Mój własny dziennik. Odchudzam się. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-04-07, 19:48   #1
Lisq33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 165

Mój własny dziennik. Odchudzam się.


Witam. Jestem 17letnim chłopakiem. Wzrost 176cm, waga 95kg...

Wpadłem na pomysł, aby prowadzić tutaj dziennik odchudzania się. Zacząłem (po latach "przygotowywań" i głupich dietach cud) wczoraj, w poniedziałek 05.04.2009.

Mój cel? 55kg. Wiem, że to ZBYT nisko. Ale i tak będę szczęśliwy, ważąc 70kg.

Do kiedy? Nim skończy się lato.

Jak? Rano i wieczór - koktajl odżywczy, różne suplementy, + 1 posiłek obiadowy (jestem WEGETARIANINEM) + 1 posiłek typu "podwieczorek" aby nie zwariować z głodu i nie sięgnąć po jakąś BOMBĘ KALORYCZNĄ, gdy dopadnie mnie dół.

Staram się używać produktów z Diety Zgodnej z Grupą Krwi (A)

Staram się nie łączyć tłuszczy z węglami, nie cukrzę, solę, eliminuję cukry proste i kolorowe napoje (ew czasem soki, sok z ananasa podobno pomaga przy odchudzaniu się). Zero słodyczy. Bez śmietany. Ambitnie.

Piję herbaty zielone, czerwone, odchudzające, wodę, wodę z cytryną. Mleko (staram się mało, nie mogę znaleźć sojowego...) Witaminy musujące.

Wszelkie porady (prosiłbym w PW), pomoce - chętnie mile widziane.

-----------------

Pon 05.04.2009 - 95kg. Ćwiczyłem z 20min ćwiczeń siłowych. Zacząłem od małej ilości - po LATACH siedzenia na tyłku i braku aktywności, więcej nie daję rady.

Jadłem mało, nie pamiętam co.

Wt 06.04.2009 - 95kg. Spacer szybki, 30minutowy. Rano koktajl, potem dwa krokiety z kapustą i grzybami, ziemniaki puree, ogorek, pomidor, szczypiorek, koperek. Niedawno zjadłem talerz zupy warzywnej, bez śmietany. Zaraz zjem coś małego i to koniec na dziś. Miałem dziś jeździć 1h na rowerku stacjonarnym, ale bolą mnie mięśnie po wczorajszym - nie dałem rady i... nie chciało mi się Edit: zjadłem jeszcze galaretkę (jedną szklankę).

Pytanie: Gdzie można kupić pieprz kajeński? Podobno pijąć lemoniadę z tym pieprzem, Angelina Jolie znacznie schudła.

Edit:

Śr 07.04.09 rano koktajl (podobno dużo osób od niego schudło, więc próbuję zresztą, szkoda zmarnować skoro się ma). Potem wyszedlem na ponad godzinny spacer (wyszedłem po 12, wróciłem o 14) zaliczając Rossmana (kupiłem parę fajnych rzeczy). Na obiad ledwo talerz zupy brokułowej (pół torebki, taki co się gotuje w pare minut. zostały resztki to zużyłem. zresztą pyszna jest ta zupa). Po jakiejś godzinie micha (w sumie ledwo pół małej paczuszki) brazowego makaronu z sosem (ok. pół słoiczka) słodko kwaśnym pudliczek i żółtym serem. Wiem, może trochę za dużo, ale myśl, że spalę węgle na rowerku dodała mi otuchy Wczoraj odpuściłem rowerek, ale dziś już nie. Przejechałem ponad godzinę na rowerku stacjonarnym (akurat jak kończyłem. minęła godzina na liczniku, to w rfm fm puścili Katy Perry i zostałem na parę minut dłużej ). Po rowerku zjadłem mleko z różnymi płatkami, otrębami i błonnikiem (pol miski, coś ponad talerz). I niedawno parę owoców. W trakcie dnia wypiłem z 2 litry, własnoręcznie robionej, lemoniady Podobno pomaga. Tzn zwykła woda zmieszana z cytryną, i parę kosteczek słodzika

Mam motywację! W końcu zabrałem się do działania. Oby tak dalej. Życzcie mi szczęścia, mobilizacji i efektów

ps: kolana na początku trochę (no bardziej niż trochę) bolały, ale potem mniej bolały. starałem się utrzymać tętno 130-140, nie było z tym większych problemów. możnaby rzecz, że nawet żadnych

