Keratynowe prostowanie włosów cz.IV

[magdaavon]

Hej dziewczyny. Prosze o pomoc.

Robilam kiedys keratynowe prostowanie Kativa i drugi raz Encanto stara wersja.

Chcialabym zrobic teraz znowu Kative. Podpowiecie mi, bo nie pamietam, na jakiej dlugosci wlosy wystarczy mi jedno opakowanie Kativy? Kiedys robilam chyba z dwoch opakowan, ale mialam dlugie wlosy. Teraz mam do ramion. Wystarczy mi oapkowanie czy wziac dwa? Powiem szczerze, ze wydajnosci nie pamietam. Pamietam tylko ze okropnie dluuugo sie suszylo wlosy. Bede wdzieczna za pomoc.

I jesli ktos mialby jeszczd opakowanie w domu to moglby wrzucic tutaj sklad? Ja jiestety juz wyrzucilam pudelko

[adejszyn1]

Piszę pierwszego posta tutaj
ale czytałam tutaj o keratynach bardzo dużo i to dzięki Wam wiedziałam za co i jak się zabrać, więc opiszę swoją 'przygodę'
To moje pierwsze keratynowanie i zdecydowałam się na Kativę.
Włosy mam za łopatki, średniej grubości i ciemnobrązowe.
Mimo dbania o nie już drugi rok (olejowanie, maskowanie, wcierki, płukanki i inne pierdoły) to moje włosy były niezbyt fajne, ciągle spuszone, ani to fale, ani proste, podatne na odkształcenia. Ogólnie zabieg nie trwał zbyt długo, suszenie zajęło mi około 30 minut, prostowanie tak samo. Po wszystkim włosy wyglądały fajnie ale już po drugim myciu zauważyłam, że moje końcówki są w opłakanym stanie, musiałam dość sporo ściąć bo tak się plątały, że trudno było rozczesać. I moje ciemnobrązowe włosy stały się jasnobrązowe, gdzieniegdzie nawet rudawe, a im bliżej końcówek tym jaśniej
Możliwe, że popełniłam mały błąd, bo moje włosy od zawsze szybciej suszyły się na końcach niż przy głowie i tak samo było po nałożeniu keratyny. Przy głowie były jeszcze mokre a końce już prawie suche. Mogłam zostawić trochę i nałożyć jeszcze drugą warstwę, ale na drugi raz będę wiedziała
Włosy myję co 2 dni ale już na drugi dzień włosy nie są proste, gdzieniegdzie się kręcą nie wygląda to ciekawie.
I jeszcze pytanko, polecacie jakieś mocno nawilżające maski żeby mi ten susz zniwelowały?

[magdaavon]

Dziewczyny, a ktoras uzywala moze tej nowej formuly Alfaparf?
http://www.hairstore.pl/alfaparf-lis...ceneo_spo=true

Znalazlam tylko jedna opinie...

[o_Khaleesi_o]

Dziewczyny czy jest jakis zabieg eliminujący puszenie ale nie prostujący ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Joasia:)]

Napisane przez magdaavon

Dziewczyny, a ktoras uzywala moze tej nowej formuly Alfaparf?
http://www.hairstore.pl/alfaparf-lis...ceneo_spo=true

Znalazlam tylko jedna opinie...

Ja używałam tej wersji dwa razy

[Miluchova]

Napisane przez o_Khaleesi_o

Dziewczyny czy jest jakis zabieg eliminujący puszenie ale nie prostujący ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi pomagał na puszenie keratynowy z Artego jego się tylko suszy, nie prostuje. Trzeba powtarzac co 14 dni średnio.

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez Miluchova

Mi pomagał na puszenie keratynowy z Artego jego się tylko suszy, nie prostuje. Trzeba powtarzac co 14 dni średnio.

Oo super bo właśnie sobie to zamówiłam


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[magdaavon]

Napisane przez Joasia:)

Ja używałam tej wersji dwa razy

Oo a moglabys powiedziec jak sie sprawdzil? Wlasnie dzisiaj mi przyszedl i pewnie w poniedzialek bede robic. Robilas wg instrukcji czy kombinowalas zeby nie splukiwac tej keratyny i przeprostowac wlosy?;-)

[Joasia:)]

Napisane przez magdaavon

Oo a moglabys powiedziec jak sie sprawdzil? Wlasnie dzisiaj mi przyszedl i pewnie w poniedzialek bede robic. Robilas wg instrukcji czy kombinowalas zeby nie splukiwac tej keratyny i przeprostowac wlosy?;-)

