Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II

[Patryka]

Muszę przyznać, że ten wątek w dużej mierze przyczynił się do poprawy mojej cery. Korah dzięki za sceptycyzm do kremów i olejów, chyba będę robiła tak jak Ty, czyli krem na twarz tylko po peelingach kwasowych, ewentualnie w jakichś wyjątkowych sytuacjach. Moja cera znowu poprawiła się w ciągu kilku dni od odstawienia kremu, czyli okazało się, że produkt, co do którego byłam pewna, że nie szkodzi mojej cerze, znacznie ją pogarszał.

Zbieram się na dniach do ukręcenia serum na noc, m. in. z kwasem azelainowym, b3, glukozydem ketonu malinowego. ZSK odpisało mi w tej sprawie, podano mi nawet przepis z przeliczeniem na mililitry, niestety w przepisie uwzględniono kwas azeainowy w ilości 5%, a ja pytałam o żel z 15% I teraz nie wiem, czy sprawdzać jak się rozpuści większa ilość, czy jednak zrobić tylko 5%.

[201611290914]

Napisane przez Ingran

Niby tak, ale kręcenie samemu wymaga wiedzy i cierpliwości a nieraz te półprodukty zostają jak wypisujecie tutaj czasem te dziwne nazwy to nie wiem, do czego to przypiąć

Nie trzeba kręcić samemu. Każdy sklep z półproduktami oferuje też tzw. gotowe zestawy, czyli kręcisz sama, ale według szczegółowej instrukcji, która wymaga tylko umiejętności czytania każdy składnik masz podpisany, mieszasz wszystko po kolei i gotowe. Ja tylko gotowce kupuję, bo też się boję sama kręcić.

[chimay]

Napisane przez olusia_82

Wybaczcie, że się wtrącam tak nagle, ale chciałam zapytać co myślicie, bo ja mam cerę mieszaną i od kiedy wyczytałam, że zamiast wysuszać, to trzeba właśnie strefę T mocno nawilżać i zaczęłam stosować tylko olej kokosowy, to mam wrażenie, że trochę mi się polepszyło. Nie wiem tylko, czy nie jest to efekt na krótką metę. Czy komuś udało sie w ten sposób "wyleczyć"?

Oleje nie nawilżają, bo są emolientami nie nawilżaczami. Akurat olej kokosowy to jest mało szczęśliwy wybór przy cerach mieszanych i tłustych, bo jest jednym z większych zapychaczy, chociaż mogą byc wyjatki od tej reguły, może akurat jesteś jednym z nich.
Czy to wystarczy? Moim zdaniem mało prawdopodobne. Pielęgnacja oparta na samych olejach jest dość uboga, ale są cery, które dobrze na to reagują, może akurat Twoja też tak ma.

[201611290914]

Napisane przez chimay

Oleje nie nawilżają, bo są emolientami nie nawilżaczami. Akurat olej kokosowy to jest mało szczęśliwy wybór przy cerach mieszanych i tłustych, bo jest jednym z większych zapychaczy, chociaż mogą byc wyjatki od tej reguły, może akurat jesteś jednym z nich.
Czy to wystarczy? Moim zdaniem mało prawdopodobne. Pielęgnacja oparta na samych olejach jest dość uboga, ale są cery, które dobrze na to reagują, może akurat Twoja też tak ma.

Czyli teoretycznie stosując same oleje skórę można wręcz przesuszyć?

Ostatnio używałam jako nawilżacza serum odbudowującego z BU opartego na 2 olejach, skwalanie i kompleksie liposomowym, a kwasiłam się raz w tygodniu tonikiem z kwasem mlekowym 8% i salicylowym 2% też z BU. Skórę mam ogromnie przesuszoną. Łuszczenie jest cały czas, nie jest tak, że po kilku dniach od zastosowania toniku łuszczenie się zaczyna, później kończy i znowu. Nie pamiętam już kiedy nie miałam suchych skórek. Skóra nie jest ani w ząb elastyczna i jędrna, jakby przybyło mi 20 lat Podkład wygląda tak, że lepiej wyglądam bez niego. Wczoraj zaopatrzyłam się w e-naturalne w serum z algami, NMF, hydromanilem, kwasem hialuronowym i peeling enzymatyczny. Czy mogę liczyć, że mnie to uratuje? Proszę o wsparcie

[Ingran]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Nie trzeba kręcić samemu. Każdy sklep z półproduktami oferuje też tzw. gotowe zestawy, czyli kręcisz sama, ale według szczegółowej instrukcji, która wymaga tylko umiejętności czytania każdy składnik masz podpisany, mieszasz wszystko po kolei i gotowe. Ja tylko gotowce kupuję, bo też się boję sama kręcić.

