Praca na nocki

MonnaLi · 2014-09-12, 21:50

Witam, kochane Wizażanki... Mam tutaj konto od niedawna, ale wpisy czytam już jakiś czas i doszłam do wniosku, że to odpowiednie miejsce, to podzielenia się wątpliwościami i otrzymania jakiś wskazówek, porad i poznania opinii szerszego grona

Mam dylemat, który muszę dość szybko rozwiązać. A mianowicie, mam możliwość pracy w naprawdę ciekawej firmie, zarabiania naprawdę fajnej kasy jak na mój wiek i moje wykształcenie, ale jak zawsze jest jakiś haczyk, a mianowicie większość zmian jest nocna. I tutaj też pojawia się mój problem i wątpliwości- zastanawiam się czy pracując na nocki, będę w stanie dalej normalnie funkcjonować- mam na myśli np głupie wyjścia ze znajomymi. Zastanawiam się czy fizycznie dam radę. Stąd też moje pytanie: macie może podobne doświadczenia, albo możecie mi coś więcej na ten temat powiedzieć? Mimo wszystko całe otoczenie sprawia ze co raz bardziej sceptycznie podchodzę do tego pomysłu... niestety!

Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi

Lirriel · 2014-09-13, 00:05

Kwestia przyzwyczajenia, choć niektórym przychodzi to bardzo trudno. Ja miałam kłopot z przestawieniem pór dnia i nocy (pracuję prawie do rana często), zaczęłam na to brać środek na regulację stref czasowych - w aptece, bez recepty, nazywa się Melatonina. Nie jest to nic inwazyjnego, ale dzięki niemu nie mam kłopotów z zasypianiem i budzę się wyspana już po 5-6-7 godzinach, a miałam z tym koszmarny problem, bo bolała mnie na przykład głowa przy pobudce o 13. Więc jeśli nie da się naturalnie przyzwyczaić organizmu, to sztucznie też można pokombinować. Ja bym brała pracę.

ciaaastko · 2014-09-13, 07:46

Ja pracowałam na nocki i nie polecam, organizm rozregulowany totalnie. Ze spaniem w dzien mialam problemy ale tylko na początku, potem 5 min po wejściu do domu już spałam, ale nawet po 6-7 godzinach nie czułam sie wyspana. Praca w nocy to niestety i jedzenie w nocy, u mnie 5 kg na plusie przez 7 miesięcy pracy. Na spotkania ze znajomymi w ogole nie mialam sil, na pewno nie po nocce.
Praca w nocy jest ciężka, nawet jeśli jest to lekka praca to cięzko wytrzymać całą noc, co innego jeśli jest to raz na jakiś czas, ale nie non stop.

MonnaLi · 2014-09-13, 08:35

dzięki za odpowiedzi

trochę straszycie, ale doszłam do wniosku że chyba spróbuję'

ciaaastko · 2014-09-13, 11:20

No to powodzenia

klatka · 2014-10-05, 16:12

MonnaLi i jak tam u Ciebie? Nie zrezygnowałaś?

Pocieszę, ja od maja przepracowywuję w nocy 140h i nie czuję się źle.

MonnaLi · 2014-10-08, 13:32

no niestety, ja chyba nie jestem w stanie tak się przestawić... musiałam zrezygnować

2014-09-12, 21:50	#1
MonnaLi Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 8	Praca na nocki Witam, kochane Wizażanki... Mam tutaj konto od niedawna, ale wpisy czytam już jakiś czas i doszłam do wniosku, że to odpowiednie miejsce, to podzielenia się wątpliwościami i otrzymania jakiś wskazówek, porad i poznania opinii szerszego grona Mam dylemat, który muszę dość szybko rozwiązać. A mianowicie, mam możliwość pracy w naprawdę ciekawej firmie, zarabiania naprawdę fajnej kasy jak na mój wiek i moje wykształcenie, ale jak zawsze jest jakiś haczyk, a mianowicie większość zmian jest nocna. I tutaj też pojawia się mój problem i wątpliwości- zastanawiam się czy pracując na nocki, będę w stanie dalej normalnie funkcjonować- mam na myśli np głupie wyjścia ze znajomymi. Zastanawiam się czy fizycznie dam radę. Stąd też moje pytanie: macie może podobne doświadczenia, albo możecie mi coś więcej na ten temat powiedzieć? Mimo wszystko całe otoczenie sprawia ze co raz bardziej sceptycznie podchodzę do tego pomysłu... niestety! Z góry dziękuję Wam za odpowiedzi

2014-09-13, 00:05	#2
Lirriel Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-04 Lokalizacja: Zabierzów Wiadomości: 1 751	Dot.: Praca na nocki Kwestia przyzwyczajenia, choć niektórym przychodzi to bardzo trudno. Ja miałam kłopot z przestawieniem pór dnia i nocy (pracuję prawie do rana często), zaczęłam na to brać środek na regulację stref czasowych - w aptece, bez recepty, nazywa się Melatonina. Nie jest to nic inwazyjnego, ale dzięki niemu nie mam kłopotów z zasypianiem i budzę się wyspana już po 5-6-7 godzinach, a miałam z tym koszmarny problem, bo bolała mnie na przykład głowa przy pobudce o 13. Więc jeśli nie da się naturalnie przyzwyczaić organizmu, to sztucznie też można pokombinować. Ja bym brała pracę.

2014-09-13, 07:46	#3
ciaaastko Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: 100lica Wiadomości: 150	Dot.: Praca na nocki Ja pracowałam na nocki i nie polecam, organizm rozregulowany totalnie. Ze spaniem w dzien mialam problemy ale tylko na początku, potem 5 min po wejściu do domu już spałam, ale nawet po 6-7 godzinach nie czułam sie wyspana. Praca w nocy to niestety i jedzenie w nocy, u mnie 5 kg na plusie przez 7 miesięcy pracy. Na spotkania ze znajomymi w ogole nie mialam sil, na pewno nie po nocce. Praca w nocy jest ciężka, nawet jeśli jest to lekka praca to cięzko wytrzymać całą noc, co innego jeśli jest to raz na jakiś czas, ale nie non stop.

2014-09-13, 08:35	#4
MonnaLi Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 8	Dot.: Praca na nocki dzięki za odpowiedzi trochę straszycie, ale doszłam do wniosku że chyba spróbuję'

2014-09-13, 11:20	#5
ciaaastko Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: 100lica Wiadomości: 150	Dot.: Praca na nocki No to powodzenia

2014-10-05, 16:12	#6
klatka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 10 084	Dot.: Praca na nocki MonnaLi i jak tam u Ciebie? Nie zrezygnowałaś? Pocieszę, ja od maja przepracowywuję w nocy 140h i nie czuję się źle. __________________

2014-10-08, 13:32	#7
MonnaLi Przyczajenie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 8	Dot.: Praca na nocki no niestety, ja chyba nie jestem w stanie tak się przestawić... musiałam zrezygnować

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)