Edytowane przez Lisq33
Czas edycji: 2009-04-09 o 00:09
Lisq33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 21:06   #2
InFact
Przyczajenie
 
Avatar InFact
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 29
Smile Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

więc zacznę od BMI Twój wskaźnik BMI: 30.7
czyli krótko mówiąc
Otyłość stopnia I 30 – 34,9 brzmi straasznie "otyłość" i po co ci te 55 kg ? jak byś zszedł do 75 to by było very guut !
polecam tak :
ś ; 3 razy wafle ryżowe po małej łyżce masła orzechowego
II ś ; 250 ml soku z ananasa
ob : coo tam jesz
podw : 50g suszonych śliwek + sok ze śliweek
kolacja : zielona herbatka + sałata z oliwą z oliwek i orzechami ziemnymi

to jakieś ; 800kcal + obiad
jak na twój wiek to b.doobrze .
InFact jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 21:15   #3
Sunday Rose
Zakorzenienie
 
Avatar Sunday Rose
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 988
Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

moment, moment, MOMENT.
55 kilogramów przy 176 cm u faceta? to brzmi strasznie. naprawdę. mój chłopak jest wyższy od Ciebie o 2 cm i przy wadze 63 wyglądał jak kościotrup - 'kazałam' mu przytyć. Nie zmarnuj swojego zdrowia, ok? opieranie się na koktajlach? hm, tutaj preferujemy ZDROWE diety. poczytaj wątki podwieszone, dodawaj stopniowo więcej ruchu i przede wszystkim uwierz w siebie, a wtedy się uda., trzymam kciuki i życzę powodzenia
__________________
w Twych ramionach jest wszystko, co chciałam zawsze mieć..
Sunday Rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-07, 21:20   #4
sss7
Zadomowienie
 
Avatar sss7
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Cambridge
Wiadomości: 1 320
Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

Jak? Rano i wieczór - koktajl odżywczy, różne suplementy, + 1 posiłek obiadowy (jestem WEGETARIANINEM) + 1 posiłek typu "podwieczorek" aby nie zwariować z głodu i nie sięgnąć po jakąś BOMBĘ KALORYCZNĄ, gdy dopadnie mnie dół.


Co to w ogóle jest? Jaki koktail i suplementy? po co w ogóle taką chemie i syf łykać? Zacznij jeść zdrowe bilansowane posiłki, a nie suplementy!!! Łykaj je, gdy będa do tego konkretne wskazania, jeśli ich nie ma - poprostu witaminy, makro i mikro elementy dostarczaj ze swierza, małoprzetworzoną chemicznie i termicznie, zróznicowaną żywnością.

Poczytaj wątki podwieszone w dziale dietetyka, dotyczace podstawowych zasad rozplanowywania posiłków. Nie możesz jesc 2 razy dziennie. Jemy 4-6 posiłków co około 2h a ostatni na około 2h przed pójsciem spac (jesli jest to samo białko to nawetna 1h przed spaniem)
Sam fakt ze bywasz głodny to już świadczy ze cos z Twoją dietą nie tak. Jesli chodzi o to co jesc to tez masz napisane w podwieszonych wątkach jak również w wątku R, U, P czli tu http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=221587
Ciebie będą interesowac wątki znaczone jako R bo to znaczy REDUKCJA.

Mam nadzieje, że jako wegetatianin, wiesz dobrze o tym, ze białko mięsne powinienes umiejętnie zastąpić...
__________________
Odchudzam sie, bez kija nie podchodz...
82kg/170cm, cel: 62kg

Edytowane przez sss7
Czas edycji: 2009-04-08 o 10:53
sss7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-09, 23:56   #5
Lisq33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 165
Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