Też fakt. Będę musiała poczytać więcej bo trochę tego jest ale może dzięki temu faktycznie polepszy mi się skóra

[chimay]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Czyli teoretycznie stosując same oleje skórę można wręcz przesuszyć?

Ostatnio używałam jako nawilżacza serum odbudowującego z BU opartego na 2 olejach, skwalanie i kompleksie liposomowym, a kwasiłam się raz w tygodniu tonikiem z kwasem mlekowym 8% i salicylowym 2% też z BU. Skórę mam ogromnie przesuszoną. Łuszczenie jest cały czas, nie jest tak, że po kilku dniach od zastosowania toniku łuszczenie się zaczyna, później kończy i znowu. Nie pamiętam już kiedy nie miałam suchych skórek. Skóra nie jest ani w ząb elastyczna i jędrna, jakby przybyło mi 20 lat Podkład wygląda tak, że lepiej wyglądam bez niego. Wczoraj zaopatrzyłam się w e-naturalne w serum z algami, NMF, hydromanilem, kwasem hialuronowym i peeling enzymatyczny. Czy mogę liczyć, że mnie to uratuje? Proszę o wsparcie

Oczywiście, że można i to jak. Mnie wystarczy użyć ze trzy, cztery razy olejku do ciała i od razu skórę na łydkach mam jak u łuszczącej się jaszczurki, to samo miewałam dawno temu na twarzy, a juz przy wymagającej, odwodnionej cerze sam olej był chyba gorszy niż zostawienie jej gołej.

Co do wyboru półproduktów nie pomogę, choć prawie wszystkie z wymienionych przez Ciebie miałam, większości nie zużyłam, bo zwyczajnie nie widziałam efektu.

[Patryka]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Czyli teoretycznie stosując same oleje skórę można wręcz przesuszyć?

Ostatnio używałam jako nawilżacza serum odbudowującego z BU opartego na 2 olejach, skwalanie i kompleksie liposomowym, a kwasiłam się raz w tygodniu tonikiem z kwasem mlekowym 8% i salicylowym 2% też z BU. Skórę mam ogromnie przesuszoną. Łuszczenie jest cały czas, nie jest tak, że po kilku dniach od zastosowania toniku łuszczenie się zaczyna, później kończy i znowu. Nie pamiętam już kiedy nie miałam suchych skórek. Skóra nie jest ani w ząb elastyczna i jędrna, jakby przybyło mi 20 lat Podkład wygląda tak, że lepiej wyglądam bez niego. Wczoraj zaopatrzyłam się w e-naturalne w serum z algami, NMF, hydromanilem, kwasem hialuronowym i peeling enzymatyczny. Czy mogę liczyć, że mnie to uratuje? Proszę o wsparcie

U mnie olej stosowany z kwasem hialuronowym wywoływał raczej ściągnięcie skóry na twarzy, niż nawilżenie, więc faktycznie to może być przez to. Jeżeli masz glicerynę, spróbuj dodać kropelkę do serum, u mnie pomagało. Myślę, że serum z e-naturalnie powinno bardziej Ci posłużyć, niż to olejowe.

[201611290914]

Napisane przez Patryka

U mnie olej stosowany z kwasem hialuronowym wywoływał raczej ściągnięcie skóry na twarzy, niż nawilżenie, więc faktycznie to może być przez to. Jeżeli masz glicerynę, spróbuj dodać kropelkę do serum, u mnie pomagało. Myślę, że serum z e-naturalnie powinno bardziej Ci posłużyć, niż to olejowe.

Akurat mam, spróbuję



---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:23 ----------

Napisane przez chimay

Oczywiście, że można i to jak. Mnie wystarczy użyć ze trzy, cztery razy olejku do ciała i od razu skórę na łydkach mam jak u łuszczącej się jaszczurki, to samo miewałam dawno temu na twarzy, a juz przy wymagającej, odwodnionej cerze sam olej był chyba gorszy niż zostawienie jej gołej.

Co do wyboru półproduktów nie pomogę, choć prawie wszystkie z wymienionych przez Ciebie miałam, większości nie zużyłam, bo zwyczajnie nie widziałam efektu.