Za pierwszym razem bylam zachwycona. Nie dosc, ze wykonanie jest naprawde szybkie ( w porownaniu do encanto), to jeszcze nie chce czlowieka przy okazji udusic. Efekt tez byl super, nie byly co prawda proste jak druty, ale za to wygladaly bardzo naturalnie i ladnie.
Za drugim razem przeszlam zalamanie, bo wlosy po zabiegu jakos smierdzialy tym preparatem, byly suche no i najgorsza rzecz - bardzo sie rozjasnily i to do takiego stopnia, ze byly brzydko zoltawe
Jesli chodzi o sam zabieg to przeklejam to, co juz wczesniej pisalam w watku:
"Jeśli chodzi o wykonanie, to robiłam zgodnie z dostarczoną instrukcją po angielsku i nie sugerowałam się polskim tłumaczeniem: 20 minut trzymałam keratynę na włosach, a następnie spłukiwałam przez 30 sekund. Potem nałożyłam maskę, przeczesałam włosy i zostawiłam na 5 minut i spłukałam. Następnie wysuszyłam suszarką (nie bawiłam się w żadne suszenie ze szczotką), a na koniec wyprostowałam. Z umyciem czekałam do następnego dnia, tak żeby mieć pewność, że preparat się przyjął
Taka instrukcja jest w ulotce angielskiej. Na opakowaniu jednak jest polska naklejka i tam jest właśnie informacja o tym, że po upływie 20 minut trzeba od razu suszyć bez spłukiwania."

Mam nadzieje, ze moglam pomoc

Teraz z kolei kupilam Cocochoco Gold i zastanawiam sie czy go dzisiaj nie zrobic bo mam troche czasu. Za to mam pytanie do Was czy naprawde trzeba nie myc ich 72 godziny?

[magdaavon]

Joasiu dziekuje. Jak tylko zrobie to zdam relacje. Jeszcze nie wiem wg ktorej instrukcji zrobie. Mam nadzieje jednak zd wlosy nie beda mi smierdziaky tak jak piszesz:/ czy pierwszy i drugi zabieg rohilas tak samo? Zastanawiam sie co moglo wplynac na efekt

[Joasia:)]

Napisane przez magdaavon

Joasiu dziekuje. Jak tylko zrobie to zdam relacje. Jeszcze nie wiem wg ktorej instrukcji zrobie. Mam nadzieje jednak zd wlosy nie beda mi smierdziaky tak jak piszesz:/ czy pierwszy i drugi zabieg rohilas tak samo? Zastanawiam sie co moglo wplynac na efekt

Koniecznie zdaj relacje Oba zabiegi robilam dokladnie tak samo i stad moje zdziwienie efektem. Pamietam, ze jedna z dziewczyn tez wtedy narzekala, bo miala dokladnie takie same odczucia jak ja po drugim zabiegu. Nie wiem czy to wina produktu, czy cos z wlosami sie zadzialo Sprawdze to nowe Cocochoco Gold i zobacze co z tego bedzie, ale dopiero za tydzien, bo zlapalam lenia :P

[Vinnga]

Ja umyłam ostatnio po 60h, ale ostatecznie kupiłam Cocochoco klasyczne. Na instrukcji miałam napisane, żeby nie myć włosów 48-72h. Niestety 72 bym nie dała rady. Włosy tłuste, a sprawy na mieście trzeba jakoś pozałatwiać...

[Joasia:)]

Napisane przez Vinnga

Ja umyłam ostatnio po 60h, ale ostatecznie kupiłam Cocochoco klasyczne. Na instrukcji miałam napisane, żeby nie myć włosów 48-72h. Niestety 72 bym nie dała rady. Włosy tłuste, a sprawy na mieście trzeba jakoś pozałatwiać...

A czy efekt byl przez to slabszy?

[o_Khaleesi_o]

Napisane przez Miluchova

Mi pomagał na puszenie keratynowy z Artego jego się tylko suszy, nie prostuje. Trzeba powtarzac co 14 dni średnio.