08.04.09 eh, dzisiaj odpuściłem spacer i ćwiczenia. na śniadanie koktajl, potem bułkę ciemną z ziarnami + kawałek białego chleba, do tego trochę masła, 3 jajka na twardo (miały być na miękko, no ale cóż... :P nie wyszło), rzodkiewki, szczypiorek, dwie łyżeczki majonezu - wiem, masakra (masakrisz jak to moja koleżanka mówi), ale jajka z majonezem są takie smaczne.. potem zupa - barszcz ukraiński, potem 4 pierogi z kapustą i grzybami i 3 na słodko ze śmietanką i to tyle na dziś. chyba, że coś ominąłem, ale raczej nie. no i na koniec sok z pomarańczy (wrzuciłem do wyciskarki do cytrusów dwie pomarańcze ) i lemoniadę (podobnie z cytrynami). lemoniada do jutra została, więc będę pił.
Lisq33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-10, 07:55   #6
wani
Rozeznanie
 
Avatar wani
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 746
Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

Szkoda, ze zignorowales posta polezanki sss7. Moze warto jednak przeczytac go raz jeszcze i przemyslec sprawe? Z tego co piszesz jasno wynika, ze opierasz sie na swoim wlasnym pomysle, ktory nie jest dobry. Zdecydowanie lepiej byloby gdybys zajrzal do wspomnianych przez sss7 watkow. Znajdziesz tam zetelna, sprawdzona i co najwazniejsze - zdrowa wiedze

Edytowane przez wani
Czas edycji: 2009-04-10 o 07:59
wani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-10, 21:45   #7
Lisq33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 165
Cool Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

, wapomyliły mi się daty, ale nie chce mi się już zmieniać. Wczoraj był 9, a nie 8.

dziś 10.04. rano dwa jajka na miekko, chleb biały, rzodkiewki i szczypiorek. po jakimś czasie zupa grzybowa, potem galaretka, potem z 8 pierogów. w miedzyczasie duzo owocow.

nie wiem co jest złego w mych daniach, takie same badz podobne sa w tym linku od sss7.

spacer zaliczony, dwa krótkie (jeśli zaliczać chodzenie po supermarkecie to trzy ), i odkurzanie i sprzątanie w domu. na ćwiczenia zabrakło czasu, siły i źle się czułem. głowa bolała, nos, brzuch.

edit: 11.04 23:32 dziś też odpuściłem ćwiczenia, ale był mały spacer. na śniadanie koktajl, potem troszkę świątecznego ciasta, potem masa owoców, pół tabliczki czekolady bez cukru, na kolacje pół pizzy z pomidorami i serem zoltym i mozarella.

edit2: 12.04 22:17 na sniadanko jedno jajeczko w majonezie (light )), sałata, rzodkiewki, ogórki. 2 kromki chleba (bez masła) białego, troszkę sałatki warzywnej, troszkę pasztetu jajeczno-porowego. pozniej troszke ciasta, owoce, troche sałatki, jajko z mala iloscia majonezu, warzywa, dwie kromki chleba (z margaryną roślinną) białego. oczywiście to nie były dwa posiłki, tylko po prostu wypisałem (jak zawsze zresztą, stąd pewnie wasze mylne przypuszczenia, że jem 1-2 posiłki ) co jadłem przez cały dzień, a posiłków było kilka. dziś akurat 4. dziś tylko mały spacer...

edit3: 13.04 23:51 znow tylko spacer, eh. musze cwiczyc, ale jestem zbyt leniwy. na sniadanie 2 jajka, warzywa, troche majonezu, biale pieczywo. potem kawalek ciasta. potem wielka szklanka wyciskanego soku z grejfruta z miąższem. na obiad filiżanka barszczu czerwonego i porcja bigosu z chlebem (białym, innego nie było ). potem owoce, na kolacje znów dwa jajka, to samo co na śniadanie. po tygodniu, ważę 94kg. schudłem? (oby to była prawidłowa waga, a nie spowodowane małą ilością wody w organiżmie) 1kg. troche mało...

Edytowane przez Lisq33
Czas edycji: 2009-04-13 o 22:55
Lisq33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-04-14, 13:13   #8
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

fatalny ten twój jadłospis

1) Tak ten 1 kg to utrata wody pewnie ale i tak dość marna bo powinno jej więcej spaść...

2) Jesz na zmiane coś chudego z ciastem/pizzą ?! To po co jeść coś chudego jak za chwilę znowu jesz to co powoduje że wązysz za dużo ?! szkoda Twojej rpacy jak zamierzasz dalej tak robić

3) Zacznij ćwiczyć

4) Co widze njagroszego ? To że znajdujesz na wsyzstko usprawiedliwnie - zjadłeś ciasto ( ble fe) potem i tak jest dobrze bo wypiłeś szklankę soku, nie ćwiczyłeś - i tak dobrze bo byłeś na spacerze.

