoczach jest urzekający i trudno o dupe, ja niczego takiego nie mam w szufladzie.Wydaje się być ideałem dla jasnej karnacji, szczególnie w tej szarości dnia. Chyba się złamię

Spellbinder jest wręcz idealny do jasnych cer

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez neath

Jeszcze go przetestuję na spokojnie, ale myślę że będzie super

Uuu, jak kawy nie przetrwała, to słabo. Ja dużo piję więc to nie dla mnie

Kiedy idziesz testować? Myslałam, ze dzisiaj wpadniesz tam i moze się natkniemy na siebie, ale ja w południe byłam

Przetrwała kawę i pączka, a jak, ale rozmazywala sie brzydko po twarzy w trakcie każdego kęsa A ja wróciłam do domu, to miałam całe usta skulkowane od grudek koloru, aczkolwiek dalej mocno napigmentowane

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez Luna83

Corii wrzuć please tu lub na insta duo z Ellie, bo jestem ciekawa, co tym brokatowym bronzerem udało się Tobie wyczarować

Luna wrzucę spejszyl dla Ciebie, prawdopodobnie na ig

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez GretchenSp

Ja z kolei nie patrzę już na duo Ellie ani na Spellbindera. Tym bardziej, że robiłam przed chwilą przegląd szuflady z kolorówką i po raz kolejny "odkryłam" duo z kolekcji Pedro. A ono przecież też zawiera całkiem ładny koral. I jeszcze piękniejszą śliwkę, dla której - w zasadzie - kupowałam ten kompakt.


Moim zdaniem Spellbinder jest właśnie dość łatwo dupowalny - bo takie odcienie regularnie wychodzą we wszytkich wiosennych kolekcjach. Ale jeśli nie masz niczego podobnego, czuj się rozgrzeszona i klikaj

Wiesz co, jakoś nie uzywam tego Pedra... ostatnio jak go tak "odkryłam" to raz nałozyłam i na tym koniec. Chyba go będe zbywac

Ale to tak samo jak z Pollen - łatwo dupowalny, ale jednak nieco inny U mnie w szufladzie nic nie daje mi identycznego efektu
Ale i tak Ellie wymiata

[vine]

Napisane przez Merys

W tubce tak? zapisuje, bo Ty zawsze coś dobrego doradzisz.

Tak? O, to miło mi
Jeśli pytasz o Clarinsa, to tak, ten w niebieskiej tubce First Aid Beauty zresztą też jest w tubce Ale tego drugiego nie używam jeszcze na tyle długo, żeby go polecać/odradzać. Na razie sprawuje się bardzo dobrze, ale co dalej, to zobaczymy. Za to z Clarinsem zjadłam już niejedną beczkę soli i dalej jest miłość

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez Corii

Spellbinder jest wręcz idealny do jasnych cer [COLOR="Silver"]

Corri, litości..jestem o krok od kliknięcia. Szczególnie, że przykładowo Freshen Up tak zachwalany przez Ciebie też się u mnie sprawdził. Ale podliczyłam róże jakie mam na stanie i wyszło mi...12.
Czy to aby nie przesada?

[Corii]

Napisane przez Jowita Agnieszka

Corri, litości..jestem o krok od kliknięcia. Szczególnie, że przykładowo Freshen Up tak zachwalany przez Ciebie też się u mnie sprawdził. Ale podliczyłam róże jakie mam na stanie i wyszło mi...12.
Czy to aby nie przesada?

No to ja już nic nie mówie
Dodam tylko ze mam pewno wiecej rózy, a jakos nei czuję wyrzutu sumienia za duzego

[Jowita Agnieszka]

Oj, chyba polegnę, bo jak pisałam - nie mam niczego podobnego. A "12" to tylko liczba, nie ma się czego bać- tak sobie będę tłumaczyć

Mam jeszcze pytanie odnośnie bazy do ust, tak trudno ostatnio dostępnej. Czy to jest jakaś nowa formuła?

[Corii]

Napisane przez Jowita Agnieszka

Oj, chyba polegnę, bo jak pisałam - nie mam niczego podobnego. A "12" to tylko liczba, nie ma się czego bać- tak sobie będę tłumaczyć

Mam jeszcze pytanie odnośnie bazy do ust, tak trudno ostatnio dostępnej. Czy to jest jakaś nowa formuła?

O która baze chodzi?

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez Corii

O która baze chodzi?

Prep+Prime Lip. Jest jakiś problem z dostępnością.

[Corii]

Napisane przez Jowita Agnieszka

Prep+Prime Lip. Jest jakiś problem z dostępnością.