Człowiek jeszcze tyle się musi nauczyć, żeby głupot nie robić

Jak w takim razie powinno się prawidłowo nawilżać? Teraz czytam, że emolienty zatrzymują wilgoć w skórze, a humektanty nawilżają. Czyli ani stosowanie wyłącznie serum na bazie olejów ani serum na bazie humektantów nie będzie korzystne, tylko należy połączyć obie rzeczy?

[Ingran]

Zaciekawił mnie ten krem. Tak, wiem, sklepowy, ale mooooże...?

[201611290914]

Napisane przez Ingran

Zaciekawił mnie ten krem. Tak, wiem, sklepowy, ale mooooże...?

Polecam Ci tego bloga, a w szczególności ten wpis do przeczytania

[Korah]

Napisane przez Loyd

Po roku z miodem i pół roku z filtrem moje obserwacje są takie że, moje zaskórniki zniknęły. Pory są niewidoczne a cera wygląda na wypoczętą i przestałam się " rumienić " w miejscach gdzie miałam popękane naczynka,
Kurcze obawiałam się tych filtrów ale widzę ogromną poprawę kondycji skóry , mimo że używam dość ciężkiego filtru Capitan solei... Trochę szkoda mi kasy na droższy filtr bo starcza mi na 2,5-3 tygodnie

Super sprawa i kojarzę, ze Ty jako pierwsza na tym wątku pisałaś o miodzie, tyle że ja tak na początku jednym uchem wpuściłam, drugim wyszło, dopiero niedawno mnie olśniło

Napisane przez olusia_82

Wybaczcie, że się wtrącam tak nagle, ale chciałam zapytać co myślicie, bo ja mam cerę mieszaną i od kiedy wyczytałam, że zamiast wysuszać, to trzeba właśnie strefę T mocno nawilżać i zaczęłam stosować tylko olej kokosowy, to mam wrażenie, że trochę mi się polepszyło. Nie wiem tylko, czy nie jest to efekt na krótką metę. Czy komuś udało sie w ten sposób "wyleczyć"?

W kwestii oleju kokosowego zgadzam się z Chimay. Teraz jest pięknie ładnie, ale nie zdziw się jak Ci coś w tej strefie, którą smarujesz wyskoczy i co gorsza nie będzie chciało zniknąć
Mnie osobiście olej kokosowy praktycznie w ogóle nie służy stosowany na skórę i włosy. Jest jednym z najbardziej wysuszających olejów ever, a przy tym ma największy potencjał zapychający ze wszystkich olejów, jakie natura wymyśliła. Za to najpiękniej ze wszystkich pachnie Sprawdziłmi się jedynie w kuchi i do metody "oil pulling", a także od czasu do czasu na ciało

Napisane przez Patryka

Muszę przyznać, że ten wątek w dużej mierze przyczynił się do poprawy mojej cery. Korah dzięki za sceptycyzm do kremów i olejów, chyba będę robiła tak jak Ty, czyli krem na twarz tylko po peelingach kwasowych, ewentualnie w jakichś wyjątkowych sytuacjach. Moja cera znowu poprawiła się w ciągu kilku dni od odstawienia kremu, czyli okazało się, że produkt, co do którego byłam pewna, że nie szkodzi mojej cerze, znacznie ją pogarszał.

Zbieram się na dniach do ukręcenia serum na noc, m. in. z kwasem azelainowym, b3, glukozydem ketonu malinowego. ZSK odpisało mi w tej sprawie, podano mi nawet przepis z przeliczeniem na mililitry, niestety w przepisie uwzględniono kwas azeainowy w ilości 5%, a ja pytałam o żel z 15% I teraz nie wiem, czy sprawdzać jak się rozpuści większa ilość, czy jednak zrobić tylko 5%.

Fajnie ze odpisali, co do serum, to wydaje mi się że 5% aze może ładnie nawilżać skórę, bo 15% to już nie będzie serum, a po prostu lek.

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Jak w takim razie powinno się prawidłowo nawilżać? Teraz czytam, że emolienty zatrzymują wilgoć w skórze, a humektanty nawilżają. Czyli ani stosowanie wyłącznie serum na bazie olejów ani serum na bazie humektantów nie będzie korzystne, tylko należy połączyć obie rzeczy?

Dobre serum humektantowe ma z reguły w składzie uwzględnioną optymalną (czyt. niewielką) ilość emolientów

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez Ingran

Zaciekawił mnie ten krem. Tak, wiem, sklepowy, ale mooooże...?

To do cery suchej, bogaty krem. Szkoda Twojego cennego czasu i pieniędzy, niestety nie mogę wejść w produkt, bo musiałabym się logować, mogę prosić o link do kremu, nie do opinii?