A zauważyłaś moze czy on wpływa jakos na kolor wlosow ? Lub ich zniszczenie ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[No air]

Witam się w wątku.
Dużo czytam o keratynowym prostowaniu i przymierzam się do tego zabiegu, ale mam też oczywiście wątpliwości i dlatego chcę Was zapytać czy dobrze kombinuję, że keratyna może mi pomóc na mój problem. Mianowicie, mam włosy gęste i grube, ale przy tym mocno przetłuszczające się, tak że praktycznie codziennie muszę je myć. :/ kiedy myję wieczorem i wieczorem układam, tzn suszę i prostuję, rano i tak mam całe wygniecione włosy, zwłaszcza spodnie warstwy są mocno pogniecione, co mocno kontrastuje z prostym, bo chyba przesuszonym wierzchem :/ wyprostowanie tego zajmuje mnóstwo czasu no i zdrowe dla włosów oczywiście nie jest. Mycie rano też jest czasochłonne, bo po wysuszeniu mam włosy spuszone i popodkręcane, więc też długo prostuję, w dodatku nawet w sytuacji gdy tylko myję-chodzę z 15 minut z mokrymi-suszę, kłaki mi się okrutnie gniotą, za uchem, od zauszników okularów, koszmar. czy na taki problem może mi pomóc keratynowe prostowanie? Ogarnięcie takich problemowych kłaków zajmuje mi tyle czasu, że poważnie zastanawiam się już na użyciem maszynki. :?

[sandrek]

Napisane przez No air

Witam się w wątku.
Dużo czytam o keratynowym prostowaniu i przymierzam się do tego zabiegu, ale mam też oczywiście wątpliwości i dlatego chcę Was zapytać czy dobrze kombinuję, że keratyna może mi pomóc na mój problem. Mianowicie, mam włosy gęste i grube, ale przy tym mocno przetłuszczające się, tak że praktycznie codziennie muszę je myć. :/ kiedy myję wieczorem i wieczorem układam, tzn suszę i prostuję, rano i tak mam całe wygniecione włosy, zwłaszcza spodnie warstwy są mocno pogniecione, co mocno kontrastuje z prostym, bo chyba przesuszonym wierzchem :/ wyprostowanie tego zajmuje mnóstwo czasu no i zdrowe dla włosów oczywiście nie jest. Mycie rano też jest czasochłonne, bo po wysuszeniu mam włosy spuszone i popodkręcane, więc też długo prostuję, w dodatku nawet w sytuacji gdy tylko myję-chodzę z 15 minut z mokrymi-suszę, kłaki mi się okrutnie gniotą, za uchem, od zauszników okularów, koszmar. czy na taki problem może mi pomóc keratynowe prostowanie? Ogarnięcie takich problemowych kłaków zajmuje mi tyle czasu, że poważnie zastanawiam się już na użyciem maszynki. :?

Prawdopodobnie Ci pomoże. Ale ja mimo wszystko na Twoim miejscu, najpierw ogarnęłabym temat nadmiernego przetłuszczania włosów.

[magdaavon]

Ja juz po zabiegu Alfaparfem.
Zdjecia wstawie jutro, jak umyje calkowicie wlosy. Robilam wg polskiej instrukcji.
Efekt poki co porownywalny do Kativy. Wlosy gdzie niegdzie sie lekko faluja, ale prostowalam na 160-170 stopniach i przeciagalam ok 5 razy. I tez nie dosuszylam po wszystkim wlosow do konca, bo juz mnie czas gonil, wiec to moze przyczyna. Zobacze jak bedzie jutro po umyciu wlosow i calkowitym wysuszeniu wlosow- zrobie zdjecia.
Na wlosach utrzymuje mi sie zapach i dosc ciezko je rozczesac na koncach mimo ze uzylam odzywki w sprayu i mythic oil. dlatego konieczne jest dla mnie mycie. Dzis juz nie zdazylam.
Podczas prostowania unosil sie lekki dymek i smrodek. Smrodek byl tez czasem wyczuwalny podczas suszenia, ale nic nie drapalo ani nie szczypalo w gardlo czy w oczy. Skora glowy tez mnie nie swedzi a spadalo mi troche tej pianki na przedzialek. Kolor chyba bez zmian.
Aplikacja szybka i mega wygodna dzieki tej piance. Czas calego zabiegu wykonywanego bez pomocy innej osoby zamknie sie w 3h, albo i mniej- zalezy od wprawy.
Zuzylam ok polowe opakowania wiec nastepnym razem zabieg wykonam wg angielskiej instrukcji.