A to pewno jak to w macu z niektorymi chodliwymi rzeczami bywa - długo bywaja niedostepne. Ale nic w niej nie zmieniono

[Jowita Agnieszka]

Napisane przez Corii

A to pewno jak to w macu z niektorymi chodliwymi rzeczami bywa - długo bywaja niedostepne. Ale nic w niej nie zmieniono

A no tak to bywa

[Corii]

Napisane przez Jowita Agnieszka

A no tak to bywa

Ale w końcu dorzucą na pewno

[neath]

Napisane przez earthpace

Ja niestety tych sklepowych komercyjnych nie mogę używać, używam tych z Biochemii Urody, Mazideł, próbowałaś? Kwestia dopasowania do swojej skóry. Może masz tłustą, ze skłonnością do zapychania, wtedy trzeba pomyśleć o mniej tłustym oleju. Poza tym oleje warto aplikować z kwasem hialuronowym, bo inaczej można przesuszyć skórę (i wysypy gotowe), w końcu oleje odżywiają i utrzymują nawilżenie a nie stricte nawilżają

Ja od tych z BU zaczynałam, ale np. arganowy mnie bardzo uczulił po 2 tyg. stosowania. Ten z pestek malin też mi nie przypadł do gustu, olej tamanu też nieszczególnie i jakoś się zniechęciłam... Zawsze je mieszałam z żelem hialuronowym z BU O ile ten żel bardzo lubię i zdarza mi się mieszać z kremami, to z ww. olejami zawsze był problem.
Mam cerę mieszaną, ale lubi się ona przesuszać niestety Nie wiem czego jeszcze spróbować.

Napisane przez Corii

Kiedy idziesz testować? Myslałam, ze dzisiaj wpadniesz tam i moze się natkniemy na siebie, ale ja w południe byłam

Przetrwała kawę i pączka, a jak, ale rozmazywala sie brzydko po twarzy w trakcie każdego kęsa A ja wróciłam do domu, to miałam całe usta skulkowane od grudek koloru, aczkolwiek dalej mocno napigmentowane

Miałam wpaść do Maca po pracy, ale jakoś kiepsko się dziś czuję. Tylko zadzwoniłam odłożyć duo Ellie

Oj, jak nieprzyjemnie hmm... Z ciekawości przetestuję jeszcze przy okazji i sprawdzę jak będzie u mnie. Jednak klasyczne maty i te retro najlepiej się sprawdzają na długie dystanse.

[MrsWhite]

Hej dziewczyny, podczytuję Was od jakiegoś czasu i zauważyłam tutaj kilka zim może jesteście w stanie polecić mi jakiś róż? Szukam jakiegoś o chłodnym odcieniu i nie mogę się zdecydować...

[Corii]

Napisane przez neath

Miałam wpaść do Maca po pracy, ale jakoś kiepsko się dziś czuję. Tylko zadzwoniłam odłożyć duo Ellie

Oj, jak nieprzyjemnie hmm... Z ciekawości przetestuję jeszcze przy okazji i sprawdzę jak będzie u mnie. Jednak klasyczne maty i te retro najlepiej się sprawdzają na długie dystanse.

Oj, to zdrówka zycze

Sama już nie wiem, co myślec o tych szminkach w płynie ... generalnie sa rzeczywiście trwalsze od zwykłych choćby matów Ale to rozmazywanie się jak cos sie je ... nie wiem, a moze ja nie umiem jesc?
Jednak kulki/grudki widoczne w trakcie dnia nie sa za estetyczne pomimo ze koloru dalej mocno trzyma na ustach bez wiekszej straty. Nie wiem czy robić podejście jeszcze raz do niej, a moze do innego koloru ... A co do wysuszenia - pisałam ze mam takei uczucie w trakcie noszenia szminki, ale o dziwo jak już ja usunęłam, to nie mam uist przesuszonych. Moze to tylko takie wrazenie w trakcie noszenia ze względu na zasychająca formułe? Moze trzeba sie przyzwyczaić??
Kurde, nic niby na siłę, ale intrygują mnie w pewien sposób

[earthpace]

Napisane przez neath

Ja od tych z BU zaczynałam, ale np. arganowy mnie bardzo uczulił po 2 tyg. stosowania. Ten z pestek malin też mi nie przypadł do gustu, olej tamanu też nieszczególnie i jakoś się zniechęciłam... Zawsze je mieszałam z żelem hialuronowym z BU O ile ten żel bardzo lubię i zdarza mi się mieszać z kremami, to z ww. olejami zawsze był problem.
Mam cerę mieszaną, ale lubi się ona przesuszać niestety Nie wiem czego jeszcze spróbować.