[mentha]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Polecam Ci tego bloga, a w szczególności ten wpis do przeczytania

Model pielęgnacji, o którym mowa B.K. lansowała ładnych parę lat temu. Wiele się od tego czasu zmieniło, ale wciąż zaleca się obfite nakładanie kosmetyków z filtrami ochronnymi. Przy codziennej aplikacji aż ok. 1 ml kremu z filtrem dodatkowy krem zazwyczaj nie jest potrzebny.
Filtry to zazwyczaj bardzo dobre nawilżacze, w dodatku wodoodporne.

Kuracje lekami, kwasowe itd. wymuszają inne postępowanie, ale nie wszyscy stosują jednorazowo łyżeczkę kosmetyku z filtrem na twarz, a podeń serum. Większość wybiera zwykły krem (w ilości zapewniającej komfort, zazwyczaj niewielkiej), w którym są jakieś składniki aktywne.

Różne ludzie mają potrzeby. Dobry krem nie jest zły, ważne, by był dostosowany do aktualnych potrzeb, żeby to nie była sztuka dla sztuki.

[201611290914]

Napisane przez mentha

Model pielęgnacji, o którym mowa B.K. lansowała ładnych parę lat temu. Wiele się od tego czasu zmieniło, ale wciąż zaleca się obfite nakładanie kosmetyków z filtrami ochronnymi. Przy codziennej aplikacji aż ok. 1 ml kremu z filtrem dodatkowy krem zazwyczaj nie jest potrzebny.
Filtry to zazwyczaj bardzo dobre nawilżacze, w dodatku wodoodporne.

Kuracje lekami, kwasowe itd. wymuszają inne postępowanie, ale nie wszyscy stosują jednorazowo łyżeczkę kosmetyku z filtrem na twarz, a podeń serum. Większość wybiera zwykły krem (w ilości zapewniającej komfort, zazwyczaj niewielkiej), w którym są jakieś składniki aktywne.

Różne ludzie mają potrzeby. Dobry krem nie jest zły, ważne, by był dostosowany do aktualnych potrzeb, żeby to nie była sztuka dla sztuki.

A co się zmieniło?
Dzisiaj starałam się zmierzyć ile to jest to przepisowe 1,2 -1,5 ml filtru. Trudna sztuka, niby coś tam odmierzyłam strzykawką, ale później trudno było mi odtworzyć tą ilość bez użycia strzykawki.

[Ingran]

Napisane przez Korah

To do cery suchej, bogaty krem. Szkoda Twojego cennego czasu i pieniędzy, niestety nie mogę wejść w produkt, bo musiałabym się logować, mogę prosić o link do kremu, nie do opinii?

Jeśli chodzi o skład to klik.

[201611290914]

Napisane przez Korah

Super sprawa i kojarzę, ze Ty jako pierwsza na tym wątku pisałaś o miodzie, tyle że ja tak na początku jednym uchem wpuściłam, drugim wyszło, dopiero niedawno mnie olśniło



W kwestii oleju kokosowego zgadzam się z Chimay. Teraz jest pięknie ładnie, ale nie zdziw się jak Ci coś w tej strefie, którą smarujesz wyskoczy i co gorsza nie będzie chciało zniknąć
Mnie osobiście olej kokosowy praktycznie w ogóle nie służy stosowany na skórę i włosy. Jest jednym z najbardziej wysuszających olejów ever, a przy tym ma największy potencjał zapychający ze wszystkich olejów, jakie natura wymyśliła. Za to najpiękniej ze wszystkich pachnie Sprawdziłmi się jedynie w kuchi i do metody "oil pulling", a także od czasu do czasu na ciało



Fajnie ze odpisali, co do serum, to wydaje mi się że 5% aze może ładnie nawilżać skórę, bo 15% to już nie będzie serum, a po prostu lek.



Dobre serum humektantowe ma z reguły w składzie uwzględnioną optymalną (czyt. niewielką) ilość emolientów

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------



To do cery suchej, bogaty krem. Szkoda Twojego cennego czasu i pieniędzy, niestety nie mogę wejść w produkt, bo musiałabym się logować, mogę prosić o link do kremu, nie do opinii?