5) Jesz zdecydowanie za dużo jajek... tyle żółtek na diecie ?! Poza tym zły rozkład posiłków pod względem składników - nie chodzi tylko o to co jeść ale też kiedy jeść.

6) Ty nie jesteś na diecie, ty po prostu jak sądze jesz mniej tyle że ciąglę równie niezdrowych rzeczy co do tej pory ( matko 0,5 tabliczki czekolady ?!)

Serio - Ty się tylko co chwila usprwiedliwisza.. a tak naprawdę nic nie robisz by schudnąć.
Poza tym cel wyssany z palca ? Kobieta z taką wagą i wzrostem nie byłabym zbyt zdrowa a co dopiero facet.. 75kg to dla Twojego wzrostu będzie super o ile będzie ćwiczył - to przynajmniej beda mięśnie a nie tłuszcz.
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-15, 18:32   #9
kakafoniaa
Rozeznanie
 
Avatar kakafoniaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 599
Dot.: Mój własny dziennik. Odchudzam się.

Cytat:
Napisane przez Lisq33 Pokaż wiadomość
, wapomyliły mi się daty, ale nie chce mi się już zmieniać. Wczoraj był 9, a nie 8.

dziś 10.04. rano dwa jajka na miekko, chleb biały, rzodkiewki i szczypiorek. po jakimś czasie zupa grzybowa, potem galaretka, potem z 8 pierogów. w miedzyczasie duzo owocow.

toż to nie wygląda na dietę. węglowodanów od groma. i biały chleb a pierogi pewnie z tłuszczykiem a zupa pewnie też z ziemniakami, makaronem albo ryżem białym ?

nie wiem co jest złego w mych daniach, takie same badz podobne sa w tym linku od sss7.

spacer zaliczony, dwa krótkie (jeśli zaliczać chodzenie po supermarkecie to trzy ), i odkurzanie i sprzątanie w domu. na ćwiczenia zabrakło czasu, siły i źle się czułem. głowa bolała, nos, brzuch.

edit: 11.04 23:32 dziś też odpuściłem ćwiczenia, ale był mały spacer. na śniadanie koktajl, potem troszkę świątecznego ciasta, potem masa owoców, pół tabliczki czekolady bez cukru, na kolacje pół pizzy z pomidorami i serem zoltym i mozarella.

owoce to się akurat powinno ograniczać na diecie. Poziom cukru po nich strasznie wzrasta, zastąp warzywami.

edit2: 12.04 22:17 na sniadanko jedno jajeczko w majonezie (light )), sałata, rzodkiewki, ogórki. 2 kromki chleba (bez masła) białego, troszkę sałatki warzywnej, troszkę pasztetu jajeczno-porowego. pozniej troszke ciasta, owoce, troche sałatki, jajko z mala iloscia majonezu, warzywa, dwie kromki chleba (z margaryną roślinną) białego. oczywiście to nie były dwa posiłki, tylko po prostu wypisałem (jak zawsze zresztą, stąd pewnie wasze mylne przypuszczenia, że jem 1-2 posiłki ) co jadłem przez cały dzień, a posiłków było kilka. dziś akurat 4. dziś tylko mały spacer...

edit3: 13.04 23:51 znow tylko spacer, eh. musze cwiczyc, ale jestem zbyt leniwy. na sniadanie 2 jajka, warzywa, troche majonezu, biale pieczywo. potem kawalek ciasta. potem wielka szklanka wyciskanego soku z grejfruta z miąższem. na obiad filiżanka barszczu czerwonego i porcja bigosu z chlebem (białym, innego nie było ). potem owoce, na kolacje znów dwa jajka, to samo co na śniadanie. po tygodniu, ważę 94kg. schudłem? (oby to była prawidłowa waga, a nie spowodowane małą ilością wody w organiżmie) 1kg. troche mało...
zmień przyzwyczajenia, a najlepiej poczytaj jak wygląda zdrowa dieta i wtedy zacznij się odchudzać. bo tak wydaje ci się, żeś na diecie a tu później rozczarowania.
__________________
SB (było i nie ma)
28.02'09
Dukan (jest)
7.04'10

- 13 kg
kakafoniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:25.