Miałam wpaść do Maca po pracy, ale jakoś kiepsko się dziś czuję. Tylko zadzwoniłam odłożyć duo Ellie

Oj, jak nieprzyjemnie hmm... Z ciekawości przetestuję jeszcze przy okazji i sprawdzę jak będzie u mnie. Jednak klasyczne maty i te retro najlepiej się sprawdzają na długie dystanse.

Z pestek malin jest dosyć chyba zapychający, ja też mam mieszaną i argan i tamanu nie robią mi krzywdy. W sumie jednak taman bardziej goi, ale nie odżywia.
Ja lubię kocankę, śliwkę, olej z kawy (jest dla tłustych) z lekkich na pewno dobra jest pachnotka.
A teraz w sumie mam serum odbudowujące i je mieszam z HA i jest optymalnie Sam olej+HA to już za mało w moim wieku

MrsWhite, jestem zimą, ale nie tą 100% chłodną, ale chyba moje ulubione to:
frankly scarlett (nie na codzień)
breezy
I'm a lover

z delikatniejszych: hipness, pink cult, so sweat so easy, posey

Zależy jakiego efektu szukasz, jaką masz karnację, do jakich szminek szukasz itd

[MrsWhite]

Earthpace cere mam bardzo jasną, na codzień przeważnie noszę Amarous, Captive lub Plumful. I am a lover wydaje się całkiem fajny, będę musiała przetestować, dzięki wielkie

[madziczka]

Ok, lista na jutro do testowania gotowa: All Fired Up, Diva, Sin, Hang Up. Coś jeszcze warto przetestować jeśli chodzi o borda, malinowe czerwienie, odcienie wina? Ciemne ale nie dające efektu "goth" I żeby nie wpadały w brąz i pomarańcz

[neath]

Napisane przez Corii

Oj, to zdrówka zycze

Sama już nie wiem, co myślec o tych szminkach w płynie ... generalnie sa rzeczywiście trwalsze od zwykłych choćby matów Ale to rozmazywanie się jak cos sie je ... nie wiem, a moze ja nie umiem jesc?
Jednak kulki/grudki widoczne w trakcie dnia nie sa za estetyczne pomimo ze koloru dalej mocno trzyma na ustach bez wiekszej straty. Nie wiem czy robić podejście jeszcze raz do niej, a moze do innego koloru ... A co do wysuszenia - pisałam ze mam takei uczucie w trakcie noszenia szminki, ale o dziwo jak już ja usunęłam, to nie mam uist przesuszonych. Moze to tylko takie wrazenie w trakcie noszenia ze względu na zasychająca formułe? Moze trzeba sie przyzwyczaić??
Kurde, nic niby na siłę, ale intrygują mnie w pewien sposób

Dziękuję

Hehehe, może w ogóle jedzenie nie jest wskazane?
To lekkie ściągnięcie ust może wynikać z konsystencji, a nie z tego, że te szminki wysuszają. Też czułam coś takiego, a po zmyciu nie miałam przesuszonych ust

Napisane przez earthpace

Z pestek malin jest dosyć chyba zapychający, ja też mam mieszaną i argan i tamanu nie robią mi krzywdy. W sumie jednak taman bardziej goi, ale nie odżywia.
Ja lubię kocankę, śliwkę, olej z kawy (jest dla tłustych) z lekkich na pewno dobra jest pachnotka.
A teraz w sumie mam serum odbudowujące i je mieszam z HA i jest optymalnie Sam olej+HA to już za mało w moim wieku

Może spróbuję kocanki, pachnotki albo śliwki A olej z kawy to nie jest z tych, co są na kokosie, tylko z dodatkiem olejku eterycznego z kawy? Po kokosie wysypało mnie na czole, jak kiedyś robiłam maseczkę na włosy

Co to za serum?

[Corii]

Napisane przez madziczka

Ok, lista na jutro do testowania gotowa: All Fired Up, Diva, Sin, Hang Up. Coś jeszcze warto przetestować jeśli chodzi o borda, malinowe czerwienie, odcienie wina? Ciemne ale nie dające efektu "goth" I żeby nie wpadały w brąz i pomarańcz

Moze Dark Side?

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez neath

Dziękuję

Hehehe, może w ogóle jedzenie nie jest wskazane?
To lekkie ściągnięcie ust może wynikać z konsystencji, a nie z tego, że te szminki wysuszają. Też czułam coś takiego, a po zmyciu nie miałam przesuszonych ust

No taaaak, czyli jeszcze nie wynaleźli takiej, co by przetrwała wsio

Tak mi sie wydaje, ale jednak to pewien dyskomfort odczuwac owe ściaganie ust podczas noszenia