Korah, teraz już się pogubiłam. Parę stron temu pisałyśmy o zaletach serów wodnych, beztłuszczowych. Sama uznałam, że oleje mi nie służą, sprawiłam więc sobie to serum z e-naturalne z algami, NMF, wit. B, hydromanilem - są to same humektanty zgadza się? Czyli muszę pacnąć jeszcze jakiś emolient na to serum, np. olej, bo bez niego same humektanty wysuszą mi skórę? Jaki jest więc sens stosowania serów wodnych?

[Korah]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Korah, teraz już się pogubiłam. Parę stron temu pisałyśmy o zaletach serów wodnych, beztłuszczowych. Sama uznałam, że oleje mi nie służą, sprawiłam więc sobie to serum z e-naturalne z algami, NMF, wit. B, hydromanilem - są to same humektanty zgadza się? Czyli muszę pacnąć jeszcze jakiś emolient na to serum, np. olej, bo bez niego same humektanty wysuszą mi skórę? Jaki jest więc sens stosowania serów wodnych?

Nie, nie są to same humektanty, ponieważ np algi zawierają tłuszcze w dość sporym % (pisałam o nich parę stron temu, że to serum niekoniecznie będzie dobre do codziennej pielęgnacji cery tłustej, bo algi są mocno odżywcze), ale być może się u Ciebie sprawdzi.

Proszę, czytaj ze zrozumieniem, pisałam wyraźnie, że dobre DOBRE! serum do cery trądzikowej, tłustej będzie zawierać optymalną ilość emolientów, czyli na tyle mało, żeby nie zapychać skóry, pozwolić jej oddychać, ale na tyle dużo, że zapobiegnie odparowywaniu wody i humektantów.

A co do beztłuszczowych kosmetyków, to nie było o nich mowy, ale ja osobiście za takie uważam także kosmetyki zawierające oleje na końcu składów w niewielkich ilościach, o tym była mowa na tym wątku wiele razy.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez Ingran

Jeśli chodzi o skład to klik.

Pozapycha Ci pory.

[201611290914]

Napisane przez Korah

Nie, nie są to same humektanty, ponieważ np algi zawierają tłuszcze w dość sporym % (pisałam o nich parę stron temu, że to serum niekoniecznie będzie dobre do codziennej pielęgnacji cery tłustej, bo algi są mocno odżywcze), ale być może się u Ciebie sprawdzi.

Proszę, czytaj ze zrozumieniem, pisałam wyraźnie, że dobre DOBRE! serum do cery trądzikowej, tłustej będzie zawierać optymalną ilość emolientów, czyli na tyle mało, żeby nie zapychać skóry, pozwolić jej oddychać, ale na tyle dużo, że zapobiegnie odparowywaniu wody i humektantów.[COLOR="Silver"]

Pamiętam jak pisałaś o tym serum, że może być zbyt ciężkie, ale nie wiedziałam, że zawiera tłuszcze. Pomyślałam, że mimo to je kupię i nie będę stosować codziennie. Widziałam też recenzje osób z cerą trądzikową, którym służyło.

O tym, że dobre serum do cery trądzikowej powinno zawierać niewielką ilość emolientów napisałaś chyba dopiero dziś (chyba, że w takiej ilości cennych informacji tutaj mi to umknęło), ja dopiero się uczę

[chimay]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

A co się zmieniło?
Dzisiaj starałam się zmierzyć ile to jest to przepisowe 1,2 -1,5 ml filtru. Trudna sztuka, niby coś tam odmierzyłam strzykawką, ale później trudno było mi odtworzyć tą ilość bez użycia strzykawki.

Zmieniła się ilość, kiedyś to było więcej, co wynikało z tego, że badania robili pod kątem skóry osoby z jakimiś poważnymiszchorzeniami dermatologicznymi i bodajże nawet bez włosów, więc wymagana ilość filtra była duża.
Poza tym wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że teoria o gryzieniu się filtrów z Parsolem (czyli większości na rynku) ze składnikami makijażu i pudrów to niepotwierdzona plota posiana właśnie na dawnym forum BU, która przez ładne kilka lat i do dziś spędza wielu filtrującym się sen z powiek w obawie przed destabilizowaniem filtra.

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Korah, teraz już się pogubiłam. Parę stron temu pisałyśmy o zaletach serów wodnych, beztłuszczowych. Sama uznałam, że oleje mi nie służą, sprawiłam więc sobie to serum z e-naturalne z algami, NMF, wit. B, hydromanilem - są to same humektanty zgadza się? Czyli muszę pacnąć jeszcze jakiś emolient na to serum, np. olej, bo bez niego same humektanty wysuszą mi skórę? Jaki jest więc sens stosowania serów wodnych?