[Miluchova]

Napisane przez o_Khaleesi_o

A zauważyłaś moze czy on wpływa jakos na kolor wlosow ? Lub ich zniszczenie ?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie zmienił mi koloru, włosy łatwiejsze w czesaniu przez jakieś 10 dni, pozniej powtarzam bo robi sie coraz gorzej. Ale ja mam obecnie bardzo zniszczone włosy i w zasadzie w całości przeznaczone do ścięcia, może też dlatego szybko się wypłukuje

[magdaavon]

Napisane przez magdaavon

Ja juz po zabiegu Alfaparfem.
Zdjecia wstawie jutro, jak umyje calkowicie wlosy. Robilam wg polskiej instrukcji.
Efekt poki co porownywalny do Kativy. Wlosy gdzie niegdzie sie lekko faluja, ale prostowalam na 160-170 stopniach i przeciagalam ok 5 razy. I tez nie dosuszylam po wszystkim wlosow do konca, bo juz mnie czas gonil, wiec to moze przyczyna. Zobacze jak bedzie jutro po umyciu wlosow i calkowitym wysuszeniu wlosow- zrobie zdjecia.
Na wlosach utrzymuje mi sie zapach i dosc ciezko je rozczesac na koncach mimo ze uzylam odzywki w sprayu i mythic oil. dlatego konieczne jest dla mnie mycie. Dzis juz nie zdazylam.
Podczas prostowania unosil sie lekki dymek i smrodek. Smrodek byl tez czasem wyczuwalny podczas suszenia, ale nic nie drapalo ani nie szczypalo w gardlo czy w oczy. Skora glowy tez mnie nie swedzi a spadalo mi troche tej pianki na przedzialek. Kolor chyba bez zmian.
Aplikacja szybka i mega wygodna dzieki tej piance. Czas calego zabiegu wykonywanego bez pomocy innej osoby zamknie sie w 3h, albo i mniej- zalezy od wprawy.
Zuzylam ok polowe opakowania wiec nastepnym razem zabieg wykonam wg angielskiej instrukcji.

Zdjecie 1 i 2 to wlosy po umyciu szamponem z zestawu i wyszuszeniu suszarka. Szampon lekko prostuje wlosy bo moj skret jest mocniejszy. Zwlaszcza wierzchnia warstwa sie wyprostowala.
Kolejne zdjecia to efekt dzisiaj po umyciu wlosow. Wlosy faluja sie gdzie niegdzie, ale mam z niki zdecydowanie mniej roboty niz przez zabiegiem. Konce jednak nalezaloby podciac bo ciut ciezko je rozczesac. Smrodek z wlosow juz ledwie wyczuwalny, ale cos tam niestety czuc:/
Puch ujarzmiony i skret latwiejszy do ogarniecia na okraglej szczotce.
Niestety do starego encanto mu daleeeeko, ale zdecydowanie na plus przemawia czas wykonania zabiegu oraz sposob aplikacji keratyny. Uwazam ze zadowolone z efektu beda dziewczyny ktore maja lekki skret i nie zalezy im na drutach. Oraz te ktore chca po prostu ogarnac puszace sie wlosy. Ja mam mieszane uczucia, glownie przez ten zapach...
Nastepnym razem zrobie wg angielskiej instrukcji i porownam efekt.
Przepraszam za jakosc zdjec, ale nie mialam kogo poprosic i robilam w lazienkowym lustrze.

[tyska1717]

Tez jestem już po zabiegu Alfaparfem. Robiony z polskiej instrukcji. Odczucia mam mieszane. Z jednej strony włosy są proste ale ten kolor ;/ miałam włosy farbowane w czerwonych odcieniach (naturalny brąz) a po zabiegu mam średni blond a pasemkami jasnego blondu. Zabieg wykonany tydzień temu, przymierzam się do koloryzacji.
Podczas zabiegu nie śmierdzi, nie szczypie w skórę, jedynie podczas prostowania jest zapach ale nie intensywny. Włosy natomiast nieprzyjemnie pachną podczas mycia, jak są mokre. Suche pachną normalnie.

[bazzy]

ImageUploadedByWizaz Forum1465567588.192011.jpgImageUploadedByWizaz Forum1465567597.656802.jpg

Pierwszy raz tutaj coś piszę, ponieważ dziś wykonano na mnie zabieg keratynowego prostowania włosów nie spodziewam się, że po umyciu bedą idealnie proste, bo wystarczy spojrzeć na mój naturalny skręt
Ale mam jedno pytanko do was, bardziej doświadczonych keratynowo, jak to jest z wypłukiwaniem się keratyny: włosy powracają powoli do naturalnego skrętu, normalnego kształtu czy to już trwale zmienia strukturę włosa? Różne opinie słyszałam i czytałam, ale powiedzcie mi z autopsji :P wracają (mniej więcej) do poprzedniego wyglądu czy jednak już nie?