Przy cerze przetłuszczającej się taki, że taka cera szybko sama sobie produkuje tłuszcz, więc nie ma potrzeby dokładać go jeszcze w kosmetyku. Chyba że akurat z jakiegoś powodu go potrzebuje. Trzeba się nauczyć, kiedy skóra o taki kosmetyk woła.

[Ingran]

Napisane przez Korah

Pozapycha Ci pory.

Odpuszczam

Napisane przez chimay

Zmieniła się ilość, kiedyś to było więcej, co wynikało z tego, że badania robili pod kątem skóry osoby z jakimiś poważnymiszchorzeniami dermatologicznymi i bodajże nawet bez włosów, więc wymagana ilość filtra była duża.
Poza tym wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że teoria o gryzieniu się filtrów z Parsolem (czyli większości na rynku) ze składnikami makijażu i pudrów to niepotwierdzona plota posiana właśnie na dawnym forum BU, która przez ładne kilka lat i do dziś spędza wielu filtrującym się sen z powiek w obawie przed destabilizowaniem filtra.

Więc na parsol można spokojnie kłaść makijaż?

Wysłano z

[Korah]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Pamiętam jak pisałaś o tym serum, że może być zbyt ciężkie, ale nie wiedziałam, że zawiera tłuszcze. Pomyślałam, że mimo to je kupię i nie będę stosować codziennie. Widziałam też recenzje osób z cerą trądzikową, którym służyło.

O tym, że dobre serum do cery trądzikowej powinno zawierać niewielką ilość emolientów napisałaś chyba dopiero dziś (chyba, że w takiej ilości cennych informacji tutaj mi to umknęło), ja dopiero się uczę

Z pewnością coś Ci umknęło, ponieważ wielokrotnie podkreślałam i nie tylko ja, że np mleczko oczyszczające pownno mieć oleje, ale daleko w składzie ustępując bazie, która powinna składać się z jakiegoś emulgatora, wód i ekstraktów kwiatowych i np aloesu. O serum moim ulubionym natomiast ( Alterra z orchideą) pisałam wiele razy, naprawdę liczę już w setkach i nawet ostatnio, że ma idealny skład jak dla mnie, wymieniłam wszystkie składniki aktywne i nawilżające i że zawiera na końcu składu odrobinę oleju arganowego ( zapewne dla delikatnej ochrony i zapobiegnięciu odparowywania nawilżaczy), ale jest to ilość śladowa, której w ogóle nie czuć na skórze, więc serum pozostaje dla mnie beztłuszczowe. Była mowa także o aloesie, że bez emolientu może ściągać i przesuszać skórę, podobnie żel Ha. Być może nie wyraziłam się jasno w kontekście do Twojej osoby, ale ileż razy można powtarzać jedno i to samo...

Co do alg, to tam na stronie sklepu, masz opisy wszystkich składników serum, m.in co konkretnie zawierają poszczególne odmiany alg zawarte w tym całym kompleksie algowym.

[chimay]

Napisane przez Ingran

Więc na parsol można spokojnie kłaść makijaż?

Wysłano z

Moim zdaniem tak. Przeczytaj sobie tę rozmowę (zwłaszcza od postu Katoshi nr 436) z wątku filtry UV a makijaż.

[201611290914]

Napisane przez Korah

Z pewnością coś Ci umknęło, ponieważ wielokrotnie podkreślałam i nie tylko ja, że np mleczko oczyszczające pownno mieć oleje, ale daleko w składzie ustępując bazie, która powinna składać się z jakiegoś emulgatora, wód i ekstraktów kwiatowych i np aloesu. O serum moim ulubionym natomiast ( Alterra z orchideą) pisałam wiele razy, naprawdę liczę już w setkach i nawet ostatnio, że ma idealny skład jak dla mnie, wymieniłam wszystkie składniki aktywne i nawilżające i że zawiera na końcu składu odrobinę oleju arganowego ( zapewne dla delikatnej ochrony i zapobiegnięciu odparowywania nawilżaczy), ale jest to ilość śladowa, której w ogóle nie czuć na skórze, więc serum pozostaje dla mnie beztłuszczowe. Była mowa także o aloesie, że bez emolientu może ściągać i przesuszać skórę, podobnie żel Ha. Być może nie wyraziłam się jasno w kontekście do Twojej osoby, ale ileż razy można powtarzać jedno i to samo...

Co do alg, to tam na stronie sklepu, masz opisy wszystkich składników serum, m.in co konkretnie zawierają poszczególne odmiany alg zawarte w tym całym kompleksie algowym.

Masz o wiele większą wiedzę ode mnie i rzeczy, które dla Ciebie są logiczne dla mnie nie są. Informację o tym, że mleczko ma mieć oleje dalej w składzie pamiętałam. Dla mnie to oznacza, że mleczko ma mieć oleje i tyle. W tej chwili mogę się domyślać, że może każdy albo większość kosmetyków powinna mieć gdzieś tam te oleje, ale ja nie mam o tym pojęcia. Tak samo to, że piszesz, że serum Alterra jest dobre i opisujesz jego składniki, nie sprawia, że ja z tego wyłapię informację, że serum powinno składać się z tego z tego i z tego. A nawet jeśli gdzieś napisałaś to dosłownie to ja nie czytałam całego wątku. Ekspertem nie jestem i chyba nie muszę za to przepraszać Można ignorować moje wiadomości.

[Korah]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

A nawet jeśli gdzieś napisałaś to dosłownie to ja nie czytałam całego wątku. Ekspertem nie jestem i chyba nie muszę za to przepraszać Można ignorować moje wiadomości.

Więc proszę nie mieć do nikogo pretensji, a jeśli nie masz, to wybacz, ale tak zabrzmiało.

Nie, nie musisz.

[201611290914]

Napisane przez Korah

Więc proszę nie mieć do nikogo pretensji, a jeśli nie masz, to wybacz, ale tak zabrzmiało.

Nie, nie musisz.

Korah, w żadnym wypadku nie mam pretensji. Z tymi emolientami to nie było na zasadzie, że "Korah jest wredna i mi źle powiedziała", tylko, że ja już nic nie wiem i wszystko mi się miesza i proszę Korah o pomoc, bo ona bardzo dużo wie. Teraz rozumiem dlaczego Ty tak zareagowałaś. Tak to jest jak się porozumiewa przez internety. Wysyłam kwiatka na zgodę

[Korah]

Napisane przez NaturalnaWodaMineralna

Korah, w żadnym wypadku nie mam pretensji. Z tymi emolientami to nie było na zasadzie, że "Korah jest wredna i mi źle powiedziała", tylko, że ja już nic nie wiem i wszystko mi się miesza i proszę Korah o pomoc, bo ona bardzo dużo wie. Teraz rozumiem dlaczego Ty tak zareagowałaś. Tak to jest jak się porozumiewa przez internety. Wysyłam kwiatka na zgodę

ok

Ogólnie rzecz ujmując z tymi emolientami jest tak, że raczej należy unikać, ale nie należy od razu drżeć, jeśli są na końcu składu, a sama konsystencja produktu wydaje się lekka. Oczywiście jedno z drugim musi iść w parze i lekkość i potwierdzenie w składzie inci. Najczęsciej taki śladowy dodatek jakiegoś tłuszczu jest tylko na korzyść. Natomiast większa ilość już nie.

A serum może się okazać strzałem w 10. Co prawda ma te algi, ale z tego co widzę, są one skąpane w glikolu, może nie będą bardzo treściwe i serum okaże się w sam raz nawet na co dzień, daj znać

[chimay]

Napisane przez Korah

Ogólnie rzecz ujmując z tymi emolientami jest tak, że raczej należy unikać, ale nie należy od razu drżeć, jeśli są na końcu składu, a sama konsystencja produktu wydaje się lekka. Oczywiście jedno z drugim musi iść w parze i lekkość i potwierdzenie w składzie inci. Najczęsciej taki śladowy dodatek jakiegoś tłuszczu jest tylko na korzyść. Natomiast większa ilość już nie.
:

To ja tak trochę między wódkę a zakąskę, ale chciałam dodać, że chociaż teoria o unikaniu emolientów też mnie przekonała i staram się ją stosować, to nie jest to łatwe i nie zawsze możliwe, bo na przykład wiele osób świadomie podchodzących do pielęgnacji stosuje z wyboru lub konieczności filtry. A to już jest emolient na emoliencie, bo są to najlepsze substancje nośne dla składników chroniących przed UV. I w tej sytuacji uniknąć się ich nie da i właściwie codziennie przez pół doby się te emolienty ma na twarzy i to w sporej ilości.