[urticea]

to zależy od włosów...jednym wracają innym (mnie) nie całkiem... moje zdecydowanie mniej się kręcą. miałam dwa zabiegi

[sandrek]

Napisane przez bazzy

Załącznik 6476156Załącznik 6476161

Pierwszy raz tutaj coś piszę, ponieważ dziś wykonano na mnie zabieg keratynowego prostowania włosów nie spodziewam się, że po umyciu bedą idealnie proste, bo wystarczy spojrzeć na mój naturalny skręt
Ale mam jedno pytanko do was, bardziej doświadczonych keratynowo, jak to jest z wypłukiwaniem się keratyny: włosy powracają powoli do naturalnego skrętu, normalnego kształtu czy to już trwale zmienia strukturę włosa? Różne opinie słyszałam i czytałam, ale powiedzcie mi z autopsji :P wracają (mniej więcej) do poprzedniego wyglądu czy jednak już nie?

Ja miałam fale. Zabieg robiłam pod koniec września 2015r. głównie ze względu na puch. Jakoś pod koniec lutego pojawił się lekki puch, później stopniowo włosy zaczęły się skręcać delikatnie. Teraz, puszą się, jeśli zastosuję odpowiednio dociążającą maskę - włosy proste i gładkie (ale nie tak jak po keratynie). Fale wróciły, ale nie w takim stopniu, jak przed zabiegiem.

[MarlenaC]

Napisane przez bazzy

Załącznik 6476156Załącznik 6476161

Pierwszy raz tutaj coś piszę, ponieważ dziś wykonano na mnie zabieg keratynowego prostowania włosów nie spodziewam się, że po umyciu bedą idealnie proste, bo wystarczy spojrzeć na mój naturalny skręt
Ale mam jedno pytanko do was, bardziej doświadczonych keratynowo, jak to jest z wypłukiwaniem się keratyny: włosy powracają powoli do naturalnego skrętu, normalnego kształtu czy to już trwale zmienia strukturę włosa? Różne opinie słyszałam i czytałam, ale powiedzcie mi z autopsji :P wracają (mniej więcej) do poprzedniego wyglądu czy jednak już nie?

Oh ile ja bym dała za Twoje włosy sprzed zabiegu :-D

[fanfelka]

Nie jestem na bieżąco z wątkiem i w związku z tym mam pytanie- czy encanto w ciągu 5 lat zmieniło skład? Pierwszy raz prostowałam jakieś 5 lat temu i byłam zadowolona. Drugi raz 2 lata temu i tez było ok. Dziś prostowałam 3 raz i widzę że już teraz nie ma tego efektu błyszczalących włosów tylko są takie "tępe". Słyszałam opinie o zmianie składu ale myślałam że to tylko plotki

[czekoladka3]

Teraz encanto ma nowy sklad, bez formaldehydu 😊

[fanfelka]

Napisane przez czekoladka3

Teraz encanto ma nowy sklad, bez formaldehydu

Czy wiesz może czy zmieniony skład moją tylko produkty na polski rynek czy na cały świat?
Coś czuje ze te prawie 5 godzin prostowania poszło na marne

[Pomianowska]

Witam Dziewczyny.
Kilka dni temu robiłam sama keratynowe prostowanie włosów Kativą. Z zabiegu jestem dość zadowolona.Niestety, w niektórych miejscach końcówki włosów się trochę zniszczyly, a może uwydatniły się już postrzępione końce, bo mam rozjaśniane końcowki....Nie wiem.
W każdym bądź razie o co mi chodzi - nałożyłam preparat na 15 minut jak w instrukcji, Następnie papierowym ręcznikiem ściągnęłam częśś keratyny i przystąpiłam do suszenia włosów. I tu Włosy nie chciały się dosuszyć. Końcowki jeszcze się wysuszyły, ale na całej długości włosów miałam tłusty nie dający się ujarzmić film. Męczyłam się dlugo, aż w końcu dałam za wygraną. Zaczęłam ostrożnie prostować włosy temperaturą ok. 180-200 stopni. Włosy były ciągle tluste. Macie pomysł dlaczego? Czy można w ten sposób tluste włosy traktować prostownicą? No raczej nie... Włosy wyszły całkiem ok, jak pisałam, ale szału nie ma. Co robię nie tak?
I mam jeszcze jedno pytanie: czy mogę zużyć np. połowę keratyny ( w tym przypadku Kativę) do połowy włosów a resztę wykorzystac np. za miesiąc ?

[czekoladka3]

Napisane przez fanfelka

Czy wiesz może czy zmieniony skład moją tylko produkty na polski rynek czy na cały świat?
Coś czuje ze te prawie 5 godzin prostowania poszło na marne

Nie mam pojecia niestety 😕

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez fanfelka

Czy wiesz może czy zmieniony skład moją tylko produkty na polski rynek czy na cały świat?
Coś czuje ze te prawie 5 godzin prostowania poszło na marne

Na allegro u alicja_style masz starą wersję.