Wklejam skład mojego nowego serum, jakby ktoś był ciekaw:
Charmine Rose, Ferulac Ha Serum
Water, Sodium Ascorbyl Phosphate, Glycerin, Polyacrylate Crosspolymer-6, Panthenol, Propylene Glycol, Dimethyl Isosorbite, Polysorbate-20, Ferulic Acid, Soluble Collagen, Sodium Hyaluronate, Allantoin, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Disodium EDTA, Lactic Acid, Arginine, Chlorphenesin, Diazolidynyl Urea, Methylparaben, Propylparaben

[Korah]

Napisane przez chimay

To ja tak trochę między wódkę a zakąskę, ale chciałam dodać, że chociaż teoria o unikaniu emolientów też mnie przekonała i staram się ją stosować, to nie jest to łatwe i nie zawsze możliwe, bo na przykład wiele osób świadomie podchodzących do pielęgnacji stosuje z wyboru lub konieczności filtry. A to już jest emolient na emoliencie, bo są to najlepsze substancje nośne dla składników chroniących przed UV. I w tej sytuacji uniknąć się ich nie da i właściwie codziennie przez pół doby się te emolienty ma na twarzy i to w sporej ilości.

Zdecydowanie to prawda, m.in. dlatego tak wiele osób nie może znaleźć idealnego filtra.

[chimay]

Napisane przez Korah

Zdecydowanie to prawda, m.in. dlatego tak wiele osób nie może znaleźć idealnego filtra.

Akurat ja mam to szczęście w nieszczęściu (bo filtrowanie się postrzegam w kategorii nieszczęść), że filtry nie powodują u mnie pogorszenia cery typu zapchanie, wypryski itd. Pogarszają ją tylko wizualnie po aplikacji, podkreślają wszystkie ułomności tłustej cery czyli wchodzą w rozszerzone pory, nadają niezdrowy koloryt, błyszczą się, powodują wizualne rozpulchnienie i rozmemłanie. Nawet najbardziej komfortowy dla mnie filtr Pharmaceris jedną z tych wad ma, bo skóra się bardziej błyszczy niż bez niego. Ale inne filtry jak Capital Soleil czy Antheliosy mają te wady wszystkie naraz.

[earthpace]

Napisane przez chimay

Zależy, co jest dla Ciebie ważne. Jeśli maksimum ochrony to Anthelios, który ma najwyższe na rynku PPD, ponad 40 (nie pamiętam dokładnie, ile). Ale nie każdemu on leży, u mnie brzydko właził w zmarszczki.
Jeśli zaś na komforcie stosowania, to Pharmaceris hydrolipidowy, ewentualnie tańsza alternatywa (ten sam producent i niemal identyczne składy) Lirene emuslja SPF 50 (duża, pomarańczowa tuba).



Ja nie widzę żadnych zalet kręcenia poza oczywiście finansową. Testowałam sporo produktów z BU i podobnych i poza masłem shea (na stopy) nie ma żadnej rzeczy, do której bym chciała wrócić Ktoś kiedyś na LU podsumował swoją przygodę w samoróbkami jako okres "ordynarnych butli koczujących w lodówce i szafkach" z czego większość i tak się przynajmniej częściowo zmarnowała.

Miałam antheliosa i na szczęście moja skóra nie reagowała na niego wypryskami, ale za to osadzał się jak mąka na twarzy i po prostu nie wspominam najlepiej filtrów na twarzy. Pomyślę nad tym Pharmaceris albo Lirene, ale tu już nie wiem czy moja skóra nie zareaguje
Dzięki za odpowiedź.

[201604301943]

Chciałam się przywitać na tym podforum na które trafiłam szukając ratunku dla mojej cery. Nie wiem do końca, czy dobry wątek, bo chyba musiałabym z moimi problemami dołączyć do kilku dla różnych typów cery...
Otóż szukam pomocy, ponieważ w sprawach kosmetycznych jestem strasznym laikiem, a ostatnio stan mojej skóry jest tragiczny. Doskwierają mi głównie takie problemy:
- rozszerzone pory (coraz większe, głównie puste, ale na nosie też zanieczyszczone zaskórniki);
- cera sucha (uczucie ściągnięcie po myciu), ale i przetłuszczająca się;
- prosaki ;
- masa jakiś grudek podskórnych, które do końca nie wiem czym są, dużo ich pod oczami, gdzie dodatkowo mam skórę cieniutką, sińce i zażółcenia;
- cera o bardzo nierównej fakturze i kolorycie;
- pojawiły się pojedyncze naczynka.
Jeśli to by pomogło - dołączę zdjęcia.
Zupełnie nie wiem od której strony się za to wszystko zabrać, jak zacząć. Wątki na urodowym dawno poumierały...